Najnowsze statystyki awaryjności dysków HDD od Backblaze
Autor: Zbyszek | źródło: Backblaze | 23:15
(17)
Backblaze, firma specjalizująca się w dostarczaniu usług chmurowych opublikowała najnowszy raport za 1. kwartał 2019 roku dotyczący awaryjności talerzowych dysków twardych, dostarczając wiele interesujących informacji na temat trwałości poszczególnych modeli. W minionym kwartale firma użytkowała około 104 tysiące dysków, spośród których 401 uległo awarii, co daje uśredniony roczny współczynnik awaryjności na poziomie 1,56 procent. Odmiennie od tego jak awaryjność przedstawiała się 2- 3 lata temu, w ostatnich raportach Backblaze (i także w tym) widać, że różnice w awaryjności pomiędzy poszczegółnymi producentami zacierają się.
Analizując dane można wysunąć wniosek, że awaryjność coraz bardziej zależy od konkretnego modelu dysku, a nie jego producenta, i nawet pomiędzy różnymi dyskami tego samego producenta występują znaczne różnice w stopniu awaryjności.
Widać to szczególnie pomiędzy niektórymi modelami dysków Seagate (np. 12TB i 10TB ) i Hitachi (różne wersje dysków o pojemności 12 TB).
Największy wskaźnik awaryjności w minionym kwartale wykazały właśnie 12TB dyski Seagate i Hitachi (awaryjność ponad 2%), oraz 4TB i 8TB modele Seagate (awaryjność ponad 1,5%). Na przeciwnym biegunie z awaryjnością wynoszącą około 0,5% lub mniej znalazł się drugi model 12TB dysku Hitachi i inne pozostałe dyski Hitachi, oraz 6TB dysk Seagate i i wszystkie modele firmy Toshiba.
K O M E N T A R Z E
HDD (autor: Conan Barbarian | data: 2/05/19 | godz.: 11:44) Jeszcze trochę niech spadną ceny SSD a wówczas HDD będą miały sens tylko w przypadku dużych pojemności >=6TB. Kończy się pewna epoka i tyle.
Szkoda, że nie ma takich ładnych statystyk dla SSD. Może się jednak mylę?
@1. (autor: pwil2 | data: 2/05/19 | godz.: 12:28) Z tym, że o ile w HDD dokładają po 2TB do pojemności, to w SSD cyk i będzie przeskok z 4TB->8TB->16TB->32TB...
@2. (autor: Conan Barbarian | data: 2/05/19 | godz.: 12:35) Tym lepiej, oby tylko jeszcze trwałość danych nie spadała, szczególnie w przypadku, gdy SSD siedzi w wyłączonym kompie. Tutaj HDD jest niemal niezniszczalny a dane SSD mogą przestać istnieć.
@3. (autor: pwil2 | data: 2/05/19 | godz.: 14:48) HDD to mechanika, trochę elektryki/elektroniki. Któregoś dnia może po prostu nie ruszyć albo głowice się przyblokują. Raz tak miałem lat wiele temu, że dysk (6.4GB) się rozkręcał, ale nie było słychać głowic. Dziesiątki prób i nic. Wziąłem go na bok postawiłem i włączając uderzyłem w osi ruchu głowic... i od razu zaskoczył i działał już dalej ok ;)
c.d. (autor: pwil2 | data: 2/05/19 | godz.: 14:49) Na SSD wpierw będzie widać spadki prędkości jak na 840/840EVO. Nowsze dyski same przenoszą dane i wystarczy od czasu do czasu włączyć i zostawić na chwilę.
@up (autor: Conan Barbarian | data: 2/05/19 | godz.: 17:23) bardzo fajnie, ale jak nie podłączysz, to już nie będzie tak fajnie
Statystyki od Backblaze (autor: Majster | data: 2/05/19 | godz.: 21:50) Jak widać po tych informacjach, dyski Seagate są najbardziej awaryjne. W jednym przypadku padniętych 58 sztuk, w drugim 29, w trzecim aż 180, w jeszcze innym 107. "Brawo Seagate" - taki chłam produkujecie, że wstyd normalnie jak stąd aż na Marsa. Ostrzegałem różne osoby przed Barracudami i to w 2008, 2009 oraz 2010 roku. Później oczywiście też. Tyle lat temu a dało się zauważyć, że dyski twarde tej firmy schodzą na psy.
Tutaj jeden z najdłużej używanych dysków w moim komputerze. WD Caviar Black 3TB 3001 FAEX ma prawie 6 lat.
"różnice w awaryjności pomiędzy poszczególnymi producentami zacierają się"
Nie prawda! Seagate przoduje w tym dziadostwie od lat i takie są oficjalne fakty. Proszę nie pisać o jakimś "zacieraniu się różnic", bo to typowa, wierutna bzdura.
@5 ... (autor: mirek190 | data: 3/05/19 | godz.: 00:07) 5 <-- Dyski HDD zwlascza te duze tez traca dane jak dluzej polezakuja np. rok i moga juz byc problemy z odczytem niektorych plikow - sam tak mialem ... moj stary segate 4 TB po roku filmy kopiowal z powrotem z predkoscia 5 MB/s .. musialem odswiezyc zapis na calym dysku .
@7 ... (autor: mirek190 | data: 3/05/19 | godz.: 00:09) ....widziales ile masz juz relokowanych sektrow ?
Ja byl juz bardzo z nim uwazal .
Ja tam widzę (autor: Subvoice | data: 3/05/19 | godz.: 09:26) relokowanych zero
HDD i CrystalDiskInfo (autor: Majster | data: 3/05/19 | godz.: 14:30) Mirek190 - Przecież ten dysk nie ma żadnych błędów (póki co). Ilość realokowanych sektorów - tutaj są same zera, nic się nie zmieniło przez ten czas.
Drugi najstarszy HDD, którego używam do tej pory - WD VelociRaptor 1TB DHTZ 64MB cache.
Wczoraj odwalił mi niezły numer, system przez niego uruchamiał się znacznie dłużej, stał na czarnym ekranie dobre 7 minut. Potem gdy pojawił się Pulpit przez kilka sekund nie było ikon, a przez 2 sekundy zrobiło się takie białe tło (jakby przebłysk). Te dyski wolnoobrotowe to niesamowite ścierwo, w laptopach też tak jest i gdy dysk świruje w ten sposób, to tak się dzieje. Greeny czy Redy - jeden pieron. I tak szmelc i tak. Za drugim razem uruchomiłem komputer i już było ok, dysk przestał strzelać focha niczym kobieta w ciąży. HDD wolnoobrotowe są wytwarzane z jakiś komponentów, które są znacznie gorszej jakości. To dlatego te dyski są dużo tańsze i w produkcji, i potem w końcowej sprzedaży.
Ochłoń Majster (autor: pe_cet | data: 11/05/19 | godz.: 21:04) I zastanów sie dlaczego Backblaze używa 81000 dysków Segate'a a tylko 89 WDC. W 2016 (https://www.backupacademy.pl/...sa-mniej-awaryjne/) mieli awaryjność WDC na poziomie 11,31% i 8,2% podczas migracji danych.
To bardziej typowa manipulacja... (autor: Majster | data: 12/05/19 | godz.: 18:50) Manipulacja matematyczna że tak powiem. W procentach wychodzi to co wychodzi (oczywiście na Twoje), a w rzeczywistości i ilości padniętych egzemplarzy jeszcze coś innego. Tego typu pseudo-statystyki to w ogóle ciekawa sprawa, bo dysków jednej firmy jest od groma i ciut ciut, a drugiej znacznie mniej. No i jak ma być dobrze?
Cała migracja była czasochłonna? Nc dziwnego, skoro firma Backblaze brała pod uwagę dyski serii EFRX, a one jak wiadomo nie grzeszą wydajnością. Dyski twarde 5400 RPM nigdy nie będą mieć takiej wydajności jak inne, szybsze, to oczywiste. Dlatego takie "statystyki" są, że tak powiem z d... wzięte.
Tekstu o mniejszej awaryjności większych dysków nawet nie chce mi się komentować, ale takie sformułowanie zalatuje totalną głupotą. Jak dyski wolnoobrotowe np. 6 lub 10TB mogą być mniej wadliwe (takie, które mają w środku po 5-7 talerzy), skoro posiadają wewnątrz aż tyle elementów? Przecież to przeczy jakiejkolwiek logice.
Cóż... tego typu "artykuły" to w pewnych przypadkach standard. Tak samo wyliczenia 11,31 procent, gdzie przychodzi użytkownik pe_cet i pieje z zachwytu bo wyszły Mu "duże cyferki". Matematyka to taka cholera (za przeproszeniem), która może być użyta do pewnych manipulacji, tylko ludzie o tym nie wiedzą.
Dlaczego Backblaze wzięła całe mnóstwo HDD od Seagate? Prawdopodobnie dlatego, że są sporo tańsze. Niestety jakość też jest dużo, dużo gorsza i to jest bardzo charakterystyczne oraz zauważalne.
I po co Ci to było? (autor: Majster | data: 24/05/19 | godz.: 20:30) Pieprzony patałachu Patsm00re18. Lubię zaglądać do starszych newsów i zerknąć czy wszystko z nimi w porządku. Dlatego nawet po długim czasie jestem w stanie zauważyć, czy taka gnida jak Ty wkleja jakieś dziwne, podejrzane linki.
Pamiętaj... na TPC mam baczne oko na wszystko.
Jeżeli ktoś jest ciekaw... (autor: Majster | data: 19/03/20 | godz.: 18:00) to ten dysk jest po prostu świetny. Świetny pod względem wydajności. Szybko kopiuje pliki i chodzi po katalogach.
