Universal Music Group i Sony Music Entertainment - chcąc odciągnąć internautów od nielegalnych, bezpłatnych systemów wymiany plików muzycznych - zapowiadają obniżenie cen i dodatkowe możliwości dla wszystkich tych, którzy za muzykę w formacie cyfrowym zdecydują się zapłacić. Latem Universal udostępni w Sieci dziesiątki tysięcy utworów ze swojego amerykańskiego katalogu. Pojedyncze pliki będą oferowane w cenie 99 centów, całe albumy - 9,99 USD. Będą one oferowane za pośrednictwem sieci Liquid Audio, która oferuje tzw. technologię zarządzania prawami autorskimi do utworów formacie cyfrowym. Oznacza to, że opłacone pliki można - za pośrednictwem Liquid Audio - legalnie transferować do różnych urządzeń, np. przenośnych odtwarzaczy MP3.
Równie duże zmiany zapowiada w najbliższym czasie Sony. Aby skusić klientów, wytwórnia nie tylko obniży ceny (z 1,99 USD do 1,49 USD za utwór), ale także zezwoli na wypalanie ściągniętych z Internetu plików na płytach CD. Jak widać, największe wytwórnie powoli zaczynają dostrzegać potrzeby klientów i uświadamiają sobie fakt, że aby skutecznie rywalizować z pirackimi sieciami dystrybucji, muszą wypracować nowy model biznesowy. Z szacunków Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (IFPI) wynika, że w maju 2002 w każdej chwili w Internecie dostępnych było 500 mln plików muzycznych, udostępnianych przez 3 mln osób.
Niech sobie to (autor: sebtar | data: 13/06/02 | godz.: 17:12) w xxx wsadzą.
i nawet... (autor: Tummi | data: 13/06/02 | godz.: 22:19) ...ksiazeczki z txtami, zdjeciami itp. nie dostaniesz... chociaz te 10$ to znacznie mniejszy odsetek miesiecznych dochodow amerykanca niz 40zl polaka...
T.
no to staraszna obniżka ;-) (autor: ili@s | data: 14/06/02 | godz.: 09:50) przecie teraz album kosztuje okoła 50zł, a oniproponują 10$=43 zł + VAT =52,46 i to bez nośnika, książeczki itp
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.