Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Środa 31 października 2012 
    

Aktualizacja 8.1 do World of Tanks - brytyjskie czołgi wjeżdżają


Autor: DYD | 16:55
(41)
Wargaming ogłosił pojawienie się aktualizacji 8.1, która dodaje brytyjskie czołgi do gry sieciowej World of Tanks. Update dodaje 22 czołgi brytyjskich sił zbrojnych zgrupowanych w trzech klasach maszyn. Dla graczy z Europy aktualizacja 8.1 jest już dostępna. Wraz z dużą ilością nowych czołgów, aktualizacja 8.1 przynosi ze sobą nową grafikę i fizykę na 3 kolejnych mapach - Province, El Halluf oraz Dragon Ridge. Ponadto, zwiększona została również ilość czołgów typu "premium" o następujące modele: rosyjski SU-122-44 oraz niemieckie Pz IV Schmalturm VI i Panther M10.

Brytyjska myśl technologiczna w zakresie broni pancernej została dopasowana do systemu klas World of Tanks. Poza znanymi czołgami typu Matilda, Valentine czy Churchill, brytyjskie drzewko technologiczne charakteryzuje się dużą ilością dostępnych ulepszeń sprzętowych oraz modyfikacji dla Black Prince, Vickersów i Cruiserów. Idąc dalej przez możliwości, mamy do dyspozycji szeroki wachlarz zwrotnych maszyn, takich jak Covenanter, Crusader, Cromwell i Comet. Końcówka drzewka średnich czołgów to dwie modyfikacje bezlitosnych Centurionów, natomiast najlepsze ciężkie maszyny reprezentuje zwrotny Caernarvon, piekielnie mocny Conqueror i onieśmielający FV215.


 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. @DYD (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 17:16)
    Piszesz o czołgach jak o kobietach :-)

  2. @DYD (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 17:18)
    A i wogóle, zmiany widzę w grafice na TPC. Całkiem ładnie. Da się zrobić aby była możliwość edycji komentarzy?

  3. heh ;-) (autor: DYD-Admin | data: 31/10/12 | godz.: 17:29)
    Akurat cześć zwrotów z notki o patchu nie wyszła spod mojego pióra, lecz PR-owca Wargamingu, więc sobie nie będę przypisywał tej krasomówności ;-)
    A co go grafiki, to przechodzimy obecnie delikatny facelifting, edycja komentarzy dopiero po wprowadzeniu nowego CMS-a, termin wprowadzenia jeszcze nie potwierdzony


  4. heh (autor: Promilus | data: 31/10/12 | godz.: 17:40)
    pierwszy czołg i widać, że lekko nie ma - gra się tym gorzej niż renault :P a to już powinno wiele mówić.

  5. @promilus (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 18:35)
    A co, 4 biegi wsteczne i jeden do przodu?

  6. @trepcia (autor: Promilus | data: 31/10/12 | godz.: 19:42)
    8mm pancerza, przyspieszenie żałosne, podstawowe "radio" to flagi czyli znaki optyczne, działają do bagatela 90m :P Następne nie jest dużo lepsze, na malinówce po ~200m już nie widać co kolega "scout" odnalazł :P Żałosności dopełnia ekstra działo z penetracją i obrażeniami rodem z tier 3 :P Innymi słowy jak 2 przeciwników mark 1 weźmie cię na muszkę to tak jakbyś nie żył. Dalej nie ma specjalnie lepiej - matilda niezła penetracja i rof, pancerz niby też, ale i tak kupa. dmg mizerny. Churchil wiadomo jak wygląda więc pod tym względem specjalnie nic się nie zmienia. Top HT z GB to nadal <200mm pancerza i jedynie ratuje je niezła prędkość i dobre działo. Ale tylko dobre. 8.2 będzie musiało szybko zrebalansować te oczywiste niedoróbki. Nie do pominięcia jest fakt, że w mkIII bez badania mam "zbadane" działko i chyba jakiś silnik - oczywiście nic wcześniej takiego nie badałem :P

  7. edycja komentarzy nie ma sensu (autor: RusH | data: 31/10/12 | godz.: 19:56)
    chyba ze mozna od razu podejrzec stara wersje, inaczej beda sytuacje gdzie ktos pusci trola, poczeka na odzew i szybko zmieni swoj post

  8. @Promilus (autor: kombajn4 | data: 31/10/12 | godz.: 20:00)
    Z tego co mówisz o tym medzie tier 1 to widze że czas wyciągnąć z szafy załoge i odkurzyć (odkupić) T1 Cunningham i sie troche pobawić w masakre niewiniątek

  9. Edycja komenta (autor: agnus | data: 31/10/12 | godz.: 20:05)
    Do 60s od puszczenia i tyle. Po co komu więcej, nie będzie trollowania.
    A czołgi.. jak to czołgi. Wolę "spatzeszhipy".


  10. @kombajn4 (autor: Promilus | data: 31/10/12 | godz.: 20:15)
    Tylko on ma 140HP, ty mu po ile T1 będziesz brał, 40? A on ci pół życia na strzał. To jest właśnie przerypane. Z drugiej strony zakładasz na T1 lunetę i w prowincji/malinówce rzeczywiście - rzeź niewiniątek ;) A najśmieszniejsze jest to, że w tier 1 battle 99% to właśnie mk1 :P

  11. ... (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 20:32)
    Albo czołgi mają mocne pancerze albo dobrze strzelają ;-) Mi się dobrze gra np. amerykański T20, dobrze z "biodra" strzela i jest szybki. Zawsze czekam 2-3 minuty aż ciężkie czołgi się zabarydują i lecę im na pomoc, zachodząc wroga od tyłu. Armatka w T20 nie jest najwyższych lotów ale jest celna, gdy czołg się porusza i kręci wieżą :-)

  12. @trepcia (autor: Promilus | data: 31/10/12 | godz.: 20:53)
    heh, a mnie się dobrze gra panterą i co z tego? Skorzystałem z free expa żeby względnie szybko przeskoczyć do matildy - gra się ciężko tymi czołgami, jako support jeszcze może się gdzieś znajdą, ale ogółem to jest coś między francuskimi lt a ht - z zachowaniem większości ich wad.

    Co do pierwszego zdania - to co powiesz o T29? Albo T-150? Pierwszy - dobre kształty jak i sam pancerz, celne działo, dobra penetracja i uszkodzenia. Drugi - dobry pancerz, sporo życia i względnie dobre działo (zis) - okupione co prawda szybkością, ale do takiego typu HT można się łatwo przyzwyczaić. KV-1 to samo - świetny pancerz i dobre działo. Tiger II, IS-3. Przeskoczyłem przy użyciu free expa szybko do przodu - mam matilde, rozczarowanie mocne. Tak, prawie we wszystko wchodzi, ale co z tego? Taką matildę stawiam poniżej nie tylko t-28, ale nawet poniżej m3lee :)


  13. ... (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 21:22)
    Wszystko zależy od tego, jak kto gra :-) Ja strasznie unikam pocisków wroga (ahh ten papierowy pancerz w T20) i cały czas jeżdżę po mapie, nie lubię czekać w krzakach (stąd wszystkie TD mi nie leżą). Taka partyzantka :-) Im czołg zwinniejszy i szybszy, tym lepiej dla mnie. Przed chwilą T32 upolowałem, sam na sam, zaczynaliśmy przy pełnym życiu, po zniszczeniu została mi połowa. Ot, T32 wolniej się obraca i kręci wieżą niż T20 jest w stanie go okrążać :-)))

  14. @Promilus (autor: kombajn4 | data: 31/10/12 | godz.: 21:27)
    tylko że działko w Cunninghamie ma magazynek na 6 pocisków więc można strzelać co 0,5 s a 6x40 =240 HP. I dlatego Cunninghamem można tak pieknie rzeźbić. W przeciwieństwie do karabinów maszynowych działko ma w miare normalną celność i na półdystansie pawie zawsze trafiam.

  15. @trepcia (autor: Promilus | data: 31/10/12 | godz.: 21:34)
    "Ot, T32 wolniej się obraca i kręci wieżą niż T20 jest w stanie go okrążać :-)))"
    Highly unlikely, prędzej grał tym noob - mam t29 i wiem, że jedynie małe gówna pokroju t-50-2 tak mogą mnie robić w jajo, t20 zresztą tak samo mogą zrobić w jajo, bo mają ekstra przyspieszenie i max speed więc tylko inne lt mogą z nimi efektywnie walczyć 1on1.


  16. @promilus (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 21:37)
    O dziwo t-50-2 ma całkiem mocne działo jak na swój tier.

  17. @trepcia (autor: Promilus | data: 31/10/12 | godz.: 21:40)
    Tak samo chaffee (chyba najlepsze z tych LT), z drugiej strony w dobie prem ammo za sreberka VK2801 wcale nie wygląda źle, wręcz przeciwnie ;)

  18. @promilus (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 21:42)
    Lecę grać, właśnie tukę M6 i chcę jak najszybciej do T29 wskoczyć. Dobrze, że M6 często dobrze rozstawiają i jest na górze czołgów, wtedy wszędzie wchodzi z działa 90mm.

  19. jak dla mnie (autor: kombajn4 | data: 31/10/12 | godz.: 21:47)
    to szkoda że na wyższych HT nie ma opcji jak w KW-1 -> szybkostrzelne 57mm,czlowiek może spokojnie próć do wszystkiego co sie rusza martwiąc sie tylko niektórymi przeciwnikami. Takim zestawem nabiłem 8 kilów na autostradzie :) ahh piękne czasy. No ale teraz jak wejdzie to cholerne gold ammo to ja wogule nie widze tej gry, aż sie boje zagrać.

  20. btw (autor: kombajn4 | data: 31/10/12 | godz.: 21:49)
    edycja komętarzy faktycznie by sie przydała. Podobne odczucia mam wsumie na prawie stockowym vk3601 z 7,5cm L70

  21. ... (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 22:08)
    Ja KW-1 zdobyłem raz 12 zabić. Zobaczcie na profil trepek24, to mój :-)

  22. @trepcia (autor: Promilus | data: 31/10/12 | godz.: 22:12)
    12 spoko, kv-1, ale zrób 9 na leopardzie ;)

  23. @promilus (autor: trepcia | data: 31/10/12 | godz.: 22:36)
    Grałeś przeciwko samym MK1? ;-)

  24. phi, kazdy ma 12 killi (autor: RusH | data: 31/10/12 | godz.: 23:51)
    mam i ja :) rasz_pl :)

  25. @RusH (autor: Promilus | data: 1/11/12 | godz.: 07:43)
    A ja nie. Rekord to 9, na pz35t, t2mt, leo, t-150, 8 na t-28. Największa adrenalina jest jak zostajesz np. T-150, Panther, T29 ostatni z drużyny kontra 2-3 względnie nieuszkodzone maszyny wroga i szukając sposobu na ocalenie chociaż własnej skóry udaje się jeszcze wygrać :P Jak tak dalej będę grał w tą grę to obawiam się o stan mojej pikawy :P

  26. @21 (autor: lcf | data: 1/11/12 | godz.: 08:04)
    Gratulacje :). Mi się ponad 9 jeszcze nie udało wyskoczyć :). Wrzucałeś gdzieś .wotreplay, albo może filmik z replaya robiłeś?

  27. a największy (autor: kombajn4 | data: 1/11/12 | godz.: 08:07)
    ból jest jak dobijasz do powiedzmy 6-7 kila z koncówką życia i sie orientujesz że oto znowu trafiłeś na partacką drużyne, i co z tego że sam jeden wykonczyłeś pół dróżyny przeciwnika, jak na placu boju zostałeś sam a do dróżyna przeciwna ma jeszcze z 5-6 wozów. Mi w tedy morale zdycha. Szczególnie jak gram td bo i herkules dupa jak mieczy kupa i pieciu rozgarniętych kolesi na raz nie ubijesz(rozgarniętych bo przy inimalnych stratach własnych wykosili ci całą drużyne).

  28. @kombajn (autor: Promilus | data: 1/11/12 | godz.: 08:32)
    A co ja mam powiedzieć np. klasztor - wszystkie HT i TD jadą jedną stroną, mediumy przynajmniej trochę słuchają i bronią klasztoru, a ja sam po drugiej stronie mam pilnować, żeby nikt nam bazy nie przejął. Zabiję jednego HT, zabiję drugiego, objadą mnie z drugiej strony i wystrzelają, a w tym samym momencie duma lemingów wkracza zajmować bazę i zamiast porządnej walki z 1000 expa dostaję śmieciowe 300-400; żeby było śmieszniej król lemingów za zajęcie bazy dostaje niewiele więcej - bo porządny exp to się dostaje jak wykrywasz, podświetlasz, rozbijasz i na koniec jeszcze zajmujesz baze ;)

  29. @promilus (autor: trepcia | data: 1/11/12 | godz.: 11:21)
    Jest lekarstwo na Twoją pikawkę, w Holandii nawet ciastka z tym lekarstwem sprzedają ;-)))

    Dużo expa dostaje się za zabieranie życia, za zabicie wroga nic nie ma. Jak np. masz do oddania ostatni strzał to lepiej walnąć w tego, co ma więcej życia niż w tego, co mniej i go zabić.


  30. na 704 (autor: angh | data: 1/11/12 | godz.: 12:09)
    zdobylem 9 killli. Co ciekawe, pierwszy kill byl w momencie, gdy stan byl 14:3 dla przeciwnika.
    @trepcia - lepiej walic w tego, ktorego mozesz sciagnac, bo nawet jezeli ktos jest na 3% to moze Ciebie czy innych z teamu ustrzelic.


  31. @trepcia (autor: Promilus | data: 1/11/12 | godz.: 12:23)
    Zerknij jeszcze raz na "nagrody"
    Killing blow - very small bonus modified by enemy tier in comparison to yours.
    Tak - dobijanie w przypadku np. SU-5 albo jakiegoś cienkiego LT, czy właśnie panthery pozwala nawet coś expa zarobić (ale wkur... innych graczy ^^).
    A co do pierwszego to bez urazy, ale wolę własne winko :)
    " bo nawet jezeli ktos jest na 3% to moze Ciebie czy innych z teamu ustrzelic."
    No bez przesady, jak jedziesz T34 i masz obok T-34-85, widzisz gdzieś wałęsającego się KV-1S na skraju zezłomowania a nieco dalej np. Tigera II full to BARDZO wątpię byś zmarnował na kv-1s ammo za ponad 1000 sreberek ;) Niemniej nadgryzionych trzeba kończyć, bo mogą niemile zaskoczyć.


  32. @promilus (autor: Thadeus | data: 1/11/12 | godz.: 15:49)
    Mylisz się i to bardzo. Pierwszy oberwie Sporting i będę mógł tłuc się z kim sam na sam a nie z dwoma lufami naraz.

    Nawet jak ma 1hp to jest lufa która może dać w dupę. Sam się o tym przekonałem na t-28 gdy pozostałem sam na mapie z 1hp i udało mi się 4 wrogów ubić. Niestety nie było wtedy nagrań a była to super bitwa.

    Poza tym Chłopaki ja się nie stresuje - szczególnie takie akcje mnie luzują jak miałem wczoraj kiedy 2 e75 dały w długa gdy zobaczyły 1 wroga w e100. Szybko uciekając daleko za mnie. No i nic pozostało postrzelać z Trolla do wroga :) I jeszcze później tych dwóch napoleonów się wymądrzało - oc po ich smierci :)


  33. @Thadeus (autor: Promilus | data: 1/11/12 | godz.: 16:25)
    "Mylisz się i to bardzo. Pierwszy oberwie Sporting i będę mógł tłuc się z kim sam na sam a nie z dwoma lufami naraz"
    Przedstawiłem ci bardzo konkretną sytuację. Konkretną w znaczeniu w miarę szczegółowo opisaną. Jak uważasz inaczej to ci powiem zaraz gdzie tkwi błąd w twoim rozumowaniu - tracąc ammo na dobicie kv-1s tracisz kilkanaście sekund i inicjatywę - to ty zaczynasz się bronić przeciw KT, a nie on przeciw tobie. T-34-85 z powyższego przykładu przeciw KT wiele nie zdziała więc w tym wypadku zostajesz na dobrą sprawę sam z minimum 2 kulkami od tigera zanim przeładujesz po dobiciu kv-1s. Przyjemna perspektywa? IMHO - niespecjalnie. Nie ma czegoś takiego jak sztywne reguły walki - na polu bitwy trzeba się umieć zaadaptować do sytuacji. Cele trzeba priorytezować, a ataki koordynować. Dopiero wtedy rzeczywiście można "iść jak burza". Inaczej jest tylko bezmyślna egoistyczna walka o fragi. Bardzo często kończąca się druzgocącą porażką.


  34. @promilus (autor: angh | data: 1/11/12 | godz.: 17:27)
    To, co piszesz dotyczy istotnie bardzo szczegolnej sytuacji. Mianowicie uwazasz, ze t-34-85 skupi sie na dobiciu celu, a nie sproboje wyskoczyc gdzies do przodu lub sie zschowac. To ma sens tylko, gdy jest on czlonkiem Twojego plutonu. Zwykle tak nie jest. Jezeli tiery sa zblizone, i grasz z randomami, nie ma na co czekac tylko eliminowac zagrozenie. Nie mozesz liczyc na to, ze ktos w teamie bedzie myslal rozsadnie. kv1-s ma solidna armatke i moze zrobic bubu, tym bardziej, ze t-34-85 wcale nie koniecznie sie przebije w niego, a wtedy obrywasz nie od 1 a od 2 luf, a to juz boli. Grajac o704 staram sie uderzac w cele z duza iloscia HP, ale jezeli blizko mnie pojawia sie cos na strzala, nie czekam, bo mnie zespotuje nawet majac 1HP. Pomijam fakt, ze dobry lekki z t5 moze spokojnie sciagnac o704 i podobne, w sytuacji sam na sam.
    W sytuacji grania w gildii, gdzie kazdy jest na teamspeak, to inna bajka. Ale nie o takiej sytuacji mowimy.


  35. @angh (autor: Promilus | data: 1/11/12 | godz.: 18:44)
    "Grajac o704 staram sie uderzac w cele z duza iloscia HP, ale jezeli blizko mnie pojawia sie cos na strzala, nie czekam, bo mnie zespotuje nawet majac 1HP"
    Inaczej jest grajac TD, inaczej SPG, inaczej HT, a inaczej LT.
    "Mianowicie uwazasz, ze t-34-85 skupi sie na dobiciu celu"
    Po to m.in. są komendy w grze, niestety stanowczo nadużywane przez co gubią się rzeczy istotne z nieistotnymi. Pisałem w oparciu o doświadczenia z kompanii - takich pół randomowych - bo z "łapanki", ale przynajmniej z ludźmi mającymi ciut pojęcia o taktyce.
    "kv1-s ma solidna armatke"
    Nie aż tak solidną - długi reload, słaba celność i nie aż tak imponująca penetracja. Prawda jest taka, kilka KV-1S potrafi zagryźć niemal każdego, w pojedynkę zazwyczaj rykoszetują wyższe tiery albo nie przebijają jednak pancerza.
    "dobry lekki z t5"
    Może też ściągnąć gwtiger, ale to już nie tyle słabość gwtigera co ekipy zostawiającej go bez wsparcia. To samo dot. TD bez ochrony przed atakiem z flanki - możesz być herkules, ale co z tego jak zajadą cię z boku i zrobią kuku. Random to chaos, z rzadka zdarzają się plutony z graczami z lepszych klanów, wtedy można przez te 30s coś tam uzgodnić, podzielić się. A w pozostałych przypadkach jest "lemming wars". Prosty przykład szturm na prochorówce. 99% zwycięstwa to odpowiednie ustawienie się za torami przy przejazdach - na wzgórzu co najwyżej SPG i jakiś dobry TD przyczajony. Tymczasem 90% randomów HT zostają, LT wyjeżdżają w ch** szukać SPG i dostają po kulce, a MT błąkają się bez celu, aż pojawia się info, że ktoś przy fladze się kręci - w którym to momencie jest może 120s zanim będzie porażka.


  36. ... (autor: trepcia | data: 1/11/12 | godz.: 21:40)
    "To samo dot. TD bez ochrony przed atakiem z flanki - możesz być herkules, ale co z tego jak zajadą cię z boku i zrobią kuku."

    Zawsze grając T20 obserwuję na mapie, jakie jest ustawienie i położenie czołgów. Albo szukam samotników albo atakuję flanką wrogą grupę HT, która walczy z moją grupą HT. Nie robię z siebie jakiegoś super mada faka rozpierdzielacza ale zwykle moje działania, gdy jest w miarę rozgrarnięta drużyna, przynoszą pozytywne skutki. Skoro wróg będzie we mnie celował to nie będzie celować w grupkę HT mojej drużyny :-)


  37. zarabista (autor: marios89 | data: 2/11/12 | godz.: 22:41)
    kurde grałem w tę gierkę bardzo dawno ale przestałem, teraz widzę, że ładnie ją poprawili i chyba do niej wrócę na zimowe wieczory ;D jakie to ma w ogóle wymagania ?

  38. @marios89 (autor: ostryyy | data: 2/11/12 | godz.: 23:56)
    wymagania masz na tej stronie o wot http://world-of-tanks-mmo.blogspot.com/ po lewej stronie

  39. @marios89 (autor: kombajn4 | data: 3/11/12 | godz.: 08:02)
    tylko uważaj bo na nowym silniku można się zapatrzyć na widoczki zamiast grać. Mi sie zdazyło na klasztorze(gdy go pierwszy raz zobaczyłem) jak jechałem wzdłuż urwiskatak się na wode zapatrzyłem że z rozmyślań wyrwał mnie dopiero przeciwnik ;)

  40. @news (autor: Promilus | data: 3/11/12 | godz.: 09:40)
    T-150, himmelsdorf, pierwsza bitwa dnia, 10 ściągniętych, 9635 exp ;) Me like HT :P

  41. Smocza Grań... (autor: lukines | data: 3/11/12 | godz.: 15:45)
    Po raz pierwszy dziś tam trafiłem... Cudeńko! :D Niestety dość szybko mnie ubili, bo... jak głupek podziwiałem widoki zamiast grać :D

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.