Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 14 listopada 2016 
    

Rosja blokuje portal LinkedIn


Autor: Wedelek | źródło: Engadget | 06:37
(7)
Rząd Federacji Rosyjskiej uchwalił w ubiegłym roku prawo nakładające na portale społecznościowe dodatkowe wymagania. Na podstawie nowych przepisów sąd w Moskwie zadecydował o zablokowaniu portalu LinkedIn, zarzucając jego właścicielom narażanie bezpieczeństwa obywateli Rosji. Władze tego kraju chcą bowiem by dane ich obywateli były przechowywane na serwerach zlokalizowanych na terenie Federacji Rosyjskiej, zamiast na nośnikach umieszczonych w centrach danych obcych państw.

LinkedIn nie dostosował się do tych wymogów i stąd biorą się jego kłopoty. Oficjalnie nowe prawo ma chronić bezpieczeństwo obywateli Rosji, z czym nie zgadzają się opozycjoniści, wskazując na zgoła odmienne pobudki.

LinkedIn może się jeszcze odwoływać od decyzji sądu, przy czym wszystko wskazuje na to, że to jedynie odwlekanie nieuniknionego. Władze firmy mogą się oczywiście dostosować do wymogów stawianych przez rząd Rosji. Pytanie tylko, czy się na to zdecydują. Aktualnie serwis skupia około 467 milionów użytkowników, z czego niespełna 5 milionów to mieszkańcy naszego wschodniego sąsiada.

Aktualnie właścicielem portalu jest firma Microsoft, która raptem kilka dni temu wyłożyła na jego zakup kwotę 26 miliardów dolarów. Szerzej o samym przejęciu, które było planowane od kilku miesięcy, pisaliśmy na początku czerwca.


 


    
K O M E N T A R Z E
    

  1. ciekawa rozgrywka... (autor: Qjanusz | data: 14/11/16 | godz.: 07:36)
    trochę ciężko zarzucić Rosji brak działania na rzecz własnego państwa.

  2. Qjanusz tylko u nich to ma podwójne dno (autor: Sławekpl | data: 14/11/16 | godz.: 09:51)
    nakaz umieszczania danych na serwerach w rosji jest po to, by władze miały dostęp do danych na tychże serwerach, w konsekwencji by mogły namierzać i zamykać użytkowników którzy nie zgadzają się z panującą tam dyktaturą i piszący o tym
    są odrębne przepisy gdzie służby mają mieć zapewniony dostęp do tych danych
    jestem ciekaw czy M$ się ugnie, chyba tak, oni kasą nigdy nie pogardzali biorąc często z dwóch końców kijka, przykładowo od NSA i użytkowników


  3. @1. (autor: pwil2 | data: 14/11/16 | godz.: 20:10)
    Dobro obywateli w Rosji/ZSRR od zawsze było na dalekim miejscu na liście priorytetów. Bardziej chodzi o utrzymanie władzy i kontroli.

  4. Qjanusz ma rację (autor: Marek1981 | data: 15/11/16 | godz.: 09:51)
    w usa jest podobnie, tylko się o tym nie mówi. Nawet nvidia ostatnio dołącza do grona sprzedających rozwiązania do szpiegowania obywateli (niby do rozpoznawania twarzy, ale równocześnie dodaje oprogramowanie w sterach do wyciągania nie wiadomo jakich informacji z PC)

  5. pwil2, (autor: Duke Nukem PL | data: 15/11/16 | godz.: 19:00)
    I dlatego swoje dobro należy przekazywać w obce ręce.
    To chciałeś powiedzieć?
    Nie martw się, twoje dobro już dawno leży na serwerach prywatnych zachodnich korporacji a bezpieczeństwo militarne twojego kraju powierzono amerykańskim decydentom z tarczą rakietową na naszym terenie. Masz jeszcze coś do oddania? A zapomniałem, Lasy Państwowe. Kiedyś trzeba będzie nimi spłacić lawinowo rosnący dług naszego państwa (w stanie teorii) wobec niepolskich banków - naszych wierzycieli. Twoich również.


  6. dnpl (autor: henrix343 | data: 15/11/16 | godz.: 22:43)
    wydaje sie ze pwil2 chodziolo o to, ze jak ludzie sami nie zadbaja o swoje prawa i dane to nikt inny za nich tego nei zrobi a obojetnie czy wladza czy korporacja sie za to wezmie to robi to tylko dla wladzy i zysku.

    Obywatel zawsze w czarnej dupie :) Na szczescie ja tam z fb/g+ i linka nie korzystam wiec mi to tito gdzie to jest pzrechowywane i jakie dane od was zbieraja.


  7. @5. (autor: pwil2 | data: 16/11/16 | godz.: 00:17)
    Jakoś tak się składa, że zawsze ludzie uciekali na zachód, a nie na wschód. Z NRD do RFN. Z Berlina Wschodniego, do Zachodniego. Polacy by chcieli ruch bezwizowy do USA, nie do Rosji. Bo żyje się lepiej, jest więcej swobód, jest większa motywacja.

    Od zawsze naszym okolicznym agresorem była Rosja/ZSRR, nie USA. Gdy pod koniec 2WŚ. Pod koniec 2WŚ to Stalin sprzeciwił się pomocy Polakom przez Stany, które były gotowe na wsparcie z powietrza, ale korzystały "grzeczościowo" z lotnisk na terenie ZSRR. Stany są członkiem NATO i póki co zawsze były po naszej stronie. Tak więc jak na razie nie widzę potrzeby przenoszenia aktywności z FB/G+ na NK.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziwna_wojna
    Tak zachowywali się "nasi sojusznicy" w czasie 2WŚ.

    A jeśli chodzi o ZSRR: "(Stalin) Opracował szaleńczy plan pozbawienia radzieckich chłopów całego dobytku, wcielenia ich do kołchozów i kolektywizacji całej produkcji rolnej. Miała temu towarzyszyć fizyczna likwidacja bogatszych chłopów (kułaków) jako klasy społecznej." - wyniku głodu zginęło 6'000'000 + 1'500'000 obywateli. Przed 2WŚ prawie 1'000'000 egzekucji owywateli ZSRR i 200'000 Polaków przez NKWD. Przez Stalina zginęło 100 milionów Rosjan (http://ciekawostkihistoryczne.pl/...-jozef-stalin/ , Gułag – zginęło 60'000'000 obywateli ZSRR), a ile przez Hoovera/Roosevelta/Trumana?
    Dalej, "przeprowadzki na Syberię", masowe mordy (poza Katyniem, o wiele więcej swoich Oficerów zamordowali w ramach wewnętrznych czystek), traktowanie żołnierzy jako mięsa armatniego -
    "Koszmarnie wysokie straty radzieckie podczas wojny (wielokrotnie wyższe niż niemieckie) spowodowała przede wszystkim pogarda radzieckich decydentów dla ludzkiego życia. W przypadku działań wojskowych równało się strategii obronnej ani kroku w tył oraz dyrektywie spalonej ziemi, a w przypadku działań ofensywnych – atakowaniu pozycji niemieckich kolejnymi falami żołnierzy (którym „odwagi” dodawały strzelające do nich od tyłu oddziały NKWD), bez liczenia się ze stratami.".
    Gdy hitlerowcy wchodzili na tereny ZSRR, ludność lokalna witała ich jak wyzwolicieli, ale hitler był na szczęście totalnym idiotą i z tego nie skorzystał. Polecam książki Suvorova np. ostatni "Alfabet...".

    Prywatne dane, zdjęcia rodzinne, śmiało mogę dzielić z Google/FB. Najwyżej przez kampanie reklamowe kupię pastę do zębów/proszek/kawę innego producenta. A gdy będzie się kończyć, to upierdliwe reklamy będą wyskakiwać z każdej strony. Firmowych danych oczywiście nie przechowywałbym nigdzie poza firmą i tyle. Proste.

    Rosja najbardziej obawia się, że jeśli opozycja będzie trzymała dane poza granicami kraju, to w ten sposób nie będzie nad nimi kontroli. Nie będzie wiadomo kogo następnego wyeliminować.


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.