NASA opracowała komputerowy układ scalony, który potrafi pracować przy temperaturze do 600 °C. Podczas testów, chip pracował przez 1700 godzin w temperaturze 500 stopni. Znajdzie on zastosowanie tam, gdzie trudne warunki termiczne są codziennością, np. w odrzutowcach, na pokładach promów kosmicznych, czy w maszynach przemysłowych. Przedstawiciel NASA, Phil Neudeck, powiedział, że nowy produkt wyeliminuje konieczność instalacji dodatkowej elektroniki i złożonej sieci przewodów służących do chłodzenia procesorów płynem, a to z kolei przyczynić ma się do obniżenia kosztów podróży kosmicznych.