Valve chce zaprzęgnąć SI do szukania cziterów w CS:GO
Autor: Wedelek | źródło: KitGuru | 06:59
(7)
Nieuczciwi gracze korzystający z nielegalnych modów ułatwiających rozgrywkę to prawdziwa plaga. Nieustanna wojna zbrojeń pomiędzy deweloperami tworzącymi tego typu narzędzia a programistami zatrudnionymi przez twórców gier jest nie tylko kosztowna dla producenta ale i niestety niewiele daje. Masowe bany oczyszczają serwery jedynie na krótką chwilę i w rzeczywistości nie tyle poprawiają sytuację, co zapobiegają jej dalszemu pogorszeniu. Sprawa jest na tyle poważna, że Valve rozpoczęło pracę nad stworzeniem sztucznej inteligencji która szukałaby cziterów w grze Counter-Strike: Global Offensive.
Dzięki mechanizmom maszynowego uczenia SI na bieżąco dostosowywałaby się do sytuacji i bardzo szybko wyłapywała nowe sposoby oszustwa. Plan Valve ma jednak poważny minus który w praktyce może powstrzymać rewolucję w świecie gier wieloosobowych na całe lata. Żeby SI mogła sprawnie działać musi analizować tysiące gigabajtów danych a to wymaga utrzymywania dodatkowych, drogich serwerów oddanych do jej dyspozycji. Powstaje więc pytanie jak z tym faktem poradzi sobie Valve?
K O M E N T A R Z E
najwiekszym problemem zwiazanym z cziterstwem (autor: Kosiarz | data: 17/02/17 | godz.: 10:02) jest to ze naprawde dobrzy gracze sa wlasnie o cziterstwo osadzani.
testowalem swego czasu rozne maphacki, wallhacki, aimboty i inne badziewia i szczerze powiedziawszy nie odnioslem wrazenia zebym zaczal osiagac jakies lepsze wyniki (no moze poza no recoil modem) a to dlatego ze rozpraszaja...
sytuacja wygladala zupelnie inaczej w tytulach w ktore.. co tu duzo mowic - bylem slaby. jednak nawet z pomagaczami dostawalem baty od doswiadczonych graczy.
pomysl Valve jest spoko, ciekawe tylko jaka bylaby potencjalna skutecznosc oraz pewnosc ze ukarany zostal cziter a nie dobry gracz z odrobina farta.
Jakie uczenie maszynowe? (autor: rmarcin | data: 17/02/17 | godz.: 10:20) Programy wspomagające wymagają interakcji z grą. Valve na to zwyczajnie pozwala od lat i ma problem głęboko i daleko bo tak jest zwyczajnie korzystniej.
Ja dla przykladu (autor: Mario2k | data: 17/02/17 | godz.: 11:34) Wyczuje cheatera w 4 przypadkach na 5 tyle ze w Battlefield 1
W ten sposób raportowalem poprzez aplikacje Origin 15 przypadków oni tam sobie w E.A jakoś posprawdzali w wyniku czdgo 11 raportowanych już zaliczylo bana.
Kosiarz (autor: Mario2k | data: 17/02/17 | godz.: 11:44) Brednie gadasz , wystarczy że w takim BF1 bedziesz mial auto spota na wszhstkich przeciwnikach a osiągniesz bez problemu ratio 4/1.
Problem jest właśnie z tymi bardziej świadomymi graczami którzy delikatnie stosują cheaty bo tych trudno wylapac.
Mówię jako gracz z 12 letnim doświadczeniem w seri BF.
Mówię Ci mam nosa na oszustów podczas gry.
kiedyś banowali cziterów na prostej zasadzie (autor: Sony Vaio Zwracajo | data: 17/02/17 | godz.: 13:40) jak zachodziły podejrzenia np o wallhack to zadywali graczowi pytanie: jaką masz kartę graficzną. Jak odpowiedział Nvidia to dostawał bana. Bo na Nvidi gry chodziły bez zarzutu, a na radeonach były artefakty.
nie no (autor: pawel1207 | data: 18/02/17 | godz.: 13:56) jak sie troche pogra i zaczynasz lapac o co w gierce chodzi to jak wlaczasz cheaty to jestes 4 x lepszy co najmniej kwestia tylko nauczenia sie tego wykorystywac .. nie wiem ja w cs go ale w the division cheaterzy to masakra jest zwlaszcza ruscy albo ukrainscy czasem sie zastanawiam po co ini w ta gre wogule graja ogulnie czesto gesto psuja cala rozgrywke w multi a puzniej sie dziwia ze ludzie przestaja grac .. z innej beczki tryb single z division jest tak zjebany i brak w nim balansu ze czesto gesto czlowiek wcale sie nie dziwi ze ludzie oszukuja w multi nie poszalejesz bo ruski albo ukrainiec cie okradnie albo cheatuje w singla nie pograsz bo balans gry ci na to nie pozwoli ..
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
