Pomijając pewne niedoskonałości przeglądarki Google Chrome, na pewno może ona poszczycić się efektownym wejściem. W ciągu 10 godzin od premiery przekroczyła 1% udziału w rynku. Inne źródła podają nawet ponad 2% udziałów. Na razie jest za wcześnie, aby powiedzieć, które z produktów konkurencji straciły najwięcej. Według firmy Net Applications, Chrome już po 2 godzinach miał 0,5% udziału. Jedną z przyczyn takiego powodzenia nowej aplikacji Google może być fakt, że w ciągu 2 dni poprzedzających premierę Chrome w internecie ukazało się ponad 3000 informacji na jej temat.
1% może nie robi zbyt dużego wrażenia, ale założywszy, że na świecie jest około 1,46 mld internautów, oznacza to, że przeglądarka Google Chrome została pobrana przynajmniej 14 mln razy.
K O M E N T A R Z E
Najwiecej rynku... (autor: Pleban | data: 5/09/08 | godz.: 10:49) Straca pewnie przegladarki majace najbardziej "swiadomych" uzytkownikow.
Czyli IE bedzie sobie zyl w spokoju nadal...
hmm ... (autor: rcicho | data: 5/09/08 | godz.: 10:52) Chrom jak na razie to lipa straszna. Nawet sidebaru z zakładkami nie idzie ustawić. Jest bardzo szybki i nic poza tym.
ależ! (autor: maw136 | data: 5/09/08 | godz.: 11:20) przecierz to jest dopiero wersja 0.2 pokażcie inną przeglądarkę która w tak wczesnym stadium miałaby taką funkcjonalność i wydajność.
mi się bardzo podoba już w tej wersji (autor: Soulburner | data: 5/09/08 | godz.: 11:24) tylko wnerwia mnie to, że ciągle rzeźbi po dysku, tworząc i usuwając jakieś pliki w katalogu z profilem, co zapewne ma coś wspólnego z weryfikacją stron przez Google (czy nie są oszustwem). Oczywiście, nie da się tego wyłączyć, więc wróciłem do FF. I dopiero poczułem jakie to wolne :D
brak porówniania (autor: Marucins | data: 5/09/08 | godz.: 11:52) Za wcześnie porównywać.
Mój Fox ma sporo dodatków co spowalnia jego proces uruchamiania, Chrome jest pusty. Mimo tego jeśli naprawdę wezmą sie za ta przeglądarkę będzie duża konkurencją
pobrana (autor: Dabrow | data: 5/09/08 | godz.: 11:55) same pobranie to jeszcze nie są % udziału w rynku - ja pobrałem poklikałem i koniec - jest ale jej nie używam - Opera wciąż jest dla mnei lepsza... I myślę że nie jestem w tym sam...
... (autor: d@rio | data: 5/09/08 | godz.: 12:03) Ja bym się tak tym wynikiem nie chwalił. Moim zdaniem te niecałe 2% zrobili ludzie, którzy chcieli przetestować nową przeglądarkę, prawdziwa popularność pokaże się po tych testach. W dniu, którym wyszła Chrome stronka testu Acid3 była tak obciążona, że nawet nie chciała zaskoczyć ... Chrome ma jednak duże szanse powodzenia jeśli Google połączy go z jakąś swoją popularną platformą tak jak to robi Micro$oft. No i wtyczki ... ale sądząc po iGoogle one też się pojawią. P.S FF wolne? Ja mam FF3 i jakoś nie narzekam na jego wydajność obie (Chrome i FF3) przeglądarki włączają się i wyświetlają stronę iGoogle w czasie poniżej 2s.
poniżej 2s (autor: RusH | data: 5/09/08 | godz.: 12:08) na operze pojawia sie od razu :)
@RusH (autor: XvAK | data: 5/09/08 | godz.: 13:40) I zapewne przeprowadziłeś test w identycznych warunkach jak user d@rio ...
To ja Ci powiem że mi FF uruchamia się 10 razy szybciej od Opery - oczywiście FF testowałem niedawno na nowym PC, a Operę już nie używam bo jest zbyt wolna (testowana na P4)
No i? Tak, to był przykład na podstawie > RusH < :)
U mnie z kolei (autor: KaT | data: 5/09/08 | godz.: 15:46) Chrome odpala się bez jakiegokolwiek opóźnienia, podczas gdy Opera lub FF potrzebuje na to ok. 1,5-2s. Test oczywiście świeżo po restarcie systemu.
Byłem tak zdumiony, że odpaliłem od razu task manager w poszukiwaniu chodzącego w tle procesu, który mógłby powodować tak szybkie uruchamianie, jednak nic nie znalazłem :)
... (autor: doxent | data: 5/09/08 | godz.: 17:26) po co komu dodatki? Dla mnie Chrome jest naprawdę świetną alternatywą. Do tej pory korzystałem z FF bez jakichkolwiek dodatków. Do opery się zraziłem ze względu na jej inność. Chrome jest naprawdę szybki, otwiera się błyskawicznie na słabym komputerze, rewelacyjnie szybko wyświetla strony. Powalająca prostota to coś co mi brakowało. Przydałby się także tak samo prosty system operacyjny. Może kiedyś Google zaistnieje na tym polu. Mogliby wykorzystać ReactOS'a i go bardziej dopracować.
Nikt nie pomyśli ... Akceptuj (autor: HeadBreaker | data: 5/09/08 | godz.: 21:15) Nikt z internautów chyba nie zadał sobie trudu by przeczytać umowę licencyjną - bo kto czyta takie bzdety. Jednak Goggle przyszykował użytkownikom niezłą niespodziankę. A mianowicie Gogle ma prawa autorskie do każdej treści wprowadzanej do internetu za pośrednictwem swojej przeglądarki, znaczy to ze każda wypowiedz na forum, blogu, czy komentarz, jest własnością Goggle i możne być przez niego modyfikowana w dowolny sposób. SUPER PRZEGLADARKA !!! Zapraszam do ściągania.
HeadBreaker (autor: kretos | data: 5/09/08 | godz.: 22:46) nie siej paniki - google juz zmienia licencje - to uzytkownik ma prawa autorskie.
A sama przegladarka - nowoczesna i wreszcie cos innego niz "belka programu, pasek glownego menu, pasek nawigacyjny, pasek zakladek, okno strony, pasek stopki". Ciekawe animowane okienka, plynnosc dzialania i szybkosc. Inna, prosta, po prostu fajna. Na razie nie do uzytku z powodu bledow ale za kilka miesiecy?
HeadBreaker (autor: simon_c | data: 5/09/08 | godz.: 22:56) Nie wiem w czym problem:
"11.1 Użytkownik zachowuje prawa autorskie i wszystkie inne już przez niego posiadane prawa do Treści zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w Usługach lub za ich pośrednictwem. Zgłaszając, publikując lub wyświetlając treść, Użytkownik udziela Google stałej, nieodwołalnej, ważnej na całym świecie, nieodpłatnej i niewyłącznej licencji na reprodukcję, adaptację, modyfikację, tłumaczenia, publikację, publiczne odtwarzanie... ...Licencja ta ma na celu wyłącznie umożliwienie Google wyświetlania, rozpowszechniania oraz promowania Usług"
No i gitara (autor: Złośnik | data: 6/09/08 | godz.: 22:23) Zgadzam się przedmówcami, wreszcie przeglądarka w której postawiono na szybkość, wydajność a nie kolorowość, jakieś paski, kolorki, bannerów tysiące, po co ten syf którego nikt nie używa a tylko wkurza...
Lubię ludzi co pobierają ale nie używają czegoś co pobrali, fajna sprawa, pobierasz i jest super, uciecha...mam na dysku fajna sprawa... bzdura, o to chodzi by przetestować, sprawdzić, podzielić się opinią zwłąszcza że ta przeglądarka jest dawana nam na tacy aby ją rozwijać...
Ale nadal. (autor: HeadBreaker | data: 7/09/08 | godz.: 21:21) Z paragrafu 11.1 umowy licencyjnej wynika tylko tyle ze zachowujesz prawa autorskie ale udzielasz Google pozwolenia na rozpowszechnianie, adaptacje, modyfikacje treści przez ciebie tworzonych. Nie jestem prawnikiem ale rozumiem ze jeśli Google zechce może zapożyczyć sobie moje zdjęcia z wakacji w celu promowania "Usług" Google. Wystarczy ze podpisze "copy right by HeadBreaker". Co jednak nie pozwala mi usunąć czy zarządzać moją własnością. Może jest to przeglądarka szybka i prosta, ale jednak to produkt Google i jak się można spodziewać Google będzie chciało wykorzystać informacje płynące z przeglądarki, choć by w ten sposób ze jeśli szukasz informacji na temat wycieczki to na stronach Googla będą się pojawiać reklamy właśnie na ten temat.
punkt 11.1 w licencji eng. zawiera tylko: (autor: bmiluch | data: 8/09/08 | godz.: 09:49) 11.1 You retain copyright and any other rights you already hold in Content which you submit, post or display on or through, the Services.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
Pomijając pewne niedoskonałości przeglądarki Google Chrome, na pewno może ona poszczycić się efektownym wejściem. W ciągu 10 godzin od premiery przekroczyła 1% udziału w rynku. Inne