USB Implementers Forum, czyli grupa zajmująca się rozwojem Uniwersalnej Magistrali Szeregowej, ogłosiła oficjalną specyfikację standardu USB Audio Device Class 3.0. Nowy standard opisuje w jaki sposób powinien być przesyłany dźwięk przez złącze USB typu C. Pełny opis znajdziecie na stronie organizacji USB IF. Jej przedstawiciele mają nadzieję na szybką implementację nowego rozwiązania przez deweloperów, którzy wzorem Apple mogą niebawem zacząć nagminnie rezygnować z instalacji gniazd typu Jack w smartfonach, wykorzystując zaoszczędzone w ten sposób miejsce wypełniając je innymi komponentami.
Swoją drogą idea przesyłu dźwięku przez złącze USB nie jest nowa. Pierwszy standard opisujący taką możliwość pojawił się już w roku 1996, ale aż do tej pory nie był zbyt często wykorzystywany.
K O M E N T A R Z E
USB Audio Device Class 3.0 - co za bulshit (autor: Qjanusz | data: 4/10/16 | godz.: 07:41) przeniesienie DACa z telefonu na słuchawki, za którego trzeba będzie płacić za każdym naderwaniem kabelka jest doprawdy dobrym i świetnym pomysłem.
Dodajmy do tego grube złącze wejścia USB słuchawek, które w kieszeniach będą bardziej narażone na fizyczne uszkodzenia + opłaty licencyjne za wykorzystanie złącza (Apple)... po prostu pomysł genialny.
@up To oczywiste że chodzi o wyciągnięcie kasy (autor: Marcel | data: 4/10/16 | godz.: 07:50) Ja niczego innego się nie spodziewałem. Producent smartfona nie chce tracić na tym, że ktoś sobie samą wtyczkę czy kabelek wymieni w słuchawkach (choć i to czasami łatwe nie jest). A już zupełnie nie dam wiary, że zamiast gniazda 3,5mm wpakują w to miejsce coś innego czego byśmy już nie mieli.
taaaa (autor: myszon | data: 4/10/16 | godz.: 08:45) DAC kosztuje pewnie $0.05 i od kiedy Apple ma patenty na USB-C?
@myszon (autor: Qjanusz | data: 4/10/16 | godz.: 09:43) w hurcie trochę lepszy Wolfson ok 1$. Dodaj do tego koszt zaprojektowania i wyprodukowania wtyczki z takim chipem, marżę producenta wtyczki, marżę producenta słuchawek + inne koszty, VAT... Nazbiera się.
USB jest wolne od opłat licencyjnych ale producenci słuchawek "zrekompensują" tę niedogodność.
Ehhm nie zebym sie nie zgadzał (autor: kombajn4 | data: 4/10/16 | godz.: 11:00) bo cały ten patent jest poroniony... ale tu chodzi o przesyłanie dźwięku analogowego za pośrednictwem gniazda usb. Podpięcie słuchawek z własnym wbudowanym dac/amp jest jedną z opcji. Ten adapter od Appla ma właśnie dac wbudowany we wtyczkę: https://www.youtube.com/watch?v=UpMQguv-zN0
Ale standard zakłada puszczanie dźwięku analogowego. W końcu to tylko prąd i to przez jakie gniazdo się go puści to już jest kwestia drugorzędna.
@kombajn4 (autor: Qjanusz | data: 4/10/16 | godz.: 11:36) zgadza się. Specyfikacja zakłada taka możliwość. Jak bardzo będzie ona popularna po odpaleniu machiny z ADC3.0, możemy się tylko domyślać.
Dla wielbicieli dotychczasowych rozwiązań i słuchawek z jackiem, pozostanie więc do zakupu przejściówka, która z jednej strony wtykiem USB3.0 będzie podłączona do telefonu, a drugiej strony gniazdem jacka do słuchawek. Z pewnością pozwoli to zapanować nad bałaganem z kabelkami.
Qjanusz (autor: kombajn4 | data: 4/10/16 | godz.: 11:39) można też kupić mały wzmacniacz słuchawkowy
@kombajn4 (autor: VP11 | data: 4/10/16 | godz.: 11:41) Gdzies pisali ze jakosc sygnalu puszczonego przez USB typu C bedzie lepsze.
P.S.
Ale ja tego gowna niechce. W ciagu 1 miesiaca uzywalem ladowania baterii z powerbanku podczas pracy z telefonem. To wystarczylo bym zepsul gniazk=dko.
Nie wyobrazam sluchac muzyki przez takie gniazdko i go zepsuc w kilka miesiecy i pozniej placic powyzej 100zl na naprawe. O tym jakos tu wszystcy zapomnieli, ze naprawa wiaze sie z duzymi kosztami. Znacznie wyzszymi niz to gniazdko kosztuje.
C.D. (autor: VP11 | data: 4/10/16 | godz.: 11:44) Sony-Errycson tak mialy, ze jedna wtyczka do wszystkiego. I pozniej by ladowac komurke i sluchac jej trzeba bylo podlaczac stacje dokujaca. A biorac pod uwage ze terazniejsze komorki szybciej sie rozladowywuja, to okaze sie ze trzenba bedzie nosic z soba dodatkowa przejsciowke by rozdzielac sygnal audio od pradu do ladowania telefonem.
Dodatkowo (autor: kombajn4 | data: 4/10/16 | godz.: 11:45) samo twierdzenie Appla że przenosi tor audio poza telefon ze względu na miejsce jest kompletnym absurdem bo niby jak rozwiążą taką drobną kwestie jak głośnik do rozmów telefonicznych jeśli w telefonie miało by nie być układu dac? A skoro ten układ tam jest i będzie to reszta argumentacji staje się absurdem - szczególnie odkąd ludzie rozebrali iPhona 7 na czynniki pierwsze i okazało się że w miejsce gniazda Jack jest kawałek plastiku który według Appla poprawia wodoszczelność telefonu. Ta jasne.
VP11 (autor: kombajn4 | data: 4/10/16 | godz.: 11:50) taki upierdliwy system to ja miałem w 2000 roku w Simensie SL45i - jedna wtyczka do wszystkiego ale to był jeden z pierwszych telefonów tego typu dziadek obecnych smartfonów, i można wybaczyć wpadkę ergonomiczną całość była dopiero w fazie wymyślania jak to ma działać. Ale robienie tego teraz jest absurdem.
