Na rynku możemy znaleźć całkiem sporo netbooków, które w większości nie odbiegają od siebie znacząco pod względem wyglądu, czy zastosowanych rozwiązań. Oczywiście zamontowane podzespoły mogą być różne, ale i w tym wypadku nie mamy do czynienia z przesadną różnorodnością. Tym bardziej więc nasz wzrok powinien przykuć nowy produkt od Samsunga o oznaczeniu NC215S, który nie tylko ma nietypowe wymiary, ale też ładuje baterię wykorzystując energię słoneczną.
To właśnie sporych rozmiarów ogniwo słoneczne umieszczone na zamykanej klapie, po drugiej stronie matrycy jest głównym atutem tego modelu. Samsung chce bowiem dotrzeć do tych klientów, którzy na co dzień nie mają zbyt często dostępu do gniazdka elektrycznego, ale nie chcą rezygnować z posiadania komputera PC. Według producenta cienki i stylowy netbook, ważący mniej niż 1,3kg może pracować na zasilaniu bateryjnym przez 15 godzin.
W pierwszej kolejności sprzedaż NC215S ruszyła w krajach Afryki, a dokładnie w Kenii, gdzie jego koszt to 35000 szylingów Kenijskich czyli około $370. Ale już niebawem ta nietypowa konstrukcja trafi również do innych krajów i na pozostałe kontynenty. Samsung planuje uruchomić sprzedaż modelu NC215S w Europie, Rosjii, USA oraz Południowej Korei.
K O M E N T A R Z E
no naprawde sie (autor: samsung | data: 13/09/11 | godz.: 12:15) robi ciekawie :)
nie ma to jak na ryby z czyms takim :)
ciekawe czy u nas (autor: Wedrowiec | data: 13/09/11 | godz.: 12:17) latem przy słonecznej pogodzie bateria słoneczna by wystarczyła do pracy "ciągłej"
@Wedrowiec (autor: MateushGurdi | data: 13/09/11 | godz.: 12:31) Nie ma szans, pozatym musialby byc ustawiony prostopadle do promieni slonecznych zeby miec jakas konkretna wydajnosc, a racej nikt nie uzytkuje w Kenii netbooka jako parasolki, pozatym takie ogniwa sloneczne maja bardzo niska wydajnosc
fajny jest (autor: bajbusek | data: 13/09/11 | godz.: 12:44) przypomina budową netbooka Sony na którego kiedyś chorowałem ... tylko, że tamten kosztował w okolicach 1370$ :(
dobry kierunek, żeby tylko sprzęt ten mógł (autor: krzysiek_mil | data: 13/09/11 | godz.: 12:47) spokojnie pracować w temperaturze promieni słonecznych, a nie tylko w cieniu. Mimo wszystko jest to postęp we właściwym kierunku.
1W bateria słoneczna (autor: Plackator | data: 13/09/11 | godz.: 12:52) Ciekawe ile da :D
A dlaczego (autor: sean | data: 13/09/11 | godz.: 13:26) ekran nie jest większy (wyższy) skoro dolna część obudowy jest większa... Wygląda to jak netbook i pół ekranu.
@2. (autor: Mariosti | data: 13/09/11 | godz.: 15:10) Ogniwo to zapewne przy najbardziej optymalnych warunkach pracy generuje mniej mocy niż ten netbook zużywa w spoczynku, więc ciągła praca odpada, ale ciekaw jestem ile zajmuje średnio ładowanie takiego wyłączonego netbooka przy pomocy samego słońca... (średnio czyli na pustyni z promieniami słonecznymi padającymi prostopadle na powierzchnię ziemi ;])
@7. (autor: Mariosti | data: 13/09/11 | godz.: 15:11) Ekran zużywa dość dużo energii, a zwiększający rozmiar korpusu zmieścił się tam zapewne dużo większy akumulator, wygodniejsza klawiatura i sensownych rozmiarów touchpad.
wynalazek... (autor: Qjanusz | data: 13/09/11 | godz.: 15:19) marketingowy - przynajmniej przy wydajności dzisiejszych ogniw słonecznych.
Ciekawe ale nie bardzo uzyteczne (autor: josefek | data: 13/09/11 | godz.: 16:21) za 120 dollarow mozesz sobie w Kenii 400 W panel sloneczny kupic, a jeeli ktos juz w Kenii na cos takiego pieniadze ma to posiada tez samochod i moze go w samochodzie doladowac...ale moze sie myle, bedzie duzo uzywany wsrod kupcow ,ktorzy jeszcze na Camelach po saharskiej pustyni jezdza, aby polaczenie z ich rynkami zbytu bez przerwy utrzymywac...
@up (autor: Plackator | data: 13/09/11 | godz.: 18:26) W Polsce 10W kosztuje ok. 120$...
@up (autor: Plackator | data: 13/09/11 | godz.: 18:29) więc jakim cudem 400W 120$?
1 panel 230W od sharp'a w polsce kosztuje ok. 350$ bez VAT, ma wymiary 1,6m na 1m.
Więc jakim cudem niby 400W panel zmieścić się ma na samochód i kosztować 120$? no chyba że taki z po 5 latach użytku.
moze dlatego ze od Sharpa (autor: josefek | data: 13/09/11 | godz.: 22:47) a Kenia to nie Polska...a tak pozatym ,gdzie napisalem ze trzeba panel w samochodzie zamontowac, jak ktos zamochod ma to nie musi panele ze soba wozic aby PC doladowac, albo moze sie myle...
a tak pozatym jaka moc mialy panele na elektrycznym pojezdzie zamontowane, pojezdzie ktory w Australii raid sloneczny wygral...
Silnik jesli sie nie myle mial moc 4,4 KW...
C11- moja informacja pochodzi od pewnego lekarzxa (autor: josefek | data: 14/09/11 | godz.: 08:02) ktory tam pracuje, i ktorynie powiedzial,ze dziekujac Panelom Solarnym i diodom LED, mogli ich dzien pracy srednio o 6 godzin wydluzyc, drogiegij nafty do tego nie potrzebujac, Panele solarne i diody Led przyczynily sie duzo wiecej do rozwoju Afryki niz wszyskie programy pomocy w ciagu ostatnich 50 lat....ale o tym lepiej nie mowic...bo wielka ilosc rzadowych oszustow bedzie usilowala temu zaprzeczyc....
Konstruktorzy nie pomyśleli (autor: NimnuL-Redakcja | data: 14/09/11 | godz.: 09:51) dlaczego ta bateria nie jest na zawiasie, tak aby można ją było odchylić prostopadle do źródła prądu, niezależnie od ustawienia ekranu?
_
__|
Coś na zasadzie jak wyżej, gdzie dolna kreska reprezentuje klawiaturę, prostopadła ekran, i mniejsza, równownoległa panel słoneczny.
Kierunek dobry, ale przecież to rozwiązanie musi być na tyle efekrywne by np. zasilać sprzęt w pomieszczeniach, nie tylko w słoneczne południe na łączce.
