Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » siwydym 17:45
 » AfiP 17:43
 » Artaa 17:36
 » DJopek 17:35
 » Pawiano 17:34
 » rooter666 17:31
 » RoBakk 17:26
 » Fl@sh 17:18
 » Syzyf 17:13
 » rainy 17:11
 » rbxxxx 17:10
 » R_I_P_ 17:09
 » Master/Pe 17:08
 » Sebek 17:08
 » wrrr 17:07
 » KHot 17:06
 » Kosiarz 17:03
 » jablo 16:54
 » soyo 16:51
 » @GUTEK@ 16:46

 Dzisiaj przeczytano
 24148 postów,
 wczoraj 35811

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] W Polsce fajnie jest i warto tu żyć , siaraps 19/11/12 17:01
Przed chwilką przeczytałem to na jednym z portali. Wklejam całość bo był to komentarz.

Uważam, że mamy coraz większy dobrobyt!- jestem młody, mam 30 lat. Wiem, że Polska to kraj gdzie można wiele osiągnąć nie mając układów i znajomości. Ja np. od 8 lat pracuję w państwowej firmie. Wiedzie mi się całkiem OK. Nie wyjechałem jak inni moi koledzy za granicę do pracy, bo wiem, że w Polsce można wiele osiągnąć. Ja po 8 latach pracy mam już odłożone na koncie 9 tys. złotych. Zastanawiam sie teraz, co z tym przecież niezłym kapitałem zrobić. Myślałem o jakimś salonie obuwniczym w galerii lub restauracji w centrum miasta. Kwota jest jak dla mnie całkiem spora (w końcu to uczciwie zbierałem ją całe swoje życie). Może i mogłem odłożyć nieco więcej, ale ja kocham podróże i dużo pieniędzy wydaję na ten cel. Już dwa razy z zakładem pracy byliśmy w Stoczni Gdańskiej. Wielkie przeżycie mówię wam. Fantastyczna też była dwudniowa wycieczka na tamę na Wiśle we Włocławku. Szum niczym na wodospadzie Niagara. Nawet kupiłem sobie tam fajną pamiątkę. Dwa słoiki z wodą. Jeden z wodą przed tamą, a drugi słoik z wodą za tamą. Fajna sprawa, polecam . W Polsce wcale nie potrzeba mieć "pleców" żeby dobrze żyć. Właśnie spłacam ostatnią ratę za komputer. Będzie już mój na 100%. Kupiłem go 4 lata temu. Ma jeszcze całkiem niezłą konfigurację... tylko te 1 GB ram-u. Ale to nie jest duży problem bo można dokupić. Ostatnio na mieście byłem zobaczyć co można taniej dostać na wyprzedaży. Spotkałem kumpli którzy wyjechali za granicę. Trochę opowiadali o samochodach, pieniądzach, ale chyba ich trochę poniosła fantazja. Nawet byli przy kasie bo postawili piwo. Ja żeby nie być gorszy to też postawiłem. Dobrze, że miałem właśnie przy sobie tą stówkę na ostatnią ratę za kompa, bo inaczej był by przypał, że nie mam kasy. Ale ja większej gotówki przy sobie nigdy nie noszę. Wiecie przecież sami jak jest. Za 5 zł to mogą człowieka zabić i okraść. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Uff... w końcu urlopik .Zasłużony odpoczynek po ciężkim roku pracy. Gdzie tu pojechać na wakacje? Moja firma, a w zasadzie jej Fundusz Wakacyjny ma jakieś przejściowe problemy, i z funduszu wakacyjnego (coś w stylu "wczasy pod gruszą", wypłacili nam tylko po 75% należnej kwoty. Wyszło już całkiem sporo, bo po 350 zł, a będzie jeszcze przecież reszta 25%.
Na wczasy w sierpniu w naszym ośrodku się nie załapałem bo jako singiel mogę jechać tam po sezonie. W listopadzie. Kurde, ale wtedy to nie będę miał urlopu. He he, ale od czego mądra głowa. Przeglądam oferty, tak zwane "last minut" i z obliczeń logistyczno-finansowych wyszło jak nic, że na Costa de Taras (balkon mojej mamy) będzie ok. 350 zł. Starczy spokojnie na all incl. a jak by była brzydka pogoda to do domu w sumie niedaleko. Wprawdzie nie ma tam palm, ale są piękne pelargonie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Dziś przyjeżdża do mnie moja narzeczona. Piękna dziewczyna. Od kilku dni chodzi cała w skowronkach bo dostała swoją pierwszą pracę po zakończeniu edukacji na poziomie mgr. Muszę powiedzieć, że byłem miło zaskoczony wielkością jej wynagrodzenia. Za pracę w administracji państwowej firmy dostanie 1119 zł na rękę. Całkiem nieźle jak na początek. Ja po 8 latach mam 1270 zł i juz całkiem niezłe doświadczenie.
Dla mojej dziewczyny wzorem jest Pani Stefania z mojego zakładu pracy, gdzie razem dzielimy biurka. Pani Stefania w tym roku idzie na emeryturę .Całe swoje życie przepracowała w jednej firmie. Przeżyła kilku prezesów, parę Rad Nadzorczych, kilka kryzysów, dwa pożary i dużo widziała. Swoimi rękoma w czynie społecznym budowała ośrodek wczasowy do którego teraz nie mogłem jechać. Pani Stefania to najwyższej klasy specjalista w swoim fachu. Wyobraźcie sobie, że ona nie używa komputera! Ma wielki kalkulator formatu A4. Potrafi obliczyć na nim takie rzeczy, że na komputerze trzeba by dużo szukać, by znaleźć jakieś formuły do excela. Potrafi policzyć dzisiejszą złotówkę, pomnożyć przez złotówkę z przed denominacji a wynik podać w rublach transferowych. Taka to sprytna kobieta jest. Ale przyszedł czas na pożegnanie. Niedawno dostała decyzję z ZUS o emeryturze i jej wysokości. Będzie dostawała ponad 800 zł. Dokładnie 827,89 gr. Nieźle prawda? Za uczciwą pracę - uczciwa zapłata. Pani Stefania już snuje plany jak będzie wspaniale żyć na emeryturze. Ile zwiedzi krajów i takie tam. W końcu emerytura to czas na odpoczynek i zbieranie żniw ciężkich lat pracy. Jednego razu przyniosła mi nawet globus z działu logistycznego naszego zakładu, aby pokazać wszystkie miejsca, gdzie pojedzie. Pierwsza ma być Canada a potem Japonia. Pani Stefania postanowiła większość ze swojej emerytury przeznaczać na wycieczki i na korzystanie z życia. I tu dobrze widać jak ciężką pracą można wiele osiągnąć. Moja dziewczyna też chce mieć taką karierę jak pani Stefania. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Postanowiłem się usamodzielnić bo przecież 30-tka na karku. Zaczyna być ciężko mieszkać w małym pokoju z rodzicami. Tym bardziej, że nieraz mamy z moją dziewczyną nie tylko ochotę na słuchanie muzyki. Postanowiłem kupić mieszkanie. Na razie jakiś mały apartament. Traf tak chciał, że znalazłem w dzielnicy w której obecnie mieszkam całkiem ładne lokum. Nie trzeba dużo remontować, wystarczy małe malowanie. Apartament jest przestronny. Całość ma 34 m2. Salon z open kuchnią - 18 m2, sypialnia 8 m2, łazienka 4 m2, garderoba 1m2 i korytarz 3 m2. Cena za jaką jest mieszkanie wystawione to 244.800 zł. Podobno to atrakcyjna jak na tę dzielnicę. Poszedłem do banku po kredyt. Uśmiechnięta pani w banku dała mi do wypisania jakieś wnioski. Powiedziała, że na rozpatrzenie trzeba czekać tydzień. Trzeba też zapłacić prowizję za rozpatrzenie (1% wartości kredytu), ale jak to pani powiedziała, może być to doliczone do kredytu. No to jestem spokojny bo 1% to dwie moje wypłaty. Pani powiedziała też, że jak by się zmieniła moja sytuacja finansowa to mam dać znać. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Na pożegnaniu pani Stefani szef wygłosił mowę pożegnalną i wspominał, że kryzys mija i dostaniemy podwyżkę. Ja dostałem 18 zł 66 gr. Na drugi dzień dzwonię z dobrą wiadomością do miłej pani z banku, że moja sytuacja finansowa uległa znacznemu polepszeniu. Miła pani podziękowała i zaprosiła na następny dzień. W sumie to dlaczego nie mam dostać kredytu? Mam stałą pracę, pracuję już 8 lat u tego samego pracodawcy, dostaję podwyżki, jestem wzorowym pracownikiem, więc pewnym płatnikiem dla banku. Prawda? Poszedłem do banku spokojny. Już z daleka pani uśmiecha się do mnie. Myślę sobie - jest kredycik. Niestety problem. Pani mówi, że mam za małe dochody i muszę mieć wkład własny. Spoko, przecież mam jeszcze niezainwestowane oszczędności całego swojego życia. Mówię pani, że mam ok 9 tys. zł a ona zrozumiała, że 90 tys i mówi, że to prawie 50% i, że to zmienia sytuację a ja, że nie 90 a 9 tys. Zmartwiona powiedziała, że muszę mieć większe dochody albo większy wkład własny i jeszcze dwóch żyrantów i żeby zarabiali min. 5 tys/mc. Ale powiedziała, że z moim dochodem to mogę śmiało dostać kredyt na kino domowe. Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

"dziś to, co wczoraj trwałym było
jutro istnieć przestaje"
dj boom

  1. błąd w tytule , siaraps 19/11/12 17:03
    jak dobrze by było mieć edycję :)

    "dziś to, co wczoraj trwałym było
    jutro istnieć przestaje"
    dj boom

    1. jest... , DYD-Admin 19/11/12 18:06
      ...edycja :)

      -- DYD

      1. Na TPC fajnie jest i warto tu być. , marcin79 19/11/12 18:29
        Wszystko zrobią za człowieka, nawet posta poprawią :D

        ~~~~ sapere aude ~~~~

      2. a to , siaraps 19/11/12 18:37
        przepraszam :)

        "dziś to, co wczoraj trwałym było
        jutro istnieć przestaje"
        dj boom

  2. Nie dość, że suchar, to jeszcze kłamliwy , Emalia 19/11/12 18:37
    Prawdziwy jedynie wówczas, gdy za metr mieszkania zapłacisz 7300 i masz minimalną płacę brutto. Poza tym wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

    1. Tak spytam , siaraps 19/11/12 19:03
      ty jesteś z tych od "zielonej wyspy"?

      "dziś to, co wczoraj trwałym było
      jutro istnieć przestaje"
      dj boom

  3. ja wlasnie wrocilem ze Szwecji, bylem na weekend u rodzinki i powiem , chris_gd 19/11/12 19:17
    tylko, ze pier.... ten ich dobrobyt,
    kraj idiotyczny, masa zakazów, prohibicja, astronomiczne ceny, bubel nie towar, robota do dupy, a Polacy siedzą i sie cieszą, ze pija polska wodke z przemytu, zycie sie sprowadza do zapierdylania i picia w weekend bo mimo, ze do stolicy "tylko"40km to wiocha taka, ze tylko siedziec i patrzec w niebo
    ja zawsze swoje, wole 5tys. zł. w Polsce niż 10tyś. za granicą
    ps. 3 godz. jestem w Polsce, a juz wiecej widzialem i zrobilem ciekawych rzeczy niz tam przez 3 dni

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

    1. tylko to nie jest zazwyczaj różnica , Wedrowiec 19/11/12 19:19
      5 tu 10 tam a 2 tu 12 tam ;)

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. otóż to , P_M_ 19/11/12 19:34
        I dostań kredyt na mieszkanie.
        Inna bajka, że nawet tutaj, kiedy brak miedzi to nie poszalejesz, chyba że na ustawce.
        A jak komu pasuje to pije - nie moja broszka.

      2. tylko, ze te 12 jest tam warte duzo mniej niz u Nas , chris_gd 19/11/12 19:41
        fajnie jechac, zarobic i wrocic, siedziec tam juz nie tak fajnie

        Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
        RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

        1. nie wiesz co mowisz , Maverick 19/11/12 20:28
          bo jesli chodzi o wartosc zarobionej kasy w PL i poza PL to ja np. wiem.
          z calym szacunkiem ale brednie wypisujesz.
          no i przy tej okazji wspolczuje rodziny/znajomych bo widac, ze nie daja sobie rady. ja mam w UK wieeeelu znajomych. ok. 30 rodzin sam sciagnalem (tzn. jakos tam pomagalem im w przyjezdzie i po przyjezdzie) i 2 rodziny sobie radza tak sobie ale NA WLASNE ZYCZENIE.
          jesli ktos nie ma pomyslu na zycie to po wygraniu na loterii nie poradzilby sobie w zyciu.

    2. większych bzdur to nie cztałem , siaraps 19/11/12 19:56
      Powiedz mi ilu uczciwie pracujących Polaków zarabia 5000zł? No ilu? Powiedz taki żart ludziom na ulicy na ścianie wschodniej to masz gwarantowaną wizytę u stomatologa. Każdy dobrze wie jak wygląda życie w Polsce i jakie są zarobki i koszty utrzymania. Ceny zachodnie, płace wschodnie. Do tego jeszcze chamstwo i krętactwo wszem i wobec. Piękny kraj bez przyszłości dla młodych. Jedyną rzeczą za którą tęsknią emigranci zarobkowi to są najwyżej krajobrazy i rodzina.

      "dziś to, co wczoraj trwałym było
      jutro istnieć przestaje"
      dj boom

      1. to jak ktos zarabia 5000zl. to na bank musi to byc lewizna? , chris_gd 19/11/12 20:13
        sorry ale za cos takiego tez mozna dostac dobrze po ryju i bedzie to calkowicie sluszne, znam wiele ludzi co wyciaga nawet 8tys. i jedyne co jest na granicy prawa to wyjscie z pracy 2 min. przed czasem, ja rozumiem, ze nie jest latwo, ja rozumiem, ze sa tacy co maja 1200zl, ale czasami trzeba patrzec troche dalej niz czubek wlasnego nosa
        swego czasu robilem za 7zl. na godzine, wiem co to znaczy zycie od pierwszego do pierwszego, bywaly dni, ze szedlem z buta bo nie bylo za co zalac na stacji, ale wytrzymalem, pracowalem jeszcze wiecej nie siedzialem i plakalem jak to mi kurde zle, jak to mnie kraj oszukal

        Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
        RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

        1. ale nie opowiadaj mi tu historii , siaraps 19/11/12 20:22
          swojego życia. Napisałem jasno, ile osób, ludzi zarabia 5000zł w Polsce? To, że 5-10% społeczeństwa żyje na dobrym poziomie nie oznacza wcale tego, że w Polsce jest dobrze. Udało Ci się, to się ciesz. Jednak pamiętam jak pisałeś tu na boardzie ile czasu poświęcasz na pracę i ile Cię to kosztuje. To tak według ciebie ma wyglądać normalne życie? Przeciętna babka z kasy w Tesco w UK czy Irlandii zarobi bez większego stresu twoje pieniądze i jeszcze będzie miała czas dla rodziny czy na swoje przyjemności. Nigdzie też nie napisałem, że osoby zarabiające więcej mają to z lewizny. Nie wciskaj mi słów, których nie użyłem.

          "dziś to, co wczoraj trwałym było
          jutro istnieć przestaje"
          dj boom

          1. potwierdzam , Maverick 19/11/12 20:31
            w Tesco na kasie czy na wykladaniu towaru zarabia sie 1050 funi na poczatek. kiedys tez w Tesco pracowalem a pozniej dorabialem. znajomi po 6 latach pracy maja na reke 1250-1400, zalezy na jakim stanowisku i czy chcialo im sie robic szkolenia. znam kilku ktorzy sa Team Leaderami czy managerami. TL wyciaga do 200-300 wiecej miesiecznie. manager na start dostaje kolo 2 tysi na reke.

            ceny w PL i UK sa bardzo zblizonw wiec gdzie ta wartosc pieniadza jest dla chrisa_gd mniejsza?

            1. kolega , Chrisu 19/11/12 20:45
              o którym mówisz kilka razy potwierdził, że wie jak jest za granicą, bo słyszał od kolegów, ewentualnie w TV mówili, że jest drożej...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. zapomniales dodac, ze ogladalem to pewnie w TVN, albo wyczytalem , chris_gd 19/11/12 21:04
                w wyborczej

                Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
                RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

                1. o widzisz - zapomniałem ;) , Chrisu 19/11/12 21:13
                  ale prawda jest taka, że guzik na ten temat wiesz...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      2. Moja Żona zarabia sporo więcej... , Grolshek 21/11/12 15:19
        ...ale trzeba ZAPIERDALAĆ a nie płakać na bordziku kumplom w rękaw...

        ***** ***!!!

        1. no i , siaraps 25/11/12 20:21
          jaki morał z tego?

          "dziś to, co wczoraj trwałym było
          jutro istnieć przestaje"
          dj boom

        2. wzgledem cen , Maverick 27/11/12 12:24
          w Polsce 5 kola to placa minimalna.

  4. jesli zarabiasz poniżej 2000zł , digiter 19/11/12 19:40
    to jedyną opcją jest wyjechać z Polski. Wszędzie w UK będziesz zarabiał więcej robiąc cokolwiek. Znam kilka osób które po liceum wyjechały z Polski i mimo żadnego praktycznego wykształcenia lepiej lub gorzej sobie radzą i kilkaset funtów miesięcznie odkładają.
    Niepotrzebnie przyssałeś się do gównianej pracy która tak naprawdę jest wypłacaniem zasiłku. Trzeba odejść, bo i tak nie masz nic do stracenia.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. dodaj, że jak masz , Chrisu 19/11/12 20:42
      więcej niż 2000 to wcale nie musi być dużo... Kredyt powiedzmy 600 zł , paliwo 600, opłaty 600 - i juz po wypłacie...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. moj chrzesniak , Maverick 19/11/12 20:56
      zaczynal rok temu jako 19 latek po maturze, na zmywaku w restauracji. minelo dokladnie 16 miesiecy i jest na swojej zmiane 1szym kucharzem. wynajmuje pokoj, zarabia 1300 funi co 4 tygodnie a ma 20 lat... ja wyjechalem majac 31 lat. w Polsce pracowalem jako inzynier i co? i guzik.

      pozostajacym zycze powodzenia w wegetowaniu. kiedys sie mowilo "ostatni gasi swiatlo". oby ostatni wyjezdzajacy przy wyjezdzaniu z PL mial wogole co gasic.

      1. Ale masz parcie na kasę , NimnuL-Redakcja 20/11/12 08:33
        jakieś inne wartości wyznajesz?

        "pozostajacym zycze powodzenia w wegetowaniu"

        Wszyscy w Polsce wegetują? I co przez to rozumiesz?
        A nie przyszło Ci do głowy, że nie wszyscy mają parcie na dobra materialne i ich potrzeby są znacząco niższe niż np. Twoje?

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. nie parcie na kase , Maverick 20/11/12 09:13
          oceniasz swoja miara?

          napisalem Ci przyklad mlodziaka w UK. jak ma sie to do startu mlodziaka w Polsce? to, ze Tobie sie powodzi nie oznacza, ze KTOS Z NAJNIZSZA KRAJOWA ZYJE NORMALNIE.

          z braku i z nadmiaru kasy powstaja patologie i rozpadaja sie rodziny.
          do nadmiaru kasy to daleka droga ale o brak czy niedobor kasy - bardzo latwo.

          jak wiesz, nie bylo to do Ciebie o wegetowaniu. wegetacja to dla mnie 1300 zeta bo z tym zyc sie nie da. no chyba, ze sie da to mnie tu rozpisz 2 osoby z 1300-1500 zeta kazda w rodzinie. rozmaluj tu ile co kosztuje a ja Ci rozmaluje 1300 funi x2.
          o wsparciu na dziecko to juz wogole zapomniec w PL mozna, nieprawdaz?

          1. "wegetacja to dla mnie 1300 zeta bo z tym zyc sie nie da." , NimnuL-Redakcja 20/11/12 09:29
            No i tu właśnie patrzysz swoją miarą nie zastanawiając się nad tym jakie oczekiwania i potrzeby mogą mieć inni.

            I zauważyłem, że ilekroć jest okazja, nakłaniasz do wyjazdu z Polski i wychwalasz pod niebiosa. To, że się Tobie w Polsce przestało podobać i coś Cię do tego kraju zraziło nie oznacza, że masz teraz misję uświadamiania i przeganiania ludzi :)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. ...+1 , SebaSTS 20/11/12 10:16
              ... przynajmniej kobiety są gorące... albo ja mam takie szczęście ;-)
              ... przeznaczenie... czy jak to zwał
              ... nie wszystkie chcą wyjechać...
              >-<

              >-<

            2. Nim , Chrisu 20/11/12 10:21
              jakbyś wyjechał na dłużej, też zacząłbyś namawiać innych...
              Pracowałem 2 miesiące w collegu w Londynie. Dla mnie to było "dorobienie", żeby wyjazd mnie za drogo nie wyszedł. Trochę pozwiedzałem miasto i okolice, jakoś nie oszczędzałem specjalnie. Fakt - mieszkałem w norze, ale nie przeszkadzało mi to (szczególnie, że 35Ł mnie tygodniowo kosztowała), do tego drugie tyle na bilety. Dostawałem jakieś 170Ł tygodniowo. Do wyjazdu dopłaciłem 300 zł.
              Zaznaczam - nie pojechałem tam pracować.

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            3. no jasne , Maverick 20/11/12 10:28
              jakie moze miec potrzeby rodzina zarabiajaca 2500 zeta w Polsce???

              odpowiem Ci bo wiele takich znam i znalem. wyobraz sobie, ze oni sa nauczeni nie miec potrzeb. normalne?? chore i nawet nie smieszne. wrecz smutne.

              jak powiedzialem, napisz na jakie zycie moze sobie pozwolic rodzina z 2500 zeta na miesiac.

              1. Ja myślę, że się nie rozumiemy , NimnuL-Redakcja 20/11/12 10:43
                ktoś ma małe potrzeby - nie chce mieć samochodu, nie chce TV i innych pierdół i przez to nie potrzebuje (i nie zarabia) zarabiać więcej niż np. 2000zł. Inny chce się otoczyć sprzętem, potrzebuje więc więcej pieniędzy i zarabia więcej. To przecież potrzeby powodują, że dążymy do np. wyższych zarobków, nieprawda?
                Ty to widzisz w sposób: nie zarabiam więcej, więc nie mam potrzeb.
                Ja to widzę w sposób: nie zarabiam więcej, bo nie mam większych potrzeb.
                I dlatego myślę, że nie rozumiemy siebie wzajemnie.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. eeeehehehehe , Maverick 20/11/12 10:45
                  a to dobre :)

                  "Inny chce się otoczyć sprzętem, potrzebuje więc więcej pieniędzy i zarabia więcej."

                  Nim, tak to nawet nie ma w UK czy Emiratach a przypomne Ci, ze piszesz o PL. a to dobre bylo :D

                  1. No to kiedy zarabia się więcej pieniędzy , NimnuL-Redakcja 20/11/12 10:49
                    kiedy ich nie potrzebujesz? To przecież potrzeby kreują dążenie do np. lepszych zarobków, a nie odwrotnie.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. ... są stare przysłowia... , SebaSTS 20/11/12 10:52
                      ... potrzeba matką (...)

                      >-<

                      1. Powiedz to Maverickowi '-) , NimnuL-Redakcja 20/11/12 10:56
                        W jego świecie to ogień stworzył potrzebę pieczeni wołowej :-)

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                    2. tak , Maverick 20/11/12 10:56
                      potrzeba jest placenie rachunkow, kredytu na czas i zakup pozywienia.
                      nie wiem czy znasz takie rodziny ale rodzinka z 2500 miesiecznie nie mysli o sprzecie, zadnym sprzecie :)

                      1. I ponownie mówię , NimnuL-Redakcja 20/11/12 11:00
                        kto broni takiej rodzinie zarabiać więcej w Polsce? Nawet jeśli nie mają wystarczających kwalifikacji na lepsze posady to przecież można robić coś poza głównym zatrudnieniem, prawda? Nikt nikomu rąk nie wiąże.
                        Najprościej jest usiąść z dupą, załamać ręce i powiedzieć, że się zarabia mało.
                        Inna sprawa, że wszystkie rodziny zarabiające przytaczane przez Ciebie 2,5kzł ciągną od pierwszego do pierwszego, a może są po prostu szczęśliwe z tego co mają, to im wystarcza i nie chcą więcej? Pomyśl w ten sposób.

                        Ponawiam pytanie - wyznajesz inne wartości poza pieniądzem?

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. jaja sobie robisz? , Chrisu 20/11/12 11:13
                          wyobraź sobie że idą do szefa i mówią - "pi... to idę gdzieś gdzie mi 3500 zapłacą". Co im odpowie? "Idź, ja zatrudnię za ciebie kogoś za 1800, a ty bezrobotny przez 2 lata będziesz".

                          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                          1. :-) tak rozmawiasz z szefem? , NimnuL-Redakcja 20/11/12 11:17
                            i rzucasz pracę nie mając niczego już załatwionego?
                            I nie mówię o rzuceniu pracy, a o zwyczajnym dołożeniu aktywności poza główną pracą.
                            Sam masz bierne podejście do życia?

                            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                            siedziałbym przed komputerem przy
                            świeczkach.

                            1. pewnie :) , Chrisu 20/11/12 11:20
                              kiedyś powiedziałem v-ce, że wolałbym w Biedronce na kasie siedzieć...
                              Jeśli o mnie chodzi pracuję ok 80 godzin tygodniowo. Uważasz że to normalne? Dodatkowe aktywności powinny być po to by mieć DODATKOWĄ kasę, a nie żeby na życie wystarczyło. Życie takie gdzie choć raz na miesiąc idziesz do kina/restauracji/teatru (i to tylko jednego z tych miejsc).

                              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                        2. nie wyznaje pieniadza , Maverick 20/11/12 11:21
                          wyznaje spokojne zycie bez stresow. uczepiles sie.

                          piszesz, ze mozna cos robic poza glowna praca. czyli pracowac 20 godzin dziennie?

                          1. 20h dziennie? , NimnuL-Redakcja 20/11/12 11:34
                            Po co, może lepiej spróbować zasady pareto?

                            :-)

                            Dobra, postawmy sprawę jasno. Każdy jest kowalem własnego losu, jeśli chcesz namawiać do wyjazdu, droga otwarta. Na pewno masz ku temu powody. Ja nie mam zamiaru i powodów by namawiać kogokolwiek do zostania czy odradzać wyjazd gdziekolwiek.

                            Żeby nie było, że jestem paskudnym patriotą - nie jestem. Wielokrotnie zastanawiałem się nad wyjazdem, raz kiedyś byłem tego dość blisko. Ale wziąłem się w garść i postawiłem sobie krótkoterminowy cel (ba, plan nawet), który zrealizowałem. Aktualnie brakuje mi po prostu motywacji by wyjechać, pomimo ofert za znacznie większe pieniądze w UK (i ponoć b. dobre kwoty na rynku lokalnym - Londyn i Cambridge).

                            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                            siedziałbym przed komputerem przy
                            świeczkach.

                        3. pitolenie, , Mery 20/11/12 14:44
                          powiedz ile ty zarobisz, a potem gadaj o tych co mają 2,5 i że są szczęściarzami....

                    3. dziwne jest to co piszesz , siaraps 20/11/12 11:02
                      o ludziach nie mających potrzeb. Każdy ma jakieś mniejsze lub większe potrzeby. W Polsce niestety nawet małe potrzeby często balansują na krawędzi przeżycia. Ludziom ledwo starcza na wiązanie końca z końcem i nie dlatego, że chcą mieć wypasione auto czy tv a tylko dlatego, że mają dzieci które trzeba nakarmić, ubrać, wyprawić do szkoły. Do tego dochodzą opłaty bo przecież opłaty są wszędzie i za wszystko. Przy małej pensji zwyczajne, szare życie robi się trudne. A jeżeli faktycznie są tacy, którzy ekstremalnie nie mają potrzeb, jak starasz się udowodnić to powinni i tak zastanowić się nad wyjazdem z Polski np. do Afryki. Tam wybudować sobie z liści szałas, chodzić na łowy, spać i wstawać kiedy natura każe a i pogoda przy okazji lepsza. Chociaż tak naprawdę to nie wiem, czy budowa szałasu też nie jest pewnego rodzaju potrzebą i czy nie będzie jeden z drugim z zadrością patrzył na większy szałas sąsiada :)

                      "dziś to, co wczoraj trwałym było
                      jutro istnieć przestaje"
                      dj boom

                      1. Wiedziałem, że ktoś wyskoczy z sytuacją ubustwa/nędzy , NimnuL-Redakcja 20/11/12 11:06
                        i bycia na krawędzi przeżycia, dodatkowo połączy to ze słowem "często".
                        Super!

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. ubóstwo , Chrisu 20/11/12 11:18
                          w plemionach takie życie to norma, więc o ubóstwie nie mów...

                          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                        2. Nim no wez sie zgarnij w kupe , Maverick 20/11/12 11:35
                          sam piszesz, ze mozna wiecej zarabiac aby styknelo na oplaty.

                          to od czego do ch... jest najnizsza krajowa? po co istnieje? bo chyba nie po to aby za nia przezyc?

                          poprosilem Cie kilka razy abys wyliczyl zycie za 2500zeta a Ty tu mowisz, ze ja mam parcie na kase...

                          ja chcialbym aby najmniej zarabiajacy mieli na oplaty i na zarcie. to Ty wyjechales z jakimis sprzetami czy innymi rzeczami.

                          W UK mnie tez nie interesuje na co kogo stac. interesuje mnie za to na co stac najmniej zarabiajacych.

                          masz racje, kazdy jest kowalem swojego losu. tylko jak byc kowalem gdy nie masz kowadla ani mlota? nie ma ani czym, ani w co napierdzielac.

                          1. Poryszyłeś istotny temat , NimnuL-Redakcja 20/11/12 11:39
                            wówczas należy kowadło i młot ukraść sąsiadowi :)

                            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                            siedziałbym przed komputerem przy
                            świeczkach.

                2. hahahahahah , Bitboy_ 20/11/12 19:55
                  You made my day xD

                  9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                  Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                  ,FraDesION660P

            4. i jeszcze jedno , Maverick 20/11/12 10:44
              w niemal identycznym tonie wypowiadali sie znajomi, ktorzy z poczatku sie z nas smiali, ze naciagamy i ze sie zachlysnelismy dobrobytem, potem dziwili, ze to wszystko prawda i ze mozna zyc nieco inaczej, pozniej zaczeli sie zastanawiac czy tez wyjechac az w koncu tez wyjechali.
              od razu kazdego wyjezdzajacego przestrzegam przed znajomymi i "przyjaciolmi" bo beda mowili to samo co oni mowili nam. i jak w pysk.
              kazdy zdolny, ktory sobie dobrze radzi poza PL ma z mety mniej znajomych a wiecej wyznawcow voodoo :)

              1. ... a mam pytanie popierasz działanie premiera UK? , SebaSTS 20/11/12 10:50
                ... i rządu czy się odcinasz od polityki jak polonia w USA?

                >-<

                1. konkretnie , Maverick 20/11/12 10:52
                  napisz.

                  zadales pytanie w stylu "Czy srasz na wszystko?"
                  gdy jestem w kiblu to sram na wszystko.

                  konkretnie, czy zgadzam/nie zgadzam sie z czym?

                  1. ... konkretnie... , SebaSTS 20/11/12 10:58
                    ... czy jesteś dorobkiewiczem... czy sprzedajesz swoją wiedzę i umiejętności temu kto da więcej... gdzie płacisz podatki... czy interesuje cię polityka UK... czy może polska polityka dotycząca UE? Tak dokładnie mi wystarczy... nie wiem czy Tobie...

                    >-<

                    1. hmm , Ranx 20/11/12 11:19
                      aż się wtrącę.
                      tak - sprzedam swoje umiejętności temu kto płaci więcej. jak zrobi znakomita większość ludzi, w tym zdaje się wszyscy myślący.
                      tak - zwisa mi to gdzie płacę podatki (jak zdaje się większości ludzkości w ogóle).
                      tak - zwisa mi polityka, zwłaszcza co polska unii a co unia polsce.
                      tak - mieszkam w pl.
                      tak - zbieram się od dość dawna do napisania do kolegi M. z prośbą o pomoc w spierd....

                      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                      1. ... hmmmm , SebaSTS 20/11/12 11:52
                        ... zdziwiłbym się jakby było inaczej...
                        ... skoro dolina krzemowa "nie przyjdzie" do Polski, to Polak "leci" do doliny krzemowej ;-)
                        ... ale są "wybitne" jednostki, którym patriotyzm odbiera racjonalne myślenie (...) są uparte w swym działaniu i idąc analogią z kinowej megaprodukcji... ich nie sieją, sami się rodzą...
                        ... tak, tak - bo politycy nie prezesi nie rozliczają się ze swoich obietnic wyborczych swoim majątkiem , nie, tak, pas.
                        >-<

                        >-<

                      2. a prosze Cie bardzo , Maverick 20/11/12 14:21
                        wal smialo w razie potrzeby.

                    2. odpowiadam , Maverick 20/11/12 12:11
                      ... czy jesteś dorobkiewiczem...
                      nie jestem chociaz byc moze podpadne pod taka kategorie jesli mi wyjasnisz co to znaczy byc dorobkiewiczem

                      czy sprzedajesz swoją wiedzę i umiejętności temu kto da więcej...
                      oczywiscie, ludzie zwa takie cos szczeblami kariery

                      gdzie płacisz podatki...
                      poki co w UK. gdy bede obracal milionami funi to zorientuje sie gdzie mi i sie najlepiej oplaca placic podatki tak aby zostawalo wiecej kaski moim pracownikom

                      czy interesuje cię polityka UK...
                      oczywiscie, moj syn jest obywatelem UK wiec interesuje mnie jego przyszlosc.

                      czy może polska polityka dotycząca UE?
                      nie interesuje mnie

        2. hmm... , Yosarian 20/11/12 10:11
          "Wszyscy w Polsce wegetują?"

          ależ nie, np. oni odbili się już od dna i nieźle sobie radzą:
          http://natemat.pl/...iactwa-w-panstwowych-spolkach
          http://www.pb.pl/...wstydu-platformy-obywatelskiej
          a że "jest tylko wierzchołek góry lodowej" więc najlepsze jeszcze przed nami ...z "wegetacji" wyjdą kolejni, niech no tylko ruszą /Inwestycje Polskie/ ....będzie dobrze...

          All the best people in life seem to like
          LINUX.
          Steve Wozniak

    3. pod warunkeim , okobar 19/11/12 21:22
      ze znasz angielski :P

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

      1. w pol roku da sie tak nauczyc , Maverick 19/11/12 21:25
        ze spokojnie sie porozumiewasz. po 2 latach smigasz jak z nut. po 5 latach nikt juz nie pyta z jakiego jestes kraju.
        tak jest w moim przypadku. no ale ja nie mam konsoli i nie chodze po mordowniach zalewac sie z Polakami :)

        1. no to ja jestem , okobar 20/11/12 00:51
          beztalenciem językowym.. ledwo coś tam rosyjskiego kojarzę, niemiecki opanowałem w stopniu komunikatywnym...ale angielskiego co i jak bym się nie uczył... nie idzie:P


          poza tym mam syna i dom w budowie, dla mnie już za późno na szukanie swojego miejsca gdzie indziej:P

          ps. nie piję alkoholu i nie mam już konsoli:P

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. no taak ale , Maverick 20/11/12 01:22
            prawdziwego jezyka mozna sie nauczyc tylko w kraju, w ktorym ten jezyk jest powszechnie uzywany. w Polsce mozna swietnie opanowac lacine stosowana ;-)

            w jednej z firm gdzie pracuje sa dziewczyny, ktore pomieszkiwaly a to w Chinach, w Polsce, Portugalii. wszedzie uczyly Angielskiego a przy okazji uczyly sie jezyka. fakt, ze sa jezykowymi geniuszami jak dla mnie bo w 3 lata nauczyc sie Portugalskiego tak aby swobodnie sie nim poslugiwac to wyzsza szkola latania na motylach jak dla mnie ;-)

        2. Niech zgadnę , NimnuL-Redakcja 20/11/12 08:42
          wysilony, fałszywy akcent brytyjski? Znam takich. Pocieszne stworzenia.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. nie lapie , Maverick 20/11/12 09:09
            jakis tepy jestem pewnie.

          2. a widzisz , Maverick 20/11/12 10:34
            i mam Cie. to co nazywasz naciaganym nasladowaniem akcentu tu nazywaja zdolnoscia przyswajania jezykow obcych.

            oj Nim, gdyby kiedys strzelilo Tobie do glowy wyjechac to musialbys mocno popracowac nad charakterem. norma dla Ciebie jest zycie w umiarkowanym ubostwie a zdolnosci nazywasz naciaganiem... naprawde smutno sie robi czytajac to.

          3. O co właściwie ci biega? , Muchomor 20/11/12 11:47
            Jakbyś stwierdził, że ma bardzo polski akcent to pewnie do tego właśnie byś się przyczepił.
            Pamiętam wątek na TPC, w którym większość nabijała się z akcentu Giertycha, kiedy mówił po angielsku. Fakty są takie, że trzeba albo zacząć naukę pacholęciem jeszcze będąc, albo wyjątkowych zdolności, żeby przyswoić akcent kiedy już się jest dorosłym. Mnie o wiele bardziej podobał się fakt, że facet po angielsku mówił, niż fakt, że mówił z akcentem, który nie podobał się większości boardowiczów.

            Wysilony akcent? Jak ktoś dąży do perfekcji i wciąż nad nim pracuje to chyba ok, nie?
            Jak ktoś ma wysilony i wywyższa się przekonaniem o doskonałości jego akcentu, to nabijaj się śmiało - pod warunkiem, że masz lepszy.

            Mówię po angielsku z raczej polskim akcentem i niektórzy rozmówcy muszą się chwilę dostosować zanim mnie zaczną łapać - to dobrze, żle, mam się wstydzić, czy być dumnym? Przy okazji dodam, ze moi zwyczajowi rozmówcy to sami mówią często z różnymi akcentami. Akcent inny mają Dublińczycy po północnej, od tych po południowej stronie Dublina. Miasta oddalone o 100-200km to już spore różnice w akcencie.

            Ludzie z lepszym wykształceniem mówią zwykle dużo lepiej i bardziej zrozumiale od nizin społecznych, których akcent trudno jest czasem zrozumieć - czy to już wysilony akcent, czy jeszcze nie?

            BTW. Słyszałem taką Monikę Richardson jak mówi po angielsku i jej akcent brzmiał bardzo dobrze - ciężko byłoby to nazwać wysilonym.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

            1. :-) mówię o angielskich polakach (pobyt do pół roku) , NimnuL-Redakcja 20/11/12 11:58
              mówiących po polsku z angielskim akcentem - sztucznym oczywiście.
              Takie lansowanie się na obcokrajowca we własnym kraju.
              Inna sprawa to silenie się na lokalny akcent i próba zatarcia akcentu kraju z którego się pochodzi.
              Nie mówię o łapaniu akcentu mimowolnie, a o sileniu się i udawaniu. Brzmi to karykaturalnie. Kiedyś czytałem fajny artykuł na ten temat. Ale nie pamiętam kto o tym pisał - po głowie chodzi mi jakiś znany językoznawca. Jak znajdę, podeślę.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. nie mowiles wczesniej nic o pobycie do pol roku , Maverick 20/11/12 12:17
                napisales to gdy ja wspomnialem o moich szesciu latach. teraz tylko dopasowujesz sie do wersji :)

                znam Niemcow, ktorzy sa tu od np. 30 lat a mowia z takim akcentem jakby wczoraj do UK przyjechali. wszystko zalezy od zdolnosci.
                ja ze Szkotem zaciagam po szkocku a z Brumem po Brumsku i jest wesolo. i w zasadzie od zawsze gdy ktos sie mnie pytal skad jestem to od razu mawialem, ze z Solihull, kolo Birmingham ;-)
                najwazniejsze aby bylo wesolo.

                1. kto to jest Brum? , okobar 20/11/12 12:20
                  123

                  AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                  GF 7600 GS, M2N4 SLI
                  Win XP SP3

                  1. w skrocie mowiac , Maverick 20/11/12 12:28
                    rdzenniak z Birmingham, pochodzacy z robotniczych dzielnic Birmingham, z pokolen. ja mowie nazywam ich Angielskimi Slazakami. maja taki smieszny akcent ;-) zaciagaja jak prawdziwe Slazoki. Sam jestem z pochodzenia Slazokiem wiec tak mi bylo najblizej z przyrownaniem :)

        3. Tu się możesz pouczyć trochę niemieckiego akcentu , NimnuL-Redakcja 20/11/12 08:50
          http://www.bentbay.dk/euro_english.htm

          :>

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

  5. ... no i tak umiera u nas klasa średnia, która mogłaby dźwignąć gospodarkę... , SebaSTS 19/11/12 21:05
    ... bo na zachodzie łatwiej... więcej płacą za białego murzyna? Czy jak przyjdzie III fala kryzysu to nie zwolnią obcokrajowców, czy będą patrzyć na czas zatrudnienia, czy nie ugną się przed manifestującymi na ulicach krajanami, skandującymi pracy/ pracy?
    Wystarczy, że ugną się i zadecydują w UK o mniejszej wpłacie do UE... to więcej będziecie musieli rodzin zaadoptować na obczyźnie...

    P.S. Jaka jest ikona brytyjskiej gospodarki, coś jak apple w USA?

    >-<

    1. ikony? , Maverick 19/11/12 21:12
      Aston Martin, Bentley (teraz juz w VW), Rolls, Jaguar, Land Rover (oba juz w TATA Motors) National Express (jedna z najlepiej jesli nie najlepsza z prosperujacych firm transportowych na swiecie)
      troche jeszcze by sie tego nazbieralo.

      1. dorzucam , Rafael_3D 19/11/12 21:20
        A

        Admiral Sportswear
        AGA cooker
        AgustaWestland
        Airbus UK
        Alba (brand)
        Amber Leaf
        Anglepoise lamp
        Animal (clothing)
        Antler Luggage
        Arckiv
        ASOS.com
        Athena (retailer)

        B

        Babycham
        BAE Systems
        J. Barbour and Sons
        Barleycup
        BBC
        Be-Ro
        Benson & Hedges
        Bentley
        Beulah London
        Birmingham Battery and Metal Company
        Birmingham Small Arms Company
        Bisto
        Black Sheep Brewery
        Blackwell UK
        Bonmarché
        Boots UK
        BP
        Brasso
        Bristol Cars
        Britannia Airways
        British Airways
        British Brands
        Britvic
        Brylcreem
        BSA cars
        BSA Company
        BSkyB
        Burberry
        Bush (brand)

        C

        Cadbury
        Calor
        Carbrini Sportswear
        Charbonnel et Walker
        Clarksons Travel Group
        Club (cigarette)
        Coates (shaving)
        Colman's
        Colorcoat
        Coloroll
        Jasper Conran
        Copper Dragon Brewery
        The Coventry Motor Company
        Craghoppers
        Critchley Light car
        Crombie (clothing)
        Crosslee plc
        Cuprinol
        Cutler and Gross

        D

        Daimler Motor Company
        Dance Nation (record label)
        Dancing Turtle Group
        De Roemer
        Dennis (automobile)
        Domestos
        Dualit


        D cont.

        Dulux
        Durex
        Dyson (company)

        E

        Ebac

        F

        Fab (brand)
        Duncan Fearnley
        Ferguson Electronics
        Fisherman's Friend
        Ford of Britain
        Forever Friends (brand)
        Future Disco

        G

        General Eyewear
        Genesis (bikes)
        Goodmans Industries
        Gray-Nicolls
        Green Cross Code
        Greene King Brewery
        Gul (clothing)
        Gunn & Moore

        H

        Hackett London
        Hamlet (cigar)
        Hammerite
        Happy Faces
        Harlette
        Hed Kandi
        Henri Lloyd
        Hesketh Motorcycles
        Hield
        Hollow Tree Books
        Hotpoint
        Hovis
        Hull Brewery
        Hygena

        I

        Imperial Leather
        Innovia Films Ltd
        International Paint

        J

        J2O
        Jaguar Cars
        Jeyes Fluid
        Jordans (company)

        K

        K (cider)
        Keen's
        King of Shaves
        Xander Kostroma

        L

        L.K.Bennett
        Land Rover
        LDV Group
        Leeds Brewery
        List of Marks & Spencer brands
        Lister Cars
        Little Chef
        Lonsdale (clothing)
        Lotus Cars
        Lyons Maid

        M

        M and M Direct
        Marks & Spencer
        Mayfair (cigarette)
        Mayfair (magazine)
        McLaren Automotive
        Me to You Bears
        Merrythought
        MG Cars
        MG Sports and Racing Europe
        MG XPower
        Mini
        Mini (marque)
        Ministry of Sound


        M cont.

        Mongoose (cricket bat)
        Moonpig
        Morphy Richards
        Moulton Bicycle
        Mysupermarket

        N

        Nails Inc.
        Neal's Yard Remedies
        New Hudson (company)
        Next plc
        Numatic International Limited

        P

        Pashley Cycles
        Penguin Books
        PG Tips
        Phelon & Moore
        Prestat
        Pret a Manger
        PrimerDesign
        Pure (company)

        Q

        Qinetiq
        Quintessentially Group

        R

        Radley (company)
        Rayburn Range
        Red Sky snacks
        Reebok
        Reflect-please
        Regatta (clothing)
        Ribena
        Roberts Radio
        Robinsons (drink)
        Rohan (clothing)
        Rolls-Royce
        Rolls-Royce plc
        Ronseal
        Rover (marque)
        Rover Company
        Rozalex
        Russell Hobbs

        S

        Sage Group
        Salt 'n' Shake
        Sarson's
        Senior Service (cigarette)
        Smythson
        Spudulike
        Sterling (cigarette)
        STN Ltd
        Sunbeam (motorcycle)
        Surf (detergent)
        Swarfega

        T

        Tate & Lyle
        Team GB
        Terry's All Gold
        Terry's Chocolate Orange
        Tesco
        Tesco Venture Brands
        The Body Shop
        The Great Horseless Carriage Company
        Thomson Holidays
        Thomson Local
        Thorntons
        Timothy Whites
        Touchnote
        Toye, Kenning & Spencer
        Tredair
        Triumph Motor Company
        Triumph Engineering
        Twiglets

        Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

      2. i dalej , Rafael_3D 19/11/12 21:22
        T

        Twinings
        Twyford Bathrooms
        Typhoo

        U

        UK Gear
        Um Bongo
        Umbro

        V

        Vandanel Sports
        Velocette
        Vigroids
        Vim (cleaning product)
        Vincent Motorcycles
        Virgin Atlantic Airways


        V cont.

        Virgin Group
        Virgin Media
        Viscount (biscuit)
        Visqueen
        Vitalite
        Vodafone
        Vodafone Global Enterprise

        W

        W H Smith
        Wadworth Brewery
        Walkers (snack foods)
        Waterstones
        Vivienne Westwood


        W cont.

        Wheat Crunchies
        Whirl-Y-Gig
        Whistles
        Whitworths
        Wilkinson Sword
        Wincarnis
        Witcomb Cycles
        Woodpecker Cider
        Woodworm Cricket Company

        Y

        Yellow Pack
        Yorkshire Tea
        YOtel

        Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

    2. ikona brytyjskiej gospodarki? hmm dobre pytanie , chris_gd 19/11/12 21:14
      jak na moje ASTON MARTIN i VIRGIN

      Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
      RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

      1. o, Virgin tez no i BBC , Maverick 19/11/12 21:16
        koniecznie.

        1. nooo , Dabrow 19/11/12 21:25
          BBC to ostatnio trochę spadkową ikoną, ale się podniosą - nie takie przetrwali - i to mi się podoba...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. jako marka to jedno , Maverick 19/11/12 21:27
            pojeby jako jednostki sa wszedzie. fakt, ze swoboda i generalny luz jaki tu jest powoduje, ze ludzie czasem do lba dostaja ;-)

        2. o BBC myslalem, ale ich bardziej traktuje jak u Nas TVP , chris_gd 19/11/12 21:40
          marka ale panstwowa przy takim pytani pierwsze co ASTON MARTIN chluba i duma

          Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
          RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

          1. do BBC mam ogromny szacunek za TOP GEAR jeden z najlepszy programow , chris_gd 19/11/12 21:42
            jakie w zyciu ogladalem i co wazne wciaz bede ogladal, bo lada moment beda krecic nowy sezon

            Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
            RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

            1. juz dawno , elliot_pl 19/11/12 21:52
              nakrecony. Tylko czeka na emisje w styczniu. Gdyby nie to zasrane Euro to by byl w czerwcu. Ehh...

              momtoronomyotypaldollyochagi...

          2. ... o ASTON MARTIN... muszę go mieć... , SebaSTS 19/11/12 22:08
            ... nie ma to jak cel w życiu ;-)

            >-<

            1. juz lepiej ASTON niz SRAJFON 5 , chris_gd 19/11/12 22:19
              123435

              Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
              RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

              1. ... tylko dlaczego podoba mi się ten DB5/DB6 DB4 ma za duży wlot... , SebaSTS 19/11/12 22:24
                ... czemu nie najnowsze dzieło konstruktorów??
                >-<

                >-<

  6. kasa kasa kasa , wrrr 19/11/12 23:03
    byle jaka praca w UK/IRL to taka sama kwota (w zaleznosci co sie potrafi robic) co w PL, tylko w euro/funtach...
    certyfikowany admin w PL dostanie 3k PLN, a w Londynie 3k GBP; magazynier w Tesco w PL 1k z hakiem, w UK 1k z hakiem itp itd

    jesli to jest priorytetem w zyciu, droga wolna

    niestety, jest jeden haczyk o ktorym duzo Emigrantow milczy, tudziez neguje istnienie... w jednej bardzo istotnej kwestii - rasizm!

    wyobrazcie sobie ze PL otwiera granice na Rumunie, w ciagu 3 lat do Polski przyjezdza 4 miliony Rumunow, pracuja od Was duzo dokladniej, wydajniej, nie marudza i do tego robia za 1/3 mniej, jakie macie nastawienie do tej nacji? :)

    po 4 latach na obczyznie stwierdzam jedno - lepiej w zlotowkach... a historii, postaci, scenariuszy podpatrzonych, przezytych, sfotografowanych i niekiedy nagranych (dla niedowiarkow) mam na dlugie wieczory - bede milo snul opowiesci i wspominal, a jest co :D

    1. ale o czym Ty piszesz? :) , Maverick 19/11/12 23:52
      jaki rasizm? jakie 1/3 zarobkow? jestem w UK 6,5 roku i nie doswiadczylem ani jednego ani drugiego. zarabiam o wiele wiecej niz wielu Anglikow. nie znam zadnego Polaka, ktory zarabialby mniej od Anglika za to, ze jest Polakiem.

      cenia nas tu i szanuja. ciesze sie, ze np. nie ucza sie masowo wielu jezykow bo ja znajac 3 i uczac sie kolejnego jestem dla typowego Anglika istnym guru :-)
      ale jak juz napisalem aby cos osiagnac nie chodzi sie po knajpach czy do Polskiego Klubu czy przesiaduje od rana do wieczora na konsolecie.

      moze byles poza PL za komuny na czarno to moze tak. a moze trafiles w jakies zaglebie Polaczkow i pracowales u jakiegos Polaka - wysysacza.
      ja mam wiele pozotywnych wrazen i historii. negatywnych nie nagrywam i o nich nie rozmawiam. z niedowiarkami sie nie "kumpluje". nie wierzy ktos - nie moja brocha.

      piszesz tak jakby w Polsce wszyscy tylko sie uwielbiali i calowali w siusiaki. a zawisc i nasza Polska goscinnosc (dam Ci jesc a po kolacji Cie zajebie), ciekaw jestem kiedy wrociles do Polski, pewnie niedawno :)
      Zycze oczywiscie powodzenia z calego miesnia sercowego.

      Dodam tylko wielu znajomych mi nie wierzylo, ze tu jest lepiej. nie wierzyli dopoki sami tu nie przyjechali. wiekszosc z nich przyjezdzala na tzw. rok aby zobaczyc co i jak. a teraz? w zasadzie wszyscy pozbywaja sie majatku w PL i osiedlaja sie w UK czy wyjezdzaja dalej.

      a Ty zrobiles sobie kuku w mozgu zadajac sie i obracajac miedzy jakimis elementami malo przy tym osiagajac jak mniemam i i probujesz zainteresowac tym innych ;-)

      1. ja bym tylko napisał, że największymi rasitami są ci, którzy twierdzą, że , Chrisu 20/11/12 10:11
        są dyskryminowani.
        Przykład. Mam zajęcia z panem z Brazylii (twierdził, ze jest Portugalczykiem ;) ). Poszukuje najlepiej najtańszego hotelu na 2 noce w Edynburgu (akurat podczas festiwalu teatrów). Udało mi się znaleźć miejsce w hostelu za powiedzmy 25Ł (nie pamiętam już dokładnie). Pokój jednoosobowy, w całym hostelu 12 łóżek, niedaleko centrum. Facet na to - nie bo on jest czarny i w hostelu na 100% go zabiją. Na następnych zajęciach mówi, że udało mu się przez firmę wynająć hotel - ponad 500 Ł za noc...

        Drugi przykład - w miejscu gdzie pracowała moja luba, "afroamerykanie" (a może afroeuropejczycy powinno się mówić?) byli nie do zwolnienia. Do tego stopnia, że jak 2 panie w kuchni się opieprzały, gość zwolnił angielkę i zatrudnił Polkę...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      2. mistrzu , endern 20/11/12 14:20
        ale czemu mu ubliżasz? Wyraził swoje zdanie poparte własnymi doświadczeniami, ani one gorsze ani lepsze od twoich jak Anglia szeroka.

        typowo polaczkowata mentalność, przez udowadnianie innym że są głupsi i gorsi aby się dowartościować(braki w dzieciństwie, kompleksy, czerpanie satysfakcji z ubliżania innym)... i do tego przez pryzmat kasy <rotfl>

        żenuła pełną gębą

      3. czemu takie larum od razu? , wrrr 21/11/12 00:06
        @Maverick/Muchomor

        jesli chodzi o rasizm nie mialem na mysli miejsca pracy, zaden Anglik nie odwazy sie cokolwiek powiedziec i uczynic w takim miejscu, w pracy przeciez wszystko jest OK i ALL RIGHT :)

        co innego gdy sie go rozluzni, popyka w bilard i pogada szczerze, wtedy tworza sie dyskusje z gatunku "nic do was nie mam, ale"

        i poziom jezyka angielskiego nie ma nic do rzeczy, nic on nie zmieni, znam tylko jednego Polaka mowiacego jak anglik - rodzice przylecieli do UK za komuny, tzw stara emigracja - u reszty pochodzenie i tak zostanie wykryte po kilku zdaniach

        jesli chodzi o przytoczona historyjke o Rumunach i 1/3...
        naprawde myslicie, ze duzy naplyw tanszej, dokladniejszej i wydajniejszej sily roboczej nie odbil sie na wynagrodzeniach rynku lokalnego oraz wymaganiach/targetach/deadlinach?

        sam niestety nadal pracuje dla firmy z UK (zarabiajac duzo mniej niz bym mogl bedac na miejscu), mam nadzieje ze szybko sie uda to zmienic firme, ale narazie plusy bycia w PL rekompensuja te 8h dziennie ;)

    2. Osobiscie spotkalem sie z rasizmem w Irlandii... , Wolf 20/11/12 13:30
      Ale tylko ze strony Polakow.

      Vey iz mir!

      1. no... , endern 20/11/12 14:23
        bo tylko oni maja na nią wyłącznosc. Przecież to tak oczywiste dla swiatłego rodaka ktory juz nie jedno widział w zyciu.

    3. Z mojego doświadczenia, ... , Muchomor 20/11/12 14:06
      ... to ten tak zwany rasizm, dotyka tylko tych Polaków, którzy nie mówią dobrze w miejscowym języku, lub nawet mówią źle, nawet po kilku latach pobytu. Przez to źle się asymilują, pracują poniżej kwalifikacji i pośród ludzi znacznie gorzej wyedukowanych. Zwykle rodzi to frustrację i poczucie dyskryminowania właśnie. Nie tak czasem było w twoim przypadku?
      Słyszę u siebie dużo narzekań Polaków na rasistowskie traktowanie w pracy, ale zwykle jest to tylko frustracja początkowym okresem, przez który każdy musi na obczyźnie przejść.

      Są ludzie i "ludzie", ale nawet zatwardziały "gebels" pamiętający czasy fuhrera, choćby miał bardzo złą opinię o Polakach to będzie bardzo ostrożny z wyrażaniem jej i złym traktowaniem osób, które potrafią się poskarżyć odpowiednim organom w języku Goethego.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  7. Nie jest zle, , Acronis 20/11/12 05:13
    Gdzie znajdziecie drugie takie miejsce na ziemi ze wszystko co czlowieka otacza doprowadza go do bialej garaczki?
    Zaczynajac od podlego poziomu szkol przez sytem leczenia , kupno samochodu ktore podnosi szczegolnie cisnienie nie wspomne o kupnie mieszkania (domu) i zwiazanymi z tym 'przyjemniosciami'. Oczywiscie urzednicy sa tacy mili i pomocni ze czesto mialo by sie ochote wrzucic granat w okienko i oczywiscie nasze kochane banki ktore na kazdym kroku pomagaja nam 'lepiej' zyc. No gdzie znajdziecie?

  8. ja mimo ze nie mam nędzy , MayheM 20/11/12 11:54
    to chetnie bym z miejsca wyjechal za granice. Gdziekolwiek, nawet do Australii, jakby tylko byla sposobnosc. A grunt, to unikac polskiego pospólstwa za granica.

  9. Na szczęście w jakiejś innej Polsce mieszkam. , pippi 20/11/12 12:24
    Wśród moich znajomych nie ma nikogo, kto pracowałby za 1200 PLN na rękę a nie obracam się wśród finansowych elit, tylko mocno przeciętnych obywateli sporego, acz kiepsko zarządzanego i niezbyt zamożnego miasta. Ludzie mają te swoje mieszkania na kredyt i 10-letnie samochody, ale jakoś ogarniają rzeczywistość, spłacają raty, posyłają dzieci do szkół i przedszkoli a nawet - o dziwo - jeżdżą na wakacje i to nie do teściów na wieś (choć również nie na Malediwy). Żyją, chadzają na piwo, płodzą dzieci, oglądaja filmy, czytają książki, jeżdżą na rowerach, zbierają grzyby. Prowadzą normalne życie i są całkiem szczęśliwi.
    Nie neguję, że sa i tacy, którzy muszą przewegetować za owe 1200 PLN pensji czy 900 PLN emerytury miesięcznie. Ale Polska to nie tylko oni, tak samo jak nie tylko Niemczyccy. I śmiem twierdzić, że tych, którzy jednak są w stanie w naszej rzeczywistości funkcjonowac bez większych problemów, jest jednak więcej, niż tych, którzy sobie zupełnie nie radzą.

    1. okej , Maverick 20/11/12 12:31
      ale ja wlasnie chcialbym aby w Polsce najmniej zarabiajacy mogli wiezc takie zycie jak znajomi o ktorych piszesz. opisales normalne zycie ludzi. klasa srednia lata wlasnie na Malediwy i ma 3-4 letni wozek.

    2. w której części Polski? , Chrisu 20/11/12 13:04
      bo ja w południowo-zachodniej znam i takich co mają więcej ode mnie, ale większość ma mniej. Ostatnio kumpel dostał pracę i już "ponad 2000" wyciąga - z pracą w sobotę i niedzielę. 20 min przed "fajrantem" nie wie czy czasami do Niemiec mu nie przyjdzie jechać - oczywiście wszystko w ramach 40 godzin...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. Zach-pom. , pippi 20/11/12 13:44
        123

        1. ja południowy zachód , okobar 20/11/12 13:49
          i większość moich znajomych dziabie za około 1500 miesięcnie- niektórzy za netto inni brutto - większość po studiach, nawet technicznych....

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. widocznie macie , Maverick 20/11/12 14:07
            male potrzeby, to tak parafrazujac Nim'a :)

            1. + 1000 , Mery 20/11/12 14:55
              niech mi nikt nie pitoli, że za 1,500 jest się szcęśliwym lub ma się małe potrzemy ( w nawiązaniu do wypowiedzi NimnuL-a)

  10. Ciekawe skąd takie hejterskie podejście do ludzi na obczyźnie? , TheW@rrior 20/11/12 15:18
    Nie wiem czemu Nimnul na siłę szuka tych argumentów które nie są w ogóle logiczne. To przypomina sytuację którą często można spotkać na sieci.
    Samemu boje się wyjechać z powodów X więc zostanę w Polsce a jak ktoś odważy się napisać na polskiej stronie będąc za granicą to wyzwę go od zdrajcy polskiego narodu.
    Nie ma sensu rzucać frazesami typu "nie potrzebuje więcej to nie wyjeżdżam". Brzmi to jak "jestem frajerem i robiąc to samo (często więcej) daje się szmacić za mniej".
    Nie nakłaniam każdego do wyjazdu ale jednak warto się zastanowić i próbować walczyć z tym dziwnym podejściem w Polsce.
    Czemu robiąc to samo, mając zagraniczne ceny, zarabiamy o WIELE mniej?
    Nie ma chyba sensu schodzić do parteru i wypinać 4 litery wiedząc że jest się dymanym na jakimś etapie?

    Żeby nie było, sam mieszkam i pracuję w Polsce i sam zastanawiam się co tu jeszcze robię bo chyba nie ma sensu czekać na zmiany których nie widać.

    People who fear free software are those
    whose products are worth even less

  11. optymalny wiek do wyjazdu ? , blimek 20/11/12 16:01
    jak uważacie ile trzeba mieć lat, żeby wyjechać. Oczywiście wiadomo i mniej tym lepiej.
    Mam 33 lata i sie zastanawiam ile jeszcze mi tu czasu zostało :)

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. ja mialem 31 gdy wyjechalem , Maverick 20/11/12 16:10
      wiek nie ma znaczenia. jedynie determinacja do polepszenia swojej sytuacji, o ile to mozliwe. w koncu nie kazdy musi wyjezdzac aby dobrze zyc.

    2. w Twoim wieku... , Rafael_3D 20/11/12 20:05
      ... już miałem kupiony bilet.
      http://www.fotoload.pl/...424129f87dd76c06b3877104

      Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

    3. W kanadzie bodaj od 26 do 45 lat sa te same punkty. , ptoki 21/11/12 18:43
      Mozna sprawdzic w kalkulatorze.
      Ale jak juz masz dizeci to musisz sie liczyc z tym ze emigrujesz juz nie dla siebie a dla nich.

      Generalnie, jesli w polsce jest ci zle, zaoszczedz te 2-3kEUR i sie zwijaj.

      Nawet tu na boardzie jest pare osob ktore w mniej lub bardziej bezposredni sposob ci pomoga (czy to rada czy pomoca).
      W irlandii jak siedzialem to widzialem 45-50 latkow ktorzy sobie zycie ukladali na nowo z powodzeniem...

  12. Nie ma o co sie sprzeczac. , speed 20/11/12 19:50
    Kazdy ma po trochu racji.
    Nigdy nikogo nie namawialem na wyjazd i nigdy tego nie zrobie.
    To jest decyzja bardzo osobista i to wlasnie ta osoba musi ja podjac bez zadnych namow. To jest gwarantem tego ze w nowym kraju ulozy sobie zycie. Wiekszosc z was widzi tylko kase ale jest tysiace innych rzeczy ktore bardziej od kasy sie licza ( ulatwiaja zycie) o ktorych nie mozna zapominac,a co sporej grupie umyka.
    Wiek , to tez jest dosc skomplikowane ,zalezy od kraju ,zawodu,zdolnosci i umiejetnosci zaaklimatyzowania sie w nowych warunkach.
    Z perspektywy lat powiem ze okolice 26-28lat to calkiem dobry okres.
    Po 35 to juz jest bardziej skomplikowane ale to tez nie jest jakas ostateczna granica.
    W przyszlym roku zmieniaja sie przepisy emigracyjne do Kanady jak ktos jest zainteresowany to niech sledzi temat.
    Jest jeszcze jedna rzecz o ktorej trzeba pamietac, czy jedziemy popracowac ,czy zyc.
    Pamietajcie tylko o jednym ze zycie jest za krotkie aby je 'jakos przezyc'

    1. ... ostatni wers... , SebaSTS 20/11/12 20:23
      ... świetne podsumowanie...
      Ja osobiście mam 2 kierunki "dodane do ulubionych" ... poza tym co napisałeś... liczą się proste/przejrzyste zasady opodatkowania, mam rację?

      >-<

      1. Nie tylko opadatkowanie . , speed 20/11/12 21:10
        http://www.cra-arc.gc.ca/...vdls/fq/txrts-eng.html
        Tutaj mozna popatrzec jak wygladaja podatki personalne.
        Podatki od firm sa znacznie mniejsze od 3% do 10% (zalezy w ktorej prowincji). Zainteresowany znajdzie wszystko na takich stronach jak podalem.

        1. ... niska temperatura... niskie podatki , SebaSTS 20/11/12 22:48
          ... to ja poczekam z 3 podejściem jednak.
          Dziękuję bardzo za info.

          >-<

          1. w Vancouver srednie temperatury sa jak we wroclawiu. , ptoki 21/11/12 18:46
            Naslonecznienie jest tez podobne.
            Nie panikuj.
            Chyba ze wiesz ze bedziesz musial bardziej w glebi kanady siedziec...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL