Serwis G2A zajmujący się sprzedażą gier po raz kolejny zaskoczył swoich klientów za sprawą kontrowersyjnego zapisu w regulaminie sklepu. Ten po upływie 180 dni od ostatniego logowania rozpoczyna naliczanie opłat za nieaktywność pobierając z portfela G2A po $1/ €1 miesięcznie aż do momentu ponownego zalogowania. Wtedy licznik jest zerowany. W przypadku kont, na których nie ma wirtualnej waluty następuje ich automatyczna dezaktywacja. Oczywiście wspomniany zapis nie jest nowy. Po prostu rzadko kto czyta regulamin, a co za tym idzie o całej sprawie zrobiło się głośno dopiero w momencie, gdy mechanizm ten zaczął funkcjonować – naliczać opłaty nieaktywnym użytkownikom.
Trzeba przy tym przyznać, że G2A wcześnie informuje użytkowników o negatywnych konsekwencjach wysyłając e-maile ze stosownym przypomnieniem. Usuwanie kont i naliczanie opłat jest związane z optymalizowaniem wydatków. Utrzymanie nieaktywnego konta swoje kosztuje i żadna firma nie chce przechowywać danych z których nie ma zysku. Jest to zrozumiałe. G2A zapomniał jednak, że równie ważny co cięcie kosztów jest wizerunek, a ten na pewno ucierpi.
... (autor: djXone | data: 27/12/18 | godz.: 13:21) Ja nie widzę problemu...
... (autor: Faraonix | data: 27/12/18 | godz.: 23:58) jak dla mnie bzdura
kupilem pare gier na g2a co nie znaczy ze chce logowac sie co pol roku. Na allegro, ebay czy aliexpress loguje sie jak potrzebuje cos kupic, a nie zeby utrzymac konto.
Nawet jak ktos bedzie sie logowal codziennie a nic nie kupi to firmie nie przyniesie zysku, a taka polityka tyko odstrasza potencjalnego klienta