Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Test Onda Obook 10 DualOS - tablet, który chce być dla każdego
    

 

Test Onda Obook 10 DualOS - tablet, który chce być dla każdego


 Autor: Liluh | Data: 12/08/16

Test Onda Obook 10 DualOS - tablet, który chce być dla każdegoTablet czy laptop? A może hybryda? No właśnie, ta ostatnia wydaje się rozwiązaniem, które cieszy się coraz większą popularnością wśród użytkowników. Obook 10 to tablet, ale z możliwością doczepienia klawiatury. Z preinstalowanym Windows 10 oraz Androidem 5.1 Lollipop, między którymi można się dowolnie przełączać. Czy taki miks to przerost ambicji? Przekonajmy się.

Wstęp i parametry

Onda to jedna z chińskich firm, które chciałyby stać się dla rynku tabletów tym, czym Huawei jest na rynku telefonów. Czyli solidną i tańszą alternatywą dla branżowych liderów. W Europie z Ondą mogliśmy się spotkać przynajmniej od 2012/2013 roku, kiedy marka ta zdobyła sobie uznanie modelami V972 oraz V812 (dopakowanymi tabletami z czterordzeniowym procesorem Allwinner A31 za trochę ponad połowę ceny iPada). Od tamtej pory zaproponowała już wiele kolejnych modeli i nie sposób nie zauważyć, że nadal szuka "złotego środka". Obook 10 DualOS jest właśnie takim szukaniem szerszego odbiorcy i idealnej formy.

Jest to bowiem model, który ukazuje się po wcześniej zaprezentowanym Obook 11 Ultrabook, hybrydzie o nieco lepszych parametrach, ale też i wyższej cenie. Chociaż na tym zmiany się nie kończą. Jedenastka naśladowała wyglądem i filozofią serie Lenovo YoGa, laptopa którego możemy złożyć w tablet. Tymczasem z "dyszką" jest odwrotnie. Ta z wyglądu wydaje się podobna do Macbook Air (ze względu na niską obudowę), natomiast filozofią bliżej jej do Samsung Galaxy Tab albo Microsoft Surface, czyli tabletów z możliwością podłączenia klawiatury. Jednak tę kwestię zmuszeni jesteśmy zostawić na dalszym planie. Z przyczyn od nas niezależnych nie mogliśmy bliżej zapoznać się z pełną opcją (dołączonym klepadłem), dlatego dla potrzeb recenzji wykorzystaliśmy najprostszą klawiaturę, taką za kilkadziesiąt złotych. OBook10 potraktujemy w związku z tym, bez marketingowego udawania, że jest pełnoprawnym komputerem.

Skupmy się na samych parametrach urządzenia.
  • Ekran: 10.1 cala, matryca WXGA IPS 1280x800
  • Procesor: Intel X5-Z8300, 64-bit, 4x od 1.44 GHz do max. 1.84 GHz (Cherry Trail)
  • Grafika: Intel HD 8 generacji
  • Pamięć: 4 GB DDR3L
  • Dysk: 64GB eMMC
  • Sieć: WiFi 802.11b/g/n , Bluetooth 4.0
  • Aparat: 2 Mp (front)
  • System: Android 5.1 / Windows 10
  • Dźwięk: pojedynczy głośnik
  • Złącza: HDMI, SD, micro USB 3.0, słuchawkowe oraz od zasilania (oraz jeden pełnowymiarowy USB przy podłączonej klawiaturze)
  • Bateria: 6000 mAh
  • Czujniki: G-sensor
W specyfikacji wyraźnie widać wszystkie słabsze punkty. Po pierwsze, matryca. Mniejsza rozdzielczość to i większa energooszczędność. Tyle że 720p (16:10) wygląda gorzej niż 1080p w niektórych konkurencyjnych modelach za podobne pieniądze (jak choćby w innym chińczyku - Chuwi Hi10). Przy czym to chyba nie tylko specyfika tego jednego producenta. Podobne minimalistycznie podeszło też Lenovo w Yoga Tab 3 (ekran z 1920x1200 na 1280x800, w stosunku do starszej "dwójki"). Poza tym, nie zachwyca, jeśli idzie o kąt patrzenia.


(kliknij, aby powiększyć)

Odchylenie w dowolnym kierunku o więcej niż 35 stopni to już znacząca strata na intensywności kolorów, chociaż nie na czytelności, np. tekst pozostaje wyraźny (producent informuje, że dopuszczalny kąt patrzenia to nawet 178°). Pamięć operacyjna na poziomie 4GB co prawda nikomu już dzisiaj nie zaimponuje, ale w tym segmencie zdarzają się też urządzenia z 2GB. Także źle też nie jest. Spokojnie wystarczy do odpalenia kilku apek jednocześnie i braku irytujących spowolnień przy wczytywaniu danych. Zdecydowanie słabym elementem jest kamerka. Nie dość, że tylko frontowa, to w skromniutkiej wersji 2 MP, co praktycznie ogranicza jej użycie tylko do rozmów przez Skype. Może gdyby producent wiedział, co ludzie będą wyczyniać z grą Pokemon Go, nie zdecydowałby się na tak drastyczne cięcia ;-)

Przecież chodzi o zmniejszenie kosztów produkcji, po to by szachować cenowo konkurencję. Niestety, oszczędności te czasami wydają się bezsensowne. Tak jest z dźwiękiem, o którym można powiedzieć tylko tyle, że jest. Jeden ukryty na dolnym rancie głośnik, świata nie zawojuje. O stereo w standardzie można więc zapomnieć, chyba, że przez słuchawki albo zewnętrzne głośniki.

Dalej jest już jednak lepiej. Przede wszystkim, 64-bitowy procesor Cherry Trail w wersji Z8300 sprawuje się bardzo dobrze. To najnowsza seria procesorów z laboratorium Intela wykonanych w technologii 14 nm. A nowoczesny procesor to także najnowsza seria GPU Intel HD, obsługujący DirectX 11.2, OpenGL 4.3, OpenGL ES 3.1 i OpenCL 1.2. Zakres od 1.44 do 1.84 GHz pozwala mu na elastyczne dostosowanie się do postawionych zadań, a co za tym idzie, czynienia oszczędności w zużywanej energii. Procesor, grafika i te cztery giga pamięci operacyjnej DDR3L w zupełności wystarczają do pracy z tekstem, grafiką (w rozumieniu prezentacji, zdjęć, filmów itd.), a także zdecydowanej większości gier. No właśnie, oBook 10 bezproblemowo radzi sobie z World of Tanks Blitz czy Asphalt 8, w ustawieniu na najwyższych detalach.

poprzednia strona (Wstęp i parametry)    -   następna strona (W działaniu)








Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Test Onda Obook 10 DualOS - tablet, który chce być dla każdego
 
 » Wstęp i parametry
 » W działaniu
 » Jakość i design
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »