Firma Kaspersky Lab zaoferowała użytkownikom darmowego antywirusa, okrojonego z zaawansowanych mechanizmów zabezpieczających, oferowanych w płatnej wersji. Uboższa odmiana pozwoli na przeskanowanie plików pod kątem obecności wirusów i ochronę w czasie rzeczywistym ruchu internetowego (http), poczty e-mail (IMAP/POP3) oraz danych przesyłanych przez komunikatory. Inne, dodatkowe funkcje, w tym firewall, wymagają wykupienia abonamentu.
Na razie z darmowego oprogramowania Kaspersky mogą korzystać obywatele Rosji, Chin, USA i Kanady, ale do końca roku lista ta powiększy się o nowe państwa.
K O M E N T A R Z E
Buhaha (autor: kombajn4 | data: 27/07/17 | godz.: 08:49) Administracja USA usunęła ruskiego Kasperskiego z listy zaufanych aplikacji i szybciutko wydają darmowego antywirusa bo się pieniążki zaczęły kończyć i trzeba szukać nowych klientów a jeszcze żeby im zrobić na złość MS kolejnymi upgradami zmienia wbudowanego Defendera w pełnowartościowy pakiet.
mając Win 10tkę i troche oleju w głowie, (autor: Qjanusz | data: 27/07/17 | godz.: 09:05) raczej nie ma sensu instalować antywirusów. Nawet darmowych.
Mam Win7 i i7 KabyLake (autor: rarek | data: 27/07/17 | godz.: 11:13) wgrałem soft łamiący blokadę aktualizacji (ogólnie dostępny) i ostatnio przyszła aktualizacja i wgrał się Defender taki jaki jest w WIN10. możecie potwierdzić, że u Was to samo?
rarek (autor: kombajn4 | data: 27/07/17 | godz.: 11:40) ja mogę potwierdzić że mając klucz Windowsa 7 można aktywować Windowsa 10 po instalacji, a w dyskusje o wyższości starego, dobrego systemu Microsoftu nad nowym, złym systemem Microsoftu nie mam ochoty się wdawać bo taka bezsensowna dyskusja toczy się przy każdej generacji Windowsa odkąd pamiętam.
Qjanusz (autor: Remek | data: 27/07/17 | godz.: 13:25) Jak ksywka wskazuje - Janusz IT.