Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 19 marca 2018 
    

Western Digital porzuca markę Hitachi


Autor: Zbyszek | źródło: Western Digital | 14:58
(15)
Na początku 2012 roku Western Digital sfinalizował za kwotę 4,8 miliarda dolarów zakup Hitachi Global Storage Technologies (Hitachi GST) - oddziału firmy Hitachi LTd. zajmującego się produkcją i sprzedażą dysków twardych. Od tej pory, przez kolejnych sześć lat producent utrzymywał jednak markę HGST, oferując dyski zarówno pod swoją marką, jak i marką przejętego producenta. Ten czas powoli dobiega ku końcowi - Western Digital poinformował właśnie, że już niedługo na wszystkich nowych nośnikach, kierowanych zarówno na rynek kliencki jak i korporacyjny, pojawiać się będzie wyłącznie logo WD. Tym samym marka Hitachi Global Storage Technologies zniknie z rynku.

Western Digital nie zrezygnuje jednak z dobrze rozpoznawalnej i cenionej na rynku korporacyjnym marki Ultrastar - dyski dla tego segmentu rynku będą nazywanie nadal jako Ultrastar. Pierwszym modelem dysku z serii Ultrastar, na którym logo HGST zostanie zastąpione logiem WD, będzie przygotowywany właśnie model Ultrastar DC HC320 o pojemności 8TB.

Wygląda na to, że to nie koniec zmian w Western Digital. Serwis Myce.com informuje , że z rynku zniknie także logo firmy Sandisk, producenta pamięci flash, od pewnego czasu także należącego do Western Digital.



 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Dwie bardzo głupie decyzje (autor: Remedy | data: 20/03/18 | godz.: 07:58)
    Po pierwsze w świecie kart pamięci i pendrivów WD nie znaczy absolutnie nic dla przeciętnego zjadacza chleba, Sandisk natomiast jest rozpoznawalny przez większość i kojarzony z wysoką jakością. W świecie dysków jest bardzo wielu ludzi uprzedzonych do konkretnych marek i zapewne jest ogromna rzesza takich, którzy na widok logo WD odwracają głowę. Do tej pory mogli dla spokoju sumienia kupić dysk np. HGST nie wiedząc, że WD kupiło ten podmiot.
    Fascynujące jak te wszystkie wielkie firmy są przekonane o absolutnej wspaniałości swojej marki i jaka to nobilitacja dla produktu nosić ich logo. BŁĄD.


  2. ee tam... (autor: g5mark | data: 20/03/18 | godz.: 17:29)
    WD ma te same maszyny,tylko marka sie zmieni. Tego nie dalo sie uniknac,jak nie WD to kto innym by ich przejal

  3. Firma SanDisk (autor: Majster | data: 20/03/18 | godz.: 18:00)
    Remedy...

    Firma SanDisk to (przynajmniej dla mnie) synonim badziewia pchanego często gęsto do hipermarketów Auchan i innych Biedronek.

    Typowy przykład...

    http://produkty-z-bdr.blogspot.com/...32-gb-z.html

    Te małe liliputy mają to do siebie, że posiadają bardzo nędzną wydajność. Właśnie z tego powodu różne SanDiski idą w ogromnych ilościach do Biedronki, bo Oni doskonale wiedzą, że tam jest na tyle duży przerzut ludzi, że zawsze ktoś się skusi. Biedronka od kilku dobrych lat bierze towary gorszej jakości, zwłaszcza elektronikę. Stąd regularne promocje na takie pendrive'y, bo ktoś kto to sprowadza próbuje się pozbyć tego syfu najszybciej jak się da! Tak więc pisanie, że SanDisk to super firma jest dużym błędem, bo to nie prawda.

    SanDisk Cruzer Edge, Switch, Glide, Flair - to pendrive'y na jedno kopyto.

    Oczywiście są inne modele tej firmy, które mają lepsze parametry odczytu i zapisu, ale one są tak drogie, że hej. Lepsze posiadają wsuwaną i wysuwaną końcówkę USB, czego osobiście nie polecam. Takie rozwiązanie ma to do siebie, że mechanizm może się szybko wyrobić, dlatego wolę pendrive'y z zatyczką.

    Nawet kilka dni temu widziałem różne SanDiski w Auchan. Stare przeterminowane pendrive'y z USB 2.0 - teraz - gdy mamy już 2018 rok. Pytam się - z czym do ludzi? Ale tak to jest... SanDisk naprodukował tego od groma, w Chinach na magazynach mają prawdopodobnie pełne kontenery, to pchają do Polski próbując się pozbyć tego dziadostwa. Proste i logiczne.

    Link:

    http://produkty-z-bdr.blogspot.com/...32-gb-z.html

    Pewna osoba wstawiła zrzut ekranu z HD Tune.

    http://s8.postimg.org/4fe1dglxx/16_G_R_Obszar.png


  4. Firma SanDisk (autor: rho | data: 20/03/18 | godz.: 18:34)
    Panie Majster awaryjność jak nazwałeś badziewia jest o niebo niższa w porównaniu z ADATA ,GoodRam,Toshiba.Wszystkie szybkie pamięci są drogie nie jest istotny producent. Markę dołują podróbki z alle...o.

  5. @majster (autor: pandy | data: 20/03/18 | godz.: 18:36)
    Bez przesady - po prostu tanie pendrive wykorzystuja z reguly zdefektowane struktury z ktorych dzieki mocnej obrobce programowej wyciska sie uzyteczna pamiec - tam predkosci schodza na dalszy plan - wazne zebys mogl zapisac i odczytac dane nawet jesli bedzie to 1MB na sekunde.

  6. Pendrive'y SanDisk i nie tylko (autor: Majster | data: 20/03/18 | godz.: 20:30)
    Niestety ale taka jest przykra prawda. Oczywiście zgodzę się z tym, że znaczna grupa ludzi może trafić na jakieś podróbki, ale co do jednego jestem pewien... Te różne małe kurdupelki posiadają słabą wydajność. Pendrive żeby miał lepsze parametry musi mieć spore rozmiary, tego nie da się uniknąć.

    Nie czarujmy się... za 47 zł. nie ma szans dostać żadnego sensownego pena o pojemności 32GB. Trzeba kupić coś o większej pojemności i za wyższą cenę. Tym bardziej, że ludzie często nie szanują takich przedmiotów. Noszą pendrive z kluczami, wymiętoszone i wygniecione, pokancerowane, gubią zatyczki itp. Czegoś takiego to żaden pendrive nie wytrzyma.

    Toshiba to już swoją drogą szmelc - np. Hayabusa.

    Hayabusa 16GB:

    http://www.youtube.com/watch?v=LYB-WVJOinM

    Tutaj mój Kingston DT R500 32GB (kupiony w październiku 2011 roku):

    https://i.imgur.com/pYFaIVd.jpg


  7. Regres na rynku (autor: Majster | data: 20/03/18 | godz.: 22:50)
    Obecnie z pendrive'ami jest o tyle niezwykła sytuacja, że rynek przechodzi regres. W Polsce są dostępne różne, byle jakie pamięci flash. Tanie Kingston, ADATA, GoodRAM i parę innych - dużo modeli o niskich osiągach. Jak klient koniecznie chce zapłacić mało, to w zamian dostaje również byle co. W ten oto sposób doszło do sytuacji, gdzie tak naprawdę klienci zostali zmuszeni do kupowania pendrive'ów powyżej pojemności 64GB. Producenci tak obniżyli prędkości odczytu i zapisu (przy pojemnościach 16-32GB), że głowa mała.

    I w takich przypadkach gdy chcemy skopiować np. archiwa .rar, to czekamy mnóstwo czasu. Miałem kilka lat temu taką sytuację, gdy kuzyn chciał abym Mu spakował tapety na Pulpit. Potem kopiowanie na pendrive'a trwało ok. 1,5 godziny. Pendrive to jakiś Watson 16GB z USB 2.0.

    Tu możecie zobaczyć specyfikację Corsair Voyager GS 256GB.

    USBDriveInfo:

    https://i.imgur.com/8mZn8Sn.jpg


  8. @Majster - zawsze jak widzę Twój pulpit, poprawia mi (autor: raczek70 | data: 22/03/18 | godz.: 00:30)
    się humor :)).
    Jak Ty z tym dajesz radę ;)?.


  9. Majster (autor: Remedy | data: 22/03/18 | godz.: 08:06)
    To, że firma X ma w swojej ofercie również słabsze pod względem parametrów produkty nie znaczy, że ta firma jest synonimem badziewia. Sandisk jest najczęściej podrabianą marką pamięci i to jest jedna z przyczyn dlaczego niektórzy narzekają na pendrivy "Sandisk" mając defacto jakiś krzak z chińskiej szopy.

    Rozmiar pendriva nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla jego wydajności. Mam Samsunga BAR 128GB i zasuwa jak mały motorek a jest o połowę mniejszy od małego palca u dłoni.


  10. Kolega Majster ma sporo racji (autor: zartie | data: 22/03/18 | godz.: 12:06)
    Marka Sandisk została zajechana niczym stara kobyła. Niestety od pewnego czasu firmy, które kiedyś słynęły z jakości czy wydajności swoich produktów zaczęły dążyć, aby swoje wyroby mieć w każdym segmencie rynku, również tym tanim. Sandisk poszedł w tym trochę za daleko, zapędził się w kategorię, w której jedynym kryterium jest najniższa cena. Jednocześnie tak namnożył modeli, że nie wiadomo, które należą do wyższego segmentu. Rozglądam się za dużym, szybkim pendrive'm i po sprawdzeniu opinii o kilku modelach, których nazwy sugerowały przynależność do wyższej klasy wydajnościowej, w ogóle odpuściłem sobie tę markę.
    PS. IMHO markę zaczęli pogrążać poprzedni właściciele, bo przejęcie miało miejsce niecałe 2 lata temu, w maju 2016 roku. Prawdopodobnie za wszelką cenę starali się podbić wartość firmy.


  11. Tak właśnie jest (autor: Majster | data: 22/03/18 | godz.: 19:51)
    Z firmą Kingston jest bardzo podobnie. Serie pendrive'ów, która mają oznaczenie G3 lub G4 (w nazwie), to gorsze produkty od tych G2. Tak było przynajmniej jakiś czas temu. Pomimo tego, że numerek jest wyższy i sugeruje lepsze parametry.

    Remedy...

    "To, że firma X ma w swojej ofercie również słabsze pod względem parametrów produkty nie znaczy, że ta firma jest synonimem badziewia."

    Widzisz, tego typu produkty (słabe produkty) są silnikiem pociągowym do obniżenia renomy firmy. Przypuszczalnie niech ktoś kupi np. pendrive'a SanDiska 32GB za 65 zł. i sparzy się na takim zakupie. Co wtedy? Wtedy ta osoba informuje innych chętnych o swoim przypadku, odradza zakup. Po pewnym czasie inne osoby skuszone wyjątkowo niską ceną znowu kupują takie SanDiski. I tym razem sytuacja się powtarza. Kolejne osoby, które przewiozły się na powolnych pendrive'ach odradzają je następnym kupującym. W ten oto sposób firma sama sobie szkodzi.

    Chciałbyś czekać np. ponad 2 godziny na skopiowanie plików na pendrive firmy Platinet? Takich różnych Platinet'ów to ja widziałem w Auchanie na pęczki. Do wyboru, do koloru... samo badziewie. I to niektóre modele jeszcze z USB 2.0! A-Depo, V-Depo, X-Depo itd.

    Skośnoocy narobili tego szmelcu całe kontenery i teraz próbują się tego pozbyć właśnie w Polsce. A że hipermarkety to "skupiska dużej ludności", to dlatego różne Platinety tam trafiają. Niech ktoś się skusi na wyjątkowo taniego pena, to władcy hipermarketów na tym zarobią. I o to w sumie chodzi, bo na tandecie można całkiem konkretnie zarabiać.

    Platinet V-Depo 16GB:

    http://www.youtube.com/watch?v=moegbgFFD6U


  12. raczek70 (autor: Majster | data: 22/03/18 | godz.: 22:21)
    Pulpit...

    Nie jest źle, przyzwyczaiłem się do takich ustawień i tak już jest. Tutaj możesz zobaczyć jak wygląda Vista w 3840x2160p. Mój przerobiony zrzut ekranu (jakiś czas temu).

    Link:

    https://i.imgur.com/pS9o0Hq.jpg


  13. @Majster: złącze USB 2.0 to nie problem (autor: zartie | data: 23/03/18 | godz.: 13:54)
    IMHO jest stabilniejsze na długich kablach, z hubami, przedłużaczami itp. Prawdziwą kpiną jest montowanie USB 3.0 do badziewia, które nie wykorzystuje nawet 1/3 przepustowości USB 2.0.

  14. Zartie (autor: Majster | data: 23/03/18 | godz.: 15:20)
    Masz racje. Widziałem już różne pendrive'y, które tylko na blisterze miały podaną informację o USB 3.0, a w rzeczywistości to był totalny szmelc. Podstępny chwyt marketingowy, żeby ludzie myśleli, że ów pendrive jest taki super. Po samych niskich cenach widać, że takie pamięci flash to ogólnie nic dobrego. Wyjątkowo niskie ceny kuszą potencjalnego klienta, a to tylko typowa pułapka i tyle. Jak ktoś kupi taniego Platineta lub zwykłą Toshibe Hayabuse, to wtedy niesamowicie się rozczaruje!

    Bywają też inne przypadki, gdzie producenci wypuszczają pendrive'y tylko z USB 2.0. W październiku 2016 r., czyli nie tak dawno.

    http://www.techpowerup.com/...-flash-drive.227799/

    Niektóre peny z USB 2.0 były całkiem fajne i wydajne jak np. Kingston DT R500. W czasie gdy pojawiły się na rynku były one szybsze od OCZ Rally2. Z takiego pendrive'a (Kingston DT R500 32GB) wypakowywałem nawet bardzo małe pliki np. ikony, i nie było żadnego najmniejszego problemu.


  15. Watson 16GB (Black) (autor: Majster | data: 1/04/18 | godz.: 20:30)
    Możecie zobaczyć parametry pendrive'a.

    Watson 16GB USB 2.0:

    https://i.imgur.com/YNfa6hV.jpg

    Dzisiaj udało mi się zrobić screeny. Kopiowanie na takiego flasha leci z prędkością 5MB/sek., czasami nawet mniej. Tak więc wnioski same się nasuwają. Lepiej tego unikać, bo można czekać w cholerę i trochę aż coś się przekopiuje. Watson był sformatowany w systemie plików FAT32.


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.