Dwa oddziały firmy Blade: europejski oraz amerykański złożyły wniosek upadłościowy do sądów gospodarczych w Paryżu oraz Kalifornii, prosząc przy tym o ochronę przed wierzycielami. Bezpośrednim powodem tej decyzji była wierzytelność względem producenta serwerów o nazwie 2CRSi, który wykazywał, że w związku z długami firmy chce przejąć jej serwery, pokrywając tym samym zobowiązanie w wysokości 10,8-miliona euro. Owe serwery w momencie zakupu były warte 30,2-miliona euro i są kluczowe dla ciągłości działania usługi cloud-gamingu o nazwie Shadow, którą świadczy Blade.
Niestety to oznacza definitywny koniec przygody tej firmy z cloud gamingiem. Mimo, że usługa cieszyła się dobrą opinią, to jednak ilość klientów była po prostu zbyt mała by mogła się utrzymać. Aktualnie Blade szuka inwestora, który pomógłby się im podnieść z kolan i póki co jeden z nich wydaje się być zainteresowany samą technologią. Mowa o JezbyVentures, który chciałby ponoć wykorzystać swój nowy nabytek do stworzenia europejskiej konkurencji dla Office 365 i G-Suite. O cloud gamingu nikt już jednak nie mówi.
A travers @JezbyVentures, je ferai une offre de reprise de @Shadow_France dans l’objectif de developper une alternative européenne à Office365 / G-Suite.