TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Piątek 24 października 2008 |
|
|
|
Przeciętne wyniki Seagate Autor: Zbyszek | źródło: DigiTimes | 23:14 |
(20) | Koncern Seagate przedstawił wyniki odnotowane w trzecim kwartale obecnego roku. W okresie od 1 lipca do 30 września firma zdołała sprzedać około 48 milionów dysków twardych, co jest wynikiem o około 5 mln. większym od notowanych w pierwszych dwóch kwartałach obecnego roku, kiedy do nabywców trafiało 42-43 mln. dysków. Przychody firmy zamknęły się w kwocie 3.03 miliarda dolarów, natomiast zysk operacyjny netto wyniósł zaledwie 60 milionów dolarów, względem kwoty 344 milionów USD w pierwszym kwartale obecnego roku. W czwartym kwartale obecnego roku firma spodziewa się spadku przychodów do poziomu 2.85 miliarda dolarów, na co bezpośredni wpływ ma mieć światowy kryzys gospodarczy. |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- teraz kazdy (autor: AZet | data: 25/10/08 | godz.: 11:05)
ma doskonale wytlumaczenie kryzysowe ;)
"zupa za slona" spada na 2 miejsce.
- ... (autor: doxent | data: 25/10/08 | godz.: 12:22)
wszyscy znamy niechęć tej firmy do rozwiązań SSD i próby blokowania konkurentów poprzez wytaczanie procesów o naruszanie patentów. Nie przysparza to bynajmniej dobrego wizerunku wśród użytkowników.
- Azet, Ty 2 morgi, czy jak? (autor: Elektron | data: 25/10/08 | godz.: 17:11)
SSD także nie ma tutaj nic do rzeczy, zresztą już w przyszłym roku Seagate wypuści swoje rozwiązania.
Patrzyliście może ostatnio na ceny dysków? Planowałem sobie kupić 1TB Seagate'a i zrezygnowałem, bo ceny zaczęły rosnąć jak oszalałe. Przy największych dyskach to 100zł drożej niż miesiąc temu. Seagate to firma amerykańska, więc śmiało może tłumaczyć spadki obrotów kryzysem.
Dolar poszedł do góry, ceny dysków Seagate'a poszły do góry = klient się wstrzymuje, albo kupuje tańsze produkty "skośnookich." Których ceny stały się jeszcze bardziej konkurencyjne.
- Elektron cops ci sie pomylilo (autor: RusH | data: 25/10/08 | godz.: 18:32)
Seagate NIE MA fabryk w US, ma za to w Malezji Tajwanie i innych zadupiach, drogi dolar jest lepszy dla importu
- Produkuje (autor: Elektron | data: 25/10/08 | godz.: 21:37)
gdzie taniej, to wiadome, ale ceny dystrybutorów są ustalane raczej w dolcach, co przekłada się bezpośrednio na ceny np w Polsce. U producentów wschodnich dyski mogą być wyceniane w innej walucie. Mogę się mylić, ale po prostu nie widzę innego powodu dlaczego to akurat dyski Seagate'a podrożały znacznie więcej niż innych producentów.
- nie wazne (autor: AZet | data: 26/10/08 | godz.: 00:39)
ze to Segate, nei wazny "kto" ani "co", wazne ze mozna sie uchwycic "swiatowego kryzysu".
Bo swiatowy kryzys ma wplyw nawet na glanc zrobionej kupy.
Jest uniwersalny w zastosowaniu.
Ba, nawet moze byc powodem spadku nosnosci jajecznej kur nizinnych.
- Nie wiem OCB (autor: Elektron | data: 26/10/08 | godz.: 03:13)
ale twoje komentarze AZet zaczynają być denne i puste jak muszla klozetowa po spłukaniu wody.
Szkoda, że inne firmy nie podają tak chętnie wyników finansowych.
- i do czego ci te dane (autor: AZet | data: 26/10/08 | godz.: 11:09)
grasz na gieldzie zapewne.
Niepomiernie mnie raduja sytuacje kiedy firma krzyknie "kryzys" a "spoleczenstwo" zaczyna "oj tak tak tak" jak pingwinki z reklamy.
Za socjalizmu takie "kryzysy" majace wplyw na wszystko nazywaly sie " trudnosci obiektywne".
Taki sam ogolny bzdet jak ten powyzej.
Ja mowie bzdet, reszta moze gdakac "oj tak tak tak kryzys kryzys" ;))
- Sory (autor: Elektron | data: 26/10/08 | godz.: 13:41)
ale dla mnie sytuacja kiedy dysk drożeje o 100zł, to jest KRYZYS. Na pewno teraz nie zdecyduję się na zakup. Takie samo rozumowanie ma pewnie wielu ludzi, więc sprzedaż na pewno nie wzrośnie tylko zmaleje.
- w sytuacji (autor: AZet | data: 26/10/08 | godz.: 14:52)
kiedy ludzi nie bedzie stac na nadprogramowe wydawanie gotowki i zaciaganie kredytow (bo stad ten kryzys) tylko obnizka ceny moze skusic a nie podwyzka.
I jesli juz ma zastosowanie slowa "kryzys" i to powiazanie to tylko w takim wymiarze, o ile w ogole.
I teraz gdyby w takiej sytuacji rynkowo-kryzysowej ktos wiedzac o sytuacji nabywczej podwyzszyl cene to bylby to strzal sobie w noge.
Wiec lepiej kwestii kryzysu nie mieszac do czegos co tak naprawde nie ma powiazania.
Cena dysku to nei jest cena mieszkania ALE mozna zastosowac latwa finte i uzyc magicznego slowa "kryzys" do wszystkiego jako wytlumaczenie, czyli (dla przykladu) firma nie robi bubli, to kryzys powoduje spadek popytu.
- Ostatnio musiałem skorzystać z serwisu Seagate (autor: agnus | data: 26/10/08 | godz.: 16:46)
W zamian za nowy dysk 500GB (uszkodzony po zakupie) - dostałem "fabrycznie naprawiany". Po miesiącu zaczyna stukać na starcie. Podziękował za firmę, która klientów ma za idiotów.
- ehe (autor: Elektron | data: 26/10/08 | godz.: 22:24)
500GB zawsze mi stuka przy starcie i jakoś nastukał już się tak prawie rok. Stukanie jest związane z parkowaniem głowicy.
Jak się nie podoba, to kup sobie coś innego i nie płacz. Ciekawe co zrobisz jak trafisz na bubla w innej firmie.
- spadki obrotow (autor: kretos | data: 27/10/08 | godz.: 10:03)
sa zwiazane z mocnymi obnizkami cen dyskow w ciagu ostatniego roku (pomijajac ostatnie tygodnie)
AZet - seagate moze nie zmieniac cen dyskow a one i tak drozeja dla koncowego odbiorcy przez wahania walut. Seagate ma obnizyc cene o 50% zeby w Polsce dyski nie podrozaly?
- Nie rozumiecie do czego zmierzam (autor: AZet | data: 27/10/08 | godz.: 13:07)
lub co mam na mysli.
Nie ma bubla w kwesti Segate, bubel to przenosnia do "firm", czasem rzeczywista a nie przenośna.
Glownie mam na mysli to iz pojawila sie swoista "mantra" latwa do uzycia i w pelni uniwersalna.
To ze ja wykorzystaja firmy jako latke na swoje braki medialne czy rzeczywiste nie jest tak istotne jak to czy ludzie dadza sie nabrac na ten prosty i poniekad chamski chwyt wykorzystujacy tak naprawde cudzy "krach" i dmuchajac go do swojego rozmiaru, czy tez dopasowujac.
Czyli czy ludzi enie beda "baraniec" na pstrykniecie palcow czy tez zapalenie swiatla, taki medialno-ekonomiczny odruch Pawlowa.
- @Elektron (autor: agnus | data: 27/10/08 | godz.: 13:51)
Ciekawe. Skoro piszesz o bublu i że żyjesz z nim rok.. Hmm. Może Ty lubisz taki stan. Mnie się to nie podoba. Ale ja nie o tym - chodzi mi o traktowanie klienta. Kupuję nowy dysk, ma być sprawny. Nie jest. Oddaję. Dają mi "fabrycznie naprawiany". Czy to w porządku? Nie. Nie podoba mi się to. I piszę o tym. Jak masz jakiś problem z moją argumentacją?
- @Elektron (autor: agnus | data: 27/10/08 | godz.: 13:52)
Poza tym jest różnica między "zdrowym" stukaniem dysku a "wróżącym kłopoty"... Jeśli miałeś już kilka dysków to powinieneś wiedzieć o co chodzi.
- Napiszę tak... (autor: Adolph | data: 27/10/08 | godz.: 14:28)
Lubię cisze, nienawidzę wiertolenia stukania, szumienia. Jeżeli siedzę kilka godzin przed kompem, i rządam komforu i słyszę jakieś nazbyt głośne dzwięki czy klekotanie krew mnie zalewa.
Elektron jak można z czymś takim żyć?? To jest bubel a nie dysk. Mam Westerna jak bymi zaczął stukać to bym chyba wyszedł z siebie.
- myslicie ze mechanika jest wieczna ? (autor: AZet | data: 27/10/08 | godz.: 15:40)
no...wlasciwie moze byc...zrobiona na lozyskowaniu magnetycznym ,a calosc umieszczona w prozni ;))
Stukac nie bedzie.
- eee tam (autor: bmiluch | data: 27/10/08 | godz.: 17:38)
kineskopy nie mają "teoretycznie ;)" ruchomych elementów mechanicznych a mogą "gwizdać"
- AZet (autor: Takkyu | data: 27/10/08 | godz.: 19:46)
Weź mi powiedz, gdzie tam jest próżnia? <lol2>
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|