RECENZJE | W poszukiwaniu postępu - recenzja Microsoft Comfort Mouse 3000 i 6000
W poszukiwaniu postępu - recenzja Microsoft Comfort Mouse 3000 i 6000
Autor: NimnuL | Data: 20/04/12
Definicję tego słowa z łatwością odnajdziemy w słowniku. Będzie to opis popełniony przez językoznawców. Rzeczywistość i marketing rządzą się jednak własnymi prawami, często próbując nam wmówić, że to, z czym mamy właśnie do czynienia jest kwintesencją postępu, ubraną w rewolucję technologiczną. Nie tym razem jednak. Microsoft zdaje się być opanowany, szczery i nie mydli nam oczu krzykliwymi hasłami posypanymi błyszczącym glitterem. W kolejnych rozdziałach przedstawię Wam, drodzy czytelnicy nowe myszki noszące na grzbietach logo Microsoft: Comfort Mouse 3000 oraz 6000. Zapraszam.
Rozdziały: W poszukiwaniu postępu - recenzja Microsoft Comfort Mouse 3000 i 6000
No niestety, (autor: Blazakov | data: 20/04/12 | godz.: 13:23) ale to tylko budżetowe modele. Piszę to w kontekscie braku wymuszonej rewolucji przez Microsoft - a to nie jest prawdą, bo forsują technologie dotykowe jak tylko mogą. Tyle tylko, że nie opłaca im się tego stosować w tym segmencie - i w sumie chwała im za to.
O braku stosowania rewolucji (autor: NimnuL-Redakcja | data: 20/04/12 | godz.: 13:27) mówiłem w kontekście opisanych tu modeli. Nie wiem jak sprawdza się ich Touch Mouse, jednak panel dotykowy w np. Explorer Touch jest według mnie świetny.
@NimnuL (autor: Blazakov | data: 20/04/12 | godz.: 13:34) Jakby udało Ci się dorwać i przetestować Toucha byłoby bardzo fajnie. Ta myszka mnie intryguje...
Z dostaniem Toucha to nie ma problemu (autor: NimnuL-Redakcja | data: 20/04/12 | godz.: 13:39) gorzej z testem, bo nie mam do dyspozycji komputera z Windows 7/8, a taki system jest dla niej wymagany.
przydałby się obrazek z painta (autor: TheW@rrior | data: 20/04/12 | godz.: 14:03) warto może do testów myszek dorzucić obrazek gdzie porobimy kółka i "proste linie" w paint by pokazać działanie sensora. No i przetestować mysz w jakimś FPS.
Tak, wiem że to nie mysz do grania ale jednak tutaj najlepiej testować myszki gdyż najłatwiej wyłapać niedociągnięcia. Do Windowsa i przeglądania netu wystarczy mysz za 15zł z biedronki.
Ten test trochę przypomina mi ocenę myszki bez podłączenia jej do PC, coś jak, widziałem w sklepie, dotykałem i leżała dobrze.
@5. (autor: Blazakov | data: 20/04/12 | godz.: 14:07) Możnaby... Ale to nie ma sensu.
To już nie ta generacja myszek, poza właśnie wynalazkami z Biedronki za 15zł nie odczujesz żadnych błędów czy niedociągnięć. Bez bezpośredniego porównania ciężko już jest nawet wyłapać różnice między markowymi myszkami za 50 a 250zł - dla tego producencie mają teraz takie parcie na innowacje w tej dziedzinie.
Grafomanstwo (autor: Mute | data: 20/04/12 | godz.: 14:22) Sciana tekstu z ktorej w zasadzie nic nie wynika.
Popieram Blazakov, do takiego wniosku doszedłem dawno temu. Ja rozumiem, że dla zapalonych graczy różnice mogą być do wyłapania, ale chyba nie w klasie zbliżonych do siebie modeli biurowych.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL