Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 6 sierpnia 2012 
    

Łazik Curiosity wylądował na Marsie


Autor: Zbyszek | 22:58
(54)
Po ponad 8 miesiącach lotu poprzedzonych kilkoma latami przygotowań na Marsie wylądował dziś rano łazik Mars Science Laboratory (MSL) nazywany "Curiosity" (ang. ciekawość). Curiosity to największy i najbardziej zaawansowany pojazd mechaniczny umieszczony kiedykolwiek na Czerwonej Planecie. Łazik waży 900 kilogramów i ma wymiary małego samochodu klasy SUV. Głównym zadaniem łazika jest próba sprawdzenia, czy na Czerwonej Planecie występują warunki sprzyjające życiu. Łazik będzie również badał geologię i klimat Marsa, a także zmierzy promieniowanie kosmiczne docierające do powierzchni planety, co stanowi przygotowanie do ewentualnej załogowej wyprawy na Marsa.

Curiosity wszedł w atmosferę Marsa o 7.24 rano czasu polskiego, po czym o 7.32 delikatnie osiadł na dnie krateru Gale, a chwilę później przesłał pierwsze zdjęcia z instrumentów optycznych mających służyć docelowo do rozpoznawania i omijania przeszkód terenowych. Pojazd wleciał w atmosferę planety w specjalnej kapsule ochronnej z prędkością około 21000 km/h i początkowo wytracał swoją prędkość dzięki tarciu atmosferycznemu, które rozgrzało osłonę termiczną do temperatury szacowanej na około 1600 stopni Celsjusza.

Na wysokości 11 km, przy prędkości około 1500 km/h nastąpiło otwarcie spadochronu. Chwilę później odrzucona została osłona termiczna, a na wysokości około 1km, przy prędkości około 150 km/h łazik rozpoczął wytracanie prędkości za pomocą silników hamujących, chwilę później odrzucając spadochron. Ostatnim etapem było opuszczenie łazika na powierzchnię planety na linach z pojazdu Sky Crane.
.
Operację lądowania wspierały sondy Mars Odyssey, Mars Reconnaissance Orbiter oraz Mars Express, znajdujące się już od kilku lat na orbicie wokół Marsa, które pośredniczyły w wymianie informacji z Ziemią. Aktualnie trwają testy sprawności łazika po lądowaniu i podróży kosmicznej. Jutro Curiosity powinien rozwinąć antenę, a także rozwinąć swój maszt i przesłać na Ziemię zdjęcia znacznie wyższej jakości. Misja Curiosity potrwa co najmniej dwa lata.


(kliknij, aby powiększyć)

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. hmm (autor: michasu2 | data: 6/08/12 | godz.: 23:17)
    Siena wciąż pozostaje nieśmiertelna ;)

  2. @michasu2 (autor: infinity | data: 6/08/12 | godz.: 23:26)
    masz na mysli aparat fotograficzny? 'smiena'?

  3. tak (autor: michasu2 | data: 6/08/12 | godz.: 23:41)
    literówka

  4. miałem (autor: michasu2 | data: 6/08/12 | godz.: 23:41)
    taki kiedyś a Panowie z NASA chyba wciąż takowy posiadają. Może doczekamy się lepszych zdjęć niedługo

  5. Tyle lat minęło (autor: Piter | data: 7/08/12 | godz.: 00:14)
    a technika prawie bez zmian, skoro kilkadziesiąt lat temu i to atmosferze o wiele bardziej hardcorowej potrafiono zrobić takie fotki:
    1. http://nssdc.gsfc.nasa.gov/...y/venus/venera13.jpg
    2. http://nssdc.gsfc.nasa.gov/...y/venus/venera14.jpg


  6. ... (autor: trepcia | data: 7/08/12 | godz.: 00:23)
    Z tego co wiem, sprzęt zainstalowany w łaziku w pełni skalibruje się za ok miesiąca.

  7. to sa zdjecia z kam (autor: RusH | data: 7/08/12 | godz.: 05:08)
    to sa zdjecia z kamerek manewrowych, to tak jak porownywanie zdjec robionych ajfonem do zdjec z kamery parkowania zamontowanej w zderzaku

    ramie z glowna kamera ( i innymi zabawkami) bylo zlozone, a cos trzeba bylo swiatu pokazac


  8. pelna roz (autor: RusH | data: 7/08/12 | godz.: 05:27)
    rozdzielczosc i po dekonwolucji(sp?)

    http://photojournal.jpl.nasa.gov/tiff/PIA15987.tif


  9. przy okazji misji na Marsa (autor: ditomek | data: 7/08/12 | godz.: 07:30)
    często wraca pytanie: dlaczego NASA nie wysyła nic w okolice Cydonii?

  10. @09 (autor: agnus | data: 7/08/12 | godz.: 07:58)
    A co by to dało? Mają sobie szczypczykami pogrzebać w piasku? Miejsce lądowania zostało wybrane odpowiednio do spodziewanych wyników i możliwości przemieszczania. Myślę że "Cydonia" to temat dla misji załogowej.

  11. @agnus (autor: ditomek | data: 7/08/12 | godz.: 08:19)
    szczypczyki to nie jedyna rzecz na którą stać nasa.
    przy okazji lądowania łazika, sky crane (czy jak mu tam) może polecieć w dowolne miejsce i wykonywać inne zadania. kwestia projektu.


  12. może głupie pytanie, ale nikt nie zapytał (autor: Grzechuu | data: 7/08/12 | godz.: 08:32)
    jaki jest transfer danych z ziemi do i od łazika ? rozumiem że opóźnienie to kilkanaście minut, ale czy np są w stanie mieć podgląd video (full hd) ?

  13. @trepcia (autor: ditomek | data: 7/08/12 | godz.: 08:38)
    co to za sprzęt, który potrzebuje miesiąca na sprawne działanie?co tak długo i samoczynnie się kalibruje w dzisiejszych czasach?

  14. @up (autor: 5eba | data: 7/08/12 | godz.: 09:07)
    nie wiem czy się coś zmieniło w tej kwestii, ale kiedyś można było lądować wyłącznie w okolicach równika

  15. skąd wiadomo że pojazd w ogóle wylądował ? (autor: digiter | data: 7/08/12 | godz.: 09:17)
    bo pokazali ludzi siedzących w NASA za komputerami którzy nagle zaczęli się cieszyć? A może na ich monitorach pojawił się napis "Dostałeś podwyżkę"
    Za kilka lat okaże się że nie było ladowania. Wysłaliśmy Curiosity, ale nie doleciał. Przed kampanią wyborczą Obamy nie mogliśmy się do tego przyznać- wyznaje skruszony dyrektor Mars Science Laboratory.


  16. @ditomek - widzę "specjalistę" od lotów kosmicznych. (autor: Rhobaak | data: 7/08/12 | godz.: 09:38)
    1. A co szczególnie ciekawego jest w okolicach Cydonii? Jeden z najbardziej znanych przykładów pareidolii? To temat dla neuropsychologów, a nie NASA.
    2. "sky crane może odlecieć i wykonywac inne zadania"? WTF? Jak sama nazwa wskazuje, platforma służy tylko do jednego celu. Kwestia projektu? Chyba kwestia zdrowego rozsądku. Ile paliwa i dadatkowego sprzętu musiałoby być tam umieszczone, aby mogła latać swobodnie i wykonywać inne zadania? Już dużo łatwiej byłoby wysłać dwa oddzielne lądowniki.
    2. "co to za sprzęt, który potrzebuje miesiąca na sprawne działanie?" np. sprzęt, który jest warty ponad dwa miliardy dolców odległy o kilkadziesiąt/kilkaset milionów kilometrów, do którego nie da się wysłać ekipy naprawczej w razie problemów? Nic tam się samoczynnie się nie kalibruje. Najpierw wszystkie dane dotyczące przebiegu lądowania muszą być przekazane na Ziemię (okna komunikacyjne sa ograniczone), trzeba przeprowadzić testy wszystkich elementów i w razie odchyleń od normy zdecydycować o dalszych działaniach, trzeba przeprowadzić upgrade oprogramowania, trzeba poczekać, aż MRO dokładnie zlokalizuje miejsce lądowania itd. Myślisz, że to samochodzik na sterowanie, a w NASA siedzi koleś z joystickiem, patrzy w monitor i wciska gaz do dechy, a spod kół sypią sie tumany kurzu?


  17. @15 (autor: Gakudini | data: 7/08/12 | godz.: 09:43)
    Jak to nie doleciał? Nie został wystrzelony. Wcześniejsze misje, to też oszustwo, tak jak loty na księżyc. NASA ma tylko speców od efektów specjalnych. Nie wiem czy wiesz, ale zamachy na WTC to też fotomontaż, znajomy ostatnio dostał wizę do stanów wrócił i powiedział mi, że wieże stoją, tylko zabronili mu o tym mówić. Po 3 dniach od momentu kiedy się wygadał zniknął bez śladu, czy to nie dziwne? Ja się teraz ukrywam, ale to już niedługo, bo połknę czerwona pigułkę i dowiem się prawdy, przynajmniej tak mówi mój psychiatra.

  18. @16 (autor: marcin79 | data: 7/08/12 | godz.: 09:45)
    Szkoda strzępić język dla ignorantów, którymi i tak nigdy się nie dogodzi.

  19. sciema (autor: madsheep | data: 7/08/12 | godz.: 09:53)
    nabralismy sie na ksiezyc, teraz na marsa

  20. cos tu smierdzi (autor: Mario2k | data: 7/08/12 | godz.: 10:01)
    Zaangazowali setki milionow to terz nijak sie przyznac ze co nie poszlo po ich mysli troche dziwia fotki w jakosci z przed 10 lat ?

  21. @ditomek (autor: trepcia | data: 7/08/12 | godz.: 10:02)
    Ano, sprzęt zaprojektowany na Ziemii, który jest używany na innej planecie, gdzie panują zupelnie odmienne warunki odnośnie promieniowania, fal magnetycznych itp.

  22. Tu dodatek (autor: NimnuL-Redakcja | data: 7/08/12 | godz.: 10:28)
    http://fstoppers.com/...afely-here-are-the-details

  23. Heh (autor: agnus | data: 7/08/12 | godz.: 10:30)
    W przypadku misji kosmicznych najbardziej mnie rozbawiają (zawsze!) komentarze sceptyków, którzy twierdzą że przecież to wszystko sciema, lądowania nie było, startów też itd.

    Zamiast się cieszyć i czekać kolejnych wieści to Ci ludzie wolą wylewać żółć i pozostawać w zgorzknieniu. WTF?

    @20
    Przecież to fotki z kamer manewrowych a nie głównej optyki. Dostaniesz te swoje zdjęcia hires już wkrótce. Nie malkontentuj.

    Kurde.. ludzie.. wiecej pokory! Za przeproszeniem g... się znacie a marudzicie jak eksperci z Bajkonuru..


  24. agnus (autor: Mario2k | data: 7/08/12 | godz.: 10:44)
    Moge Cie zapewnic ze sie ciesze z podboju Marsa tylko jestem niecierpliwy jakichs konkretow a nie zdjec z kamery manewrowej o jakosci z przed 10 lat.
    Jesli posiadasz taka wiedze to zapodaj info o optycy zastosowanej w tym laziku .


  25. @24. (autor: muerte | data: 7/08/12 | godz.: 10:52)
    "Oprócz instrumentów typowo naukowych Curiosity jest wyposażony przed wszystkim w dużą liczbę aparatów cyfrowych i kamer. Pięć z nich służy celom badawczym:

    Mastcam 100 – aparat kolorowy, o rozdzielczości 1600×1200 pikseli, z obiektywem o ogniskowej 100 mm i 8 gigabajtami pamięci na zdjęcia
    Mastcam 34 – jak wyżej, ale z obiektywem 34 mm (o wiekszym kącie widzenia)
    MAHLI (Mars Hand Lens Imager) – aparat kolorowy, 1600×1200, umieszczony na końcu robotycznego ramienia. Łapie ostrość już z odległości 21 milimetrów i będzie używany do robienia zdjęć makro oraz zdjęć diagnostycznych samego łazika.
    MARDI (Mars Descent Imager) – aparat kolorowy, 1600×1200, będzie robił 4 zdjęcia na sekundę podczas końcowego etapu lądowania.
    ChemCam – aparat czarno-biały o rozdzielczości 1024×1024 piksele

    Kolejnych 12 czarno-białych aparatów o rozdzielczości 1024×1024 służy jako oczy łazika i pozwoli mu zidentyfikować i ominąć przeszkody. Są umieszczone parami (aktywny i zapasowy): dwie pary z przodu, dwie pary z tyłu i dwie pary na maszcie. "


  26. Polecam (autor: muerte | data: 7/08/12 | godz.: 10:55)
    http://mars.jpl.nasa.gov/msl/

  27. @Mario2K (autor: agnus | data: 7/08/12 | godz.: 10:58)
    Jest pod linkiem od NimuLa np.

  28. Dla rozluźnienia (autor: NimnuL-Redakcja | data: 7/08/12 | godz.: 11:51)
    http://kaesenchin.files.wordpress.com/...-mars.jpg

  29. no i jednak lipa (autor: Mario2k | data: 7/08/12 | godz.: 12:12)
    Pomijajac super czulosc matryc tych aparatow owe 1600x1200 troche moze dziwic ,
    malo ponizej 2mpx :/


  30. Mnie nie dziwi (autor: NimnuL-Redakcja | data: 7/08/12 | godz.: 12:27)
    taka matryca musi być bardzo odporna na promieniowanie kosmiczne, przypuszczam, że gęsto upakowane piksele w matrycy kilku/kilkunastu MPix doleciałyby na miejsce przeznaczenia ze sporą ilością martwych komórek. To na pewno nie jest komercyjnie stworzona matryca, a cały aparat wraz z optyką musi być odpowiednio zgrany. Powyższe to moja dedukcja ...

  31. @Mario (autor: agnus | data: 7/08/12 | godz.: 12:38)
    Zejdź na ziemię. Wymagania odnośnie aparatu montowanego na takim pojezdzie są zupełnie inne niż w Twojej komórce.
    Lipa? Jaka lipa. To jest kosmiczne hi tech. "Get use to it".

    Czasami mam wrażenie że niektórzy jak już są zafiksowani na IT, które widzą na półkach sklepowych to koniec. Ma być i już.
    Czy nie przyszło Ci do głowy że gdyby MOZNA było zamontować tam zwyczajną lustrzankę 14Mpix to by to zrobili?


  32. Thinking outside the box (autor: NimnuL-Redakcja | data: 7/08/12 | godz.: 12:42)
    Rosjanie wyślą łazika z cyfrowym odpowiednikiem Smieny przyklejonym taśmą klejącą. Tak jak z ołówkiem wysłanym w kosmos vs. amerykański długopis za kilka mln. $ (do teraz nie wiem czy to urban legend czy fakt ;)

  33. nie ma żadnego powodu żeby stosować tak słabe matryce (autor: digiter | data: 7/08/12 | godz.: 12:46)
    poza tym że chce się coś ukryć.
    Założę się że dali matryce 20 Mpix, a nam będą dawać 2 Mpix.
    Sami zobaczycie, że w exifie będzie Canon EOS 5D.


  34. Taaa tak na prawdę jest to misja załogowa (autor: NimnuL-Redakcja | data: 7/08/12 | godz.: 12:51)
    na jedną z amerykańskich pustyń :)

  35. Rhobaak, zwolnij (autor: ditomek | data: 7/08/12 | godz.: 13:14)
    wyskoczyłeś do mnie jak do debila.
    piszesz o rzeczach oczywistych z punktu widzenia sterowania pojazdami którymi sterować online sie nie da. o tym akurat wiem.
    zastanawiam sie jakie to urządzenie nabiera 100% gotowości do działania po miesiącu. jaki instrument pomiarowy można kalibrować w ten sposób? Jeśli tak działają nowoczesne bezobsługowe systemy pomiarowe to chętnie poznam zasadę ich działania. Jeśli miesiąc o którym wcześniej była mowa jest tylko po to aby operatorzy na ziemi nauczyli sie marsjańskiej topologii i w efekcie zmusili pojazd by robił co do niego należy to wtedy mówie ze to kalibracja raczej mija się z prawdą.
    Ale jak wiesz to napisz coś mądrego, chętnie przeczytam. bez ironicznego śmiechu ...

    dlaczego cydonia?
    wg mnie zwolennicy teorii spiskowej równoważą tych zdroworozsądkowych. Wśród sprzecznych informacji ciężko jednoznacznie przyjąć jakieś stanowisko. Mocne argumenty posiadają obie strony konfliktu. Dlatego fajnie byłoby wyjaśnić tą sprawę a jeszcze fajniej byłoby gdyby okazało sie ze czerwona planeta rzeczywiście jest/była zamieszkana.


  36. ... (autor: trepcia | data: 7/08/12 | godz.: 13:18)
    Każdy zapomina jeszcze o jednej rzeczy - wytrzymałości użytych części vs. tego, co mamy w marketach. Lot na Marsa trwał 9 miesięcy, kosztował wiele mln dolarów. A jakby tak podczas lądowania zamiast miękko posadzić łazika, po prostu pizdnąłbym o podłożę z prędkością 100km/h? Pewnie użyte kompozyty w zawieszeniu i kołach nie odczułyby tego, a co z elektroniką? Marketowy szit pewnie rozpadłby się w kawałki :-)

    @Digiter

    Weź swojego Canona i ciśnij nim z 5 piętra o chodnik i spróbuj zrobić jakieś zdjęcie.


  37. @36 trepcia (autor: digiter | data: 7/08/12 | godz.: 13:46)
    zrobiłem i rzeczywiście coś się popsuło.
    http://gened.temple.edu/...iles/2012/04/mirror.jpg

    Ale na pewno NASA dała amortyzujące gąbki.


  38. Tym, którym mało jest MPix, polecam poczytanie specyfikacji (autor: NimnuL-Redakcja | data: 7/08/12 | godz.: 13:49)
    http://en.wikipedia.org/...ty_rover#Specifications

    prędkość ... moc obliczeniowa CPU ... a ilość pamięci ... no i do tego nie ma Bluetooth i połączenia z Facebookiem. Prawdopodobnie nie będzie także Tweetował.


  39. @38 (autor: agnus | data: 7/08/12 | godz.: 14:11)
    Najważniejsze ile ma rdzeni. Jak mniej niż 4(8) to liiipa i bez sensu. No i dlaczego nie ma LiveView z tego co robi ten złom??? Ja się pytam!

  40. facepalm (autor: power | data: 7/08/12 | godz.: 14:28)
    Przeraza mnie tak duza ilosc glupich komentarzy osob, ktore powinny miec jakies tam pojecie o IT.
    Gdyby to bylo na Onet to bym zrozumial, ale tu?


  41. @39 (autor: stud3nt | data: 7/08/12 | godz.: 14:32)
    Procesor to stary dobry PowerPC 750 200MHz wykonany w technologii 150nm. Zanim zaczniecie płakać, że złom - ten procesor kosztuje na wolnym rynku ok. 200 tysięcy dolców. Został specjalnie przystosowany i jest odporny na wiatr słoneczny i wysokooenergetyczne cząstki spoza Układu Słonecznego, pracuje w temperaturach od -55 do 125 stopni C. Zwykły Core i7 jest tańszy, ale bardzo szybko zdegraduje i odmówi wspópracy, a to jest sprzęt na wiele lat ciężkiej pracy.

    Oba komputery (główny i zapasowy) mają po 256MB pamięci i po 2GB pamięci Flash. Do tego 12 fotograficznych aparatów 'nawigacyjnych' o rozdzielczości 1024x1024 do jazdy i omijania przeszkód, oraz 5 badawczych o max rozdziałce 1600x1200.


  42. @41 (autor: agnus | data: 7/08/12 | godz.: 14:59)
    Napisałem to ironicznie. Proszę przeczytać inne moje komentarze w tym temacie i nie wyrywać z kontekstu...

  43. Zainteresowanym polecam (autor: NimnuL-Redakcja | data: 7/08/12 | godz.: 15:35)
    http://www.nasa.gov/...7911&media_id=146960051

    według informacji z Wikipedii, Voyager1 powinien przekraczać właśnie granicę naszego układu słonecznego i wchodzi w przestrzeń międzygwiezdną ... ponad 120 jednostek astronomicznych od Ziemi

    http://voyager.jpl.nasa.gov/where/index.html


  44. @ditomek - nie do "debila" tylko ignoranta:) (autor: Rhobaak | data: 7/08/12 | godz.: 15:47)
    Uczepiłeś się jakiejś "kalibracji", która ma trwać miesiąc i to cię w jakiś sposób bulwersuje. Napisałem w skrócie, skąd się bierze to opóźnienie. To nie jest żaden automatyczny i bezobsługowy proces. nie będzie też tak, że przez ten miesiąc MSL będzie stał bezczynnie. Tak jest w przypadku praktycznie każdej skomplikowanej misji. Nikomu nigdzie się nie spieszy oprócz zgrai niecierpliwych internetowych trolli spragnionych HD w 3D od razu po lądowaniu, a najlepiej transmisji z przelotu z co najwyżej kilkunastominutowym opóźnieniem.

    Co do Cydonii i "Wśród sprzecznych informacji ciężko jednoznacznie przyjąć jakieś stanowisko. Mocne argumenty posiadają obie strony konfliktu."
    Jakie strony konfliktu? Jakie argumenty? Przecież tam nie ma żadnych zagadek, miejsce zostało od lat 70, dokładnie obfotografowane. Może jeszcze będziemy szukać na Marsie kanałów, które widział tam Schiaparelli?


  45. Cydonia? (autor: Drow | data: 7/08/12 | godz.: 18:00)
    Zabawne.. jak bedziecie mieli zbedne miliardy dolarow na budowe lazika oraz paredziesiat mln dolarow na odpalenie rakiety, ktora go wyniesie poza Ziemie, to wtedy sobie zbadacie cokolwiek bedziecie chcieli, lacznie z Cydonia.

    Poki co, cala ta naukowa przyjemnosc jest fundowana przez pieniadze podatnika i chocby zwykla glupia przyzwoitosc wymaga, by byly jakies naprawde naukowe powody do wydania tych pieniedzy, zamiast naiwnej ciekawosci, ktora ma najwiksze szanse niczego nowego nie odkryc.

    Ja natomiast czekam na dwie inne misje - JUNO, ktora moze sporo powiedziec nowego o regionie okolojowiszowym, oraz na New Horizon - bo jestem cholernie ciekaw jak wyglada Pluto, jedyna planeta, o ktorej prawie nic nie wiemy poza tym, ze lezy za Neptunem i posiada coraz wiecej ksiezycow (ostatnio odkryto piaty, zdaje sie). Nawet nie mamy zadnych konkretnych zdjec, poza jakimis niewyraznymi blobami.


  46. Rhobaak (autor: ditomek | data: 7/08/12 | godz.: 19:13)
    Gratuluje ego. Poziom dyskusji jest taki ze albo zabieraja glos dzieci pytajace o full hd albo znawczy ktorzy tak swietnie czuja sie w temacie ze nie potrafia normalnie dyskutowac. Kilkadziesiat komentow o niczym albo o tym kto jest madrzejszy. Dziekuje wysiadam.

  47. @Drow - też jestem ciekawy danych z NH. Jeszcze tylko/aż 3 lata. (autor: Rhobaak | data: 7/08/12 | godz.: 22:12)
    JUNO to też fajna misja, choć trochę "budżetowa". Szkoda, że JIMO zostało skasowane - to mógłby być przełom i ogromne możliwości eksploracji całego układu Jowisza, bez uwiązania do jednej orbity. No, ale nadeszły ciężkie czasy dla NASA i nie ma co się dziwić, że akurat ten program skasowali - koszty byłyby pewnie nawet wyższe niż w przypadku Cassini.

  48. koszty (autor: RusH | data: 8/08/12 | godz.: 07:06)
    no przestan, tydzien w iraku to caly budzet NASA

  49. @48 (autor: agnus | data: 8/08/12 | godz.: 07:44)
    Ale Irak szybciutko się zwróci a NASA to dla każdej ekipy "studnia bez dna", heh.

  50. RusH, zwróci się ... (autor: NimnuL-Redakcja | data: 8/08/12 | godz.: 09:29)
    http://kaesenchin.files.wordpress.com/...-mars.jpg

    Drow, Puton nie został kilka lat temu skreślony z listy planet?


  51. @NimnuL (autor: Drow | data: 8/08/12 | godz.: 16:29)
    Oficjalnie to jest "dwarf planet", nie spelnil kryterium oczyszczenia/wchloniecia syfu paletajacego sie na jego wlasnej odbicie. Ale to nadal integralna czesc naszego ukladu slonecznego, o ktorej praktycznie prawie nic nie wiemy, poza kilkoma drobnymi szczegolami. Moim zdaiem to czesc warta zbadania, choc niestety czeka nas tylko przelot przy plutonie, bo z tego, co rozumiem, sonda NH poleci dalej w glab pasa kuipera i dalej do obloku oorta.

    @Rhobaak: pewnie, ze szkoda, ale lepsze to, niz nic. Zawsze to bedzie jakis "terazniejszy" sprzet na orbicie okolojowiszowej, bo jesli sie nie myle, ostatnia sonda badajaca jowisza byl Ulysses... z 1990 roku. A i to tylko przelecial :)

    @RusH: myslisz, ze ludzie o tym nie wiedza? Ludzie tacy, jak Neil deGrasse Tyson czy Bill Nye podkreslaja to na kazdym kroku, ale wladza w USA od dawna olala sprawe...
    Ale zeby byc sprawiedliwym przyznam, ze klopoty z managementem NASA zwiazanym chociazby z JWST tez nie pomagaja..


  52. @Drow - zapominałeś o Galileo. (autor: Rhobaak | data: 8/08/12 | godz.: 19:20)
    ...

  53. Nie zapomnialem (autor: Drow | data: 9/08/12 | godz.: 07:41)
    napisalem wyraznie - o ostatniej odwiedzajcej uklad jowiszowy :)
    Galileo byl wypuszczony rok przed Ulyssesem z tego, co sie orientuje.


  54. @53 - ja bym się nie zgodził, bo przelot Ulyssesa w 2003/2004... (autor: Rhobaak | data: 9/08/12 | godz.: 09:10)
    ...był w odległości ok. 1 AU, więc raczej trudno mówić o odwiedzinach układu. Galileo dla odmiany był tam ciągle prawie do końca 2003. Whatever - grunt, że leci tam już nowy sprzęt.

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.