Z globalnej sieci zniknęła na dobre kolejna wyszukiwarka plików Torrent. Mowa o bardzo popularnym serwisie TorrentHound, który działał w tej branży od 2007 roku. Właściciel strony nie wyjaśnia co dokładnie było przyczyną takiej decyzji, choć nieoficjalnie mówi się o problemach finansowych, sadku aktywności zarejestrowanych użytkowników oraz zaostrzającej się walce z organizacjami ścigającymi piratów komputerowych. W tym miejscu trzeba przypomnieć, że TorrentHound to już kolejna ofiara wzmożonej aktywności grup powiązanych z właścicielami praw autorskich.
Wcześniej ten sam los dotknął TorrentZ i KickAssTorrents.
K O M E N T A R Z E
I bardzo dobrze (autor: blimonek | data: 21/09/16 | godz.: 21:00) Niech wyłapią wszystkich,
potem tylko spadek oglądalności i sprzedaży nowych filmów i gier a w następstwie bankructwo. Bo nie zapłaci nawet dolara za te gnioty, które teraz wychodzą
Wg mnie (autor: pwil2 | data: 21/09/16 | godz.: 23:24) Piractwo jest bdb 'konkurencją' dla dystrybucji cyfrowej. Sam wolę zapłacić abonament za Spotify, NetFliksa, gry z promocji na Steam, ale byleby cena była rozsądna.
nie nie (autor: zensolaris | data: 22/09/16 | godz.: 00:05) Spotify czy Netfiksy mają ograniczony strumień do 15mb/s gdzie 4K jest nie osiągalne dla 80mb/s
dobre 4K (autor: Mario2k | data: 22/09/16 | godz.: 02:59) Zaczyna sie gdzies w okolicach minimum 25Mbit/s x265 rzecz jasna a oni oferuja max 16Mbit/s :) jaja sla slepych co nie widzą różnicy.
Hmm (autor: agnus | data: 22/09/16 | godz.: 13:48) Spotify tak - muzyki już od dawna nie piracę, po co? Abonament premium, do tego kupuję od czasu do czasu płytki CD, które po prostu chcę mieć fizycznie.
Ale co do filmów.. no to ten tego, oferta Netflixa jest żałosnie ograniczona. To wlasnie torrentownie oferują niemalże każdy film, który znajdę i chcę obejrzeć. Do kina - owszem - chodzę ale to nowe premiery. Gdy upatrzę sobie konkretny film z lat ubiegłych to gdzie obejrzeć jeśli na NEtflixie nie ma? Przecież placenie np 3 czy 4 abonamentów u różnych dostarczycieli VOD jest bez sensu. HBO posiadam ale to też przecież ograniczona oferta.
Na razie nie widzę alternatywy dającej to samo co torrentownie. Gdyby było legalne źródło filmów gdzie wybór taki jak z torrentów - mogę płacić nawet 50 zeta miesięcznie za dostęp.
@5. (autor: pwil2 | data: 22/09/16 | godz.: 17:25) Póki co alternatywą dla torrentowania camripów jest abo do kina. Duży ekran, nikt i nic nie odrywa od oglądania. Cena/mc rozsądna.
@06 (autor: agnus | data: 22/09/16 | godz.: 19:44) Ale nie miałem na myśli camripów, nigdy takich nie oglądałem. Mam na myśli DVD/BD ripy.
Do kina chodzę przynajmniej 2x w miesiącu jak coś mnie zainteresuje.
ad7 (autor: MacLeod | data: 22/09/16 | godz.: 20:14) A na film?:D
