Microsoft opóźnia wersję poglądową Win10 dla testerów
Autor: Wedelek | 05:44
(18)
Microsoft wstrzymał publikację nowych wersji poglądowych dla tzw. drugiego obiegu testerów z uwagi na błąd objawiający się zielonym ekranem śmierci w przypadku próby uruchomienia niektórych gier. Jest to związane z nieprawidłową współpracą systemu z jednym z algorytmów mających na celu wyłuskanie i usunięcie graczy korzystających z nielegalnych modyfikacji kodu ułatwiających rozgrywkę w potyczkach sieciowych. Dona Sarkar z Microsoftu poinformowała, że jej firma współpracuje z partnerem nad rozwiązaniem tego problemu i jednocześnie zapowiedziała, że tak długo jak błąd nie zostanie usunięty drugi obieg testerów nie dostanie nowego buildu do sprawdzenia.
Aktualnie Microsoft dzieli użytkowników zapisanych do programu Windows Insider na trzy grupy. Pierwsza została nazwana Fast Ring i skupia osoby, które jako pierwsze maja okazję przetestować nową kompilację systemu. Drugi obieg nazywany Slow Ring budują użytkownicy, którzy nową wersję dostają dopiero po wyeliminowaniu błędów odnalezionych przez ludzi z pierwszej grupy. Na samym końcu Windows trafia do tzw. Release Preview Ring, a potem staje się dostępny dla wszystkich.
K O M E N T A R Z E
W/w informacja to dowód na ingerencję firmy Microsoft w wolność... (autor: Micky | data: 28/02/19 | godz.: 06:04) użytkowników ich systemu. Co na to Komisja Europejska i Senat USA?
I mimo trzech kręgów nadal jest do bani... (autor: Kenjiro | data: 28/02/19 | godz.: 08:56) Bo przy każdej dużej aktualizacji potrafi sp... aplikacje, ustawienia, a na koniec się wywalić po restarcie...
@02 (autor: ligand17 | data: 28/02/19 | godz.: 09:35) Dziwne - u mnie jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby aktualizacja Windows się wywaliła albo coś popsuła - pomijając idiotyczne i chamskie usuwanie niektórych sterowników/aplikacji bez słowa wyjaśnienia.
Po jasną cholerę ... (autor: Muchomor | data: 28/02/19 | godz.: 10:09) ... integrują całe to gówno również do wersji PRO??
@4. (autor: pwil2 | data: 28/02/19 | godz.: 10:24) Bo czasem usunięcie czegoś powoduje więcej problemów, niż pozostawienie jak jest. Ktoś może mieć wersję Pro dla szyfrowania dysków Bitlockerem, a też chcieć uruchomić grę.
Kiedyś odkryto problem w procesorach Intela Pentium 133+, gdy usunięto kawałek kodu, który się nigdy nie wykonywał w pętli, ale bez niego skok był zbyt blisko i ujawniał się problem.
@04 (autor: ligand17 | data: 28/02/19 | godz.: 11:30) Bo wersja Home nie obsługuje takich ficzerów, jak np. Remote Desktop, logowanie do domeny czy szyfrowanie dysków BitLockerem.
do biur tylko wersja pro (autor: doxent | data: 28/02/19 | godz.: 16:23) Przychodzić do pracy odpalasz kompa a tutaj update i pół dnia nic nie można zrobić w robocie a trzeba np wysłać zusy albo pity. W wersji pro można ustawić przynajmniej opóźnienie. Ja osobiście jednak wolę mieć aktualizacje ręczne dlatego nadal używam w pracy 7-ki. Zero problemów z niespodziankami. Znam przypadki gdzie update 10-tki powalił Symfonię.
... (autor: radonix | data: 28/02/19 | godz.: 17:10) Takie szopki, to tylko Microsoft. Pytanie: co nas czeka za 10 lat?
Pamiętacie czasy Windows XP? Wchodzisz w system i rządzisz swoim PC.
Za niedługo chyba będziemy pisać prośby do własnego komputera o wykonanie jakiejś czynności. :-D
@08 (autor: ligand17 | data: 28/02/19 | godz.: 22:34) przecież w _każdej_ wersji daje się efektywnie wyłączyć WindowsUpdate. Wystarczy podać fake'owy adres serwera WSUS - przy odpowiednio spreparowanym pliku .reg cała operacja zajmuje jakieś 5 sekund, trzeba tylko mieć uprawnienia Administratora.
@ 5 (autor: Muchomor | data: 1/03/19 | godz.: 10:42) Więc chyba powinno to być opcjonalne - albo jedno, albo drugie powinno być dodatkiem. Instalowanie wszystkich tych growych syfów na komputerach do firm/korpo, to najgłupszy możliwy pomysł.
Z usuwaniem czegokolwiek nie ma problemu, jeśli się tego nie dodaje. We pierwszych wersjach 10-tki w PRO było tego jak na lekarstwo.
@ 7 (autor: Muchomor | data: 1/03/19 | godz.: 10:49) Ale co to ma do rzeczy? W firmach gry nie są potrzebne. Wręcz przeciwnie - wszystko to jest pierwsze do wywalenia.
Jeśli ktoś jednak buduje spory biznes powiązany z grami, to te opcje powinny być dla niego dostępne jako dodatkowe komponenty. Tym czasem, jest na odwrót - te komponenty są wbudowane, a usuwanie ich jest utrudnione. Pozostaje rzeźba powershellem, winda rośnie w kobyłę i coraz trudniej prowadzić skuteczną politykę updejtową, bo jakiś element powiązany z grami, czy integracją xboxa psuje po updejcie używalność na poziomie biurowym. To jest chora polityka.
@14 (autor: ligand17 | data: 1/03/19 | godz.: 11:03) Jak to co? Jeżeli chcesz mieć gry + np. logowanie do domeny to musisz kupić Pro. A do firmy - zależy od firmy i jej potrzeb:
- albo kupujesz Home z laptopem/komputerem i po prostu używasz
- albo Pro z laptopem/komputerem i po prostu używasz
- albo masz jakiegoś admina i on ogarnia konfigurację Pro - wtedy skrypty PowerShella nie powinny być problemem, ew. Chocolatey albo inwestujesz w coś pokroju Baramundi i konfigurujesz sobie soft pod siebie
- albo masz większą firmę i idziesz w Enterprise + customowy deployment przy pomocy SCCM/Baramundi/Symanteca/IBM/whatever
@15 (autor: Muchomor | data: 4/03/19 | godz.: 11:02) Podstawową funkcjonalnością PRO, w stosunku do HOME zawsze było logowanie do domeny. Tym samym gry i podobne rzeczy powinny być dodatkowo włączanymi feature'ami, a nie na odwrót. Nie widzę problemu, żeby to dodawać
To ja jestem ten admin co ogarnia customowy image w SCCM i za każdym razem jak wychodzi duży updejt, muszę rzeźbić od początku, z usuwaniem coraz większej ilości niekorpoacyjnego gówna i stąd mój wkurw. Powiniennem, dodawać potrzebne rzeczy, a nie zaczynać od usuwania ton potrzebnego wąskiemu gronu gówna. Taka jest kolej rzeczy.
Z Windy robi się kobyła, którą nawet Ms'owi coraz trudniej jest patchować. Że Ms produkuje problemy i sam sobie utrudnia politykę updejtoa, to chyba nie muszę cię przekonywać?
Jeśli się tym nie zajmujesz, to niedziwne, że ci to nie przeszkadza, mnie zaczyna to męczyć.
Poza tematem, Enterprise, to w tej chwili bardzo droga subskrypcja. Zbyt duża cena i zbyt wiele kompromisów. My bazujemy na PRO (2000 licencji) i raczej na ENT nie przejdziemy, bo za mało do zyskania w porównaniu do kosztów.
To jest kolejny problem, ENT staje się tym czym kiedyś było PRO. Żeby zrobić upgrade do ENT, kiedyś trzeba było robić re-install. Teraz to tylko dodatkowy programik od Ms i załatwione. Ewidentne przekierowanie modelu biznesowego w stronę subskrypcji. Z punktu widzenia MS - super, ale dla nas robi się dużo drożej niż było.
@16 (autor: ligand17 | data: 4/03/19 | godz.: 14:53) Tutaj pełna zgoda - w PRO powinny być domyślnie instalowane inne komponenty, niż w Home. Generalnie od kiedy M$ odszedł od możliwości customizacji instalacji i upraszcza cały proces maksymalnie to coraz ciężej jest dojść co zostało zainstalowane, co można/trzeba usunąć, jakie usługi wyłączyć i co trzeba przestawić, żeby system działał tak, jak chce użytkownik a nie tak, jak sobie życzy M$ (czy kto tam inny).
