Zadebiutowała właśnie wersja poglądowa Opery GX. Jest to przeglądarka zaprojektowana z myślą o graczach, która oprócz funkcji znanych z tradycyjnej wersji otrzymała szereg usprawnień kierowanych do fanów tej konkretnej formy rozrywki. Wśród nich znajdziemy nowy, konfigurowalny motyw graficzny, integrację z Twichem, zakładkę w której są agregowane najnowsze newsy i zapowiedzi gier oraz limitery zużycia pamięci RAM oraz CPU. Dzięki nim możemy nie tylko na bieżąco monitorować zużycie tych zasobów, ale też ograniczać ich zajętość przez procesy przeglądarki, tak by nie tracić FPSów w grach.
W niedalekiej przyszłości Opera GX ma również oferować możliwość wyświetlania okna z wideo ponad ekranem gry, tak by np. jednocześnie oglądać poradnik przejścia trudnego etapu i wykonywać pokazane tam ruchy na żywo, we własnej kopii gry.
Opera szuka nisz niszy (autor: Qjanusz | data: 13/06/19 | godz.: 11:55) aczkolwiek z drugiej strony gracze mają swoje pole widzenia i zwykle krzesło biurowe z naszywką Gaming potrafi sprzedawać się za 2-3 krotne większe pieniądze.
to teraz chińszczyzna (autor: Baraka | data: 13/06/19 | godz.: 12:08) nie wiadomo,czy przy okazji nie szpieguje
Baraka (autor: kombajn4 | data: 13/06/19 | godz.: 14:10) w czasach gdy wszyscy nas szpiegują pozostaje wzruszyć ramionami i stwierdzić: nawet jeśli to co z tego?
@ 2 (autor: Muchomor | data: 14/06/19 | godz.: 10:52) Dokładnie. Wszystkich ten fenom frapuje i każdy chciałby coś dla siebie uszczknąć, choć za cholerę nie mają pojęcia jak to działa.
Ja zresztą też nie mam, więc nie będę się śmiał.
Ja pierdziele... (autor: Majster | data: 14/06/19 | godz.: 20:00) Kretynizm do kwadratu. Jak facet chce bzyknąć babę to niech nie próbuje korzystać z toalety. Z drugiej strony, jeżeli chce usiąść na kibelku i zrobić co trzeba, to niech sobie daruje figlowanie z kobitką. Proste jak budowa cepa. Nie ma sr... i bzykania jednocześnie!
Tak samo tutaj. Albo granie, albo stron przeglądanie.
Ile to już razy widziałem posty (nawet na PCLabie), gdzie kolesie (gracze od siedmiu boleści) grali w jakieś nowe gry typu Battlefied 4, Fortnite Battle Rayale itp., a tu jednocześnie włączona przeglądarka i nie wiadomo co jeszcze. A potem lament... "Panie, muli mi system, Panie... przycinki kursora mnie denerwują" itp. Dodatkowo poinstalowanie niebezpieczne, fałszywe programy typu Amiti Antivirus, SpyHunter, AdvancedSystem Care lub 360 Total Security.
Ludzie często myślą, że jak mają 4-core i 8-thread to już można robić nie wiadomo co. Żaden system tego nie przyjmie (nie wytrzyma) bo Windows ma to do siebie, że po jakimś czasie się zapycha. Tym bardziej, że scheduler leży i kwiczy od czasów XP i Vista.
Co ciekawe, ok. 2 lata temu szukałem filmików na YT o grze The Sims 2. Jakie było moje zdziwienie, gdy trafiłem na gameplaye na których ta gra szarpała naprawdę mocno. A filmiki nie były takie stare. Komputery też całkiem spoko. Tak więc sam nie wiem... co takiego Ci ludzie porobili w swoich systemach to na prawdę nie mam pojęcia.
Nawet z komputerami retro można zrobić takie ulepszenia, że będą one działać całkiem dobrze, tylko trzeba wiedzieć jak się za to zabrać.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
