Sony Xperia XZ3 z sensorem o rozdzielczości 48 megapikseli

1. Taka rozdziałka to małe szaleństwo (autor: losarturos | data: 30/07/18 | godz.: 18:29)
   nawet przy pełnej klatce. A w smartfonie to w obrazie będzie więcej bajek z elektroniki aparatu niż światła docierającego do matrycy. ;-)
   
   
2. ... (autor: krzysiozboj | data: 30/07/18 | godz.: 19:14)
   W zasadzie tylko jedna pochodna tego - ogromne pliki ze "zdjęciami".
   "Zawodowo" często potrzebuję fotek do robienia "dokumentacji zdjęciowej", zazwyczaj w trudnych warunkach oświetleniowych. Robię to starym lustrem 12 MP, do tego schodzę max w dół z rozdzielczością i idę w górę z kompresją, by mieć jak najmniejsze pliki. Mają one ok 400 kB i ok 3MP. O dziwo, obrazki te są nie tylko ogólnie lepszej jakości, ale też i niosą o wiele więcej informacji, niże te smartfonowe 10-20MP, przy wielkości pliku 6-10MB :)
   Ileś razy kusiła mnie wymiana lustra na nowsze (optykę mam dobrą), przechodzi mi w miejscu, gdy zadaję sobie pytanie "brakuje Tobie czegoś w tych 12 MP?"
   
   
3. @krzysiozboj (autor: Duke Nukem PL | data: 31/07/18 | godz.: 02:53)
   A dokładniej jakiego sprzętu używasz?
   
   
4. @temat. (autor: Mariosti | data: 31/07/18 | godz.: 12:01)
   Przy sprzętowej obróbce danych z takiej matrycy i wykorzystywaniu jej jako 12 mpix matrycy gdzie każdy pixel jest uśredniany z 4 wraz z mechanizmem odrzucania nadmiernych odchyłek, można uzyskać fenomenalną jakoś zdjęć i nagrań w słabym oświetleniu i ta matryca ma 48mpix głównie w tym właśnie celu.
   
   
5. @Duke (autor: krzysiozboj | data: 31/07/18 | godz.: 13:39)
   Nikon D90 plus 17-55/2.8, 105/2.8VR i kit 18-105. Puszka to już staroć technologiczny ale nadal dobrze działa.
   
   @4
   Wiem, że obróbką można sporo upiększyć/poprawić. Ale ta "fenomenalna jakość" będzie do czasu, jak ktoś nie wpadnie na pomysł wyciągania ze zdjęcia czegoś więcej od "odpustowej i oczojebnej pocztówki". Masz zarówno ograniczenia optyki jak i pochodne obróbki. Daj zdjęcie z takiego cudaka i z większej matrycy komuś ogarniętemu w fotografii i natychmiast powie które z czego. I nawet nie śnię o tym, by to były zdjęcia w trudnych warunkach, gdzie smartfon polegnie nim cokolwiek pstryknie, mam na myśli warunki bliskie optymalnym dla smartfona.
   
   Smartfon nie dysponuje niczym, czym nie mogłoby dysponować aparat z większą matrycą. Soft obrabiający obraz też możliwy w tradycyjnych aparatach (i jak najbardziej on tam jest. Technologia produkcji matryc światłoczułych jest taka sama w obu przypadkach, do smartfonów matryc kosmici nie produkują. Aparat zazwyczaj ma podpięte szkło, o średnicy kilkudzisięciu mm i kilkunastu soczewkach, naprzeciw staje kilkumilimetrowa "soczewka".
   
   
6. @krzysiozboj (autor: pandy | data: 1/08/18 | godz.: 01:51)
   optyka jest jedną z ważniejszych rzeczy ale nie można ignorować innych aspektów fizyki - taka nadpróbkowana rozdzielczość oferuje lepsza jakość - przede wszystkim zmniejsza się aliasing, każde podwojenie liczby pikseli poprawia SNR o ok 3dB.