Firma Yahoo przyznała się do kolejnego, ogromnego wycieku danych z jej serwerów. Tym razem łupem przestępców padły dane należące do około miliarda użytkowników. Wśród nich były loginy, zaszyfrowane hasła (MD5), dane teleadresowe, daty narodzin, a nawet wybrane podczas rejestracji pytania. Włamywacze dotarli też do fragmentu kodu odpowiedzialnego za zarządzanie plikami Cookies, co dodatkowo wystawiło nieświadomych użytkowników na zagrożenie włamaniem na ich konto. Yahoo przekonuje, że wśród wykradzionych danych nie było informacji o płatnościach i numerów kart kredytowych.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że opisywany atak miał miejsce w sierpniu 2013 roku, a eksperci ds. bezpieczeństwa odkryli ten fakt dopiero 22 września bieżącego roku. Zajęło im to więc bagatela trzy lata. Zresztą to nie pierwsza kompromitacja Yahoo. Wcześniej wykradziono dane z 500 milionów kont użytkowników serwisu.
K O M E N T A R Z E
Jeszcze nikt nie napisał komentarza.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.