Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.

1. ale on chce na rowery elektryczne , faf 25/11/25 12:07
   a nie na dwa motororowery z napędem na oba koła z silnikami po 2kW i pakietem akumulatorów 18650 na 200km zasięgu :)
   przy tych wymaganiach to te 50kg jest z zapasem - o ile ruda nie zre tylnego pasa i podłużnic :)
   
   nie wiem czy w tym budżecie nówkę trafi z odchylaniem (wspomaganym) - inaczej przy próbie otwarcia bagażnika będzie mały problem ;) - ale odchylanie jest dla słabych :P ja popuszczam zacisk na kuli i obniżam bagażnik - potem podnoszę i dokręcam - ale to z 1 rowerem - ale skoro dwa elektryki + zwykły to raczej będzie ktoś do pomocy ....
   
   
   w razie W - wyjęcie koła zapasowego - to i tak wygodniej zdjąć rowery i odczerpić bagażnik....
   jak nie ma zapasowego koła tylko zestaw naprawczy .... to nie trzeba odchylania .... skoro przyjedzie pomoc drogowa :P
   
   
   1. a ważyłeś jakiś lub masz? , Hitman 25/11/25 12:20
      bo kategoria ultralekkich elektryków to masa poniżęj 20kg a gwarantuje Ci, że mało kto chce/może wydać na rower20-30tys - więc zaproponuj mi 2 rowery elektryczne i jeszcze jeden w masie 50kg w cenie bez sprzedawania nerki..

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

      1. oo krap - nie spodziewałem się że to co dają w sklepach to takie kląkory... , faf 25/11/25 13:11
         ja mam DIY - Trek 26" z dołożonym 500W silnikiem w tylnej osi i pakietem Li-ion - i mnie to nie przekracza 17,5kg
         
         a to przepraszam - faktycznie robi się zonk jak hak ma 50kg obciążenia na kuli
         w takim razie trzeba na to patrzeć + dopuszczalne obciążenie samego bagażnika - żeby na kuli się nie obsuwał.
         
         biję się w pierś - nie sprawdziłem ile ważą "kupne" elektryki ...
         
         
         PS - ja robię 3kołowego tadpole - prototyp będzie z profili stalowych - ale ponieważ chcę go transportować to robię mu rozbieralną ramę - odczepianą przednią oś - bo nawet po odpięciu kół to gabaryt taki że cieżko to w garażu schować - wersję alu dopiero po testach bo nie mam sprzętu do spawania alu
         
         
         1. szwagier ostatnio , Hitman 25/11/25 14:49
            kombinował z czteroma i zrobiły się szachy 4d - bo prawda jest taka, że nikt nie kupuje rowerów z myślą o wożeniu ich wszystkich - jakimś rozwiązaniem jest wyciąganie baterii ale gorzej gdy nie ma takiej opcji bo masz tubową w ramie zabudowaną - inna kwestia, jak bardzo można nagiąć te limity, z drugiej strony mam kumpla co popyla z trumną na dachu dużo grubiej niż dopuszczalne 130km\h i to nie raz nie dwa.. Tak więc zapas jakiś zawsze jest w każdym ograniczeniu.

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. dlatego ja odpuściłem belki dachowe , faf 26/11/25 11:52
               nie mam relingów - łapy belek leżą na karoseri zaczepione w framudze drzwi (+ śrubka w specjalny otwór - i zamykasz drzwi .... na Zakopiance z 2 rowerami ... wgnitło mi brzeg dachu (róg stopy belki zrobił taką małą wgniotkę) .... więc podziwiam ludzi co montują te namioty bagażnikowe np do jakiegoś kombiaka audi - w land cruiserze rozumiem - ale w osobówce gdzie zwykle jest też max 50kg na dach góra 90 - a ci namiot i 2 osoby minimum ....
               z trumnami kiedyś autoświat robił testy - przy 180kmh Focus mk2 kombi zarł 25l
               
               hak jak masz zdrowe blachy to można go tam nieco przeciążyć - jedyne ale to - zacisk na kuli musi wytrzymać - a dwa to hak to dżwignia - dużo zależy jak długi jest np tylny zwis - u mnie w hatchbacku jest 80kg - i to mimo że to odczepiany Thule - jak kolega niżej pisze - dupę ci ciśnie w dół, a podnosi przód - zmina obciążeń osi może sprawić kłopoty
               mam z przodu kowadło - diesel 2.0 - więc o ile np 55kg nacisku na hak (7m przyczepa z łodzią) powoduje że nieco zad przysiada - ale nie mam najmniejszych problemów na zakopiance - tempomat i jazda z titanikiem :) - nawet popierdółki da się wyprzedzać - tylko ciii ;)
               
               w sumie myślałem żeby dorobić do bagażnika rowerowego uchyt na deski i narty - takie coś ma tule na rynek poza EU - w sumie łatwiej wrzucać sprzęt :) ale .... przestałem jeździć na narty w PL - problem solved
               1. haha kiedys glupi , Kenny 26/11/25 13:55
                  wiozlem jakies 150kg sidingu na dachu poloneza (norma x2), prowadzil sie jak transatlantyk...

                  .:Pozdrowienia:.

   2. Skoro 3 elektryczne i jeden zwykły , Bergerac 26/11/25 09:55
      to trzeba też pomyśleć o dociążeniu przodu samochodu.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

The Borg's frightening appearance
may scare small children.