Firma Leica zaprezentowała po raz pierwszy na targach Photokina zupełnie nowy, autorski system cyfrowej fotografii średnioformatowej – profesjonalną lustrzankę z nową wielkością matrycy i nowym mocowaniem bagnetowym obiektywów. Aparat Leica S2 wyposażony jest w matrycę o wymiarach 30x45mm i rozdzielczości 37,5 mln pikseli. W odróżnieniu jednak od innych systemów średnioobrazkowych, Leica S2 przypomina proporcjami i wymiarami cyfrową lustrzankę małoobrazkową i robi wrażenie lżejszego od aparatu Leica R9. Nazwą nawiązuje do pierwszej cyfrówki firmy Leica – profesjonalnego aparatu S1 z 1996 roku. Duży, trzycalowy monitor jest okolony zaledwie czterema przyciskami, których funkcje zmieniają się w zależności od trybu, w którym aparat pracuje.
Pod kciukiem prawej ręki znajduje się pokrętło wyboru przysłon z dodatkową funkcją przycisku. Na górnej płycie znajdziemy tylko regulacje czasów i spust migawki. Korpus jest bardzo solidny i zabezpieczony przed wilgocią i kurzem.
W aparacie zastosowano nowy bagnet systemowy firmy Leika, oznaczony literą „S”. Początkowo na rynek trafi 9 obiektywów o ogniskowych od 24 do 350mm (w tym zoomy, makro i shift), z czego na targach Photokina pokazano dwa już działające – standard 70mm f/2.5 oraz 180mm. Docelowo dostępne będą dwie serie obiektywów: z migawką listkową, umożliwiające synchronizację z bardzo krótkimi czasami naświetlania, i bez niej - współpracujące z migawką szczelinową wbudowaną w korpus (oba działające obiektywy pokazane w Kolonii posiadają migawki listkowe).
Aparat zapisuje zdjęcia na kartach pamięci CF i SD. Posiada systemową stopkę lampy błyskowej. Na stoisku firmy Leica obejrzeć można kilka działających prototypów aparatu, którego premiera rynkowa zapowiadana jest na 2009 rok. Cena jest określana jako "konkurencyjna wobec bezpośrednich rywali rynkowych".
K O M E N T A R Z E
ciekaw jestem (autor: Dabrow | data: 23/09/08 | godz.: 12:49) tych szkieł z migawką centralną - bo to już w sumie patent głównie wielkoformatowy a dający niezłe efekty i piękną plastykę do tego dużo lepiej "trzymający" czasy otwarcia.
BTW jak już z Photokiny newsy (autor: Dabrow | data: 23/09/08 | godz.: 12:51) to może też wspomnieć o http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7875 ? ((-; 500 € to całkiem przyzwoita sprawa - będzie prosto ale znając pentaka to nieźle.
Dziwny ten korpus (autor: NimnuL-Redakcja | data: 23/09/08 | godz.: 17:07) lewa strona pusta - bez pokrętła, tylna ścianka goła ... wygląda jak wstępna wersja prototypu.
Bo to jest prototyp. (autor: Yaq | data: 23/09/08 | godz.: 19:39) Finalna wersja ma byc za rok z hakiem.
Nimnul, nie bardzo rzoumiem o co ci chodzi (autor: Yosarian | data: 23/09/08 | godz.: 20:21) z tym pokrętłem a szczególnie z golą tylną ścianą. Jest to co potrzeba, oszczędne wzornictwo bez wodotrysków i pierdółek
Ciekawe od kogo kupili matrycę (autor: Yosarian | data: 23/09/08 | godz.: 20:34) na pewno nie od Pansa, który sam sie wpuścił w szumiące matryce Sharpa ;) ale elektronika odszumiająca mogła powstać w wyniku współpracy Leici z Panasem
tak się zastanawiam po co te (autor: ixxos | data: 23/09/08 | godz.: 20:45) kiludziesięcio megapikselowe matryce przecież do wielkoformatów i tak stosuje się w większości przypadków zmniejszone rozdzielczości 75-150 max dpi i tak naprawde kilka tys piks na kilka tys wystarczy w zupełności
-więc po co....??????
tak można z tego zrobic ogromny plakat z normalną rozdziałą 300dpi ale po co (??) i tak nikt tego nie dostrzeże, plakatów reklamowych - wielometrowych nikt nie ogląda z lupą ;)
a na dodatek zwiększy to tylko ilość atramentu i czas wydruku
a cena... (autor: Ceki | data: 23/09/08 | godz.: 20:47) ... na pewno dobrego samochodu średniej klasy bo Hasselblad H3DII-39 (matryca 39mpx) to koszt ok 25.000 euro
taaa (autor: kubazzz | data: 23/09/08 | godz.: 21:37) w przypadku Leici to oszczędne wzornictwo, w przypadku Canona to chu..wa ergonomia ;))))
po co magapiksele? (autor: wredniak | data: 23/09/08 | godz.: 23:35) marketing -> więcej mega = lepszy
co z tego ze kompresja jpg nawet na ustawianiach super-fine w kompaktach kastruje detale to teraz wszystkie nowe maja po 10mpix i więcej
nieprawda (autor: kubazzz | data: 24/09/08 | godz.: 00:09) więcej megapikseli się przydaje.
może w kompaktach to nie zawsze jest istotny parametr, ale poza tym to więcej megapikseli dużo daje.
znawcy drodzy (autor: Dabrow | data: 24/09/08 | godz.: 10:48) ciekawe który z was miał w ręce chociaż raz średnioformatowy aparat, nie mówiąc już o wielkoformatowym. Po co? Po to samo po co się stosowało dawniej właśnie średni i wielki format. Po to żeby odbitki było najwyższej jakości, żeby materiał pozwalał na mocne kadrowanie bez straty jakości. Większość zdjęć mody to średni format- teraz powoli mały obrazek cyfrowy (np. eos 1d itp) się tam wcina swoimi rozdziałkami ale wciąż tak jest.
POza tym średni format to przede wszystkim inna optyka - obiektyw portretowy w MF ze światłem 1.8 daje tak małą GO że w małym obrazku jest ona nie do uzyskania normalnie, a w cyfrowym APS to już w ogóle można śnić o niej.... A w portrecie to np. bardzo istotne.
Mniej przycisków - bo i po co więcej? Tak samo analogi Leici miały tyle ile trzeba do zrobienia zdjęcia - nie mówiąc już o serii M np.... Proste ale nie do zdarcia. I parę innych zalet jeszcze.
ta, ta, ta (autor: Yaq | data: 24/09/08 | godz.: 14:33) Jeszcze mi powiedz, ze w studio wazna jest mala GO...
Yaq (autor: Dabrow | data: 24/09/08 | godz.: 15:21) zależy - przy portrecie owszem, przy glamour'owych niekoniecznie ale kontrolowalna.... Średni format to daje w lepszym zakresie i tyle. Do fot architektury na poważnie = zarobkowo to wiesz - nawet średni jest mały (już nie mówiąc o możliwości jakie wielki format daje w kwesti kontrolowania nie tylko samej GO ale jej płaszczyzny - tilty i shifty o wiele większe)... ((-;
taki przykładzik :) (autor: Ceki | data: 24/09/08 | godz.: 19:40) wyobraźcie sobie duży bilbord reklamowy np. reklama winogron z biedronki w promocji :) i zdjęcie winogron zrobione aparatem 10 megapixeli po prostu z bliska widać kwadraty i punkty, a zrobieni zdjęcia 20-25mpx daje mniejsze pixele,
niestety wielu z nas uważa że czym więcej megapixeli w aparacie to super sprzęt a wywołują zdjęcia najwyżej 10x15 do czego wystarczy aparat z 2 mpx matrycą no chyba że wszyscy kadrują zdjęcia i im jest potrzebne te 8-10 mpx :)
co zrobić jak ktoś ulega reklamie aparatu za 499zł z 10 mpx matrycą :)
i co najciekawsze (autor: Dabrow | data: 24/09/08 | godz.: 23:24) podoba mi się, że się zbratali z Phase One - bo oni mają w średnim cyfrowym formacie było nie było spore doświadczenie..
Ceki (autor: Yaq | data: 26/09/08 | godz.: 01:30) Kto taki bilboard oglada z bliska?:)
Dabrow, a przeciez jezeli w studio mamy dobre tlo i jestes w stanie zapanowac nad kadrem i kompozycja to GO wcale taka super wazna nie jest, ponad to juz malym obrazkiem ze stalka 85mm mozna zrobic taka glebie ze poza rzesami nic nie jest ostre - ale to nie o to chodzi zeby jak najwiecej rozmazac:)
Tu moze byc inny problem, przy duzej klatce ciezko bedzie zrobic zblizenie z wieksza GO, chyba ze przymkniesz obiektyw na maxa, a to nie jest najlepsze pod wzgledem 'jakosci' no i kwestia czasu naswietlania. Czyli mamy taki rzeczywiscie wynalazek raczej studyjny, ale niby uszczelniany:)
Yaq (autor: Dabrow | data: 26/09/08 | godz.: 10:28) niby tak niby nie - zauważ że to jednak średni jest najczęściej stosowany w studiach do portretów itp. Do architektury to mały obrazek jest dla amatorów. Co do GO - ja wiem co wynika z różnic pomiędzy małym i średnim - gdzie korzystniej jest w makro (tutaj cyfrówki jeszcze bardziej rządzą z ich GO) a gdzie w glamour.
Jednak tak jest - średni format to studio, plener (krajobraz), architektura itp... Zaś na pewno nie np. sport czy reportaż (chociaż widziałem świetne zdjęcia sportowe w formacie 6x7 - ale to rarytas był w sumie... )...
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
