W tym roku sprzeda się o 53% mniej Ultrabooków niż planowano
Autor: Wedelek | źródło: Softpedia | 08:56
(7)
Intel prezentując procesory Ivy Bridge zapewniał nas, że ultrabooki odbiorą w tym roku tradycyjnym, grubszym laptopom sporą część rynku, dzięki przyciągającemu wzrok wyglądowi, mocnym układom i odpowiednio niskiej cenie. Najtańsze ultrabooki miały kosztować mniej niż 750 dolarów i to zdaniem producenta z Santa Clara jeden z czynników, które zapewnią zwycięstwo nad grubszymi braćmi. Entuzjazm Intela podzielała też agencja analityczna iSupli, która na początku uważała, że w tym roku swoich nabywców mogą znaleźć aż 22 miliony Ultrabooków. Szybko okazało się jednak, że jest to niemożliwe, a prognozy są mocno przeszacowane.
Teraz zdaniem iSupli do końca roku producenci sprzedadzą tylko 10,3 miliona sztuk, a więc znacznie mniej niż pierwotnie prognozowano - o 53% mniej. Zdaniem analityków z iSuppli klienci poszukujący cienkich komputerów, bardzo często zamiast ultrabooka wybierają tablet internetowy i to właśnie urządzenia z dotykowymi ekranami są głównym powodem mniejszej sprzedaży "ultra" cienkich latopów.
K O M E N T A R Z E
Dla kogo ma znaczenie o kilka milimetrow grubsza obudowa (autor: rookie | data: 3/10/12 | godz.: 09:08) Intel szukal niszy rynkowej, sztucznie probowal ja stworzyc, ale klienci nie dali sobie wcisnac drogiego rozwiazania o watpliwej wartosci dodanej.
Inna sprawa ze nie rozumiem fenomenu tabletow - to zabawka a nie urzadzenie do wykorzystania w pracy czy nauce...
Intel & ultrabooks (autor: Conan Barbarian | data: 3/10/12 | godz.: 09:19) Przyczyna takiego stanu rzeczy jest dość prosta. Większość ludzi tworzy motłoch niezdolny do samodzielnego myślenia, który można zaspokoić kawałkiem plastiku z opcją facebook.
Intel to potęga technologiczna, wyznaczająca nowe trendy. Założeniem jest jednak zdolność do samodzielnego (a może nawet kreatywnego) myślenia użytkownika. Ultrabook to wyjątkowo elegancka kwintesencja komputera osobistego, który teoretycznie można użyć do wszystkiego, co wcześniej było możliwe na PC lub dobrym laptopie.
Przytłaczająca większość ludzi nie potrzebuje jednak takich urządzeń, gdyż nie potrafią z nich korzystać - nie napisali w życiu jednego programu, nie rozwiązali nigdy samodzielnie zadania z matematyki lub fizyki, nie potrzebują nic ponad papkę telewizyjną i "stukanie" się po kątach w przerwach od fejsa.
halo :) (autor: bartmarian | data: 3/10/12 | godz.: 11:37) po co mi to panie intel ? mam pc, fajnego laptopa, tablet i eeepc - starczy na każdą okazję. Pozdrawiam marketing :D spróbujcie, że to np ratuje życie albo że latać można czy coś...
coż... no może gdyby w ultrabookach montowali Larabee... (autor: Qjanusz | data: 3/10/12 | godz.: 12:07) albo po prostu sprzęta nie są tak emejzing jak MacBook Air - pierwowzór omawianej niszy.
Przede wszystkim.. (autor: Michał_72 | data: 3/10/12 | godz.: 20:40) jak widzę rozdzielczość matrycy 1366x768.. to dalszej specyfikacji nawet nie sprawdzam. i już 95% sprzetu wypada z porównań.
hmm (autor: bartek_mi | data: 3/10/12 | godz.: 23:46) tak to jest jak sie probuje gonic appla ze 2 lata za pozno.
intel niszy nie szukal - probowal wlezc w nisze w ktorej air sie dobrze rozsiadl
tlyko przez ten czas tablety zjadly potezna czesc rynku. i na toto nie ma miejsca
a co do potrzeb rynku to prosze tych co to marudza "po co to komu" zeby patrzyly w swoje portfeliki :) widocznie sa tacy co potrzebuja.
ja bym sie nie obrazil jakby komputer wazyl <1kg i mial 13 cali ekran retinowy.
@02 (autor: stud3nt | data: 4/10/12 | godz.: 11:42) Niestety, ale nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że ultrabooki nadadzą się do wszystkiego.
Prawie wszystkie ultrabooki mają błyszczące ekrany, a takie do długotrwałej pracy i pisania tekstu nadają się, w porównaniu do matowych, średnio.
Klawiatura i komfort pisania siłą rzeczy (musi być krótki i dość twardy skok) również nie są najwyższych lotów. Da się na tym bez problemu pisać, ale gdybym miał na takim sprzęcie wyklepać 500 linijek kodu, to bez wahania odpaliłbym stacjonarkę i się nie męczył.
Ultrabooki za to nadają się znakomicie do oglądania filmów, internetu oraz dla osób mobilnych - dużo łatwiej jest je nosić, niż 4-5kg torbę z lapkiem, a długi czas pracy na baterii znacząco uniezależnia od gniazdka.
Jestem programistą i oprócz tego bawię się trochę grafiką. Miałem do czynienia z laptopami, ultrabookami, tabletami, stacjonarkami. Po stokroć wolę swojego EliteBooka od dowolnego ultrabooka.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
