Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Recenzja yeedi vac station - robot ze stacją odsysającą kurz
    

 

Recenzja yeedi vac station - robot ze stacją odsysającą kurz


 Autor: Adam | Data: 26/11/21

Wygląd

Budowa robota wiele nie zmieniła się od testowanego wcześniej modelu yeedi 2 hybird. Nie ma na nim wystających części, więc dzięki temu uzyskano bardzo smukłą konstrukcję, jedynie 77 mm wysokości co jest świętym wynikiem, jeszcze lepszym niż w modelu S10 360 Robot ostatnio u nas testowanym, którego wysokość wynosi 85 mm. Wracając do naszego yeedi na górnej części widać kamerę vSLAM, dzięki które robot skanuje mieszkanie i tworzy mapę, która będzie dostępna w aplikacji. Obok kamery jest przycisk do ustawienia trybu manualnego z poziomu obudowy robota (bez potrzeby aplikacji). Krótsze przytrzymania uaktywni sprzątanie, a dłuższe skieruje robota do stacji ładowania. Przednia część odkurzacza wyposażona została w antykolizyjny zderzak i czujniki służące przy przemieszczaniu się robota. Po otwarciu klapy robota znajduje się włącznik zasilania, przycisk reset oraz dioda LED informująca o stanie podłączenia z siecią Wi-Fi. Jest także dostęp do zbiornika z kurzem oraz narzędzie do czyszczenia robota – taki nożyk z grzebieniem, do usuwania włosów z głównej szczotki. Znajdziemy również kod QR, z którego skorzystamy podczas instalacji aplikacji yeedi. Jest więc w środku praktycznie tak samo jak w modelu yeedi 2 hybrid.


yeedi vac station, sam robot (kliknij, aby powiększyć)


yeedi vac station, po otwarciu klapy (kliknij, aby powiększyć)


yeedi vac station w całości(kliknij, aby powiększyć)

Nie ma też praktycznie żadnych zmian (poza jednym istotnym elementem) względem poprzednika kiedy patrzymy na spód robota. Niezmienne pozostały dwa kontakty do ładowania oraz klasycznie pomiędzy nimi umieszczono uniwersalne kółko. Mamy jedno śmigiełko, czyli boczną szczotkę, w porównaniu do dwóch w yeedi 2 hybrid. Pomiędzy dwoma głównymi kołami zainstalowano główną szczotkę, do której jest łatwy dostęp w celu jej wyczyszczenia (dwa przyciski umożliwiają szybkie wyjęcie szczotki). W dolnej części jest zbiornik na wodę, który wykorzystujemy przy mopowaniu. Od spodu mamy także dookoła obwodu umieszczonych 6 przeciw-upadkowych sensorów (np. aby zabezpieczyć upadek robota ze schodów). Tradycyjnie będą one widoczne na filmiku w trybie nocnym, ale o tym później. Nowością są specjalne dwie zapadki (na zdjęciu je oznaczyłem palcem), które otwierają się, kiedy aktywujemy odsysanie kurzu, wówczas przez nie wylatuje z dużą prędkością kurz z pojemnika do worka w stacji bazowej.

System do mopowania jest taki sam jak w modelu hybrid. Do zbiornika na wodę, należy zamontować dodatkową płytkę, do której z kolei będziemy nakładać ścierkę z mikrofibry.


yeedi vac station od spodu, po pracy, więc brudny (kliknij, aby powiększyć)

Jeśli chodzi o samą bazę, to jest wykonania solidnie i prezentuje się elegancko. Jednak wymaga podpięcia specjalnej podstawki, w zasadzie dwóch podstawek, dzięki którym robot po pierwsze będzie pozbywał się kurzu z wewnętrznego pojemnika oraz pod drugie będzie wjeżdżał, a niejako wdrapywał się do stacji bazowej. Trochę to powiększa całą konstrukcję, więc trzeba mieć to na uwadze, przy wyborze robota z taką dużą bazą. Dostęp do worka mamy od góry wciskając specjalną klapkę, z opróżnianiem tego nie ma problemu. Na obudowie stacji nie ma żadnych przycisków sterujących.


yeedi vac station, baza do ładowania i odsysania kurzu (kliknij, aby powiększyć)


yeedi vac station, baza do ładowania i odsysania kurzu (kliknij, aby powiększyć)

Ogólna ocena wykonania pozostaje niezmienna w stosunku do poprzednio testowanych modeli yeedi. Jakość wykonania jest na wysokim poziomie, nie ma się do czego przyczepić. Odkurzacz nie wygląda jak tania "chińszczyzna", lecz sprawia dobre wrażenie i nie daje poczucia, że sprzęt nam się szybko rozleci. Co do gabarytów, ważne jest aby taki robot był możliwie płaski (czyli niska wysokość), aby mógł swobodnie wjechać pod meble. Niezmiennie przypominam, że jak ktoś się urządza w mieszkaniu i chce korzystać z takiego robota, niech zadba o meble z odpowiednią przestrzenią od spodu, aby robot mógł wam swobodnie pod nie wjechać (szafki, sofy, etc.). Jeśli chodzi o wymiary model yeedi vac station posiada szerokość 325 mm oraz wspominaną już wysokość 77 mm, czyli identycznie jak model yeedi 2 hybrid.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Recenzja yeedi vac station - robot ze stacją odsysającą kurz
 
 » Wstęp i wyposażenie
 » Wygląd
 » Aplikacja yeedi, uruchomienie, praca
 » Sprzątanie w akcji
 » Wnioski
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »