Przez ostatnie kilka lat na rynku pojawiło się co najmniej kilka różnych smart produktów przeznaczonych dla inteligentnego domu. Wśród nich znajdziemy między innymi elektroniczne zamki do drzwi, które umożliwiają szybkie zamykanie i otwieranie drzwi bez konieczności noszenia ze sobą kluczy. Początkowo cena tych rozwiązań była na tyle duża, że ich nabywcami byli przede wszystkim najemcy działający w systemie BNB (najem krótkoterminowy). Obecnie jednak można znaleźć w sprzedaży również tańsze rozwiązania dedykowane klientom detalicznym. Przedstawicielem tego segmentu jest model WELOCK smart lock TOUCH41, którego dziś Wam zaprezentujemy.
Bardzo skomplikowana nazwa dla bardzo prostego w użyciu zamka
Zacznijmy od tego, że podana na wstępie nazwa to jedynie skrót tej pełnej, która brzmi Welock Fingerprint Smart Lock Electronic Door Lock Cylinder Touch41. Jak widzicie producent był w tym przypadku zdeterminowany byśmy koniecznie od razu mogli poznać najważniejszą cechę urządzenia - możliwość odblokowania lub zablokowania zamka za pomocą odcisku palca. A w zasadzie to palców, bo tych urządzenie jest w stanie zapamiętać 100. Wystarczy więc nawet dla sporej rodziny i to nawet wtedy gdy zdecydujemy się zeskanować wszystkie palce u obu rąk a nawet nóg.
(kliknij, aby powiększyć)
Wykorzystany skaner to rzecz jasna zaawansowany moduł, którego nie da się w prosty sposób oszukać używając np. wydrukowanego na kartce papieru odcisku palca. Do odblokowania konieczny jest prawdziwy, trójwymiarowy palec. Nie przeszkadza to jednak urządzeniu bardzo szybko weryfikować czy skanowane linie papilarne należą do właściciela - wystarczy do tego przyłożyć palec do skanera na jedynie 0,5s. Ze względów bezpieczeństwa po pierwszym wyjęciu zamka z opakowania konieczne jest zapisanie w nim tzw. Odcisku głównego, który posłuży potem za hasło administratora. Dopiero po jego ustawieniu uzyskamy dostęp do pozostałych ustawień zamka.
Nie tylko odcisk palca
Oprócz odcisku palca do odblokowania lub zablokowania drzwi możemy również wykorzystać kartę RFID lub smartfon z zainstalowaną na nim aplikacją producenta. Za jej pomocą możemy zdalnie otworzyć lub zamknąć drzwi, a także prześledzić historię wejść i wyjść. Aby z apki skorzystać konieczne jest wcześniejsze sparowanie telefonu z konkretnym zamkiem, co polega na zeskanowaniu kodu QR widocznego na klamce, a następnie potwierdzeniu parowania za pomocą głównego odcisku palca.
Fani starszych rozwiązań niestety obejdą się smakiem, bo urządzenie nie pozwala na posłużenie się analogowym kluczem (takim z ząbkami) czy klawiaturą numeryczną - ta jest dostępna w innych modelach tego producenta.
Prostota budowa, łatwy montaż i duża trwałość
Samo urządzenie mimo iż niezwykle funkcjonalne i całkiem zaawansowane jest też bardzo łatwe w montażu. Instalacja Touch41 wymaga w zasadzie odkręcenia jednej lub kilku śrubek w odrzwiach oraz zastąpienie fabrycznego zamka nowym wkładem. Producent zadbał o to, by jego urządzenie było zgodne z praktycznie każdym dostępnym na rynku modelem drzwi, stosując w tym celu przemyślany system regulacji.
Tu należy pochwalić inżynierów Welocka za podejście do tematu i znalezienie odpowiedniego kompromisu pomiędzy łatwością regulacji a bezpieczeństwem. W opisywanym modelu zdecydowano się na zaprojektowanie zamka w taki sposób, by nie dało się w żaden sposób oddzielić zamka od elektrycznej klamki ani wyjąć go bez otwarcia samych drzwi. Oba elementy zostały ze sobą na stałe zespolone. Jedynym elementem demontowanym jest klamka wewnętrzna, czyli element, do której złodziej nie będzie mieć łatwego dostępu.
Oczywiście samo zespolenie klamki zewnętrznej z korpusem na nie wiele by się zdało, gdyby okazało się, że materiał z której ta została wykonana jest zbyt słaby. Dlatego też producent zastosował w tym przypadku naprawdę twardy stop ze stali nierdzewnej. Palnika tlenowego co prawda nie zatrzyma (podobnie jak i same drzwi), ale już siłową próbę sforsowania drzwi przez typowego złodzieja przetrwa bez problemu. Na stronie producenta można znaleźć nawet filmik pokazujący testy uderzeniowe, w ramach których pracownik z młotkiem dotąd walił w klamkę aż udało mu się otworzyć drzwi. Te puściły dopiero po wielu uderzeniach i to nie dlatego, że zamek puścił, a dlatego, że pękły po prostu same drzwi.
Budowa zamka i zewnętrznej klamki
Zewnętrzna klamka to bez dwóch zdań najważniejszy element całego systemu. To właśnie w ten element wbudowano wszelką elektronikę, na czele z modułem Bluetooth i centralnie umieszczonym czytnikiem linii papilarnych. Ponad skanerem odcisków palców umieszczono niewielki wyświetlacz serwisowy wykonany w technologii OLED. Pojawia się na nim aktualnie wybrana opcja oraz stan baterii. Z kolei pod czytnikiem znajdziemy niewielki przycisk do wybudzania urządzenia i zatwierdzania akcji.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Całość pomyślano w taki sposób by dało się zarządzać modelem WELOCK smart lock TOUCH41 bez konieczności posiadania dodatkowych akcesoriów czy instalowania aplikacji. Te nie są zresztą do niczego potrzebne, bo w pamięci urządzenia da się zapisać do 100 odcisków palców oraz 20 kart zbliżeniowych. Aplikacja jest jednak specjalnie przygotowana do zarządzania zamkiem i pomogą przy konfiguracji i jego obsłudze.
Do zasilania urządzenia wystarczą trzy baterie typu AAA, które można łatwo wymienić bez konieczności rozbierania całego urządzenia. Da się to też zrobić od zewnątrz, co jest dobrą opcją jeśli wykorzystywane ogniwa postanowią nagle odmówić posłuszeństwa. Nie ma się jednak co nastawiać na konieczność noszenia w kieszeni zapasowych baterii, bo raz, że zamek z wyprzedzeniem da nam znać, że ogniwa trzeba już wymienić, a dwa, że podczas standardowego użytkowania jeden zestaw baterii powinien wystarczyć na około 8-10 miesięcy pracy. Czyli na stosunkowo długo. Dodatkowo, awaryjnie możemy podłączyć powerbanka do portu microUSB i zasilić zamek.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Bezpośrednio z klamki (czy raczej z pokrętła) wystaje zamek umieszczony na stosunkowo długiej prowadnicy, którą można regulować w zakresie odpowiednio od 40mm do 55mm od zewnętrznej strony i od 30mm do 60mm od wewnętrznej. To wystarczy by zamek był kompatybilny z praktycznie wszystkimi drzwiami o grubości od 50mm do 100mm. Warto tu jedynie zwrócić uwagę na odległość zamka od futryny, który z uwagi na rozmiar klamek powinien być oddalony od futryny o co najmniej 2,5cm. W przeciwnym razie po prostu nie uda nam się otworzyć drzwi, bo klamki będą się blokować o futrynę.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Konstruując swój zamek Welock zadbał o to, by nie tylko dobrze się z niego korzystało, ale też by skutecznie chronił on zawartość domu przed nieproszonymi gośćmi. W tym celu zadbano o przeciwdziałanie próbom otwarcia zamka za pomocą magnesów czy próbą uszkodzenia zamku za pomocą dużego napięcia. Producent podaje, że model Fingerprint Smart Lock Electronic Door Lock Cylinder Touch41 jest odporny na wyładowania statyczne o napięciu do 30’000V, może pracować w temperaturze od -10°C to 60 °C oraz jest odporny na wilgoć, co potwierdza certyfikat IP65. Oczywiście próba usunięcia baterii przez złodzieja czy wymuszenie resetu do ustawień fabrycznych też na nic się nie zdadzą. Nawet jeśli włamywaczowi udałoby się jakimś cudem usunąć ustawienia urządzenia, to do otwarcia drzwi nadal będzie wymagany podany podczas pierwszego uruchomienia klucz szyfrujący, którym jest odcisk palca pierwszego właściciela.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Dzięki temu nie da się w żaden sposób oszukać ani obejść zabezpieczeń zamka. Osoby szczególnie przewrażliwione na punkcie bezpieczeństwa mogą też całkowicie wyłączyć wbudowany w zamek moduł Bluetooth. Nawet jeśli nie wpłynie to w żaden sposób na bezpieczeństwo (komunikacja i tak jest szyfrowana), to na pewno wydłuży czas pracy baterii.
Dodatkowe akcesoria i promocja
Osoby otwarte na wszelkiej maści nowinki i ułatwienia mogą też do modelu WELOCK smart lock TOUCH41 dokupić specjalny router/bramkę, za pomocą której zintegrujemy urządzenie z asystentami głosowymi od Google i Amazonu oraz uzyskamy dostęp do całego systemu z każdego miejsca na Ziemii.
Przy tym jeśli się pospieszycie, to możecie skorzystać z promocji, w ramach której oprócz zamka z kompletem trzech kluczy RFID dostaniecie też wspomnianą bramkę i dodatkowo 30% rabatu, który obniży początkową cenę do 134 euro (około 633zł). Promocja potrwa do najbliższego poniedziałku (28.11) i żeby z niej skorzystać trzeba na etapie finalizacji zamówienia podać kod GET20. Link do promocji znajdziecie TUTAJ.
K O M E N T A R Z E
hmm (autor: faf | data: 28/11/22 | godz.: 00:37) ciekawe że wysyłają to do testu różnym jutuberom .... al enie do bosnian billa czy lockpicking lawyera ....
sama konstrukcja wygląda nieciekawie - plastik fantastik - można zdjąć obudowę imbusem - mechanizm drugim jak nie tym samym imbusem i jest dostęp do mechanizmu... a wtedy to przedszkolak z wykałaczką wejdzie...
ten zamek to co najwyżej do furkti - mieszkania bym tym nie zabezpieczał
Wystający plastik (autor: Faraonix | data: 28/11/22 | godz.: 02:44) Pewnie wystarczy walnąc młotkiem i otworzyć śrubokrętem. U mnie w garażu powyrywali kłódki, urwali klamkę i nie weszli. Drzwi były dość solidne i nie udało im się rozwalić zamka wpuszczonego. Wiadomo ze wszystko da się pokonać ale trzeba stracić dużo czasu którego czasem brakuje
Bez sensu.... (autor: Kenjiro | data: 29/11/22 | godz.: 09:08) Cokolwiek wystającego naraża się co najmniej na wandalizm. Poza tym powinien posiadać backup w postaci otwierania zamka z klucza z zewnątrz.
W skrócie, wszelkie dodatkowe elementy powinny być wyłącznie od strony wewnętrznej, a od zewnątrz powinien działać i prezentować się jak zwykły zamek.
A to "coś" wygląda jakby producent kupował gotowe zamki, dokładał zewnętrzne elementy i sprzedawał.