Wygląda na to, że poważny luka w zabezpieczeniach odnaleziona w procesorach Intela, może mieć dla firmy nie tylko fatalne konsekwencje wizerunkowe i finansowe, jak również i konsekwencje prawne. Według prawników sytuacja ta znacznie bardziej dotyka użytkowników, niż ostatnia wpadka Apple ze zmniejszaniem wydajności starszych modeli iPhone, w efekcie której przeciwko Apple wytoczono wiele pozwów. Jak się okazuje, Intel został powiadomiony o odkryciu luki przez Google jeszcze w połowie 2017 roku (według innych źródeł - pod koniec czerwca).
Pomimo tego krzemowy gigant przez dłuższy czas nie zrobił prawdopodobnie nic, aby usunąć zagrożenie. Co więcej, w październiku na rynek wprowadzona została nowa seria procesorów 8. generacji (Coffe Lake), nadal zawierająca lukę. Jak informuje TechPowerUp, w momencie wydawania decyzji o premierze nowej serii procesorów Intel wiedział już o istnieniu luki w zabezpieczeniach w swoich procesorach. Według prawników wprowadzenie nowych procesorów na rynek nastąpiło z pełną świadomością tego, że są one podatne na Meltdown oraz Spectre. A to trzeba przyznać, jest dość poważnym oskarżeniem.
Odrębną sytuacją jest postępowanie prezesa i dyrektora generalnego (CEO) Intela. Brian Krzanich w różnych okresach od połowy listopada do połowy grudnia, sprzedał prawie milion posiadanych przez siebie akcji firmy, pozostawiając sobie jedynie wymagany przez regulacje wewnętrzne firmy minimalny pakiet 250 tysięcy sztuk akcji. W wyniku tych transakcji Krzanich zainkasował ponad 39 milionów dolarów. I może mieć przez to problemy.
Sprzedaż nastąpiła długo po tym, gdy Intel został powiadomiony o lukach w swoich procesorach, ale na kilka tygodni przez upublicznieniem informacji o nich. Według oświadczenia Rzecznika Intela, sprzedaż akcji przez CEO nie miała żadnego związku z lukami w procesorach, i nastąpiła w oparciu o jedną z reguł Amerykańskiej Komisji Giełdy Papierów Wartościowych.
Inne zdanie na ten temat może mieć jednak Departament Sprawiedliwości USA. Kilka miesięcy temu w bardzo podobnej sprawie Departament wszczął postępowanie dotyczące kierownictwa firmy Equifax, które bez wcześniejszych planów sprzedało akcje swojej firmy na kilka tygodniu przed upublicznieniem informacji o włamaniu do jej systemów komputerowych. W Stanach Zjednoczonych wykorzystanie informacji poufnych do gier giełdowych jest surowo zabronione.
Nie jest wykluczone, że w tym przypadku wszczęte zostanie podobne podstępowania, które jeśli zostanie uruchomione, będzie zmierzać do sprawdzenia, czy Brian Krzanich dopuścił się czynu zabronionego, aby pozbyć się akcji przed spadkiem ich wartości.
K O M E N T A R Z E
... no to schrzanił.. (autor: SebaSTS | data: 5/01/18 | godz.: 18:40) ...
beda zamiatac... (autor: g5mark | data: 5/01/18 | godz.: 18:42) ..gleboko pod dywan, a gdy kurz opadnie wzadza glowe w ten zamieciony pasek :D
Zbyszek stworzyl stek bzdur (autor: komisarz | data: 6/01/18 | godz.: 03:37) Az przykro czytac. Google powiadomilo intela ORAZ ARMa (gdzie informacja ze arm ma ten sam problem na twojepc) i intel zaplacil gruba kase zeby nie upubliczniac tylko dac im czas na opracowanie rozwiazania. Intel NIE ROBIL NIC - a skad nowe biosy, mikrokody, zmiany w jadrze linuksa (ktore pewnie zbyszek pisal dla relaksu) dla wszystkuch procesorow na 5 lat wstecz? Przeciez sprawa wyplynela bo intel latal problem a nie bo nic nie robil. Zbyszek w swoim hejcie odkrywa nieznane na twojepc poklady fake news.
No i oczywiscie ze intel wyuscil nowe procesory, skoro jest patch softwarowy.
A akcje mimo modlitw zbyszka nie spadly wiec pisanie ze krzanich ma klopoty z tego powody to powielanie pudelka.
@3. (autor: daver | data: 6/01/18 | godz.: 06:59) >> No i oczywiscie ze intel wyuscil nowe procesory, skoro jest patch softwarowy.
Pierwsze patche dla Linuksa podesłano dopiero 10 Listopada. W międzyczasie (od czerwca, gdy wiedział o działających PoC) Intel wydał całą serię Xeonów i 8. generację Core. MS w popłochu łatał Windowsa dopiero w tym tygodniu, więc o jakim istniejącym patchu software'owym, w momencie wydawania ww procków, piszesz?
>> [...] intel zaplacil gruba kase zeby nie upubliczniac tylko dac im czas na opracowanie rozwiazania
Kod, na którym bazują wspomniane patche leży sobie na githubie[1] od lutego, więc jeśli za coś zapłacił, to na pewno nie za czas na opracowanie rozwiązania.
@3. (autor: Saturn64 | data: 6/01/18 | godz.: 08:42) Komisarzu, pleciesz bzdury no chyba, że jesteś adwokatem Intela. Niestety Twój klient popełnił duży błąd. Sprzedawał rozwiązania i wprowadzał kolejne z istniejącym błędem wiedząc o nim od ponad roku, nie informując swoich potencjalnych klientów, że za chwilę stracą moc o kilkadziesiąt procent, bo już pracuje nad łatami które spowodują krach w wydajności tego "cuda" które właśnie kupują czy kupili. Mam w szczególności na myśli klientów korporacyjnych, gdzie w grę wchodzą ogromne pieniądze na stawianie datacenter. (w takich przypadkach liczy się wydajność na W. Ciekawe co byś powiedział, gdyby to np w silnikach VW wykryto, że wydzielają jakieś toksyczne gazy, na które UE wprowadziła rok wcześniej całkowity zakaz emisji i kontroluje ich wydzielania na stacjach diagnostycznych nie dopuszczając w/w samochodów do ruchu. I teraz VW mając w zanadrzu już opracowane kolejne generacje silników wprowadza ja do sprzedaży z tym samym problemem . I co daje w zamian, swoim nabranym klientom?. Wzywa wszystkich do serwisu i ogranicza moc silnika o 30-60% w zależności od sposobu jazdy. Byłbyś pewnie dumny, kupując takie auto.
No to dobrze intelowi szlo (autor: Wyrzym | data: 6/01/18 | godz.: 09:04) to latanie problemu w czasie jak wypuszczal nowe procesory na rynek, tak dobrze ze procesorow nowych przybylo a problem dalej nie zalatany :D ale wierzymy ze mieli dobre checi, bo co jak nie wiara w tym przypadku pozostaje?
@up (autor: Saturn64 | data: 6/01/18 | godz.: 09:18) Po części rozumiem postępowanie Intela, bo każda firma chce dobrze prosperować. Problem jest tym większy, że prawdopodobnie 2-3 generacje opracowywane w przód przez Intela, również miałyby ten sam błąd. Procesor Coffee lake i także z dużym prawdopodobieństwem również Cannonlake ma ten sam bug. Więc taka informacja wiązała by się z tym, że Intel przez 2-3 lata nie wprowadziłby żadnego procesora pozbawionego tego błędu. Musieli by całkowicie siły skupić na opracowywaniu nowej architektury. Co byłoby może równoznaczne z krachem firmy. Intel posiada wiele fabryk, które produkują procesory, posiada o wiele większe zaplecze około projektowe, które musi również utrzymywać. A gdyby nie mieli co produkować (bądź produkowali by obecne rozwiązania gdy konkurencja była by szybsza i pozbawiona błędów, mogła by im mocno wejść w rynek i bardzo się rozwinąć. Odbudowanie tej przewagi, którą teraz dysponują mogło by okazać się trudne i wiązało by się również z reorganizacją firmy.
Daver (autor: komisarz | data: 6/01/18 | godz.: 09:21) Reprezentujesz mentalnosc studenta z 10 letnim starzem. Patche na linuksa byly na pocz listopada czyli Zbyszek pisze bzdury ze intel nic nie robil. Zrozumienie problemu i rozwiazania+ testy zajmuja czas, a linuks to rynek korpo wiec musi dzialac. Ms wypuscil patcha kiedy go mial gotowego, gdzie tu wina intela?
@Saturn64 (autor: Wyrzym | data: 6/01/18 | godz.: 09:28) Dokladnie tak, tyle ze te procesory i tak juz byly/sa opracowane i gotowe do wydania i co? wydadza je czy beda musieli i tak opracowac nowe? no mysle ze trzeba bedzie nowe, a to ze zwlekali to zwyczajnie sie chcieli nachapac zanim sie to upubliczni.
Ciekawi mnie jak wygladaja zamowienia do centrow danych na nowe xeony na 2018, tak samo czy sie cos moze zmienilo :)
@8. (autor: daver | data: 6/01/18 | godz.: 09:57) ROTFL, zobacz sobie ile linii kodu gotowca sztab developerów Intela, w liczbie: 1. (słownie: jeden), modyfikował przez 4 m-ce. Student z Indii zrobiłby to dwa dni, z czego połowę tego czasu poświęcił na testy.
Ale Linus się z tobą zgadza. Inżynierowie Intela potrzebują czasu na ogarnięcie swojego shitu. https://lkml.org/lkml/2018/1/3/797
Daver (autor: komisarz | data: 6/01/18 | godz.: 12:13) Procesory robia to co im zaprogramujesz, intel dziala. Shitstorm to nadmuchana banka. Najwiecej halau robia fake newsy pseudopismakow i prze.adrzalej gimbazy. Tymczasem jedyny problem jest po srfonie korporacyjnej i tu jakos pozwow nie widze.
@11 (autor: Saturn64 | data: 6/01/18 | godz.: 12:47) Pozwy to dopiero będą. Dopiero teraz będą testy i oficjalne informacje na temat spadków wydajności więc z tym trzeba poczekać. A działać to raczej działają programiści linuksa i MS. A nie intela. Ci niestety ze swojej strony nic zrobić nie mogli. Chyba, że dali odpowiednie profity na zniżki w przyszłości lub odpowiednią kasę... ;)
oj tam jestem za (autor: pawel1207 | data: 6/01/18 | godz.: 18:03) niech pozywaja nastepna generacja bedzie mial ten koszt wliczsony w cenie i jescze procent dla firmy ubezpieczeniowej :D a jak amd zobaczy kase to :D pujdzie dokladnie ta droga niech no intelina podniesie ceny to amd zrobi dokladnie to samo :D koniec koncow kupujac procka bedziesz utrzymywal jescze wieksza liczbe praawnikow niz obecnie i co z tego jak wyprodukowanie proca to 20 dolcow jak reszta kosztuje fortune :D tak czy owak wszelkie kosztysadowe i wygrane i tak przezuca na klijenta ktory i tak kupi bo nie ma zabardzo innej opcji poza x86..
@11, muahahahaha (autor: daver | data: 6/01/18 | godz.: 19:05) Jakbym czytał ich PR bulshit. "Intel działa", "Nie żadnego buga czy wady w prockach Intela i nie jesteśmy w tym osamotnieni" https://newsroom.intel.com/...y-research-findings/
Jemu zapłacili, za robienie z siebie idioty, a tobie?
@11 (autor: Muchomor | data: 8/01/18 | godz.: 09:48) Kurde facet, z jakiej bajki się urwałeś? Ty chcesz już widzieć pozwy ze strony korpo?? Poważny jesteś?
Takie pozwy będą przygotowywane miesiącami, właśnie dlatego, że to rynek korpo. Reperkusje tej sytuacji będą intela dotykać latami. Strona konsumencka dostanie ochłapy i będzie szczęśliwa, ale ta wspomniana strona korpo, to dokopie intelowi zdrowo.
Jesteś jednak człowiekiem o bardzo małej wyobraźni, jeśli czynisz takie komentarze ...
