Pierwsze informacje na temat wydajności Sandy Bridge

1. Jakie źródło tych rewelacji? (autor: Grave | data: 17/02/10 | godz.: 20:28)
   Bo na fudzilli (raczej średnio wiarygodnej) piszą, że wg intela SB ma być "około" 20% wydajniejszy w porównaniu do.... dwurdzeniowego Arrandale.
   
   Nie ma nic napisane czy zegar w zegar, a nawet nie jest napisane czy w owych 20% jest zysk z nowych instrukcji AVX.
   
   Czyli wiadomo tyle, że... nic nie wiadomo. Taki news z niczego.
   
   
2. @Grave (autor: Promilus | data: 17/02/10 | godz.: 20:58)
   Zysk z nowych instrukcji będzie raczej większy, szczególnie z FMA3 i 4 (AMD only?)
   
   
3. ... (autor: Qjanusz | data: 17/02/10 | godz.: 21:12)
   jakiekolwiek nie byłyby źródła tych "rewelacji", mam nadzieję że SB da porządnego kopa wydajności procków... i konkurencji.
   
   Z papiera zapowiada się całkiem nieźle i oby to się potwierdziło w praktyce.
   
   
4. hehe (autor: morgi | data: 17/02/10 | godz.: 21:41)
   Wydajnosc bedzie odpowiednia z dobra cena i nowe instrukcje cos wniosa, ale tu trzeba wykonac spora prace przygotowawcza zeby programistom objasnic nowe modele, bo na cleansheet AVX wyglada pieknie i ta sciezka pojdzie rynek x86.
   
   
5. "porządnego kopa wydajności procków... i konkurencji." (autor: Chiecko | data: 17/02/10 | godz.: 21:45)
   Troche inna polityka firmy INTEL jest dzis prowadzona... Takie rewelacje tylko w zapowiedziach
   
   
6. @Chiecko (autor: Qjanusz | data: 17/02/10 | godz.: 21:55)
   zdaję sobie sprawę z potęgi rewelacji zapowiedzi Intela, wg których np do niedawna miał być producentem najpotężniejszych GPU na świecie, ale jeżeli chodzi o CPU bez "gorzkich klopsików", to myślę że Intel nie ośmieszy się jak za czasów NetBursta i da sobie radę.
   
   
7. 20% zegar w zegar to trochę zbyt piękne (autor: Grave | data: 17/02/10 | godz.: 23:44)
   żeby było prawdziwe, ale to w końcu team z Hajfy więc wszystko możliwe. Zobaczymy.
   
   Ja chciałbym jednak w tym roku zmienić sprzęt i trochę by mi było szkoda gdybym go kupił a SB okazał się aż tak dużym skokiem. Bo dla 20% zegar w zegar, 30% z HT i jeszcze więcej z AVX to warto poczekać do 2011.
   
   Ale tak myśląc z kolei nigdy bym nic nie kupił :(
   
   
8. Grave (autor: yantar | data: 18/02/10 | godz.: 00:47)
   dlatego najlepiej kupować procki 8-12 m-cy po wydaniu nowej architektury. Człowiek wtedy przestaje mieć dylematy bo: do następnej premiery jeszcze sporo czasu, proces jest w miarę dograny, wybór spory, a ceny dla ludzi ;). Zatem spokojnie możesz sobie coś kupić i pod koniec 2011 przejść na SB.
   
   
9. Qjanusz (autor: Dzban | data: 18/02/10 | godz.: 09:19)
   Jemu chyba chodziło o co innego. O strategię cenową Intela który ustawił sobie dość duże marże i nie robi obniżek starszych modeli. Dla nas to średnio dobre bo wojna cenowa mogłaby sporo obniżyć ceny CPU. Dopóki AMD nie wyda nowej architektury to będzie taki trochę zastój.
   
   
10. Moim Zdaniem (autor: PCCPU | data: 19/02/10 | godz.: 14:08)
    Mi dzisiejsza sytuacja AMD bardzo przypomina czasy K6-2/K6-3. Phenom II jest właśnie takim K6-2 a Phenomy na rdzeniu Thuban i Zosma to jeśli dobrze pójdzie może takie K6-3. Wielu sądzi że Bulldozer będzie słabszy od Sandy Bridgea choć historia już pokazała że słabsze AMD może wiele po wypuszczeniu K7 Athlona. Przed Athlonem nikt nie dawał wiary że AMD może stworzyć procesor wydajniejszy od CPU takiego giganta jak Intel. I wielu przewidywało że K7 będzie plasował się w lowendzie a w najlepszym wypadku może midend. A co z tego wyszło wszyscy dobrze wiemy. K7 stał się podstawą przyszłych bardzo udanych i pod względem architektonicznym znacznie wydajniejszych procesorów(K8,K9) które wymusiły na Intelu wyparcie znacznie mniej efektywnego(wydajnego) Pentium 4 na rzecz bardzo udanego(wydajnego) Core 2. I nie trzeba być Inżynierem by dostrzec że gdyby nie AMD byłby ogromny zastój technologiczny. A jak wyglądał by wtedy rynek PC to tylko gdybanie. A to że za czasów K8(K7?)AMD przez nielegalne praktyki monopolistyczne Intela nie wybiło się znacznie w udziałach na rynku i nie zarobiło znacznie więcej niż mogło nie trzeba tego udowadniać faktów nit nie zmieni. Ale Intel się przyznał i zapłacił AMD odszkodowanie. I Nie ważne czy było to oficjalne 1.25 mld $ czy nieoficjalnie więcej co nie zmienia faktu że AMD to bardzo pomogło i po zaprezentowaniu oficjalnych planów widać że tego im trzeba było. A jak z realizacją tych planów sami niedługo się przekonamy. Jeżeli AMD chce z CPU znów wskoczyć do highendu to moim zdaniem K11 Bulldozer jest najlepszą okazją by tego dokonać bo jeśli będzie to słaby procesor to niestety to zamierzenie będzie bardzo trudne do zrealizowania w przyszłości. A być może już nigdy nie pojawią się w najwyższym segmencie. Także mam wielką nadzieję że K11 Bulldozer jest takim drugim K7 w całej historii AMD i będzie podstawą pod przyszłe CPU. I nie musze chyba tłumaczyć że było by to także na rękę zwolennikom Intela. Ale to dopiero w 2011 r. Póki co bardzo wyczekiwanym przez mnie procesorem jest 4 rdzeniowy Zosma gdyż będzie miał prawdopodobnie znaczne zmiany w architekturze i możliwe że jakiś skok wydajnościowy będzie. Wiadomo że Magny-Curse ma zmodyfikowane rdzenie i być może Thubana obejmą te same zmiany tak jak w zapowiadanym Llano ale to czas pokaże. Było by to dość logiczne posunięcie ze strony AMD ponieważ do czasu premiery Bulldozera to X6 Thuban i X4 Zosma będą jedynymi nowocześniejszymi od Deneba konkurencyjnymi układami do jednostek Intela(Core i5/i7). Także zapowiada się całkiem interesująco i myślę że jest na co czekać szczególnie że AMD wyszło na prostą po zadłużeniu się przez przejęcie ATI. Intel przyjął gorzką lekcje za czasów PIII/P4 i przekonał się że firemkę zwaną AMD nie można lekceważyć bo także ma potencjał. Ale mam nadzieje że AMD też wyciągnęło lekcje przez ostatnie lata. Oczywistym i niepodważalnym faktem jest iż Intel począwszy od Core 2 ma najwydajniejsze procesory dostępne na PC. Ale może wreszcie czas na zmianę pałeczki lidera i zarówno udziały AMD jak Intela wyrównają się.
    
    
11. @PCCPU (autor: Qjanusz | data: 19/02/10 | godz.: 14:59)
    zauważ że sukces pierwszych Athlonów i okolic, można upatrywać w chwilowym osłabnięciu zdolności wszelakich Intela (ślepy NetBurst i bardzo intratny układ z Rambusem, czyli kasa i zadufanie).
    
    Nie sądzę żeby Intel nie wyniósł niczego z tej lekcji.
    Co więcej, nie sądzę żeby AMD przedstawiło CPU bijący wszelkie układy Intela. Szarża AMD jak zwykle starczy na zalepienie rynku wydajnych procków za rozsądną cenę. Fusion może trochę namieszać, ale ciągle to będzie rynek niskiej półki (wydajnościowej rzecz jasna, a nie dochodowej)
    
    
12. Qjanusz (autor: PCCPU | data: 20/02/10 | godz.: 12:45)
    Obyś grubo się mylił. Ale jak to się mówi pożyjemy zobaczymy.
    
    
13. PCCPU (autor: piwo1 | data: 20/02/10 | godz.: 17:20)
    niestety nie ma szans na taka sytuacje czyli 50 na 50.po prostu to0 jest nie mozliwe przynajmniej w najblizszych latach. nawet jak amd buldozer bedzie wydajniejszy od intela to ten szybko odpowie czym szybszym.amd nie ma szans na rownorzedna walke.intel ebdzie podkupowal inzynierow blokowal rozwoj amd.moze wszystko.kasa zalatwi to.oczywiscie amd moze sie udac zwiekszyc udzial o pare procent.ale tylko na tyle moga liczyc.na szczescie w dziedzinie grafiki idzie im coraz lepiej.moze sie rozkreca chlopaki i zainwestuja troche w swoja przyszlosc.wizerunek i softwere przyszlosciowy.to juz by bylo sporo.wizerunek najwazniejszy co teraz pokazuje nvidia.mimo gorszych produktow zgarniaja wiecej kasy.to samo keidys bylo z p4.no coz marki nie wyrabia sie w rok majac dobry produkt a latami.niestety.klient jest glupi.