Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Czwartek 1 grudnia 2011 
    

ReFS następcą NTFS w Windows 8?


Autor: Wedelek | źródło: WinRumors | 17:08
(13)
Kilka lat temu Microsoft planował rewolucyjny system operacyjny o kodowej nazwie Longhorn, który miał być wyposażony w nowy system plików o nazwie Protogon, jednak projekt został anulowany i zamiast niego pojawiła się źle przyjęta przez rynek Vista, która podobnie jak "siódemka" korzysta z dość starego NTFS'a. Tymczasem w pierwszych wersjach Windows 8 na powrót pojawił się Protogon, którego jednak później znów "wycięto", a użytkownicy w większości stracili nadzieję, że w kolejnych "okienkach" zagości nowy system plików. Jak widać przedwcześnie.

Okazało się bowiem, że w najnowszej wersji Windows 8 zadebiutował nikomu nie znany system plików o kodowej nazwie ReFS, który prawdopodobnie zastąpi NTFS'a. Na razie nie wiadomo, czy jest to zupełna nowość, czy może rozwinięta wersja Protogona, która umożliwia formatowanie partycji z poziomu Windowsa. Na razie sterownik nie jest jeszcze do końca dopracowany i w chwili obecnej nie można zainstalować systemu na partycji z ReFS, co należy tłumaczyć wciąż trwającymi pracami nad wspomnianym systemem plików.

Brak jakichkolwiek informacji w tej sprawie ze strony Microsoftu mógłby oznaczać że gigant z Redmond ucząc się na błędach Protogona chce najpierw dokończyć nowy system plików, a dopiero później ogłosić jego wprowadzenie. Dobrą wiadomością jest również fakt, że Windows 8 zainstalujemy i odpalimy na dyskach o pojemności większej niż 3TB, bez narażania się na jakiekolwiek problemy.



 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. hmm (autor: Lukas12p | data: 1/12/11 | godz.: 18:13)
    u mnie w W7 jest NTFS tak jak w WXP,
    a ten NFTS?


  2. Przydałby się system plików z szybką ale dużo dającą kompresją (autor: ekspert_IT | data: 1/12/11 | godz.: 18:44)
    Bo jak ludzie mają marne 60GB na ssd to oszczędzają i ściągają filmy w rmvb zamiast w xvid żeby zaoszczędzić miejsce :)

  3. @ekspert_IT (autor: fanzboj | data: 1/12/11 | godz.: 19:03)
    No ale w przypadków filmów jedyne co możesz zrobić to zastosować lepiej kompresującego kodeka. Nie skompresuje się już dalej czegoś już skompresowanego. A jeśli już to w minimalnym stopniu, więc do filmów się to nie nada.
    Tak swoją drogą to fajnie oglądać te koła jakie zatacza technologia. Kompresja filmów była odpowiedzią na małe pojemności nośników. Z czasem te stały się duże. Na szczęście wprowadzane są nowe znów mało pojemne nośniki podtrzymujące sens kompresji :)
    (pomijając oczywiście wciąż istotny aspekt przepustowości łącz)


  4. @3 Genialnie napisane... (autor: P.J._ | data: 1/12/11 | godz.: 22:20)
    Tak wlasnie jest, technologia zatacza koła. Pamiętacie akcelertory, do kart graficznych, potem znowu przyszła kolej na akceleartory fizyki. Tak samo były prace przy kompresji pamięci RAM, które porzucono. W latach 60-tych Amerykanie próbowali opracować technologię opracowania sytnetyczngo paliwa na duża skalę, które "pasowałoby" do obecnych silników benzyna/disel. Projekt porzucono, przy benzyna wróciła na normalne tory po kryzysie. Generalnie to, że czegoś nie ma, świadczy to tylko o tym, że wynalezienie/opracowanie tego jest nieopłacalne na szeroką skalę. Mój pierwszy PC'et miał dysk 120 MB. Mój tablet i telefon mają razem 64 GB RAM. Kiedyś używałem dobule space'a. Teraz kompresuję pliki... A co do systemu plików dającego szybką kompresję, to o ile filmy i mp3'ki zajmowałyby tyle samo, to na pewno większość danych na dyskach dałoby się stosunkowo łatwo upchać... A co do Longorna, to kiedyś to był mój konik. Śledziłem każdą nowość o nim. Popatrzcie na filmy ile tam było pomysłów, z których wiele zostało porzuconych. Można krytykować M$, ale trzeba oddać szacunek, że po pierwszych BETAtestach, pomimo ogrmnie władowanej kasy, potrafili odpuścić, gdy system, pomimo, że był zbiorem świetnych pomysłów, został skreślony z listy wydawniczej. Tym sposobem Longhorn przeszedł do historii, niczym zbiór dobyrch pomysłów, a nie klapy. Tak zmieniając temat od czasu do czasu odwiedzam "gieniuszy" komputerowych, którym naprawiam, albo stawiam na nowo system. Więkoszość ludzi, którzy krzyczą, że Vista to g***wno, na proste pytanie dlaczego nie potrafią odpowiedzieć. Naprawdę 9 na 10 osób!

  5. @ ekspert_IT (autor: Borat | data: 2/12/11 | godz.: 02:44)
    Po co ci ta kompresja?

    To co zajmuje najwięcej miejsca czyli wideo HD oraz muzyka są już poddane kompresji. Nawet zdjęcia są skompresowane więc pozostają tylko dokumenty i jakieś drobne pierdoły, które i tak zajmują niewiele miejsca.

    Poza tym każda kompresja pogarsza wydajność a w szczególności zapisu, więc przy dzisiejszych pojemnościach dysków mija się to z celem. Dzisiaj systemy dyskowe są elementem o najmniejszej wydajności w stosunku do pozostałych podzespołów komputera. Nie ma sensu zmniejszać wydajności dodatkową zupełnie zbędną kompresją.


  6. @P.J._ (autor: Mav | data: 2/12/11 | godz.: 05:52)
    Idę o zakład że Twój tablet i telefon nie mają więcej jak 2gb RAM. Pomylił Ci się chyba RAM z pamięcią flash do przechowywania danych.

    A kompresja plików się czasami przydaje, można w ten sposób zaoszczędzić sporo miejsca w przypadku np. wielkich plików tekstowych (logi) i innych dość dobrze kompresujących się danych (system operacyjny). Szkoda że kompresja w ntfs-ie jest tak kiepska, czasami przydatna ale nawet na mocnej konfiguracji zapis jest bardzo powolny i prowadzi do dużej fragmentacji, co w przypadku hdd może denerwować.


  7. @P.J._ (autor: popierdulka1234 | data: 2/12/11 | godz.: 07:30)
    najprostsza odpowiedź na świecie

    w momencie kiedy wyszła vista ze swoimi wymaganiami na papierze, masochiści mieli najpopularniejsze na ziemie super procesory od super producenta czyli gówniany celeron w wersji mobile bo przecież laptop to był szczyt szpanu na owe czasy. ten gówniany szmatławiec miał hiper pojemny ram czyli 256-512MB, i jak zwykle trendy sexy sweety okienka, a na tym badziewiu VISTA odpalała się do pulpituokoło 15 minut, wersji 256MB nie doczekałem bo bym gościowi jajca pochlastał za głupotę. a prawda jest taka że ten ..ujowy system wg wielu ludzi wystarczy doposażyć w dużą ilość ramu i wydajny dysk i ze starego lapa nawet na tym badziewiu jakim jest celek da się pracować, im słabszy proc tym więcej ramu a w połączeniu z SSD jest bardzo przyjemny.

    no i jest jeszcze atom+vista ........ za siedmioma ....:)


  8. @Borat (autor: anon1984 | data: 2/12/11 | godz.: 12:05)
    Dokumenty też są już kompresowane nie tylko by mniej miejsca zajmowały, ale żeby łatwo można było sprawdzić integralność plików. Nieskompresowanych danych RAW praktycznie się już nie używa w zastosowaniach domowych.

    Pzdr.


  9. @08 (autor: bmiluch | data: 2/12/11 | godz.: 12:42)
    nie do końca

    przykład - otwieram Excel 2010, nowy arkusz, wpisuję w A1 tekst "test", zapisuję

    utworzony dokument Book1.xlsx zawiera 4bajty informacji a jednak na dysku zajmuje ponad 8KB

    jak obejrzeć plik pod sensownym edytorem - widać wiele powtarzających się fragmentów

    jeżeli tak kompresuje się inne dokumenty, to jeszcze zostało wiele do zrobienia


  10. Gadka szmatka. (autor: Muchomor | data: 2/12/11 | godz.: 12:54)
    Używałem Visty bo miałem legalną Ult. Powiem wam, że po zainstalowaniu całej masy softu, który na codzień używam (żadne kobyły) system (4GB ram, C2D 2.5GHz) robił się cholernie ociężały. Nagminne było blokowanie się kompa w oczekiwaniu na odświeżenie czegoś tam co system sobie w tle robił. To zrobiło się w pewnym momencie nie do zniesienia. Po przenosinach na 7 już tego nie odczuwam, albo zdarza się to psoradycznie kiedy komp jest faktycznie obciążony. Wielu ludzi tego doświadczało i nie mówię tu o szarakach, którzy zawsze zawalają swe kompy masą gówna, ale o ludziach, którzy wiedzą jak konfigurować sys do pracy. Spędzanie dodatkowego czasu na szukanie przyczyn podobnych zamuleń nie ma sensu, bo sprawa była nagminna i nie o to przecież chodzić, żeby go cały czas naprawiać. Proste. Ja tego sysa na początku lubiłem, a potem szczerze znienawidziłem.

  11. @bmiluch (autor: anon1984 | data: 2/12/11 | godz.: 13:35)
    Bo M$ chciał dać zarobić firmom tworzącym kompensatory plików Office. Nie korzystam z tego pakietu wiec nie wiem rzeczywiście, jak teraz tam ta sprawa wygląda - ODF ma w standardzie kompresje.

    Z tego powodu napisałem "praktycznie", a nie "w ogóle" :) .

    Pzdr.


  12. @11 (autor: anon1984 | data: 2/12/11 | godz.: 13:35)
    kompresory

    Ach te moje literówki.


  13. ad 09 (autor: kretos | data: 2/12/11 | godz.: 17:00)
    xlsx zawiera troche wiecej informacji, oprocz twojego tekstu musi zapamietac gdzie ten tekst umiesciles, jakie mial formatowanie, jakie bylo formatowanie komorki, moze zapisywany jest od razu pusty rekord wlasciwosci. Byc moze zostawiane jest puste miejsce obok rekordu A1 na dalsze wpisy aby zapobiec fragmentacji wewnetrznej pliku. Itd itp. A co do nowego systemu plikow to sa gdybania ale o czyms trzeba pisac.

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.