Wyniki wydajności mobilnego Alder Lake-P

1. ... (autor: krzysiozboj | data: 26/07/21 | godz.: 08:24)
   Walka będzie wyrównana pewnie do czasu prezentacji ZEN4. Ale możemy się tylko cieszyć, cepy się rozwijają, przyśpieszają. Przyjdzie czas, gdy nieco potanieją.
   
   
2. @1 w sumie nie wiem, czy się cieszyć, czy nie (autor: ziemowit | data: 26/07/21 | godz.: 13:17)
   technologicznie sprzęt się dużo szybciej starzeje, a ceny/dostępność nie zachęcają do wymiany
   
   a taki był błogi spokój w czasach core 2000-7000 ;)
   
   
3. @ziemowit (autor: Marek1981 | data: 26/07/21 | godz.: 14:20)
   tak tak, ceny to inna pochodna (covid i przerwy w dostawach + homeoffice + nauka zdalna + koparki).
   
   
4. @2. (autor: pwil2 | data: 26/07/21 | godz.: 17:05)
   Dzięki postępowi nie trzeba się dziś zastanawiać, czy nasz procesor uciągnie sprawnie kompresję do MP3 w czasie rzeczywistym i nikt się nie przejmuje, zostawiając otwarty komunikator w tle.
   
   
5. c.d. (autor: pwil2 | data: 26/07/21 | godz.: 17:07)
   Kiedyś przy wypalaniu płyty CDRW lepiej było zostawić kompa w spokoju, bo mogła płyta się nie wypalić.
   
   
6. @2. (autor: krzysiozboj | data: 26/07/21 | godz.: 21:44)
   Komputery są teraz tanie, naprawdę tanie. Kiedyś pięcioletni komp był złomem, a nowy (dobry) kosztował kilka pensji. Ale tak, czasy core gen2-gen7, to czasy błogiego spokoju :) Dwójka dzieciaków siedzi na gen3 i to dalej daje rady, choć nowinki już pokazują sporą przewagę.
   
   
7. Napędy optyczne i płyty (autor: Majster | data: 27/07/21 | godz.: 18:30)
   Co do używania nagrywarek DVD lub BR... tak tak, najlepiej obciążyć po całości cały procesor, swoje dyski twarde lub SSD, a dzięki temu nasz system będzie zdychał. Potem, jak nic na świecie, włożyć płytę do napędu i zacząć ją wypalać, a na pewno "wszystko się uda" i będzie "git-majonez". Jakość zapisu będzie taka, że wystarczy na kilkanaście tygodni. Następnie, będziemy chcieli ją odczytać u innej osoby i nagle się okaże, że d... zbita.
   
   Dlaczego piszę w takim drwiącym tonie? Bo wkurza mnie zwykłe bagatelizowanie dobrej, poczciwej ostrożności. I denerwuje zapewnienie odpowiednich warunków do nagrywania CD-R, DVD-R lub BD-R. Dawniej wielu moich znajomych robiło właśnie w ten sposób. Gdy jednego razu zaproponowałem, żeby ktoś inny wyłączył system, uruchomił go po kilku minutach i bez żadnego obciążenia wypalił kilka płyt, to nastąpiła "obraza majestatu". Koleś po studiach, po informatyce, a jednak tego nie zrobił i ja (wiele, wiele razy) chodziłem niepotrzebnie po ludziach i prosiłem o wypalenie plików. Właśnie tak było gdy człowiek miał do czynienia z "wielce wykształconymi osobnikami", którzy nawet podstawowych zaleceń nie rozumieli.
   
   Czego uczyli na tych pseudo-studiach? Sam nie wiem... chyba tylko głupoty (tylko i wyłącznie), bo gdyby uczyli czegoś wartościowego to by był zdecydowanie lepszy skutek. Jak to się mówi: nie pomogą fakultety gdy we łbie sieczka i inne bzdety.
   
   
8. @7. (autor: Mariosti | data: 28/07/21 | godz.: 13:14)
   No to powiem ci że na 100% na informatyce nie uczy się o "wypalaniu płytek".
   Coś takiego może być wspomniane przy robieniu "technika informatyki", a to zupełnie co innego.
   
   Co do tematu wypalania płyt, to główny problem polega tutaj na tym iż nagrywarki, BR też, mają żałośnie małe bufory danych, przez co są mega wrażliwe (wciąż) na wszelkie przerwy w strumieniu danych z komputera. A że operacje i/o dyskowe wymagają przerwań, to niestety, ale nawet super dobry komputer też może z tego powodu źle wypalić płytkę.
   
   Doświadczona osoba natomiast powiedziałaby że należy nadać priorytet czasu rzeczywistego dla procesu oprogramowania nagrywającego płytę i wtedy generalnie już nie ma żadnego problemu.
   Oczywiście szkoda że po prostu nie ma w nagrywarkach np 1gb ddr bufora danych skoro to byłoby tylko parę centów dla producenta, a spowodowałoby praktycznie 100% pewność maksymalnej jakości wypalonych płyt.