Węgrzy nie chcą wysokiego podatku od transferu internetu, wychodzą na ulicę
Autor: EmilM | źródło: France 24 | 19:56
Kilka dni temu pisaliśmy o pomyśle wprowadzenia podatku od transferu danych internetowych, jaki zaproponował węgierski rząd. Sprawa ta bardzo szybko przybrała ogromne rozmiary, a wszystko za sprawą tłumu 10 tysięcy ludzi, który zebrał się na protesty przed Ministerstwem w Budapeszcie. Węgrzy dali swojemu rządowi 2 dni na zmianę swojej decyzji. Jeśli władze kraju nie zmienią swoich postanowień, zostaną zorganizowane kolejne protesty.
Trudno się temu dziwić, bo ustawa zakłada opłatę 150 forintów (ok. 2 PLN) za 1 GB transferu, przy czym kwota za 1 miesiąc nie może być większa niż 700 forintów (ok. 10 zł) w przypadku osób prywatnych i 5 tys. forintów (ok. 70 zł) dla przedsiębiorstw. Koszty te miałyby być nakładane na operatorów, ale oczywiste jest, że w ostatecznym rozrachunku za wszystko zapłaciliby konsumenci.
Część demonstrantów udała się nawet pod siedzibę partii rządzącej, gdzie zbudowali oni barykadę ze starych komputerów i elektroniki.
O sprawie zrobiło się już głośno po za granicami Węgier, a do wsparcia akcji i dołączania do protestujących zachęca m.in. Neelie Kroes, czyli wiceprzewodnicząca komisji europejskiej i komisarz europejski ds. agendy cyfrowej.
K O M E N T A R Z E
Jeszcze nikt nie napisał komentarza.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.