Kiedy w lipcu 1976 roku pojawił się pierwszy komputer od Apple, można go było kupić za równowartość $666,66. Apple 1 był wyposażony w 8-bitowy mikroprocesor 6502 oraz 8KB pamięci RAM i został zaprojektowany w garażu jego twórców. Dziś ten dość archaiczny zestaw pod względem wydajności przegrałby z każdym obecnie sprzedawanym telefonem komórkowym, nie wspominając już o rozmiarach. Jego wartość powinna być więc równa zeru, jednak nie dotyczy to pierwszego z wyprodukowanych modeli. Sprzedany na aukcji internetowej komputer został zaprezentowany przez samego Stev’a Wozniak’a, który reklamował go jako pierwszy model układu w historii spółki.
Szczęśliwy nabywca zakupił układ za równowartość $212.267 i wraz z nim otrzymał również oryginalne materiały dla Apple 1 przeznaczone z notatkami twórców włącznie. Komputer został wysłany spod adresu domowego Stev’a Jobs’a.
K O M E N T A R Z E
to już chyba było wczoraj :) (autor: aras-n | data: 30/11/10 | godz.: 07:38) @wedelek - czytaj serwis :D
.:. (autor: Qroń | data: 30/11/10 | godz.: 09:41) raz: było wczoraj
dwa: "kilka dni wcześniej niż Radeonów HD5900 z rdzeniem Cayman." - ciekawe akceleratory wymyślasz
trzy: "najważniejszy element, to jest pudełko" - no to już trochę poniżej pasa :P
@up (autor: Wedelek | data: 30/11/10 | godz.: 10:38) Akurat w obu przypadkach byłem pierwszy... Zobaczcie numer newsa... Zaraz zresztą na coś innego się podmieni
C64 (autor: BeHQ | data: 30/11/10 | godz.: 16:43) Potrzymam jeszcze w pawlaczu moją "komodę" i za jakąś dekadę (10lat) popchnę ją na ebay za 5mln ojro. ;)
@BeHQ (autor: Qjanusz | data: 30/11/10 | godz.: 17:20) na ile wyceniłbyś moją sztukę z 1571?
:-)
BZDURA (autor: Conan Barbarian | data: 30/11/10 | godz.: 18:04) Mam w domu Roman Abacus na chodzie. Najlepsze jest to, że grafę ma lepszą niż zbuk Intela, pobłażliwie zwany IGP.
Relikty z minonych czasów (autor: Almuric | data: 30/11/10 | godz.: 19:07) Im rzadsze tym droższe, C-65, pierwsze laptopy, Altairy, unikatowe peryferia, rzadkie procesory... To kapitał na przyszłość niezależnie od wahań gospodarki (chyba, że całkiem spadnie na dół) Problemem może być miejsce, czasem kasa (jak w powyższym wypadku) ale warto zachować historię. Mam nieco różności ale z braku miejsca nie zawalam mieszkania kompami czy innymi częściami ale satysfakcja z tego co jest bezcenna...
odpowiadam i dopowiadam (autor: BeHQ | data: 30/11/10 | godz.: 19:18) @QJ - wyceniam sztukę tylko od 1572r..., szkoda. Jeden rok różnicy, ale nie łapie się ;-)
Ja mam kolekcje zabytków elektroniki. Jest miejsce, są warunki. Jak nie ja, to wnuki zarobią $$$ :)
@up (autor: Qjanusz | data: 30/11/10 | godz.: 23:07) i pomyśleć że jeszcze wcale nie tak dawno taki VIC-20 kosztował ułamek C64... A dzisiaj?
Gdyby człowiek wtedy był mądrzejszy...
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.