Digitimes twierdzi, że Intel zwrócił się do TSMC z ofertą współpracy, w ramach której tajwański producent miałby wytwarzać dla amerykańskiego przedsiębiorstwa część układów scalonych z wykorzystaniem litografii 14nm. Mowa o niskobudżetowych CPU oraz przeznaczonych dla desktopów chipsetach serii 300, w tym wytwarzanego w 22nm układu H310, który miałby zostać przystosowany do niższej litografii. Niespodziewana decyzja Intela to pokłosie problemów z technologią 10nm, której wdrożenie po raz kolejny opóźniono.
Nowszego procesu wciąż nie ma, a starszy przestaje być wykorzystywany. W wyniku tej sytuacji niemal wszystkie chipy Intela są produkowane w 14nm i producentowi zaczyna brakować mocy przerobowych.
Na koniec warto dodać, że w momencie, gdy TSMC będzie produkować dla Intela w 14nm to AMD będzie już mieć dostęp do litografii 7nm.
K O M E N T A R Z E
srIntel (autor: Conan Barbarian | data: 10/09/18 | godz.: 19:42) Zapewne przy okazji (niewidzialnym drukiem) będzie kaska za sabotaż AMD Epyc, gdyż inaczej w 2019 padaka czeka srintela.
BTW. Czy ktoś (oprócz UjMacLeoda) może mi na jasno-niebiesko wyjaśnić dlaczego LIMITOWANY 8086K nie schodzi od miesięcy?
@01 (autor: kombajn4 | data: 10/09/18 | godz.: 19:50) Bo nikogo specjalnie nie interesuje zdecydowanie zbyt drogi selekta 6 rdzeniowca gdy za rogiem jest premiera nowej generajci?
... @1 o tym samym pomyslałem, no to teraz lawina zejdzie z akcji AMD... (autor: SebaSTS | data: 10/09/18 | godz.: 20:55) ... znowu trzeba stop loss przestawić.
jestem rozczaowany... (autor: Qjanusz | data: 11/09/18 | godz.: 08:37) obstawiałem niedawno na tpc że Intel zleci produkcję Globalowi. Pomyliłem się. Chodziło o TSMC.
Intel zdecydowanie nie wpłynie na produkcję AMD. Dla TSMC Intel jest chwilowym romansem. Przelotnym kontraktem. Z kolei jeżeli chodzi o AMD, to już poważny związek na długo. W poważnym biznesie liczy się strategia, przewidywalność, a nie drobne fuszki na boku.
Myślałem że piekło zamarzło (autor: grzegorzmce | data: 11/09/18 | godz.: 08:39) Jak intel wprowadził do swoich produktów grafike amd ale teraz jak w tsmc mają być produkowane ich procesory to ja już nie wiem jak to nazwać apokalipsa armagedon czy jeszcze inaczej
@1. (autor: pwil2 | data: 11/09/18 | godz.: 10:06) Z tego samego powodu dlaczego dziś mało kto pamięta o limitowanym G3258 ;)
@9. (autor: pwil2 | data: 11/09/18 | godz.: 10:09) To taka przymiarka do wprowadzenia produkcji w 7/10nm w TSMC w przyszłości ;-) Będą niby kupować same wafle, a tak naprawdę naświetlone będą jechały do Intela do pocięcia ;-)
c.d. (autor: pwil2 | data: 11/09/18 | godz.: 10:10) To takie przygotowanie opinii publicznej do przyznania się, że 10nm Intela jest klęską.
Nawet poterzny intel kleknal przed TSMC... (autor: gantrithor | data: 11/09/18 | godz.: 15:35) to dopiero reklama moze warto kupic akcje tsmc zamiast amd :>
Nie wiem czy wiesz, ale bywały już aukcje i oferty na niektórych portalach, gdzie akurat to procesory AMD sprzedawano za kolosalne pieniądze. Jakieś rzadko spotykane wersje, tzw. selekty, w totalnie absurdalnych cenach. Można się naśmiewać z Intela, że procesory dziurawe, luka luką pogania itd., ale to dzięki tej firmie są na rynku procesory Core 2 Duo i Core 2 Quad. One nie mają już zaawansowanej wydajności jak inne, obecne 4-rdzeniowce, 6-rdzeniowce i wyżej, ale jednak można na nich działać po dziś dzień.
Do tej pory można znaleźć komputery po domach, gdzie użytkownicy nadal mają takie sprzęty. Nie każdy może wydać lekką ręką np. 1300 zł. za sam procesor Core i7. Nie mówiąc już o konkretnej płycie głównej, pamięciach, chłodzeniu i zasilaczu. Można wydać większą kasę za jakiś sprzęt (czasami nawet jest to wskazane aby mieć coś lepszego), ale jednak bez przesady.
ale się akcje Intela popsuły (autor: Qjanusz | data: 11/09/18 | godz.: 17:07) AMD z kolei po raz 3 w swoim żywocie przebiło 30 USD za akcję.
@14 (autor: Conan Barbarian | data: 11/09/18 | godz.: 18:40) Bardzo dobrze prawisz, ale:
1. 8086K był oficjalnie w liczbie 50K, więc powinno być już po nim tylko wspomnienie.
2. Gdyby nie Athlon od AMD, to nie byłoby żadnych Core.
3. Gdyby nie ZEN to nie byłoby więcej niż 4c/8t jeszcze przez pięć lat dla ludu.
4. Miałem wiele proców od Intela (począwszy od 80486), skończywszy na tym, co ma nadal najwyższy zegar bazowy. Miałem też niemało proców od AMD.
5. Z uwagi na ostatnie błyskotliwe osiągnięcia Intela następne ładnych kilka lat należy (u mnie) do AMD, począwszy od ZEN2 w 2019.
Moim zdaniem to wszystko dzieje się za szybko. Ledwo ledwo wyjdzie jedna architektura, a dosłownie za rok już jest następna. Producenci nie są w stanie tego wszystkiego łatać, naprawiać, wypuszczać nowe BIOSy, sterowniki itd. Jak to mówią - co nagle to po diable.
To dlatego tak jest, że nie ma zainteresowania pewnymi procesorami Intela, bo każdy wie że już niedługo, już za moment wszystko się zmieni. Ludzie odkładają zakupy na później. Jakby tak płyty główne, chipsety i same procesory były wprowadzane na dłuższy okres, to było by lepiej. Niektórzy twierdzą - slow progress is good progress.
@18. (autor: Mariosti | data: 12/09/18 | godz.: 17:18) Musisz rozróżniać nową architekturę od ulepszania.
Nowa architektura cpu to faktycznie robota na ~4 lata,
ale już ulepszanie i modyfikacje to co innego.
Projektowanie cpu nie odbiega znacząco od tworzenia oprogramowania. Też są tam dobre praktyki, też jest tam Continous Integration, też są tam testy automatyczne i symulatory obwodów, też są specyfikacje interfejsów itd, też możliwe są symulacyjne testy różnych znanych ataków, bądź heurystyczne wykrywanie podejrzanych zachowań na interfejsach itd.
Biznes projektowania cpu ma te same ograniczenia co biznes tworzenia bardzo skomplikowanego oprogramowania i jeśli przy okazji tworzenia nowej architektury stworzyli porządne dokumentacje, porządne środowiska testów automatycznych z dokładnym pokryciem specyfikacji, z dokładnymi testami hardeningowymi w symulatorach itd, to tak na prawdę cykl pracy nad ulepszeniami architektury cpu (czyli np zen+, w szerszym stopniu zen2, wszystkie generacje core po sobie, wszystkie generacje FX'ów od Bulldozera) trwający 1-2 lata to tak na prawdę sporo czasu, ale skrócić bardziej się go za bardzo nie da, bo nawet jak już projekt będzie doskonały w symulatorze to pozostanie jeszcze żmudne debugowanie z mikroskopem elektronowych kolejnych prototypowych rewizji dostarczonych z fabryki.
Coraz nowsze oprogramowanie - Adobe Flash Player już jest 31.0.0.108. Wczoraj pojawiła się wersja z tym numerkiem. Pamiętam jak jeszcze w 2010 r. była 10.0... w tamtym czasie masakra! Przeglądarka Firefox działała jeszcze ok, ale tylko 3.6.13. Po zainstalowaniu (na próbę) v5.0 był zjazd po linii pochyłej. Nie dało się korzystać z Internetu, bo wszystko co było we flashu zwalniało niesamowicie. Typowe zło w tamtym czasie - plugin container. Procesor PDC E2180, 2GB RAM DDR2 Kingston i ten cholerny zasilacz Tagan U15 Easycon 580W, który tak naprawdę był beznadziejny i pogarszał wydajność.
Obecnie wszystko wygląda inaczej, od jakiegoś czasu jest znacznie lepiej.
Teraz na szczęście są szybsze dyski twarde i lepsze PSU. Te podzespoły oferują wyższą wydajność, np. kopiowanie plików, ściąganie i zapisywanie z różnych serwisów itd.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
