Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Wtorek 2 czerwca 2020 
    

WD pozwane za stosowanie SMR w dyskach z rodziny RED


Autor: Wedelek | źródło: Guru3D | 00:29
(36)
Po głośnej sprawie z dyskami z rodziny RED niepotrafiącymi poprawnie pracować w macierzy RAID firma Western Digital otrzymała pierwszy pozew sądowy. Złożyła go kancelaria Hattis Law, która chce udowodnić, że WD celowo wprowadzał klientów w błąd nie informując ich o gorszej jakości niektórych ze sprzedawanych dla systemów NAS dysków talerzowych. Tym z Was, którzy nie kojarzą tej sprawy spieszę z wyjaśnieniem, że w kwietniu pojawiły się liczne zgłoszenia o problemach z łączeniem dysków WD RED w macierze RAID. Szybko okazało się, że winna jest tu budowa samego nośnika, który został wykonany w technologii SMR (Shingled media recording).

Technologia ta została stworzona z myślą o użytkownikach domowych i pozwala konstruować pojemne nośniki w wyraźnie niższej cenie niż twardziele korzystające z tradycyjnej metody zapisu magnetycznego (CMR). Aby zwiększyć upakowanie danych, a co za tym idzie obniżyć koszt magazynowania informacji, w dyskach SMR stosuje się pewien sprytny trik. Otóż zapisywane ścieżki są szersze od odczytywanych. Jest to związane z innym stopniem skomplikowania mechanizmów do odczytu i zapisu danych. Te pierwsze zajmują znacznie mniej miejsca, a co za tym idzie są w stanie odczytać dane z wyraźnie węższej ścieżki niż jest w stanie zapisać głowica dysku. Wiedząc o tej zależności producenci wpadli na pomysł, by tak zmodyfikować układ zapisu aby ten częściowo nakładał nowo zapisywane ścieżki na już wykorzystane, podobnie jak układa się dachówki.

Ponieważ głowica odczytująca jest mniejsza od zapisującej, więc pomimo iż ścieżki zapisu na siebie nachodzą, to dane nadal można bez problemu odczytać. Plusem jest to, że rośnie upakowanie danych, choć kosztem wydajności przy zapisie i odczycie losowych próbek danych.

Niestety technologia SMR sprawia liczne problemy w przypadku korzystania z macierzy dyskowych i dlatego też w praktyce takie nośniki nie nadają się do tego typu zastosowań. Niestety ktoś w WD postanowił zignorować fakt, że spora część NASów jednak z takich macierzy korzysta i wciskał ją do serii RED. Co ciekawe podobne zarzuty padły również pod adresem Seagate i Toshiby, ale jak dotąd tylko WD przyznało się do tego procederu, publikując listę nośników z SMR – znajdziecie ją poniżej:



 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. HDD będą z nami jeszcze bardzo długo (autor: ekspert_IT | data: 2/06/20 | godz.: 09:48)
    Pojemności SSD już dynamicznie nie wzrastają, pojemności HDD już od wielu lat na tym samym poziomie. Wynalazki typu QLC czy PLC skutecznie eliminują SSD jako archiwum danych. Postęp jest we wszystkim: Najnowszy Threadripper ma aż 128 wątków (kto by pomyślał kilka lat temu o takiej ilości w domowym kompie!), panele 8K OLED dają niesamowite rezultaty, obecnie smartfon ma parametry lepsze od komputera sprzed dekady, a pojemności nośników danych stoją w miejscu...

  2. @01 (autor: ligand17 | data: 2/06/20 | godz.: 10:16)
    Nie wiem, czy szanowny ekspert_IT raczył zauważyć, że jeszcze kilka lat temu największe dyski HDD miały pojemność 8TB. A teraz już 16-20TB. Więc postęp jest.

  3. myślę że zwększanie pojemności HDD nie jest większym problemem dla producentów (autor: Qjanusz | data: 2/06/20 | godz.: 10:39)
    problemem jest oferta, która będzie konkurencyjna do SSDów.


  4. @all (autor: rookie | data: 2/06/20 | godz.: 10:51)
    Ekspert ma dużo racji. W 2010 r podstawowym HDD było 1TB, obecnie jest to 2TB, więc w mainstreamie jest ewidentny zastój. Gdzie ten postęp jak w latach 90. W 97 kupiłem hdd 2GB, w roku 2000 już kupiłem 20GB. 10x przez 3 lata to jest coś!

  5. @03 (autor: ligand17 | data: 2/06/20 | godz.: 11:20)
    Głównym problemem jest koszt badań nad nowymi technologiami umożliwiającymi zwiększenie gęstości zapisu. Tak, żeby móc budować talerze o większej pojemności (bo liczby talerzy w obudowie dysku nie można za bardzo zwiększyć).

  6. @ 5 (autor: Muchomor | data: 2/06/20 | godz.: 11:37)
    Dokładnie. To są kosztowne rzeczy i stąd producenci chwytają się trików jak ten w treści newsa. Chamska zagrywka, skoro dyski są dedykowane do pracy w macierzy.
    BTW. z tego co pamiętam, to zrobił to nie tylko WD.


  7. Potrzeby tak nie urosły.. no i mało producentów zostało na rynku... (autor: DrLamok | data: 2/06/20 | godz.: 12:28)
    I ilość przechowywanych przez Kowalskiego danych też tak bardzo nie urosła przez ostatnie 10 lat...

    Komuś potrzeba w laptopie/desktopie więcej niż powiedzmy 512GB SSD + 4TB HDD? Raczej 99% użytkowników to spokojnie starczy.. a jak nie starczy to raczej trzyma to na jakimś zewnętrznym NASie...


    No i zostało tylko trzech producentów dysków mechanicznych na rynku (Seagate, WD, Toshiba) którzy raczej dążą w tej chwili do redukcji kosztów własnych przy utrzymaniu takich samych cen. Toshiba pewnie też niedługo sie podda i zniknie z rynku hdd.


  8. Nie liczcie na istotny wzrost pojemności HDD (autor: Master/Pentium | data: 2/06/20 | godz.: 13:51)
    na ten moment dotarliśmy do granic fizycznych technologii. Dalsze zwiększanie gęstości zapisu wymaga właśnie trików typu zapis wspomagany ciepłem, laserem czy wspomniany SMR.
    Swoją drogą za SMR (duży spadek wydajności w zapisie) w serii Black czy Red to faktycznie powinni kogoś wychłostać.


  9. z tegoż powodu (autor: bajbusek | data: 2/06/20 | godz.: 15:12)
    zrezygnowałem z 2 x 3TB RED na korzyść 1 x 6TB Ironwolf
    Skok wydajności to około 25% przy zapisie w raidzie Synology.

    Co do opinii na początku to dawno takich herezji nie czytałem :) ... dyski w przeciągu ostatnich lat zwiększyły pojemność z 1-2 TB "w mainstreamie" do 10-12 TB w 2020 za rozsądne pieniądze. Jak to nie jest rewolucja to co ma nią być dla HDD ? Szybkość i czasy odpowiedzi to domena SSD - tego HDD nie przebiją. Według mnie HDD będzie szło w stronę pojemności kosztem wydajności - za 10 lat jeśli HDD utrzyma się na rynku to pojemności 100TB na dysk 3,5" ... inaczej SSD zastąpi HDD "w mainstreamie".



  10. @bajbusek (autor: Dzban | data: 2/06/20 | godz.: 16:50)
    Wg mnie 10-12TB nie są dostępne w rozsądnych pieniądzach. Są bardzo drogie. Dlatego kolejny dysk jaki kupię niedługo będzie miał tylko 4TB. Większe są za drogie. Jest straszny zastój w HDD.

  11. @Dzban (autor: bajbusek | data: 2/06/20 | godz.: 17:01)
    no jeśli dla Ciebie 1600 PLN za 10TB to jest za dużo ...

    Sprawdziłem cenę 4TB - ten sam model IRONWOLF z podobnymi parametrami co ten za 1600 kosztuje 600 PLN ... czyli za przy 10TB wychodzi 100 PLN wiecej (2,5 x 600 PLN)
    i z tego powodu chcesz kupic 2,5 dysku 4TB zamiast 1 x 10TB? 100 PLN ?



  12. @11 (autor: GULIwer | data: 2/06/20 | godz.: 17:40)
    no wiesz, duży powinien być tańszy. Szczególnie, że nie jest to top model. Pewnie póki ich ktoś nie pozwie będą ukrywać takie dane

  13. 1-- (autor: Mario1978 | data: 2/06/20 | godz.: 18:46)
    Oj nie ogarniasz rynku pisząc o tym, że HDD jest nie do zastąpienia ale nie zwracasz uwagi co jest głównym tego powodem.Ładnie to tak porównywać 3.5 cala HDD z 2.5 cala SSD?
    Właśnie ze względu na wysokie ceny przeciętny konsument nie ma dostępu do SSD 3.5 cala o pojemności 100TB a właśnie są takie ale ze względu na cenę są kierowane do serwerów.HDD nie ma szans na zbytnie rozwinięcie się do końca 2025 roku i pewnie w tym czasie zobaczymy te o maksymalnej pojemności 40TB zaś w ciągu tego okresu czasu SSD będzie składać z cztery razy większej ilości warstw.To oznacza 4 razy wyższe pojemności nawet takiego SSD opartego na połączeniu M.2 i do tego sporo mniejsze niż 2.5 cala.Kolejna sprawa w tym okresie mogą opracować kolejną technologię do tego jeszcze tańszą.Obecnie HDD to jak silniki spalinowe a SSD jak silniki elektryczne z jeszcze do końca nie dopracowanymi akumulatorami.Wiadome jaki los czeka HDD jak i silniki spalinowe.


  14. dyski hdd (autor: doxent | data: 2/06/20 | godz.: 19:45)
    swoją drogą za 2TB w 2010 płaciłem coś około 200-250zł. Potem była ta słynna powódź bodaj z 2011 po której ceny dysków poszybowały nawet 100% w górę. O dziwo ten dysk Samsunga działa do dziś.

  15. szczeze mowiac (autor: pawel1207 | data: 3/06/20 | godz.: 01:32)
    hdd ma szanse zniknac w desktopach i laptopach i ten proces jest juz od jakiegos czasu ale ssd maja swoje ogranizenia i o ile nie pojawi sie nowa i co najwarzniejzsze tania i szybka technologia to hdd bedzie z nami na odbre i na zle zauwarzcie ze do dzisiaj urzywa sie tasm magnetycznych do archiwizacj :D postep wcale nie jest tak szybki jak sie nam wydaje ..


  16. ... (autor: pwil2 | data: 3/06/20 | godz.: 03:13)
    Problemem dysków HDD jest dotarcie do fizycznych granic zmniejszania szerokości głowicy zapisującej dotychczasowymi metodami i skomplikowanie wprowadzenia nowych (punktowe podgrzewanie talerzy).

    Dawniej lawinowo rosła pojemność talerzy, dlatego można było tanio zwiększać pojemności, przy dotychczasowych kosztach produkcji. Swego czasu pojemności talerzy szybko rosły np. 30GB->60GB->120GB->250GB->500GB->1000GB co powodowało, że dysk 500GB drogi w produkcji przy 4 talerzach i 8 głowicach był tani i prosty w produkcji przy jednostronnie zapisanym talerzu 1TB z jedną głowicą.

    Dziś produkcja dysku 14TB oznacza 8-9 talerzy 16-18 głowic ściśniętych na tej samej powierzchni. By to wszystko nie nagrzewało się do czerwoności od samego oporu powietrza trzeba dyski wypełniać helem.

    Problem taki, że w standardową 3.5" obudowę trudno wcisnąć 11-12 talerzy, bo by to było zbyt delikatne, o ile możliwe.

    Tańszą opcją byłoby powrócenie do produkcji dysków 5.25", ale wtedy prędkość obrotowa 4500rpm to max i gabaryty utrudniałyby noszenie i w ogóle montaż w większości PC. A w przypadku zastosowań serwerowych tym bardziej odpada, bo jednak ilość IOPS/TB byłaby już mocno niewystarczająca do większości zastosowań. Obecnie już przy 8TB ilość IOPS/TB, R/W i czasu odbudowy jest często blisko granicy sensowności. System backupu D2D powinien przyjmować dane w tempie TB/s uwzględniając wszelkie narzuty i wiele strumieni.


  17. c.d. (autor: pwil2 | data: 3/06/20 | godz.: 03:16)
    SMR w WD RED i WD BLACK przypomina brnięcie w QLC w dyskach SSD serwerowych, gdzie marże są też dość wysokie, a korzyści z oszczędności widać głównie w Excelu księgowego u producenta.

  18. @pwil2 (autor: Hitman | data: 3/06/20 | godz.: 07:50)
    Doczytaj po co dyski są wypełnione helem bo różnica 4 stopni to nie był powód zmiany gazu w dyskach..

  19. Zagrywka (autor: Semy | data: 3/06/20 | godz.: 08:39)
    konkurencji. Każdy wie, że WD przy innych markach trzymają najdłużej. Gdyby tak miało zagrywać WD, to Seagate miałby pozwów na 1000 lat.

  20. @bajbusek (autor: Dzban | data: 3/06/20 | godz.: 14:25)
    4TB Toshiba P300 jest za 409zł taki właśnie chcę kupić.

  21. @16 (autor: ligand17 | data: 3/06/20 | godz.: 14:29)
    Ja bym nie miał nic przeciwko 4500rpm w dysku na archiwum danych. Zawsze można dołożyć duuuży bufor SSD, jak w dyskach SSHD, żeby zrekompensować niższą wydajność przy operacjach wielokomórkowych.

  22. Dyski twarde... (autor: Majster | data: 3/06/20 | godz.: 17:00)
    Dyski twarde 7200 RPM są znacznie szybsze niż były 12 lat temu. Co prawda nie wszystkie, ale jednak są. Jeżeli ktoś kupi np. WD Caviar Red to nic dziwnego, że wydajność będzie słaba. Ludzie często narzekają j psioczą na HDD, ale nie biorą pod uwagę jednej rzeczy... dokładnie tego JAKI to dysk twardy? Niestety przeważnie jest tak, że zbyt niska cena już świadczy o parametrach danego HDD. Seria Red jest wyjątkowo powolna, a stała się jeszcze gorsza przez zastosowanie technologii SMR.

    Typowym beznadziejnym przykładem jeżeli chodzi o HDD jest Toshiba z serii P300. Można poszukać informacji na forach, ale ja Wam wkleję to co znam. To to nie ma wydajności ani za grosz, nawet zwykłej gry z 2004 roku nie da się z tego dobrze uruchomić. Podejrzewam, że z Half-Life 2 byłyby duże problemy, a przecież to tytuł stary jak świat.

    http://forum.benchmark.pl/...oblem-z-toshiba-p300/

    https://forum.pclab.pl/...szystko-w-porz%C4%85dku/

    https://forum.pclab.pl/...uje-spadekzacinanie-FPS/

    https://forum.pclab.pl/...iba-P300-1TB-uszkodzony/

    Nic dziwnego jaka cena taki i dysk twardy. Podobnych tematów jest o wiele więcej. Dlatego kolego Dzban lepiej wybij sobie z głowy takie pomysły jak Toshiba P300, dobrze Ci radzę.

    A tutaj aktualny temat...

    https://forum.pclab.pl/...ogia-SMR-nie%C5%82adnie/


  23. @Majster - dyski są szybsze? (autor: Master/Pentium | data: 3/06/20 | godz.: 19:33)
    Akurat - dyski w obrębie technologii (7200/10k/15k) są niemal dokładnie tak samo szybkie jak 10 lat temu. Większe cache nieco pomogły ale różnice są zwykle mniej więcej kosmetyczne.
    Inaczej - pokaż dysk/markę/serię która istotnie przyśpieszyła w ostatnich 10 latach.


  24. @Majster (autor: Dzban | data: 3/06/20 | godz.: 23:44)
    Na gry to mam łącznie 3TB SSD nvme. P300 ma bardzo dobrą wydajność - lepszą niż ironwolfy bo one mają 5900rpm.
    Czytałem testy. Jako dysk na media odczyt 180MB/s mi wystarczy.


  25. @24 (autor: GULIwer | data: 4/06/20 | godz.: 11:35)
    od 4TB Toshiba stosuje SMR w seri P300, ostatnim w CMR jest 3TB, którego niedługo sobie potestuje :) Możesz wziąć X300 tam nie ma SMR

  26. @GULIwer (autor: Dzban | data: 4/06/20 | godz.: 12:04)
    Oo, dzięki za informację. Więc wezmę 3TB albo x300.

  27. Dyski twarde są szybsze... (autor: Majster | data: 4/06/20 | godz.: 17:00)
    Testy syntetyczne zbytnio tego nie pokażą, ale porównując jakiś stary dysk np. WD Caviar Black 500GB, Barracude 500GB 7200.11 i WD Caviar Black 4TB FZBX, to jednak jest znaczna różnica.

    Popatrz sobie - Seagate Exos X14 10TB:

    https://i.imgur.com/a5EFT4M.jpg

    Ty się zatrzymałeś pod tym względem, masz stare Samsungi, które liczą prawie 12 lat! Więc co możesz wiedzieć na temat nowszych HDD?

    Podam przykład - ze strony Komputronika:

    2010-01-26

    "Kupiłem dwa takie dyski jednocześnie. Transfery pomiędzy nimi są na prawdę niezłe, przy kopiowaniu divx'a z jednego na drugi transfer oscyluje w granicach 50mb/s. Na razie czyli od 2 tygodni dyski pracują bezawaryjnie, nie grzeją się za mocno. Co do kultury pracy to niestety słychać ich pracę, charakterystyczne chrupanie przy zapisywaniu."

    Opinia dotyczyła Seagate Barracuda 500GB 7200.11.

    Dawniej jeszcze wiosną i latem 2010 r. nawet zwykłego programiku GPU-Z nie mogłem dobrze ściągnąć, bo przeglądarka się blokowała niesamowicie. Raz, całą wydajność osłabiał pseudo-zasilacz (Tagan U15 Easycon), dwa, jeszcze wszystko dobijała infekcja Heuristics Shuriken. Tym bardziej, że stare dyski twarde były na tyle inne, że odczyt miałeś trochę wyższy, ale zapis był o wiele gorszy. Teraz jest inaczej. Możesz kopiować jakieś pliki w jedną i drugą stronę i ogólnie jest bardzo fajnie. Fakt faktem, My jako klienci płacimy konkretne pieniądze za te szybsze modele HDD, ale dzięki temu firmy mają środki na rozwój kolejnych technologii. Te pieniądze nie idą na marne jak się może niektórym wydawać. Dawniej niby był Samsung z seriami F1, F3, i co? Nic, nic dobrego. Firma na tych dyskach mało zarabiała i w ostateczności postanowiła się z nich wycofać. Gó... produkowali i z gó... zrezygnowali, taki był efekt tych niskich cen.

    Pamiętam wiele sentymentalnych tekstów "mondrych użytkowników", którzy biadolili po swojemu, że "dyski Samsunga były dobre i tanie". Nic bardziej mylnego. Jakby one były takie na prawdę dobre, to firma nadal by je produkowała i sprzedawała.

    A tak się odbywała produkcja tych "wynalazków".

    https://i.imgur.com/Buw5XUH.jpg

    Te dyski to był syf i jeszcze raz syf, taka jest niestety prawda. W testach syntetycznych to one brylowały całkiem całkiem, ale w rzeczywistym użytkowaniu było sporo gorzej.


  28. @up (autor: ekspert_IT | data: 4/06/20 | godz.: 19:27)
    Wiesz, ale od sprzętu renomowanego producenta możesz oczekiwać jakości. Telefony Huawei czy te za kilka tys P30 czy Y5 za 400zl, wszystkie muszą zachować jakość i nie rozpadać się po roku. Tak samo w HDD wytrzymałość powinna być jednakowa czy to w Green czy w Black, firmy powinny robić dywersyfikację wydajnościową mb/s a nie wytrzymałościową ile lat będzie działać sprzęt...

  29. @Majster - chyba się nie zrozumieliśmy (autor: Master/Pentium | data: 4/06/20 | godz.: 21:01)
    1. Nia zatrzymałem się na 12letnich Samsungach. Czegoś się tego czepił? Mam nieduży odsetek kompów w takich konfiguracjach po klientach - są, działają, spełniają swoją funkcję w danym dziale to są tam nadal, zepsują się to klient będzie musiał wymienić.
    2. Mam niestety trochę dysków SAS HDD 10 i 15 krpm - skoku wydajności w kolejnych rocznikach nie stwierdzono.
    3. Komputery sprzed kilku (powiedzmy 5 lat) przychodziły z HDD Seagate/WD. Generalnie wydajność identyczna z owymi Samsungami sprzed 10-12 lat. Użytkowanie Windows 7/8 "wkurwiające". No świeżo kupionym komputerze - uroczo.
    4. Ogólnie ze względu na zwiększoną gestość zapisu wyższe pojemności mają nieco lepszy transfer liniowy. Niestety IOps czyli to co mnie interesuje przede wszystkim stoi na tym poziomie co 15 lat temu. Zrób test X4 z próbką typu 32-64GB a nie 1 GB. Testowanie cache mnie nie interesuje.


  30. Odp. - ekspert_IT (autor: Majster | data: 5/06/20 | godz.: 17:00)
    Przytoczę tutaj pewien komentarz:

    (autor: ElFi | data: 17/01/16)

    "Dysk, który linkowałeś wyżej ma talerze 125GB, obecne dyski mają talerze 1500GB czyli 12 razy węższa ścieżka. Przy tak wąskich ścieżkach problemem staje się zwykła rozszerzalność cieplna metali o której mało kto by zresztą pomyślał. Przy wzroście temperatury dysku (talerza) ścieżka się rozszerza a raczej przemieszcza (bo rozszerza się cały talerz) i głowica przestaje trafiać w ścieżkę - w tym momencie zaczynają się problemy (pending sector), które prowadzą do relokacji (niekiedy niesłusznych). To jest jeden problem związany z miniaturyzacją, a raczej wzrostem gęstości upakowania danych, a jest ich więcej. Dlatego też nie powstaną już większe talerze, technologia mechaniczna osiąga kres i nic na to nie poradzimy. Może jakieś sztuczki i kruczki coś jeszcze wycisną, ale to jest siłowanie i proszenie się o jeszcze większe problemy. Tak samo wspominanie dawnych czasów, że kiedyś dyski były... były, ale już nie będą, nie przy tych pojemnościach."

    No właśnie, chodzi ogólnie o to, że dyski twarde stały się wyjątkowo delikatne. Trzeba z nimi bardzo uważać. Obowiązkowe - montaż wentylatora np. 80x80 mm blisko dysku w taki sposób, aby zapewniał mu niskie temperatury. Dodatkowo żadnych, ale to żadnych wstrząsów... jeżeli przychodzą do nas znajomi z głupkowatymi dzieciakami, to upominać i upominać. Żadnych wybryków i innych takich, bo inaczej sprzęt pójdzie do zsypu. A już najlepiej unikać dopuszczania głupiej dzieciarni do czegoś takiego jak komputer, bo może być katastrofa.

    Firmy takie jak Seagate lub WD wiedzą doskonale, że My jako klienci i tak do nich przyjdziemy. Prędzej czy później na pewno. I tak każdy będzie musiał kupić jakiś HDD, więc Oni sobie czekają, cierpliwie czekają. Tylko od klienta zależy jaki produkt wybierze. Większość modeli to dyski wolnoobrotowe, więc tego dziadostwa jest pod dostatkiem. Co ciekawe tych wszystkich Red'ów pełno jest po hurtowniach, po prostu ile się chce i jakie się chce. Caviarów Red jest mnóstwo, czyli sam pomyśl ekspert_IT jak komuś musi zależeć żeby się stanowczo pozbyć tego chłamu. Z kolei Black albo Gold... uuu, tu nie ma tak pięknie. Dostać taki wydajny dysk to nie jest prosta i łatwa sztuka. Niektórym musi dziwnie zależeć na tym, żeby wypychać ludziom wolnoobrotowe dyski na masową skalę.


  31. @Majster - dyski Black nie są tajne (autor: Master/Pentium | data: 5/06/20 | godz.: 17:18)
    Spokojnie można je kupić (choć zazwyczaj nie na miejscu). Inna sprawa że jest zwyczajnie niecelowe/nieopłacalne. Koszmarnie powolne w stosunku do SSD, koszmarnie drogie w stosunku do wydajnosci względem SSD, koszmarnie drogie względem pojemności w stosunku do Blue czy innych "ślimaków". Jedyna zaleta - nie zużywają się przy zapisie ale to liczy się może w 1% przypadków.

    PS. Samsung Evo 860 1TB wygrywa spokojnie wydajnością i kulturą pracy jako host do maszyn wirtualnych z 4xSAS 15krpm 300GB. I jest dużooo tańszy. Jak się zużyje kupi się następne - nawet jakbym miałe je kupować co rok to wyjdzie dużo taniej :-D ale to mi nie grozi - po roku zużyłem może z 40TBW.


  32. Master/Pentium... (autor: Majster | data: 5/06/20 | godz.: 17:20)
    Z moich obserwacji wynika, że dysk twardy gdy ma blisko 5 lat, to nadaje się do "kapitalnego remontu", czyli do wymiany. Dysk wolniej kopiuje pliki, dłużej "zakańcza kopiowanie" i głośniej chrobocze. Jeżeli jakieś Samsungi mają już 12 lat, to tak na prawdę czas najwyższy kupić coś innego. Te dyski nie mają prawa szybko i wydajnie działać, choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość. A inne dyski twarde? Wszystko zależy od tego jakie to modele. Komputer może być sprzed 5 lat, HDD również, ale jeżeli system (Win 7) jest rozbudowany, ma dodatkowe ciężkie oprogramowanie, doszły kolejne aktualizacje, to jest zrozumiałe że fajnie nie będzie.

    Sporo zależy od optymalizacji danego systemu. Trzeba powyłączać różne zbyteczne usługi i pierdoły, nie ma innego wyjścia. Nie ma co porównywać HDD pod względem IOPS do różnych dysków SSD, bo to zupełna abstrakcja. HDD ma słabszy parametr IOPS co zrozumiałe, ale użytkowanie dysków 7200 RPM jest i tak bardziej komfortowe niż innych wolnoobrotowców.

    W zeszłym roku (po wakacjach) instalowałem grę Stalker: Cień Czarnobyla. Zainstalowałem ją na Blacku 4TB 4005 FZBX, i co? I świetna sprawa, gra cały czas działała płynnie i bez żadnych kłopotów. Wczytywanie - super, save'y - też super. Wyjście z menu do systemu - bardzo szybkie. Spróbuj zrobić coś takiego na innym, wolnoobrotowym HDD to zobaczysz różnicę. Mało tego... bywały takie przypadki, że karty graficzne się paliły - oczywiście słynne i znane od dawna "Radeon problem".

    "...jakoś tak wyszło, że nie mając nigdy wcześniej żadnych problemów w grach, to akurat padło na to, że przy grze w Stalkera po paru godzinach próbowania tej gry moja HD4850 spaliła się. Haha Stalker ją zabił."

    https://forum.pclab.pl/...lny-temat/page__st__3680

    Gra bardzo, bardzo fajna tylko niestety mocno zabugowana. Jak się okazuje nawet różne mody cierpią na podobne dolegliwości, co jak podejrzewam jest zależne od samego silnika tej gry. :(


  33. @20. (autor: pwil2 | data: 5/06/20 | godz.: 17:55)
    "A company spokesperson told us: “The Toshiba P300 Desktop PC Hard Drive Series includes the P300 4TB and 6TB, which utilise the drive-managed SMR (the base drives are DT02 generation 3.5-inch SMR desktop HDD)."

  34. Odp. - Master/Pentium... (autor: Majster | data: 6/06/20 | godz.: 17:00)
    Dyski twarde - "Blacki niecelowe i nieopłacalne."

    Pamiętaj, nie ma nic przyjemniejszego niż odpowiedni komfort w przypadku magazynu danych. Chodzenie po katalogach na wolnoobrotowym HDD - mordęga! Taki dysk co trochę zwalnia, a potem zaczyna nabierać wydajności w momencie gdy zaczynasz coś robić. Daj spokój... ja bym chyba "cuurwicy" dostał, poważnie. Mam jeden dysk o takich parametrach - WD Caviar Green 2,5TB. Absolutne nieporozumienie. Szkoda na to i pieniędzy, i późniejszych nerwów związanych z użytkowaniem.

    Green po zakończonym kopiowaniu plików jest taki mocno "otumaniony i zapchany". Nie da się na nim nic zrobić przez najbliższe 3 minuty. Dysk ma _tragiczną wydajność_ i nie pisz mi, że Blacki są bezcelowe bo nie masz racji! Kolejny raz to udowadniasz. Chyba, że masz jakiś interes w namawianiu innych ludzi na kupowanie wolnoobrotowego badziewia, to wtedy co innego. Czyli praktycznie ta sama sytuacja co z komp. poleasingowymi - dokładnie ta sama.


  35. @Majster - a co ty robisz na magazynie danych? (autor: Master/Pentium | data: 7/06/20 | godz.: 18:31)
    Nigdzie nie powiedziałem że jestem zwolennikiem dysków "wolnoobrotowych". Jestem zwolennikiem dostosowania wydajnosci do potrzeb i zasobności portfela.
    Magazyn oznacza dane nie wymagające wydajności, najcześciej stosunkowo zimne (typowy przykład to multimedia). Zazwyczaj więcej odczytu niż zapisu (w przypadku nośnika do backupu jest zwykle odwrotnie).
    W przypadku NAS/serwera plików zwykle limitem jest sieć zaś dysk przechowuje zazwyczaj dane nie wymagają dużej ilości IOps ani bardzo wysokich transferów. Wtedy WD Red czy ich odpowiednik z Seagate (5900 rpm?) w zupełności wystarczą. Tutaj bardziej liczy się cena, niski pobór prądu i nie grzanie się. Podwyższona niezawodność też jest plusem.
    Jeśli jest to lokalny magazyn i dane są nie są tak całkiem zimne (np. kopie podręczne rzeczy roboczych, kopie danych klientów, iso instalek do VM itd. to zwykły dysk 7200 rpm zwykle jest OK.
    W przypadku gdy dane są raczej gorące i wymagają sporo IOPs jak np. przestrzeń robocza (choćby do VM) czy bazy danych to kupno 1TB WD Black za 92e gdy
    Samsung Evo 860 1TB jest za 140e jest raczej dziwne gdyż pod względem wydajności w IOps dzieli je przepaść (SSD jest znacznie ponad 10x szybszy). Może jeśli czyjeś obciążenie jest "mostly write" to wtedy HDD wygrywa żywotnością?
    Fakt że dla 2TB a tym bardziej 4TB sytuacja nie wygląda już tak beznadziejnie dla HDD'a ale znowu zastosowań gdzie ma się tyle gorących danych nie ma wiele.
    IMHO te dyski to zastosowanie niszowe/pasjonaci. Na gorące dane stanowczo za wolne, na zimne za drogie.


  36. Dyski twarde 7200 RPM... (autor: Majster | data: 8/06/20 | godz.: 16:50)
    Mam wiele różnych patchy do gier, mody, inne archiwa .rar oraz .zip, mnóstwo .pdf, instalki programów, obrazy .iso i wiele innych. Co jakiś czas robię skanowanie programami AV i żeby nie trwało to całą wieczność, muszę mieć szybkie HDD.

    Ogólnie tak jak napisałem - wolnoobrotowe dyski są beznadziejne. Mało tego... z HDD, które mają 5400 RPM potrafią się dziać inne anomalie, jak np. dłuższe uruchamianie systemu, problemy z występującym czarnym ekranem (kwintesencja to laptopy). Specyficzne, nietypowe błędy w przypadkach wypakowywania archiwów, gdzie można mieć 300GB wolnego miejsca, a system/dysk "pluje potyrpanymi komunikatami" - nie ma miejsca na dysku. Dodatkowo jak dochodzą badziewia typu CCleaner, Odkurzacz lub Avast to tym bardziej. Dyski wolnoobrotowe to zło wśród dzisiejszych komputerów. Zamiast tego żeby były coraz bardziej wydajne, to one cofnęły się mocno w rozwoju, a taki user jak "Mistrz" nie widzi w tym nic złego i normalnie w świecie popiera ich stosowanie.

    Cytat:

    "Podwyższona niezawodność też jest plusem."

    I w tym momencie jesteś totalnie w błędzie, bo jak wiadomo HDD wolnoobrotowe mają IntelliSample oraz IntelliPark (tak się to nazywa w przypadku WD), co powoduje o wiele szybsze zużywanie się dysku twardego. Więc nie wciskaj innym ciemnoty jakoby to dyski 5900 RPM były bardziej wytrzymałe od innych modeli, bo to nie prawda. Zresztą, nawet krótkie gwarancje o tym świadczą. Jakbyś był kumaty w tych sprawach to byś po kojarzył, że musi być coś nie tak że te HDD mają tak krótkie gwarancje. Nie wydaje Ci się to mocno podejrzane?


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.