Apple przedstawia MacBooka Air

1. pierwszy! (autor: leonx | data: 16/01/08 | godz.: 16:48)
   szczyści się mianem najcieńszszego na świecie notebooka ;D :D :D
   
   
2. czepialski... (autor: DYD-Admin | data: 16/01/08 | godz.: 16:52)
   ... "ś" wlazło .... ;-)
   
   
3. No u mnie (Szwecja) wychodzi (autor: leonx | data: 16/01/08 | godz.: 16:55)
   w przeliczeniu 6200PLN za podstawowa wersje. Mozna juz zamawiac z terminam dostawy 2 tygodnie :)
   
   
4. Nie wiem dlaczego ale nie się pozbyć wrażenia (autor: DAWIDUS | data: 16/01/08 | godz.: 17:02)
   ze połamaby mi się w rękach. Jakiś taki delikatny mi się wydaje.
   owszem ładny jest ale tyle kasy bym za niego nie dał.
   
   
5. Dawidus (autor: Dabrow | data: 16/01/08 | godz.: 20:40)
   mocniej byś pierdnął i byś miał piękną klawę iKeyboard i monitor iLcd. Nic tylko opatentować.
   <<<-; Maki są ładne ale ten nie. Dla mnie.
   
   
6. Powiem szczerze (autor: Blazakov | data: 16/01/08 | godz.: 21:44)
   To chyba pierwszy Mac od czasu G5 który mnie nie zachwycił wyglądem. Mam mieszane uczucia.
   
   Zawiasom to ja nie wierze - nie po tym, jak przekonałem się o solidności graniastych kostek z IBMów i ich odwrotności za Acerów.
   Nie ma napędu optycznego - ale to jeszcze rozumiem. Gorzej z brakiem Ethernetu. Jest przejściówka, ale to jednak nie to.
   Teoretycznie lekkie i przenośne, ale matryca błyszcząca -> o komfortowym użytkowaniu na świeżym powietrzu albo przy większym oświetleniu nie może być mowy.
   Cieniutkie, ale za to całkiem spore. Bałbym się wrzucić to do zwykłej torby.
   
   Nie dla mnie.
   
   
7. no i tpc (autor: Wedrowiec | data: 16/01/08 | godz.: 22:46)
   znowu sto lat za murzynami....
   
   
8. Jeden port USB.... (autor: Grave | data: 17/01/08 | godz.: 02:27)
   a do podłączenia przynajmniej drukarka, skaner, aparat fotograficzny (czytnika kart oczywiście także Apple nie dało), Pendrive, napęd optyczny (bo wbudowanego rzecz jasna również nie ma....) etc etc
   
   Sorry, ale ktoś w zapędach zmniejszania wymiarów i wagi zdecydowanie poszedł za daleko. Jasne że Apple sobie to tłumaczy że wszystko to czego nie dali "nie jest nikomu potrzebne", ale to bełkot marketingowy.
   
   Bateria do wymiany tylko przez serwis za bandycką cenę. A wymieniać trzeba będzie często bo baterie Apple'a błyskawicznie tracą pojemność wraz z kolejnymi ładowaniami...
   
   A te 5 godzin pracy na jednym ładowaniu to pewnie mierzone w idle (wyświetlanie pulpitu) z wyłączonym wi-fi, ekranem ustawionym na minimalną jasność i niedotaktowanym procesorem....
   
   Listę wad uzupełnia wysoka cena nieadekwatna do możliwości, przeciętny procesor i kiepska karta graficzna
   
   Po stronie zalet pozostaje ładny design, małe wymiary i waga oraz... logo Apple na obudowie.
   
   Kolejna ładna droga zabawka dla fanów produktów Apple. Do mnie jakoś ta magia nie trafia ;/
   
   
9. Jeden port USB... (autor: Jessie | data: 17/01/08 | godz.: 02:59)
   to jest laptop ultra-portable, po jaką cholerę mu więcej?
   
   
10. @jessie (autor: Blazakov | data: 17/01/08 | godz.: 03:20)
    ultra-przenośny to on jest, pod warunkiem że nie wyniesiesz go na jakiekolwiek światło.
    
    A po co więcej? Flash USB i kabelek od aparatu, pierwsze lepsze zastosowanie w terenie/u kolegi. Jeżeli lubimy myszki to już nic się nie podłączy.
    
    Oczywiście żadnej stacji dokującej do tego nie ma, więc żeby kupno miało jakikolwiek sens trzeba mieć desktopa albo chociaż "normalnego" laptopa jako drugi komp. 1 USB to po prostu skopana sprawa, i nie ma co tutaj dyskutować ani tym bardziej wierzyć w bełkot o ultra-przenośności.
    
    
11. takżę stanę po drugiej stronie barykady (autor: kubolx | data: 17/01/08 | godz.: 03:35)
    i dodam, że to zabawka dla lanserów z ceną nie adekwatną do możłiwości. Sony w tych swoich vaio jakoś zmieściło napęd przy ekranie 10" alu tu nie, bo by nie mogli napisać najcieńszy.
    
    
12. Blazakov (autor: Franz | data: 17/01/08 | godz.: 05:08)
    a slyszales o myszkach na bluetooth ? rozumiem ze uzycie kabelka do aparatu i pendrive w tym samym czasie jest niezbedne. drukarke to sieciowo juz sporo ludzi ma podlaczona. jedyne co moim zdaniem skopali to brak wejscia na mikrofon, brak pilota w standardzie, 1 glosniczek no i cene :p
    
    
13. Re: Jeden port USB... (autor: jose_g | data: 17/01/08 | godz.: 06:10)
    Dwa USB bylyby lepsze, choc moze nie sa wcale niezbedne. Mysz jest na bluetooth (ten laptop ma w koncu dzialac bez kabli, nie?), drukarka jest sieciowa, podlaczona do Time Capsule, naped optyczny jest zbedny (do przenoszenia danych jest siec i pendrive), a jesli jest niezbedny to sie go "pozycza" z innego komputera (iSteve pokazal jak), czytnik kart bylby rzeczywiscie fajnym pomyslem. Bateria moglaby byc wymienna. Tutaj minus, szczegolnie w czasie podrozy nie sposob zamienic pusta baterie na pelna. Jeden glosniczek to niby tez wada ale chyba nikt powazy nie slucha muzyki w czasie pracy z glosniczkow laptopa? Do tego jest np. AirTunes. Czyli muzyka tez moze byc bezprzewodowo, a glosniczek tylko do systemowych piskow. Brak wejscia na mikrofon nie ma zaden z laptopow Apple's (niestety). A cena? Wcale nie jest taka zla (w USA) jesli sie wezmie pod uwage, ze podobne ultralekkie notebooki (np. Sony) potrafia kosztowac ponad $3000. Cena jest zupelnie porownywalna.
    @Blazakov - masz racje, dajac taki komputer Apple daje do zrozumienia, ze ten laptop ma byc drugim albo trzecim komputerem w domu a nie jedynym.
    
    
14. to nie laptop dla was (autor: RusH | data: 17/01/08 | godz.: 10:26)
    to laptop dla pana/pani byznesman/woman na biurko
    
    -do USB sa HUBY
    -optyczny naped mozna dokupic bezprzewodowy
    
    
15. hmm (autor: bartek_mi | data: 17/01/08 | godz.: 10:55)
    brak dvd mnie nie martwi
    brak duzej ilosci usb tez nie
    cena - ujdzie
    
    ale zabudowana bateria hdd i pamieci to juz kaszanka....
    
    
16. @RUSH (autor: komisarz | data: 17/01/08 | godz.: 11:30)
    Taa - brak DVD w standardzie w notbooku businesowym? Niech sobie bedzie bezprzewodowy, to i tak trzeba nosic (i nie zapominac) ze soba 2 pudelka... a jeszcze hub usb... Nie po to kupuje sie laptopa zeby nie moc go zaniesc do pokoju konferencyjnego.
    
    
17. Rush (autor: Grave | data: 17/01/08 | godz.: 15:02)
    Hub podpinany pod USB dzieli przepustowość pojedynczego gniazda.
    
    Efekt jest taki że część podpiętych urządzeń może działać błędnie, wolno, lub.... wcale :>
    
    Franz ---->
    
    Bezprzewodowa myszka? Hm.... "usypianie" kursora na dobrych kilka sekund co pewien czas.... Nie dziękuję - wolę kabelek. Szkoda że do Apple to nie dociera.
    
    Szczególnie "kuszące" jest bezprzewodowe nagrywanie płytek - ciekaw jestem ile zniszczonych krążków wypluwa taka nagrywarka....
    
    Oczywiście że można obchodzić wszelkie niedogodności jakie Apple zafundowało przyszłym właścicielom MBA, można przepinać 10 urządzeń w tym samym gniazdku, można kupować wszystko bezprzewodowe za dużo większą kasę i licząc się z dużo większą zawodnością, można w końcu mieć kilka innych komputerów które zrobią to czego ten nie zrobi (najbardziej idiotyczne wytłumaczenie sprzedawania niedorobionego produktu jakie ostatnio słuszałem), ale....
    
    FAKTY są takie, że ten komputer po prostu jest kaleki, a Apple nie chce się do tego przyznać.
    
    Ciągle wychodzą z założenia że jak Stave coś powie to tak jest i wszyscy to "kupią" w przenośni i dosłownie. Ciągle są przekonani, że logo Apple na obudowie przesłoni wszelkie wady sprzedawanego sprzętu.
    
    I niestety ciągle ta machina marketingowa skutecznie robi ludziom wodę z mózgów.
    
    
18. *errata (autor: Grave | data: 17/01/08 | godz.: 15:06)
    Oczywiście "Steve"
    
    
19. Grave (autor: leonx | data: 17/01/08 | godz.: 15:12)
    Czepiasz sie i tak naprawde to nie wiem czego. Czy ktos ci kaze kupowac MBA? Dziz... Nawet jesli chcesz notebooka z OSX (o ile chcesz) to masz nadal do wyboru zwyklego MB lub MBPro. Jakis problem?
    
    Oczywiscie ze to nie jest produkt dla wszystkich. Na pewno nie dla tych ktorzy jednoczesnie potrzebuja drukarki, skanera, aparatu, myszki, klawiatury, pendrive i jeszcze kilku urzadzen jednoczesnie ;)
    
    (nb, naped do MBA jest przewodowy, bezprzewodowo mozna odczytac plytke w inym napedzie Maca lub PC, nigdzie sie nie spotkalem, ze mozna bezprzewodowo NAGRAC plytke...)
    
    To ze tobie nie podoba sie czesc rozwiazan, nie znaczy ze sam produkt jest kaleki. Czas pokaze czy bedzie zapotrzebowanie na taki produkt... Ale oczywiscie wg ciebie 'do Apple to nie dociera'
    Co nie dociera?
    Byc moze MBA nie sprawdzi sie jako JEDYNY komputer w domu (ze wzgledu m in na wspomniane przez ciebie ograniczenia), ale wcale nie znaczy to ze moze bardzo dobrze wypasc jako drugi/dodatkowy komputer.
    
    
20. lol (autor: leonx | data: 17/01/08 | godz.: 15:29)
    '..nie znaczy to ze NIE moze bardzo dobrze wypasc...' (skladnia)
    
    Mam nadzieje ze nie zaczne niedlugo pisac:
    Polska jezyk - trudna jezyk... ;)
    
    
21. eee tam (autor: pitdog | data: 17/01/08 | godz.: 16:10)
    Lepszy jest Dell XPS m1330, do tego tańszy.
    
    
22. Leonx (autor: Grave | data: 17/01/08 | godz.: 16:48)
    Ja wyrażam swoją opinię tylko notabene podając podstawy takiej a nie innej mojej oceny MBA.
    
    Nikt mi nie każde MBA kupować i też nie zamierzam tego robić z powodów wymienionych wyżej, jednak nie odbiera mi to prawa do krytyki nowego gadżetu apple.
    
    A odnośnie urządzeń to rozumiem ironię, ale wystarczą tylko 2 jednocześnie, aby nie dało się pracować (szczerze powiedziawszy mało zabawne zwłaszcza po wydaniu kilku tyś. zł na notebooka....)
    
    Podepniesz myszkę i już jesteś udupiony - nic więcej nie wejdzie....
    
    Ale marketing robi swoje. Podejrzewam, że gdyby nie dali w ogóle USB to też byś bronił takiego produktu i posiłkował się dokładnie tymi samymi argumentami które forsuje szef Apple (czyli uświadamianiem ludzi, że jeżeli czegoś nie ma w produkcie Apple to znaczy, że nie jest to nikomu potrzebne).
    
    Na nieszczęście Apple konkurencja w postaci Asusa czy Sony ma w segmencie wagowym ~1,5 kg i rozmiarze 13 cali dużo wydajniejsze laptopy o daleko większej funkjonalności niż MBA.
    
    Z tych powodów MBA to jedynie atrakcyjny mocno nieopłacalny, ale ładny gadżet. Głównie dla miłośników ładnych zabawek i fanów Apple. Ewentualnie dla tych co nie mają co z kasą zrobić, a chcieliby trochę poszpanować.
    
    Cała reszta patrząca nieco bardziej krytycznie na to co dostaje za swoje pieniądze będzie się od MBA trzymać z daleka.
    
    Apple chciało mieć cienkiego laptopa to i ma - specyfikacja i możliwości niestety równie cienkie jak obudowa :P
    
    A odnośnie Macbooka PRO to jemu nie mam nic do zarzucenia i uważam za jednego z najlepszych notebooków na rynku, bardzo udanie łączącego niewielkie wymiary i całkiem przyzwoitą wagę z bardzo wysoką wydajnością, nowoczesnym stylowym designem i świetnym ekranem.
    
    Po zapowiedziach MBA spodziewałem się właśnie czegoś na miarę MBP tylko w cieńszej obudowie.
    
    Niestety sprawdziło się tylko z obudową..... A mogłobyć znacznie znacznie lepiej, czego Apple dawało dowód już wielokrotnie.
    
    Niestety - nie tym razem.
    
    
23. Grave (autor: leonx | data: 17/01/08 | godz.: 17:21)
    alez ja Ci nie odbieram prawa do wyrazania opinii!!!
    Czy ja tak napisalem?
    
    Ale rozrozniajmy FAKTY od OPINII, a napisales w swoim poscie:
    'FAKTY sa takie ze ten komputer jest po prostu kaleki'
    
    To nie jest fakt, to jest opinia, oparta o twoje wczesniejsze doswiadczenia z komputerami/ laptopami i oczywiscie uwzgledniajaca twoje potrzeby jesli chodzi o notebooki.
    
    Ja nie bronie tego produktu za wszelka cene, nigdzie tez nie napisalem, ze jest najlepszy w swojej klasie itp. Twierdze jedynie, ze jesli rozpatruje sie go jako DRUGI komputer w domu, to jest ciekawa alternatywa i ze zapewne znajdzie nabywcow. Chocby po prostu dlatego ze ladnie wyglada oferujac zarazem wydajny procesor, sporo pamieci, bardzo dobry ekran, klawiature i oferujac dlugi czas dzialania z WiFi (well - przynajmniej wg zapowiedzi).
    
    Jedno USB to oczywiscie jest minus, czy - bardziej elegancko - kompromis ;-) No ale cos za cos - skoro udalo im sie przekonac Intela, zeby specjalnie dla tego modelu zaprojektowal zmniejszony procesor... Jestem sklonny przyjac wersje ze faktycznie nie bylo mozliwosci zeby umiescic drugi port... ;)
    
    
24. komisarz (autor: RusH | data: 17/01/08 | godz.: 19:55)
    w konferencyjnym tez jest wifi, nagrywarka moze stac byle gdzie w firmie, tak samo jak i time machine moze stac byle gdzie w firmie
    
    Grave o burnproof i innych zabezpieczeniach przy paleniu slyszal? miales KIEDYKOLWIEK JAKIKOLWIEK produkt apple?
    
    usypiajaca myszka apple? pierwsze slysze
    
    
25. wlasnie zmieniam lapka (autor: kreciak | data: 17/01/08 | godz.: 20:27)
    i juz wiem co bedzie zakupem - niech tylko dojedzie do naszego kraju
    
    
26. rush... (autor: XiSiO | data: 17/01/08 | godz.: 23:00)
    time machine chyba time capsule ??? ale zgadzam sie z Toba w tym watku.
    
    
27. wymieka (autor: janc | data: 17/01/08 | godz.: 23:41)
    wymieka przy nowej toshibie portege 500...
    
    
28. wagowo tak... (autor: Kroppa | data: 17/01/08 | godz.: 23:55)
    plus toshiba ma naped optyczny... (jak oni to tam zmiescili...?)
    ale tez cenowo... najtansza kosztuje 2000$
    
    http://www.toshibadirect.com/...HO&poid=385257
    
    
    i jesli chodzi o wygode uzytkowania to toshiba jest juz ciut za malutka jak dla mnie i ma troszke wolniutki proc (1,2).
    Mialem toto w rekach i to jest na pograniczu palmtopa :))
    Wiadomo - co komu potrzeba...
    
    
29. @Grave i spółka (autor: Remedy | data: 19/01/08 | godz.: 11:08)
    Czy Wy w ogóle rozumiecie że to jest NAJCIEŃSZY laptop na świecie? To po co to pieprzenie o braku napędu?!! Skoro jest jeden port USB to chyba jasne, że 2 nie dało się zmieścić. Jakie konflikty przy hubach USB Grave? Może odpuść sobie te "rozdzielacze" z Allegro za 1,50zł i kup normalny hub USB to nie uświadczysz żadnych konfliktów. Że transfer ograniczony do jednego gniazdka... no tak, przecież każdy podłączy 5 pendrive'ów i będzie kopiował wszystko w tym samym czasie.
    Dla mnie takie komentarze to nic innego jak pokazanie nieudolności w planowaniu pracy oraz w radzeniu sobie w nowych warunkach.
    Zastanawiam się, czy gdyby ktoś dla kawału przemalował Tobie przyciski na klawiaturze na kolor żółty, czy umiałbyś sobie poradzić, a może komputer do serwisu, bo zepsuty?
    Najśmieszniejszy był komentarz o słabym procesorze i karcie graficznej xD
    Co takiego robisz na swoim laptopie, że potrzebuje C2Q? Nie rozśmieszaj mnie. Ten procesor to średnio jakieś 5-7 RAZY więcej niż potrzebuje laptop. Jeżeli ktoś chce na tym grać lub rzeźbić w ZBrushu to jest kretynem niezdolnym do zrozumienia przeznaczenia produktu. Po co mocniejsza karta graficzna? Żeby szybciej baterię doić? Moim zdaniem jest za mocna. Z filmami HD (co również nie jest przeznaczeniem tego laptopa) radziły sobie stareńkie GMA945.
    Cena za duża? Dla kogo? Klient docelowy nie będzie nawet pytał ile to kosztuje.
    
    
30. napęd optyczny? (autor: applefanboi | data: 19/01/08 | godz.: 11:12)
    i co jeszcze może stacji dyskietek brakuje? opanujcie się.... trzeba iść z duchem postępu, sprzęt jest genialnie zaprojektowany i należy na niego patrze jak na notes/www/fun toy, a nie jakiś funkcjonalny kombajn....
    
    pozdrawiam fanów apple
    
    
31. Remedy (autor: Grave | data: 19/01/08 | godz.: 20:53)
    Przemalowanie klawiatury na inny kolor nie ogranicza w żaden sposób funkcjonalności PC. Mnie by i tak nie przeszkadzało bo piszę bezwrotowo....
    
    Odnośnie konfiguracji to czy gdyby dali załóżmy VIA C7 + Uni Chrome integrę to także byś był zachwycony (przecież do netu więcej nie potrzeba)?
    
    A może już jesteś na tym etapie fanatyzmu wobec Apple, że nawet nie patrzysz na to co dostajesz za swoje pieniądze realnie tylko czy na obudowie jest logo tej firmy?
    
    Oczywiście jedno USB, brak napędu optycznego czy przeciętne bądź wręcz słabe podzespoły by przeszły...
    
    ALE
    
    Tylko wówczas gdyby Apple było same na rynku, a nie jest!
    
    Sony SZ przy tej samej wadze i minimalnie większej grubości ma komponenty KILKAKROTNIE wydajniejsze i jest bez porównania bardziej funkcjonalne od zabawki Apple.
    
    A jak ktoś nie chce mocnych podzepołów to od Toshiby ma R500 ważący POŁOWĘ tego co ten super niby lekki Mac Book Air.
    
    Apple nie bardzo wiedziało co to ma być. Jako tzw "ultra mobilny" notebook MBA jest za duży i za ciężki, z drugiej strony jako komputer multimedialny ma nędzną funkcjonalność i za słabe podzespoły.
    
    Ja w przeciwieństwie do Ciebie jak kupuje coś to i wymagam od sprzętu.
    
    Do mnie takie bzdury nie trafiają, że (wg Jobsa) jako klient nie potrzebuje w notebooku napędu optycznego, sieci przewodowej, albo podpiętego więcej niż jednego urządzenia pod USB!
    
    To że oni tego nie dali to ich problem i ich kaleki komputer.
    
    Ale niech nikomu nie wciskają, że ludziom to nie jest potrzebne!! To są standardy obecne praktycznie WE WSZYSTKICH notebookach!
    
    Tylko nie w Apple, bo oczywiście Apple jest tak świetne że samo wyznacza standardy....
    
    Oczywiście mogę się opierdzielać ze wszystkimi problemami jakie funduje mi apple przy okazji MBA, ale
    
    wolę wybrać notebooka konkurencji pozbawionego wszystkich wad MBA, równie lekkiego, trochę tylko grubszego, a ZNACZNIE szybszego i przy tym bardziej funkjonalnego. (VAIO SZ).
    
    Apple zapomniało że nie jest samo na świecie i konkurencja potrafi robić równie dobre oraz także i lepsze notebooki.
    
    
32. Najcieńszy....?! Jeśli już to jeden z najcieńszych... (autor: AmOS | data: 20/01/08 | godz.: 14:10)
    I, warto dodać, że nie jest to najcieńszy notebook na świecie. Najwyżej jeden z najcieńszych. Np. takie FS Lifebook Q2010 wypuszczone praktycznie DWA LATA temu miało już grubość... 18,2 do 19,9 i waży 1.0 kg :] plus na baterii ciągnie... ponad 8 godzin... i ma więcej niż jedno USB, i zintegrowane UMTS i WiFi i LAN i czytnik biometryczny i czytnik kart SD i... i..:)
    
    Ok - rozumiem, że Stefanowi chodziło o najcieńszego notebooka Apple na świecie :]
    
    No, zgoda - od czegoś trzeba zacząć...
    
    Pozdrawiam!
    :)
    
    
33. Grave (autor: leonx | data: 20/01/08 | godz.: 18:58)
    Widze ze jestes niereformowalny.
    
    Na VAIO nie odpalisz OSX. Koniec i kropka.
    Nie chcesz OSX - well - znajdziesz sporo lepszych ofert (pod roznymi wzgledami) niz notebooki Apple...
    Chcesz miec OSX - mozesz wybrac miedzy MacBook, MacBook Pro i teraz jeszcz MacBook Air...
    
    Jakis problem?
    
    
34. AmOS (autor: leonx | data: 20/01/08 | godz.: 19:08)
    No ale do czego sie chcesz przyczepic? Jesli kwestionujesz to czy jest najcienszy, to znajdz cienszego...
    Q2010 w najgrubszym miejscu ma 19.9mm (sam podajesz), MBA 19.3 - no to jednak MBA jest cienszy prawda? (konia z rzedem temu kto zauwazy roznice, ale jest ;))
    
    8 godzin... na najwiekszej (zwiekszajacej wymiary) baterii i wylaczonym WiFI - to raz
    drugie - procek Core Solo 1,2 ULV w Q2010 vs Core2Duo 1,6 - roznica jest zasadnicza
    rowniez karta graf nieco lepsza w MBA...
    i... i... Q2010 kosztuje dwa razy tyle co MBA...
    
    Pozdrawiam!
    :)
    
    
35. leonx (autor: Dabrow | data: 21/01/08 | godz.: 00:29)
    te 0,6mm różnicy to jest to pierdnięcie Dawidusa. (-;
    
    
36. @Grave (autor: Remedy | data: 21/01/08 | godz.: 00:32)
    Póki co nie mam żadnego sprzętu od Apple zatem Twoja ocena mojej osoby legła w gruzach i przykryła ją 2-metrowa warstwa mułu.
    Nadal mi nie odpowiedziałeś do czego Tobie mocniejszy procesor niż ten i mocniejsza karta graficzna?
    Tak, do netu i filmu wystarczy C7 i UniChrome. Do zachwytu daleko, ale wystarcza z nawiązką.
    
    
37. ależ tu niektórzy bzdury gadają (autor: Auror | data: 21/01/08 | godz.: 01:16)
    ten laptop nie jest kierowany do Was Panowie (coponiektórzy).
    Ten laptop nie jest nawet targetowany na polski rynek. Ten laptop ma być stylowym terminarzem, klientem poczty, przeglądarką, sprzętem do prezentacji.
    To będzie laptop dla np. wylansowanych amerykanek, brytyjskich businesswomen. Dla ludzi którzy muszą z laptopem wyglądać reprezentacyjnie, w krajach gdzie darmowe WiFi w byle McŚcierwie jest na porządku dziennym.
    
    Nie dla sprzętowych onanistów w kraju drugiego świata.
    
    tyle.
    
    
38. Dabrow (autor: leonx | data: 21/01/08 | godz.: 08:22)
    Niewazne.
    Jest cienszy. Wszystko na ten temat.
    
    
39. @Grave (autor: AmOS | data: 21/01/08 | godz.: 09:33)
    No fakt - chyba trzeba się zgodzić, że o ile tki Mac Book Pro był adresowany do Windowsiarzy, żeby przeciągnąć ich na platformę Macową, to Air jest dodatkiem dla mac'owców (Mac-Owca :] ) zeby nie było im zal, że jest tyla fajnych, małych notebooków dla Windows.
    
    Oczywiście prawda jest, ze jeżeli ktoś lubi i woli OSX to nie mam pytań - Mac'i designersko biją o gowę praktycznie wszystko, co się rusza (no może oprócz Vaio i niektórych pojedynczych produktów innych - np FS Lifebook Q :] ) no i na tamtych nie możesz legalnie odpalić OSX. No i za to Apple zbiera premię...
    
    Ale z punktu widzenia tzw. reszty świata jest to przynajmniej... nieuzasadnione. Dla mnie. muszę przyznać, szczególnie irytujące jest marketingowe pozycjonowanie się Appla (zresztą bardzo skuteczne) jako "coś lepszego" - sprzęt dla elit, przez co implikowane jest, że sprzęt z Vistą (celowo nie używam już określenia PC - bo Mac'i sprzętowo stały się już jakiś czas temu "zwykłymi" PC, co tylko wyszło im na dobre) jest sprzętem dla głąbów i plebsu.
    
    Sam byłem wielkim zwolennikiem przesiadki na Mac Booka PRO, ale, to właśnie takie "miłe i sympatyczne" podejście obsługi w sklepach Appla - dyskredytujące po całości, "ideologicznie" system Microsoft sprawiło, że z potencjalnego klienta stałem się... sceptykiem.
    
    Cóż - akurat mam doświadczenie (sieciowa, międzynarodowa agencja reklamowa) zarówno z OSX i Windowsem i:
    
    1. MAC tak samo zawiesza się i tak samo ma wirusy;
    2. Mac'i owszem, mają śliczny interface systemowy, który bił XP o trzy generacje, ale Vista jest już przynajmniej trochę lepsza (przynajmniej wobec Tigera), także pod względem konfigurowalności wyglądu (jak ktoś chce mogę podesłać screenshoty :] )
    3. OSX jest lepszy do zastosowań z obróbką obrazu (Adobe/Macromedia) i tak samo dobry do Internetu :) (pod warunkiem, że na Windows używamy Firefoxa :] jeżeli IExplorera, to Safari jest wygodniejsze :) )
    4. OSX jest gorszy do tzw. całej reszty - czyli do zastosowań businessowych/innych opartych o rozwiązania Microsoft Office oraz corporate networks. Niestety, MS Office na Mac'a działa... w 94%. Te 6% sprawia, że do zastosowań profesjonalnych z pakietem MSO MAC jest... mało-użyteczny (nie wspominając o innych aplikacjach np. CADowskich czy obsługi i archiwizacji danych w systemach rozproszonych). O grach nie wspomnę bo... nie gram :]
    
    Reasumując - Mac Air to raczej fajny gadżecik dla fanów MACa (z powodów, które wymieniłem wyżej nie sądzę, żeby to był laptop dla businesswoman, która w dalszym ciągu sięgnie po Vaio, które ładnie mieści się w torebce, a MBA, z 13 calowym ekranem już raczej nie :) ) niż jakiś istotny przełom technologiczny lub uniwersalne narzędzie do pracy. Odbiorca to posiadacz MAC, który pracuje na MACach ale potrzebny był mu gadżecik do odbierania maili i przeglądania www w Coffee Heaven, na który można też "wyrywać laski" ;)
    
    Ale dobrze, że się pojawił, bo wzmocni tylko presję na innych producentów, żeby bardziej przykładali się do designu i wypuścili więcej "prawdziwych" laptopów, które wyglądowo będą mogły konkurować z Apple, bo z designem to wśró PCetów słabo...
    
    Jak na dziś, zamiast Maca Pro dalej rekomendowałbym (i brał) VAIO SZ a jako subnotebook VAIO TZ :) Mimo, że "Mac Air w najgrubszym miejscu jest cieńszy niż TZ w najcieńszym" w ogólnym odczuciu TZ jest mniejszy... ;)
    
    Pozdrawiam
    
    :)
    
    PS. a właściwie powinienem być fanatykiem Apple, bo byłem zagorzałym Amigowcem ;)