Electronic Arts poinformował o przejęciu firmy Gamefly, dostawcy usług streamingu wideo za pośrednictwem sieci Internet. Tego typu rozwiązania pozwalają na płynną rozgrywkę posiadaczom słabszych komputerów i przez wielu są postrzegane jako rewolucyjne. Ponieważ gra jest renderowana i wykonywana na zewnętrznym serwerze gracz może ją odpalić praktycznie na dowolnym sprzęcie. Jedynym ograniczeniem jest szybkość i stabilność łącza oraz odległość jaka dzieli klienta i serwer (wpływa na tzw. ping).
EA nie podaje jak dużą kwotę otrzymali dotychczasowi właściciele i w jaki sposób „elektronicy” się z nimi rozliczą. Wiadomo tylko, że przejęcie ma się zakończyć w maju Na jego skutek EA stanie się posiadaczem wszystkich aktywów materialnych oraz niematerialnych (technologia). Dotychczasowi pracownicy Gamefly zostaną podzieleni na mniejsze zespoły i zasilą różne działy EA.
K O M E N T A R Z E
Patrzcie i płaćcie za to jak my gramy. (autor: CharlieBrown | data: 24/05/18 | godz.: 06:17) Dokup DLC będziesz mógł więcej oglądać.
@1 niestety może być gorzej. (autor: anon1984 | data: 24/05/18 | godz.: 16:57) mam nadzieje że w efekcie obecne tytuły znikną z gog'a, a o nowych nie będzie można tylko pomarzyć. Szkoda liczyłem na kontynuacje siostrzyczek, a tak dostaniemy najwyżej z kilkoma DCL mix obecnych modeli z innych gier i krótkie denne interaktywne demo.