Mike Rayfield, szef Radeon Technologies Group, odchodzi z AMD

1. Raja (autor: kombajn4 | data: 15/12/18 | godz.: 17:05)
   ściąga ludzi do Intela?
   
   
2. @1 na to wygląda. (autor: Dather | data: 15/12/18 | godz.: 17:12)
   A Intel ma nadzieję że uda im się zrobić jakiegoś ulepa który będzie konkurencyjny z kartami chociażby AMD <hehe>
   
   
3. Wyścig dopiero się zacznie (autor: Mario1978 | data: 15/12/18 | godz.: 17:17)
   przy nowej generacji produktach a niestety taki Turing wydany w 12nm nie jestem prawdziwym przedstawicielem nowej generacji.Dopiero produkcja układów w litografii 7nm ale już dopracowanej rozpocznie nowy wyścig a etap chociażby z wyżej wymienionym GPU w końcu się zakończy.Obecne składanie komputera w cenie powyżej 10tysięcy złotych w przypadku konfiguracji - i9-9900k/i7-8700k z RTX 2080Ti przy kasie zbieranej przynajmniej przez 5 lat to najgorsze rozwiązanie.Reszta osób , którą będzie stać na zmiany za rok/dwa lata czasu i tak pozbędą się takiego komputera.Do tego czasu także monitory z rozdzielczości 4k i 144Hz potanieją.Będzie interesująco jak w przyszłym roku zobaczymy pierwsze monitory z rozdzielczości 8k i 120Hz bo entuzjasta na pewno sobie nie odmówi.
   
   
4. to nie są żadni kluczowi pracownicy (autor: rarek | data: 15/12/18 | godz.: 19:29)
   Kluczowi są inżynierowie i ich zespół, który potrafi zaprojektować konkurencyjny układ graficzny czyli stworzyć produkt. Jak oni sie zwolnią i pójdą do konkurencji to będzie prawdziwy problem. Dyrektorami techniki do przodu się nie pchnie. Poza tym dyrektorka można zmienić jak rękawiczki, przyjdzie drugi taki sam pacan i tylko problem w tym aby nie przeszkadzał.
   
   
5. O radeon spocone czolo (autor: Sony Vaio VPN | data: 15/12/18 | godz.: 20:13)
   z atrapa w reku.
   
   
6. rarek ma rację (autor: pandy | data: 15/12/18 | godz.: 21:15)
   dyrektorzy marketingu czy dyrektor generalny najczęściej nie są ludźmi mającymi jakiekolwiek pojecie o tym co w krzemie i driverach.
   Każdy kto choć przez chwile pracował w korporacji wie ze ten poziom managementu częściej jest źródłem problemów niż ich rozwiązaniem.
   Przeżyłem odejścia tak wielu dyrektorów i mogę jedno powiedzieć - nigdy nie miało to żadnego wpływu na jakość produktu i na moją prace.
   
   
7. @ up (autor: Zbyszek.J | data: 16/12/18 | godz.: 00:06)
   w sumie to zależy. Ja bym nie generalizował. Tacy Raja Koduri czy Lisa Su mają pojęcie o engineeringu i to na wysokim poziomie. Generalnie dyrektorzy dzielą się na technicznych i nietechnicznych. Pierwsi w niektórych przypadkach mogą mieć mniej kompetencji miękkich, zarządczych, ale mogą to nadrobić. Natomiast nietechniczni mogą mieć więcej kompetencji miękkich, ale braku skilla w engineeringu nie zdołają nadrobić nigdy w życiu. Dla firmy typu Technology/IT zdecydowanie lepszy jest dyrektor techniczny. To ogólnie jest dziwny przypadek, jeśli dyrektorem firmy z branży technologicznej zostaje nietechniczny dyrektor. Przecież takiemu można nawciskać kitu ile się chce a gość się nie zorientuje.
   
   
8. najagorszy jest manager (autor: pawel1207 | data: 16/12/18 | godz.: 02:49)
   wpieprzajacy sie w wizje projektanta inzyniera inzynier ma wizje pomysl i wie jak to zrealizowac przychodzi taki balwan ktory dostal stolek za lizanie dup i wykanczanie prcownikow z inna wizja niz maager i taki tuman managerski dowala swoje 3 grosze nie majac pojecia ze wlasnie z dobrego projektu zrobil szajs przerabiane wielokrotnie w roznych firmach obecnie managerami zostaja wylacznie bezmozgie tepaki ktorzy sa expertami w saniu paly szefowi manipulacji i calowaniu w dupe wszystkich co sa powyzej niego choroba obecnie ta dotyczy amd zwlaszcza dzialu grafik intela google i mS i nvidi i rozszerza sie w zastraszajacym tepie..
   
   
9. @07 (autor: kombajn4 | data: 16/12/18 | godz.: 06:50)
   "ogólnie jest dziwny przypadek, jeśli dyrektorem firmy z branży technologicznej zostaje nietechniczny dyrektor."
   A kto teraz jest CEO w Intelu? Księgowy?
   
   
10. @up (autor: Saturn64 | data: 16/12/18 | godz.: 10:23)
    Powodzenie w tej branży nie tylko zależy od tego czy dyrektorem jest techniczny czy też księgowy. W dużej mierze zależy to od charakteru tegoż szefa, od jego pracy z zespołem i słuchaniu podwładnych lub też wiary w swoją nieomylność i tłumieniu wszystkich pomysłów podwładnych. Szef księgowy nie będzie się mieszał w sprawy techniczne i da większą wolność inż. odpowiedzialnym za architekturę. Natomiast inżynier może i kontrolować a jednocześnie narzucać własne przemyślenia i rozwiązania, które nie zawsze mogą okazać się strzałem w 10.
    
    
11. @08 (autor: lcf | data: 16/12/18 | godz.: 11:38)
    Jak np. Steve Jobs? O ile dobrze pamiętam dzięki właśnie jego wizji produktów Apple z tonącej firmy znów wrócił do pozycji giganta. Dobry CEO - w tym taki bezpośrednio się angażujący w to co firma robi - może mieć bardzo dobry wpływ na firmę.
    
    Inny przykład: Satya Nedella - za jego czasów i dzięki jego decyzjom Microsoft wyszedł zaczął wspierać open source, .NET zaczął być oficjalnie wspierany na Linuxach, itp.
    
    
12. @7 Serio? (autor: pandy | data: 16/12/18 | godz.: 20:44)
    myślisz ze osoba która nie prowadzi osobiście intensywnego R7D ma wiedze na temat niuansów aktualnych rozwiązań? Z moich obserwacji wynika ze wiedza to są raporty - takie TPS report (kultowy Office Space") - zapewniam cie ze management tego szczebla nie ogląda nawet specyfikacji a bazuje jedynie na tzw feedbackach które płyną z dołu do góry i są wygładzane na każdym szczeblu decyzyjnym (sam widziałem jak czerwone criticale zamieniają się w pomarańczowe czy żółte a czasem nawet zielone OK po kilku takich etapach) - GPU to nie jest jeden kreatywny bystrzak - to wynik ciężkiej pracy zespołowej - z reguły każdy ma jakiś obszar i tam to poleruje - z tego biorą się cegiełki z których powstaje chip.
    
    @11 - Dajże już spokój temu hype'owi Stevena Jobsa - Jobs nigdy nie rozwiązał żadnego problemu technicznego - w czasach Macintosha PCB (poprawne) było 5 razy korygowane żeby stało się zadość poczuciu estetyki Jobsa - Jobs miał obsesje - za młodu odnalazł swój fundament ucząc się kaligrafii japońskiej - i dlatego produkty musiały spełniać określony poziom estetyki ale nigdy nie było tam technologicznego myślenia - technologia służyła do do zaspokojenia potrzeb estetycznych Jobsa.
    
    Co do Microsoftu - są pogłoski ze Microsoft planuje porzucenie kernela Windows NT i stad takie podejście do Linuxa - są pogłoski że może nawet w ciągu 2 najbliższych lat Microsoft porzuci kernel NT! Nawet zaczynam rozumieć dlaczego Windows 10 jest jakie jest. To będzie inny model biznesowy, z Linuxem emulacja pewne API Windows i komercjalizacja tegoż API.
    
    
13. Mike Rayfield został wyrzucony za olewanie pracy i słabą komunikację w RTG (autor: Qjanusz | data: 17/12/18 | godz.: 11:47)
    David Wang jest gościem stricte technicznym, zaangażowanym w projekty RTG. Strata tego człowieka byłaby już słaba dla RTG.
    Po tych wcześniejszych owieczkach nikt płakać nie będzie.
    
    
14. @12. (autor: pwil2 | data: 17/12/18 | godz.: 15:53)
    Główna zmiana, którą wprowadził to oprócz estetyki ograniczenie portfolio produktów, by ludzie się nie gubili w ofercie, a jednocześnie by móc produkować masowo. Jak z Fordem T - dostępnym w jednej wersji, w dowolnym kolorze z palety #000000-#000000
    
    
15. c.d. (autor: pwil2 | data: 17/12/18 | godz.: 15:54)
    Bill Gates/MS wsparł go wtedy ofiarując zapomogę $$$ i oferując Office na MacOS, by dało się z tych komputerów korzystać na co dzień w pracy i wymieniać się plikami.
    
    
16. @11 nie kolego (autor: pawel1207 | data: 17/12/18 | godz.: 22:38)
    steve pomimo iz uznaje go za zlodzieja i manipulanta byl z apple od poczatku nigdy nie byl ssajacym pale bezmozgim dupkiem ok byl totalnym dupkiem ale z wizja i nie glupim tutaj mownimy ochorobach durzych firm czesto zatrudniajacymi po znajomosci przepychajacymi wyzej totalnych debili aby pozbyc sie z ichnego dzialu male bledy powoduja powielanie bledow i rusza kaskada 3 takich debili na srednim szczeblu potrafi wykonczyc karzdy projekt najlepsze jest to ze wina za to spada albo na tych powyze albo ponizej a zloty chlopiec ujest przecierz niewinny przerabialem to w wiekszosci durzych firm informatycznych przerabiam to i teraz z kolejna ...
    
    
17. @up - snickers potrzebny (autor: Qjanusz | data: 19/12/18 | godz.: 09:28)
    ...
    
    
18. @16 mit (autor: pandy | data: 26/12/18 | godz.: 23:43)
    nieostający mit charyzmy i wizji Jobsa - ludzie ze Star Treka to mieli wizje, holodeck, pda, touch panel - wizja Jobsa jest wtórna... paradoksalnie ten specyficzny rodzaj socjopatii Jobsa pomógł Apple na początku, Wozniak wspominał jak Jobsa zadzwonił do zdaje się Texas'a Instruments'a i załatwił pamięci 2116 które wtedy dopiero co zostały zaawansowane na rynku - Wozniak używał starych pamięci 1k czy 4k a nowe pamięci oferowały prostszy interfejs i całe 16k pojemności.