Już od kilku ładnych lat użytkownicy mogą korzystać ze słowników wbudowanych w edytory tekstu i przeglądarki internetowe, sprzężonych z funkcją rozpoznawania pisowni, która odnajdzie, a nawet poprawi popełnione przez nas błędy ortograficzne. Niestety podobnej funkcji próżno szukać w realnym świecie i nad poprawnością odręcznego pisma musimy czuwać sami. Ten stan rzeczy chce zmienić grupa osób, pracujących i mieszkających na co dzień w Niemczech, która opracowała długopis o nazwie Lernstift.
Jego zadaniem jest wychwytywanie popełnianych podczas pisania błędów ortograficznych i informowanie nas o tym za pośrednictwem wibracji. W skład długopisu wchodzi wkład z tuszem oraz malutka płytka scalona z układem odpowiedzialnym za wykrywanie ruchu, procesorem na bazie architektury ARM, pamięcią o pojemności 128MB oraz modułem WiFi, zasilana przez baterię typu AA. Wbudowane oprogramowanie pozwoli również na połączenie długopisu ze smartfonem lub komputerem klasy PC, dzięki czemu pisane na kartce papieru słowa będą automatycznie konwertowane na postać cyfrową.
Lernstift będzie pracował w dwóch trybach. Pierwszy z nich odpowiada za kontrolowanie poprawności ortograficznej, a drugi pomoże nam w nauce kaligrafii. Aby projekt został sfinalizowany jego autorzy muszą zebrać 120 tysięcy funtów, w czym pomaga im portal Kickstarter.
K O M E N T A R Z E
Super (autor: Dziadek Żniwiarz | data: 15/07/13 | godz.: 15:23) Czekam aż wszystkie długopisy będą sczytywały, co piszę, i wysyłały to na serwery służb specjalnych. Tylko wtedy Policja otrzyma skuteczne narzędzie do walki z terroryzmem, narkomanią i oszustwami podatkowymi, a ja wreszcie poczuję się bezpiecznie :-)
ciekawe (autor: Plackator | data: 15/07/13 | godz.: 15:37) Jakie temperatury osiąga podczas pisania, bo coś mi się wydaję że duże.
taaa... (autor: metacom | data: 15/07/13 | godz.: 15:42) ...ludzie nie potrafią korzystać z wbudowanych słowników w przeglądarki...
... (autor: Dziadek Żniwiarz | data: 15/07/13 | godz.: 15:53) Słowniki mają tę wadę, że nie zawierają wszystkich słów dopuszczalnym w danym języku, zwłaszcza nazw własnych. Ponadto "krzyczą" przy celowo użytych wyrazach obcojęzycznych oraz neologizmach. Innymi słowy: są głupie i irytują.
Nie sądzę by zademonstrowany tu wynalazek znalazł szersze zastosowanie, ale może się przydać jako pomoc w kształceniu dzieci z dysorto... ekhm.. dysmózgowiem. Acz używany za naszych ojców i dziadów pasek od spodni sprawdzał się w tej roli jakby lepiej....
no weżcie nie przesadzajcie (autor: kombajn4 | data: 15/07/13 | godz.: 15:56) z tym wielkim bratem panowie. To jest świetny gadżet dla szkół a nie nowy długopis Bonda. Poza tym radze się zastanowić nad jedna rzeczą: czy aby na przestrzeni ostatnich 10-15 lat ilość okazji do pisania odręcznego aby nie spadła dramatycznie? Bo ja za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kiedy ostatnio pisałem dłuższy tekst odręcznie, chyba jeszcze na studiach to było.
@ Dziadek Żniwiarz (autor: kombajn4 | data: 15/07/13 | godz.: 15:59) za to "dysmózgowie" czuje się obrażony. To jest wada wrodzona mózgu, i to upierdliwa w codziennym życiu(uwierz mi wiem co mówię) a nie jakieś widzimisię leniuchów. Jak nie wiesz o czym piszesz to zamilcz.
@kombajn4 (autor: Dziadek Żniwiarz | data: 15/07/13 | godz.: 16:25) To smutne, że coraz większy procent dzieci rodzi się z tą wrodzoną wadą mózgu. Wygląda na to, że albo ziści się wizja przyszłości z głupkowatej komedii "Idiokracja", albo wyprą i wchłoną nas Żółci i Muslimy, tak jak Homo Sapiens wyparł kiedyś Neandertalczyka, który był silniejszy i miał większy mózg, ale mniej się rozmnażał.
A co do wielkiego brata - postęp w miniaturyzacji elektroniki i sieciach bezprzewodowych może sprawić, że wkrótce każdy długopis będzie miał wbudowany mikrochip wykrywający ruchy i przesyłający to do Internetu. Najpierw zachęcą cię robieniem automatycznych kopii notatek w chmurze (wszystko co piszesz zapisuje się na serwerze i masz do tego dostęp nawet w przypadku utraty kartki! z każdego miejsca na Ziemi!), potem wprowadzą obowiązek używania takich długopisów w miejscach pracy (bezpieczeństwo transakcji finansowych, kontrola pracowników!), aż w końcu Unia zakaże produkcji i importu zwykłych długopisów, ołówków, kredek. Wszystko jest możliwe.
@Dziadek Żniwiarz (autor: kombajn4 | data: 15/07/13 | godz.: 16:47) Ta wada nie wpływa negatywnie na poziom inteligencji. To że musiałem się dłużej uczyć jedzenia parą sztućców a koordynacja wszystkich kończyn jednocześnie chyba na zawsze pozostanie poza moim zakresem, nie wpłynęło na intelekt - stypendium premiera w liceum, stypendium naukowe na studiach. Może do Einsteina mi daleko bo on sznurowadeł do końca życia podobno nie umiał wiązać a ja się nauczyłem tego jakoś 2-3 lata po rówieśnikach, ale w żadnym razie nie czuje się tumanem.
@Okota (autor: kombajn4 | data: 15/07/13 | godz.: 17:14) pal lich lekarzy, ale jakie wzięcie będzie mieć wśród lekarek ;)
Swoją drogą przypomniał mi się kawał: Przychodzi facet do apteki podaje receptę. Aptekarz głowi się dłuższą chwile po czym woła pomagiera Cześka który zna tego lekarza. Czesiek bez chwili namysłu podaje z pułki syrop. Po wszystkim Farmaceuta pyta jak to możliwe że odcyfrował Cdmjsbknwcmj. Pomagier tłumaczy że to proste znajomy lekarz po prostu zapisał skrótowo "Czesiek daj mu jakiś syrop bo kurna nie wiem co mu jest"
@kombajn4 (autor: KAZDAN63 | data: 15/07/13 | godz.: 18:40) Ty śmiesz pisać o ortografii ? Zaiste powiadam Ci dla mnie to jest tak jakby dama podejrzanej konduity pouczała mnie o moralności . Człowieku który zmarnowałeś czas gdy byłeś zaliczany "szkolnej dziatwy" :
półka - np. na ksążki
pułk - jednostka wojskowa
pułkownik - stopień wojskowy
półkownik - film z okresu PRL niedopuszczony do dystrybucji przez GUKPiW - cenzura (brak kolaudacji) .
Dla mnie byłoby obrazą mojej inteligencji gdyby to maszyna była lepsza odemnie w sprawach ortografii . Wierzę w to nauczyłem się w szkole i mam w głowie .
@ KAZDAN63 (autor: kombajn4 | data: 15/07/13 | godz.: 20:40) Jak ja bym nie potrafił ze zrozumieniem przeczytać czyiś komentarzy to zaiste powiadam ci w ogóle nie zabierał bym głosu. Średnio inteligentny człowiek potrafiący wyciągać wnioski, na podstawie tego co pisałem doszedł by do wniosku że mam zespół dyslektyczny.
Poza tym mądralo:
1)"byłeś zaliczany "szkolnej dziatwy" " chyba Ci się "do" zgubiło.
2)"Wierzę w to nauczyłem się w szkole i mam w głowie ." Wnioskuje że chciałeś Pan napisać :
"wierzę w to CZEGO nauczyłem się w szkole i CO (wciąż?) mam w głowie" .
P.S. Dla mnie obrazą intelektu było by gdyby maszyna była ode mnie lepsza w myśleniu.
Przepraszam wszystkich (autor: kombajn4 | data: 15/07/13 | godz.: 20:56) niepotrzebnie się uniosłem ale, gdy widzę jak ktoś takie bzdety wypisuje, to nuż się sam w kieszeni otwiera.
kombajn4 (autor: KAZDAN63 | data: 15/07/13 | godz.: 21:42) Ty wsydu nie masz porównująć literówki do błędów o r t o g r f i c z n y c h !!! Do nauki ortografii !!!
@15 (autor: Plackator | data: 15/07/13 | godz.: 22:15) Widzę że dyskredytowanie dyslektyków jest nadal modne, mimo że osoby znieważające nie posiadają dowodów empirycznych na fakt że dysleksja jest przejawem lenistwa.
A nuż morze mnię jakins gramar nazi dorwię.
@KAZDAN63 (autor: Dziadek Żniwiarz | data: 15/07/13 | godz.: 22:22) kombajn4 napisał tu naprawdę sporo tekstu, a zrobił tylko jednego byka. Jak na osobę z upośledzeniem to naprawdę ładnie. Widać, że chłopak dużo nad sobą pracował i się stara. Nie wiem, o co się czepiasz. Sam się powinieneś nauczyć, mistrzu pisowni, że przed znakami interpunkcyjnemu nie stawia się spacji.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
