Największa nepalska firma telekomunikacyjna, Nepal Telecom, planuje ustawienie sieci nadajników telefonii komórkowej w Himalajach Wysokich. Najwyżej położona antena znajdzie na się na wysokości 5160 metrów nad poziomem morza i pokryje swoim zasięgiem najwyższy szczyt świata, Mount Everest. Firma planuje rozpoczęcie świadczenia usług w połowie czerwca tego roku. Infrastruktura obsłuży telefony w standardach GSM oraz CDMA i pozwoli na prowadzenie do 3 tysięcy rozmów jednocześnie. Aktualnie dla himalaistów jedyną możliwością kontaktu ze światem w wysokich partiach gór są telefony satelitarne. Są one jednak znacznie większe i cięższe o typowych komórek.
.:. (autor: Shneider | data: 28/04/09 | godz.: 17:34) cena za min jak do rosji ;-)
a i tak to znacznie taaniej, prawie jak w tesco :D
Pytanie (autor: Gladzio | data: 28/04/09 | godz.: 17:36) Czy zwykły telefon komórkowy jest w stanie pracować na takiej wysokości, przy tak niskiej temperaturze i ciśnieniu? To trochę pic na wodę, konieczne będą i tak telefony satelitarne.
... (autor: kubaswielgus | data: 28/04/09 | godz.: 17:52) Do Gladzio. Oczywiście, że zwykły telefon będzie działać. Problem występowałby tylko w przypadku części, które hermetycznie gromadzą powietrze. W wyniku zmiany ciśnienia mogłby expodować. Zaufaj nurkowi :)
nurkowanie zgoda (autor: Kosiarz | data: 28/04/09 | godz.: 18:16) ale jakos watpie zeby spadek cisnienia na ME spowodowal explozje telefonu komorkowego :)
idac tym tokiem myslenia (autor: Faraonix | data: 28/04/09 | godz.: 20:41) jezeli z samolocie doszloby do awarii i rozszczelnienia musialyby wszystkie komorki i laptopy eksplodowac.
idąc tym tokiem myślenia (autor: sol4rlag | data: 29/04/09 | godz.: 08:38) to po co podają w specyfikacji elektroniki max/min temperaturę, wilgotność i wysokość pracy nad poziomem morza?
a kombunując dalej (autor: piotrszach | data: 29/04/09 | godz.: 09:09) to nikt nie zabiera ze sobą na taką wyprawę szrotu za 1 zł :) Nie przesadzajcie.
idąc normalnym tokiem myślenia (autor: Dabrow | data: 29/04/09 | godz.: 09:40) są tacy (to nie żart - jak to w piosence) którzy tam włażą bez aparatów tlenowych itp. Więc nie bójcie zadków - komórki zniosą. Aparaty znoszą temp. tamtejsze to komórki też zniosą.
Gorszy jest fakt komercjalizacji tegoż miejsca - oglądnijcie sobie np. zdjęcia śp. Piotra Morawskiego - śmietnik jaki jest pod Mt. Everestem zdecydowanie przekracza nasze pojmowanie dziczy i surowego środowiska... I to jest problem - kolejnym krokiem do zniszczenia jest taka sieć komórkowa...
nareszcie! (autor: Twardy | data: 29/04/09 | godz.: 13:36) Tyle czasu czekałem żeby wreszcie można było komórką z Eversetu zadzwonić. MUsze skompletować sprzęt na długi weekend :-)