SCO Group wyznaczyło 250 tys. dolarów nagrody za informację mogące przyczynić się do ujęcia twórcy wirusa Mydoom. Podobna nagroda została w zeszłym roku ufundowana przez Microsoft za wskazanie autora Blastera. Mydoom w ciągu trzech dni zdążył się stać rekordzistą pod względem szybkości rozprzestrzeniania, detronizując Sobiga. Robak zostawia na zainfekowanych komputerach otwarte porty o numerach od 3127 do 3198, umożliwiając wykorzystanie tych maszyn jako anonimowe serwery proxy. Ponadto 1 lutego robak ma zacząć atak DoS na serwery mało lubianej w środowisku open source firmy SCO. Widocznie niektórzy zarażeni mają źle ustawiony zegar, ponieważ SCO już w tej chwili zalewane jest pakietami od komputerów-zombie. W poszukiwania autora Mydooma zaangażowane jest FBI i Secret Service
K O M E N T A R Z E
niech zdechna (autor: RusH | data: 28/01/04 | godz.: 20:21) zlodzieje, to juz nie jest SCO, to juz nawet nie jest Canopy Group .. to tylko 2 bracia daglasowie i banda prawnikow pracujacych na 25% od sumy ktora ukradna IBMowi i innym + miliony dolarow datkow prosto od M$ oraz pieniadze zebrane ze sprzedaszy akcji. Akcji ktore kupili spekulanci majacy nadzieje na szybka kase, tak jak bylo w przypadku Rambusa - ten sam scenariusz oszustwa.
Prawda (autor: Tomekk | data: 31/01/04 | godz.: 14:09) Nic dodać nic ująć .SCO musi upaść!
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
