Nintendo Switch rozchodzi się jak szalone i większość analityków przewiduje, że mimo silnej konkurencji będzie to najlepiej sprzedająca się konsola w tegorocznym sezonie świątecznym. Zwłaszcza, że produkt wielkiego N jest już 22-tydzień z rzędu najlepiej sprzedającym się sprzętem do gier w USA. Żeby nie było wątpliwości, mówimy tu o druzgocącej przewadze nad Sony i Microsoftem, których urządzenia razem wzięte nawet nie zbliżają się do poziomu Nintendo. W samym tylko wrześniu Switcha kupiło 670 000 osób, podczas gdy w tym samym okresie konsolę Sony (PS4) wybrało 160 000 klientów, a na Xboxa One zdecydowało się raptem 91 000 osób. Nie wliczamy tu rzecz jasna pre-orderów na nowe Xboxy S/X i PS5, ale i tak wynik Switcha robi wrażenie.
Tym większe, że komercyjny sukces Nintendo oznacza mniejszą sprzedaż nowego Xboxa i PlayStation. Jest bowiem mało prawdopodobne, Ci sami klienci kupią w tym roku kolejną konsolę do gier. Nie ważne czy mówimy tu o Sony czy o Microsofcie.
Przy okazji Switch ustanowił nowy rekord w kategorii najdłużej utrzymywanego pierwszego miejsca na liście sprzedaży w USA. Konsola Nintendo, jak już wspomniałem, dzierży palmę pierwszeństwa już 22 tygodnie, a to oznacza, że Japończykom udało się zdetronizować Xboxa 360, który w latach swojej świetności nie schodził z listy bestsellerów przez 21 tygodni z rzędu. Kto by się spodziewał?
K O M E N T A R Z E
xxxx (autor: Pyniek1972 | data: 21/10/20 | godz.: 21:27) Na pewno nie ja :)
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
