Minęły już 2 tygodnie od zamknięcia jednego z największych na świecie serwisów z torrentami. Mowa oczywiście o The Pirate Bay, które na skutek działań szwedzkiej policji oficjalnie przestało istnieć. Za sprawą wypowiedzi jednego z założycieli oraz stosunkowo długiej nieobecności wydawało się, że zatoka piratów nigdy już nie powróci. Wygląda jednak na to, że nie wszystko stracone i niewykluczone, że strona zostanie niedługo wskrzeszona.
Tak może sugerować fakt, że obecnie odwiedzając domenę zatoki zostaniemy przekierowani na mołdawski serwer i ujrzymy licznik czasu od zamknięcia The Pirate Bay, umieszczony na tle powiewającej pirackiej flagi. Można zatem wnioskować, że ekipa TPB nie przekreśliła swojego serwisu i wciąż pracuje nad jego przywróceniem. Pozostaje liczyć na to, że rzeczywiście po raz kolejny uda im się wyjść z opresji.
K O M E N T A R Z E
Trzymam kciuki za powrót (autor: Dziadek Żniwiarz | data: 23/12/14 | godz.: 16:07) Dobre porno można było tam znaleźć.
Dziadek Żniwiarz (autor: Mario2k | data: 23/12/14 | godz.: 17:22) Nawet 20 sztuk xxx dziennie
"Używa pornografii, ten co inaczej nie potrafi" (autor: Sławekpl | data: 23/12/14 | godz.: 17:27) ja mawiał wieszcz - Jan Izydor Sztaudynger
;)
@up (autor: Remek | data: 23/12/14 | godz.: 17:30) W końcu to dziadek...
Internet is for porn! (autor: Dziadek Żniwiarz | data: 23/12/14 | godz.: 18:53) A wszystko inne to tylko dodatki. Taka jest prawda i nie ma co się oszukiwać, stare capy. Kłamać można dzieciom... http://tiny.pl/qljv1
;-)))