KiiPix, drukarka dla smartfonów która nie potrzebuje zasilania
Autor: Wedelek | źródło: Slashgear | 05:29
(4)
Do sprzedaży trafiła bardzo ciekawa drukarka firmy Tomy, która pozwala na szybki wydruk wykonanej smartfonem fotografii w domowym zaciszu. KiiPix jako bazę do utrwalania zdjęcia wykorzystuje łatwo dostępny i tani film Fujifilm Instax Mini, który pozwala tworzyć odbitki o rozmiarze 54 x 85mm (obraz ma rozmiar 46 x 62mm). Ponadto opisywana drukarka w przeciwieństwie do podobnych akcesoriów nie wymaga zasilania bateryjnego. Do wprawienia w ruch prostego mechanizmu wykorzystywana jest bowiem siła mięśni osoby, która wywołuje zdjęcia.
Drukarka Tomy KiiPix została przez producenta wyceniona na $40.
K O M E N T A R Z E
Wedelek (autor: kombajn4 | data: 22/10/18 | godz.: 07:58) ty to info przykleiłeś bez sprawdzania, co nie? Ten "tani film Fujifilm Instax Mini" kosztuje ~38 zł za 10 sztuk czyli 3,8zł za sztukę https://www.ceneo.pl/31311642#tab=spec
Podczas gdy zrobienie odbitek w zakładzie fotograficznym kosztuje kilkadziesiąt groszy od sztuki(zależnie od wielkości i rodzaju papieru).
P.S. Nie "54 x 85 cm" tylko 5,4 x 8,5 cm to są malutkie zdjęcia co widać nawet na filmie.
cd.. (autor: kombajn4 | data: 22/10/18 | godz.: 08:02) nie wspominając już o tym że odbitki z zakładu fotograficznego będą w o wiele, wiele wyższej jakości bo będą reprodukcją tego co zarejestrowała optyka aparatu. Podczas gdy ten wynalazek naświetla klisze obrazem wyświetlanym na ekranie telefonu, przepuszczając obraz ponownie przez jeszcze jedną optykę (tym razem urządzenia kosztującego 40$ czyli pewnie optyka z plastiku) a na dokładkę producent jakoś nie wspomina że wypadało by to robić w ciemni.
@Wedelek (autor: CharlieBrown | data: 22/10/18 | godz.: 08:26) Ciekawe by to było dla takiego wymiaru zdjęć ("odbitki o rozmiarze 54 x 85 cm"), to byłby szok na rynku. Po cenie i możliwościach tej zabawki, widać jak Japońce idą w odpustową tandetę. Jak się okazuje, to jest dla dzieci - "https://ww w.i4u.com/2018/02/127213/tomy-kiipix-photo-printer-kids-debuts-toy-fair-2018"
dzisiaj raczej skanuje się papier i wszystko trzyma cyfrowo, (autor: Qjanusz | data: 22/10/18 | godz.: 09:35) niż w drugą stronę.
Ten cudak z newsa, to raczej taki hipsterski retro gadżet, niż coś na poważnie, więc kombajn4 mimo że masz rację, to nie napinaj tak bo to nie o jakość, parametry i logikę idzie, a raczej o fun i dobrą zabawę.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.