Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 29 maja 2023 
    

Windows 11 otrzyma sterowanie oświetleniem RGB i obsługę archiwów rar, tar i gz


Autor: Zbyszek | źródło: Microsoft | 07:34
(21)
Panos Panay, Chief Product Officer w Microsoft podzielił się z internautami informacjami na temat nowych funkcji przygotowanych dla systemu Windows 11. Oprócz funkcji Co-Pilot, czyli nowego wirtualnego asystenta opartego na sztucznej inteligencji, który będzie dostępny z dolnego paska, Windows 11 otrzyma też dwie inne nowości. Pierwszą z nich będzie możliwość sterowania oświetleniem RGB komputera, laptopa lub podłączonych peryferiów. Funkcja będzie dostępna w ustawieniach, lub poprzez skrót Windows+I. Drugą z nowości jest dodanie natywnej obsługi archiwów typu open source.

Dzięki temu Windows będzie mógł rozpakowywać lub zapisywać dane w formatach m.in rar, tar czy gz. Ta zmiana wygląda bardzo korzystnie i szkoda, że dopiero teraz Microsoft zdecydował się o powiększeniu możliwości Windowsa o obsługę tych formatów.

Niestety jest też zła wiadomość - nowe funkcje nie trafią do wciąż popularnego systemu Windows 10, i będą dostępne wyłącznie w Windows 11.

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Szok i niedowierzanie! RGB? A dlaczego nie RGBW? (autor: Sebalos | data: 29/05/23 | godz.: 08:28)
    Może RGBW obsłużą w Windows 13?

    Następna "rewolucyjna" funkcjonalność ;)


  2. I znów coś skopaja (autor: VP11 | data: 29/05/23 | godz.: 08:48)
    Na windows 10 workstation zmieniam głośność, za chwile w wybranych pewnych aplikacjach znów głośno. Wyłączam dźwięk dla tych aplikacji ale windows wie lepiej i przywraca głośność.

    Niech już się nie bieszą za te rzeczy.


  3. Krux dorzuca do zestawu 3x120mm (autor: Kosiarz | data: 29/05/23 | godz.: 20:02)
    Kontroler ARGB na pilota. Zero aplikacji, zero problemu :p

  4. zmiana jaka sie szykuje (autor: henrix343 | data: 29/05/23 | godz.: 22:23)
    to kolejni ludzie, ktorzy przesiadaja sie na linucha,bo takie zmiany to sobie moze windows 101 wprowadzac. Linuch ma to od dawna i ciage dodaje nowe przydatne rzeczy, a nie czeka az wymusi to na nim konkurencja...

  5. @henrix (autor: Dzban | data: 29/05/23 | godz.: 22:51)
    Skoro linux jest taki zajebisty to dlaczego windows ma 95% rynku? Linux nie nadaje się dla zwykłego użytkownika. Wymaga masę wiedzy żeby móc go efektywnie używać. Nie wspominając że wiele softu nie działa na nim i do tego słabo wspiera gry. Oczywiście linux ma wiele zastosowań ale nie dla typowego użytkownika domowego komputera.

  6. Mylisz sie Dzbanie! (autor: maximus1 | data: 30/05/23 | godz.: 09:20)
    Totalnie się mylisz co do Linuksa, to system, który jak najbardziej się nada dla zwykłego użytkownika. Instalacja trwa kilka(naście) minut (dowolne ubuntu), po instalacji wszystko co najważniejsze jest już w systemie, a jak nie ma to mamy repozytoria, więc nie trzeba się martwić, że jakaś biblioteka będzie mieć złą wersje itd. Aby używać Linuksa nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej rzeczy, mówimy tutaj o zwykłym użytkowniku, który ogląda filmy, przegląda internet, gra w gry. To wszystko zapewnia Linux + wydajność i stabilność. Dlaczego windows ma jak twierdzisz 95% rynku? Monopol + fakt, że wiele lat temu programy były pisane tylko po system z Redmond. Ale powoli na przestrzeni ostatnich lat się to zmienia. Chyba nawet steam już jest pod Linuksa. Dzbanie twoja wypowiedź świadczy o tym, że twoje wyobrażenie o świecie Linuksa (być może prawdziwe było ze 20 lat temu) a prawdziwa rzeczywistość to dwa zupełnie różne światy. Poczytaj, dokształć się, bo nie ma sensu się ośmieszać.

  7. Ufff, Windowsa 10 nie będą tym psuć (autor: zartie | data: 30/05/23 | godz.: 12:16)
    j.w.

  8. Dzban (autor: J@rek | data: 30/05/23 | godz.: 20:06)
    W stacjonarnych i laptopie z którego piszę używam Linuksa... od lat. Jestem zwykłym użytkownikiem. A gram na konsoli, najnowszą generację konsoli kupiłem za cenę karty graficznej do PC.
    https://i.postimg.cc/...-z-2023-05-30-20-03-40.png



  9. J@rek (autor: GULIwer | data: 30/05/23 | godz.: 20:26)
    jasne TPC i wszystko ehm... jasne. Jesteś dziwny

  10. Dzban (autor: Markizy | data: 30/05/23 | godz.: 21:33)
    sprawdź ile laptopów kupisz bez systemu lub z linuksem? Przez lata ludzie słyszeli nazwę windows i się przyzwyczaili. Natomiast do windowsa trzeb mieć trochę umiejętności żeby działał poprawnie. Wielu użytkowników nie zauważy różnicy miedzy windows a linux w użytkowaniu.

  11. GULIwer (autor: J@rek | data: 30/05/23 | godz.: 21:48)
    w ogóle nie zrozumiałem twojego przesłania więc spadaj, mam we doopie co piszesz.


  12. @Dzban (autor: pandy | data: 30/05/23 | godz.: 22:15)
    Jest kilka powodów dla których masz rację - jednak najważniejszym jest brak standardów i przez to rozproszenie wysiłków developerów na odizolowane i często konkurencyjne projekty - poza tym dochodzi problem licencji (binary blob) no i czasem niestabilności środowiska które wymusza na użytkowniku poświęcanie znacznej ilości czasu na dopracowanie samego środowiska. Windows po prostu z tego samego sprzętu oferuje większą wydajność i mniej problemów.

  13. @06 (autor: kombajn4 | data: 31/05/23 | godz.: 05:47)
    " Linux nie nadaje się dla zwykłego użytkownika. Wymaga masę wiedzy żeby móc go efektywnie używać. "
    powiedz to mojemu 70 letniemu rodzicielowi który od lat używa Ubuntu a jak przez chwilę musiał korzystać z Windowsa to klął na czym świat stoi, wytykając że jest trudny w obsłudze, mało intuicyjny a znalezienie rozwiązania jakiegoś problemu w sieci to wyzwanie.


  14. @kombajn4 (autor: pandy | data: 1/06/23 | godz.: 01:31)
    Przecież jedno nie wyklucza drugiego - Linux może być kiepskim systemem a jednocześnie komuś przyzwyczajonemu do niego Windows może subiektywnie być gorszy.
    Masz masę problemów - wielość środowisk graficznych, wielość środowisk audio, problemy z akceleracją sprzętową, problemy z driverami...
    Pewne sprawy są zwyczajnie trudne lub czasochłonne do ogarnięcia dla przeciętnego użytkownika a już bez znajomości języka angielskiego to zaczyna być duży kłopot.
    Sam chętnie przeniósłbym się na Linuxa ale... masa rzeczy zwyczajnie nie działa - np mam kilka thin clientów Wyse/Dell ale nie zainstalujesz na nich Ubuntu tak po prostu a Windows działa od ręki niemal...
    Dużo można byłoby o tym pisac, oczywiście fakt że jakiś tam nowy Windows w trąbę drogi będzie obsługiwał mi sterownik RGB LED to kiepski, nieśmieszny żart ale z fakty że akurat łatwiej takie coś obsłużyć z Linuxa nie oznacza jakiegoś wielkiego sukcesu - sprzętowy sterownik z kontrolą po UART też jest OK - od biedy można sterować go nawet z KolibriOS który mieści się na jednej dyskietce...


  15. pandy (autor: kombajn4 | data: 1/06/23 | godz.: 07:47)
    Chyba nie zrozumieliśmy się więc doprecyzuję - ojciec mając lat 50 kilka kupił sobie pierwszy komputer na którym zainstalował Ubuntu (wtedy jeszcze przysyłali gratis płytki jak się wypełniło formularz). Sam sobie go zainstalował pytając mnie jedynie kilka razy przez telefon co ma zrobić. Po czym sam latami używał. A mój staruszek jakoś specjalnie dobrze nie zna angielskiego. I wiesz co? Nie miał problemów ze sterownikami, środowisko graficzne używa to które jest z dystrybucją, audio chodzi normalnie, filmy i Internet też. No a pakiet offica ma z pudełka

  16. @15 jedna jaskółka wiosny nie czyni (autor: Carat | data: 1/06/23 | godz.: 08:49)
    ja mam nieco szerszy pogląd, bo na co dzień obsługuję "przeciętnego" Kowalskiego, który uważa siebie za lepszego niż jest.
    To jakie ludzie mają problemy to ręce opadają np. komputer nie działa, a wystarczyło włączyć monitor i wszystko śmiga.

    Sorry ale nie widzę Linuxa przy takich użytkownikach i nie są to tylko emeryci ale również ludzie młodzi.
    Zdarzają się ludzie po 30, a zachowują się jakby pierwszy raz w życiu komputer widzieli, bo nie potrafią pobrać pliku z netu, a następnie uruchomić instalkę.
    Nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem tekstu na kartce A4.
    Dają się złapać na prostackie e-maile wyłudzające dane dostępowe do skrzynek e-mail.
    A Ty będziesz mówił, że Linux jest dla przeciętnego Kowalskiego.

    Ludziom nie chce się myśleć, skupiają się na swoich sprawach, które uważają za ważne, a resztę ignorują.

    Z drugiej strony piszesz, że Twój ojciec od 20 lat używa Linuxa, a mnie wówczas Linux (Mandrake) nie urzekł, jak pamiętam to był problem ze sterownikami do ówczesnego ATI Radeona. Pojawił się na starcie problem, którego na Windowsie w ogóle nie było.

    Jak po latach ponownie zainstalowałem sobie Linuxa (Ubuntu) to okazało się, że nie ma sterowników do mojej wielofunkcyjnej drukarki laserowej i mogłem zapomnieć o skanowaniu po LAN.
    Nie było problemów na W7 i teraz nie ma problemów na W10, czy W11.

    Ogólnie ile osób tyle zdań i każdy ma prawo do swojego, więc nie ma osoby, która będzie miała 100% racji, bo w wielu przypadkach są to subiektywne odczucia.

    Ale z drugiej strony statystyki nie kłamią, gdyby Linux był taki zajebisty i prosty w obsłudze to miałby zdecydowanie większy udział wśród użytkowników domowych.
    A prawda jest taka, że dla wielu ludzi komputer to magiczne, nieznane pudełko, a natura ludzka jest taka, że zmiana, coś nowego i nieznanego generuje poczucie lęku i strachu, więc nie oczekuj, że gro ludzi nagle pokocha Linuxa, bo lubią poznawać nowe rzeczy.


  17. @Carat (autor: rookie | data: 1/06/23 | godz.: 11:04)
    Ciekawe co piszesz, ale dlaczego Android zawojował smartfony ale rynku PC już nie? Jest wersja Android-x86 ale nikt tego nie używa...

  18. @kombajn4 (autor: pandy | data: 2/06/23 | godz.: 00:55)
    Tzn nie wiem jak ty ale ja zrozumiałem cię dobrze - Linux jest OK bo twój tato nie natrafił na żaden problem a ponieważ twój tato instalując Linuxa miał 50 lat to znaczy że Linux jest dopracowanym OS i nie ma z nim większych problemów. Ja natrafiałem na szereg problemów Linuxie od kłopotów z obsługą stacji dokującej po problemy z akceleracją grafiki i video i problemy z kontrola audio - gdzieś tam udało się to jakoś pokleić i uruchomić ale na Windows to generalnie działa lepiej i bez tych problemów.
    Idę o zakład że dokładnie takie same doświadczenia miałby twój tato z Windowsem jakie ma z Linuxem - tzn zainstalowałby system i działałoby wszystko na driverach z dystrybucji MS. Ja mam kłopot z akceptacją sytuacji w której kupuję sprzęt który pod Linux nie jest wykorzystywany czego efektem jest większe obciążenie CPU i gorsza funkcjonalność...
    Dopóki Linux będzie do wszystkiego (serwery, desktop, embedded, klastry), dopóki kuleć będzie wykorzystanie HW, dopóki development będzie rozproszony bo każdy ciągnie w swoja stronę wiec brakuje jednego, dopracowanego np środowiska za to masz kilkanaście niedopracowanych dopóty Linux będzie systemem niszowym...


  19. @rookie (autor: Carat | data: 2/06/23 | godz.: 09:47)
    ja to widzę tak.
    Mój pierwszy smartfon to był Samsung Wave I.
    Fizycznie i technicznie na tamte czasy spełniał moje potrzeby.
    Minusem było oprogramowanie, a konkretnie niewielki wybór aplikacji na system Bada.

    Kolejnym smartfonem był Galaxy SII na Androida.
    Poza nowocześniejszymi bebechami największą zaletą była dla mnie duża baza aplikacji na Androida. Wreszcie mogłem normalnie korzystać z GPS i jeszcze był wybór aplikacji. Przeskok z Bada na Androida oraz z Wave I na Galaxy SII zrobił na mnie efekt WOW, potem już takiego efektu kolejny raz nie było.

    Mówiąc ogólnie to Android wypełnił lukę, której wcześniej nie było dla smartfonów i stał się powszechnym systemem.

    Z kolei w przypadku komputerów klasy PC to Windows króluje w zasadzie od połowy lat 90 i trzyma pozycję lidera do dziś.
    Musiałby nastąpić jakiś przełom by przeciętni ludzie byli skłonni masowo zamienić Windowsa na coś innego, a takiego przełomu nie ma.


  20. @18 (autor: kombajn4 | data: 3/06/23 | godz.: 08:26)
    Problemy się pojawiały, czasem dzwonił ale na ogół rozwiązywał je sam korzystając z Googla. Jak musiał korzystać z Windowsa problemów było zdecydowanie więcej i głównie narzekał na ubogą ilość informacji w sieci jak sobie radzić.
    Ja to mówię z perspektywy osoby która rodzicom dba/serwisuje komputery od lat. I do mamy do laptopa na Windowsie 10 zaglądam za każdym razem jak tam jestem bo "coś wyskoczyło i ona nie wie" a u ojca na Linuxie to idę coś robić jak jest problem ze sprzętem. Jako użytkownik Windowsa muszę przyznać ze system uległ w końcu znaczącej poprawie bo przez całe lata przeistalowywałem OS na świeżo co najmniej raz w roku bo się wszystko sypało i muliło. U ojca z Ubuntu taką reinstalację na przestrzeni lat zrobiłem raz. Na laptopie u mamy już kilka razy a ona naprawdę używa tylko przeglądarki. W sumie to się zastanawiam czy jej nie zainstalować Chrome OS Flex i mieć święty spokój.


  21. @20. (autor: pandy | data: 4/06/23 | godz.: 01:31)
    Ponieważ używam/używałem obu systemów to twierdze że z Windows jest mniej problemów związanych z samym OS i jego "życiem wewnętrznym" - za to większa popularność i instalowanie pewnych aplikacji mających za zadanie podnoszenie bezpieczeństwo (nie wnikam na ile realnie) może powodować to o czym piszesz - mam to samo w domu.
    Linux po prostu działa tak jak działa - jak nie zainstalujesz niczego do sprawdzania wirusów to nie będzie popupów z informacją o uaktualnieniu lub o detekcji hipotetycznego zagrożenia.
    Linux dalej korzysta z moim zdaniem iluzorycznego obrazu że jest "lepiej zabezpieczony" - po prostu jest mniej atrakcyjny dla przestępców bo ma mniejszą popularność (wracamy do punktu wyjścia).


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.